pablos83

No właśnie też mi się wydaje, że coś kręci i szczerze mówiąc nawet na jego nową propozycję nie mam ochoty, ale skoro uważasz, że warto to może jednak się zdecyduję. Serwis jest blisko mnie, więc to nie problem.

Historii pt. " Zakup kotła gazowego " ciąg dalszy. Jak już pisałem kilka dni temu zamówiłem poleconego przez Was Termeta. Kocioł przyjechał jednak uszkodzony ( podobno kurier miał wypadek ). Info nieweryfikowalne, ale wypadki się zdarzają więc może to i prawda. Kocioł nie został przeze mnie odebrany, przyjechał za 2 dni drugi, tym razem cały ale niekompletny. Po tym fakcie wymieniłem ze sprzedawcą " uprzejmości " i powiedziałem, że rezygnuję z zamówienia i proszę je anulować, ponieważ miałem już dość tego sprzedawcy i chciałem zakupić w innym miejscu. Jednak gość zaproponował mi inny kocioł, a mianowicie Buderus Logamax plus GB172i.2 15 w cenie Termeta. Co mam robić? Anulować i kupić Termeta w innym sklepie, czy kupić tego Buderusa ?

Dzięki za linka. Zastanawia mnie tylko 1 kwestia. Skoro nie ma znaczenia w oszczędnościach ogrzewania średnica rur, to dlaczego się tyle mówi o " właściwym dobieraniu średnicy rur do c.o. " ? Przecież im większa średnica, tym lepszy przepływ, dlaczego więc praktycznie 100% ludzi montuje teraz możliwie jak najcieńsze rurki? Przecież chyba to musi z czegoś więcej wynikać, niż z robienia ludzi w trąbę? Oczywiście obecnie jest u mnie układ otwarty c.o. co nie powinno w sumie dziwić biorąc pod uwagę kiedy instalacja była robiona. Dyskusja trwa, ponieważ padają w niej bardzo ważne dla mnie informacje. Co do istoty tematu odpowiedź już padła, więc biorąc to pod uwagę mógłbym go oznaczyć jako rozwiązany.

Elamisio głównym powodem wymiany rur jest oszczędność na kosztach ogrzewania w dłuższej perspektywie czasu. Tak się składa, że osobiście znam osoby które mają dokładnie takie same domy jak ja i miały instalację C.O z identycznych rur ( oczywiście nieco inny rozkład, ale średnice takie same ) i po zmianie rur zauważyły znaczne oszczędności w ogrzewaniu budynku. Uzasadniły mi to w ten sposób, że skoro obecnie w układzie jest np. 200 litrów wody, a po zmianie rur jest np 100, to oczywistym jest, że 100 zagrzeje się szybciej jak 200. Grzejniki też będę wymieniać ponieważ 90% z nich pamięta parapetówę w tym domu. Matejko1 podczas swojego poprzedniego postu zapomniałem napisać bardzo ważnej informacji odnosząc się do postu Przemyslaw85 - strop jest ocieplony, ściany też, okna wydaje mi się, że ok, chociaż już nie najmłodsze. Rury w części nieogrzewanej nie przebiegają ( w kotłowni oczywiście ocieplenia na rurach nie ma ).

No właśnie różne, ponieważ budynek powstawał w latach gdy budowało się z tego, co po prostu się dostało i nikt nie myślał o tym jak to będzie funkcjonować. Niektóre rury C.O mają nawet 2 cale. Ogólnie nie ma ani 1 rury mniejszej niż calówka Elamisio czy ta stal nie ma problemów z korozją? Rozumiem, że nie ma przeciwwskazań, aby używać jej do C.O i C.W.U ? Ostatnio sporo czytam o tym z czego wykonać instalację i często spotykam też rury czarne ze szwem. Co o tym myślicie ?

Witam Niedługo w związku z wymianą źródła ogrzewania na gazowe będę wymieniać też instalację C.O, w domu. I tutaj pytanko. Jakie rury zastosować: PEX, czy miedź? Rury w pomieszczeniach mieszkalnych będą na zewnątrz, nie będą schowane. A dlaczego nie będą schowane? Ano dlatego, że obecne rury są takie jak się kiedyś budowało, czyli wszystko na zewnątrz, aby było i spełniało swoją rolę. Teraz zostaną po prostu stare zostaną zastąpione nowymi. W budynku nie ma i nie jest planowane założenie ogrzewania podłogowego.

