No właśnie przed jakąkolwiek inwestycją wolałbym to zbadać dokładniej dla warunków panujących u mnie , więc długo odkładany zakup stacji pogodowej ma teraz uzasadnienie, bo ona ma ten wiatraczek co popierdziela i mierzy prędkość wiatru. Zepnę to z Home Assistant i wyprodukuje swoje lokalne statystyki, bo takie ogólne dla regionu to nie koniecznie maja odzwierciedlenie na moim dachu.
Ja się nie spodziewam jakichś rewelacji, bo sprawność jest, jaka jest, ale bardziej mi by zależało na produkcji poza okresem kiedy PV działa, żeby to konsumować na bieżąco, choćby i 300W. 250W dom zużywa w IDLE, to by sobie ciągnął z tego wiatraka, zamiast zużywać z magazynu +20%.
Z dotacja może jeszcze ma to jakiś sens, bo bez dotacji, to tylko koszt, który nie będzie miał zwrotu. Policzymy, zobaczymy.