Nie mam. Wczoraj złożyłem zamówienie na Termeta, więc temat został wyczerpany. Dziękuję Wam za pomoc w dokonaniu wyboru, mam nadzieję, że kocioł będzie spisywał się dobrze.

I właśnie to też podkreślał sprzedawca który polecał mi Defro, a odradzał Termeta. Jednak tak jak pisał sambor kupię co mi polecono.

No i znów marudzę, ale mam powód niestety. Byłem w sklepie, który jednocześnie prowadzi serwis kotłów celem zamówienia tego Golda i pojawił się problem. A właściwie kilka. Mianowicie nie ma już Golda I w sprzedaży, są tylko Gold II ( mowa oczywiście o 20 kW ). Jednak sprzedawca zapytał mnie czemu upieram się przy Goldzie bo one są niby awaryjne i często je serwisuje. Zaproponował mi kocioł Defro DCG Smart 20 kW. Co mam o tym myśleć?

No i o takie odpowiedzi mi chodziło 🙂 Jak widać można udzielić sensownej odpowiedzi bez strzelania fochów jak dziecko w piaskownicy podczas kłótni o łopatkę i wiaderko 🙂 Dzięki 🙂

Dziwi mnie Twoja reakcja, ale mniejsze o to. Miałem skonsultować się z instalatorem / projektantem instalacji C.O / C.W.U i zgodnie z głównie Twoją radą zrobiłem to. W czasie konsultacji ów osoba wysunęła taką właśnie koncepcję którą chciałem z Wami skonsultować. Tylko tyle, albo aż tyle. Jak widać jednak jak ktoś się wypowie na ten temat i poda jakieś rozwiązanie to już nikt inny nie ma prawa poddać innej koncepcji pod rozwiązanie, a już broń Panie Boże skonsultować taką propozycję na forum. To jest chore. Powtórzę jeszcze raz, żeby co niektórzy zrozumieli po co ponownie wróciłem do tematu. To nie jest moje widzimisię tylko propozycja w/w osoby którą chciałem z Wami skonsultować, ale jak widać jak ktoś poda tutaj jakieś rozwiązanie to wszelkie konsultacje po tym fakcie są niemożliwe. Żadnej decyzji nie podjąłem, bo gdybym ją podjął nie napisałbym powyższego posta. Uzytkownik2 tak

Panowie siłą rzeczy musimy wrócić jeszcze do tematu. Mianowicie rozmawiałem z projektantem instalacji grzewczej, a jednocześnie z osobą która instaluje C.O. ( nie znaczy, że będzie instalować u mnie ). I ta osoba proponuje mi, aby wyrzucić bojler i zakupić kocioł gazowy od razu z zasobnikiem C.W.U, bo niby to mniej problematyczne rozwiązanie, a i sama woda grzana jest szybciej. Co myślicie o takim rozwiązaniu?

Czyli wynik jest zaniżony, czy zawyżony w odniesieniu do kotła kondensacyjnego gazowego ? Czy wykonanie audytu energetycznego budynku może pomóc w doborze odpowiedniej instalacji C.O i kotła, czy dać sobie z tym spokój?

Akurat instalacja w moim przypadku praktycznie będzie nowa ( z grzejnikami włącznie ), więc o ile wykonawca nie spierdzieli roboty i wszystko policzy jak należy to zostanie ona dostosowana do kotła 🙂 Problem jest taki, że ja się na tym nie znam ( o czym już pisałem ) i nawet jak wykonawca coś źle policzy i źle wykona, ale powie, że tak ma być to ja i tak mu nie udowodnię, że się myli i ma być inaczej 🙂

Podaję tylko te które znam, czyli dane katalogowe. Oczywistym jest że w Twoim przykładzie będzie spalanie inne, gdy będzie inny kierowca. Jednak w przypadku domu taki przykład nie znajduje sensu, bo inny jest tylko kocioł 🙂 Rozumiem jednak, że takie parametry można po prostu sobie jedynie przeczytać i szczycić się tym, że kocioł " A " jest teoretycznie lepszy niż kocioł " B " bo ma większą efektywność ogrzewania " na papierze ". Rzeczywistość może być jednak inna.