
munior
Stały forumowicz-
Postów
123 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez munior
-
Czytaj wyżej ,bo edytowalem i dopisałem to co cię interesuje
-
To wpisz koniecznie w sterownik ...z taką wagą wygląda ze bedzie super kaloryczny i o ile wczesniej miałeś lżejszy ,to na tym powinien ci zauwazalnie szybciej dochodzić do zadanej temperatury.Czas pracy podajnika zalezy własnie od wpisanej wagi pelletu .Miałem kiedyś dzień czasu na eksperymenty i .sprawdzałem u siebie jak wpisana waga wpływa na pracę i przy wpisaniu faktycznej wagi 9kg , podajnik przy mocy max pracował ok 10 sek ,a przy wpisanej przez instalatora 10,5 kg ,podajnik przy mocy max pracuje ok 8 sek ...w pierwszej opcji ,czyli wpisaniu prawdziwej wagi 9 kg , u mnie szybciej o ok 3 minuty dochodzi do zadanej temp, niz przy wpisaniu 10,5 kg ,bo wiecej sypie ,a moc osiagana i pokazywana na wyświetlaczu jest najbardziej zblizona do faktycznej ...w drugiej opcji ,czyli zawyżenie faktycznej wagi o 1,5 kg ,czyli do 10,5 kg ,mniej sypie ,zaniza moc i dluzej dochodzi do zadanej temp....teraz pytanie za 100punków ...w której opcji będzie mniejsze spalanie ? ...tego już nie przetestowałem ,bo trzeba na to dużo czasu na obserwację i zapisywanie wyników ...ale tak na logikę ,to prawdopodobnie i tu sprawdzi się zasada "szybko i mocno " w dłuzszym okresie czasu wyjdzie taniej ,czyli wpisujemy faktyczna wagę bez zawyżania ...najgorsze co mozna zrobić to zaniżyć wagę ...tego nie sprawdzalem ale na zasadzie analogi : wtedy sypie wiecej niz trzeba ,bo sterownik "myśli " ze pellet słaby bo lekki ...efekt to zwiekszone spalanie ,moc faktyczna wieksza niż na wyswietlaczu
-
Sam sobie odpowiedziałeś ...jest srodek sezonu i wiadomo ze jak komuś zbraknie ,to musi kupić..wiec zapłaci każą cenę .Ale obawiam się ze po sezonie ,ceny nie wiele spadną i te 750-800zł za tonę trzeba bedzie wylożyć .W sumie to sie nie dziwię tym którzy handluję pelletem .... wykorzystuja koniunkturę nakręconą przez wymiane kotłow z dofinansowania .Latem w lipcu płaciłem 700zł za ukraiński pellet ,oczywiscie miał być "super "...a okazało się ze spieka sie strasznie i gdyby nie to że palnik jest ze "zgarniaczem szlaki " ,to była by "katastrofa " bo trzeba by było co chwilę latać i zgarniać ręcznie spiek z palnika ,żeby w ogóle odpalał .Za to ten "startowy " pellet,dostarczony przez instalatora do odpalenia kotła ,nie spiekał sie wcale ...dziś będąc w markecie budowalnym ,przypadkowo przchodząc koło woreczków z pelletem zatrzymałem się z ciekawosci ,żeby zerknąć na cenę ...cena wprawiła mnie w osłupienie ....17,90 zł woreczek ,czyli prawie 1200za tonę ...nie mam zbytnio czasu na zabawy i eksperymenty ,ale ciekawe jak "wagowo " podczas 10 minutowego testu by wypadlo to "cudo " po 1200za tonę ....bo skoro ukraiński "spiek " po 700za tonę ,wyszedł 9 kg ,to ten "wypas " za 1200 tona ,powinien "wypaść " gdzieś pod koniec skali wagi którą mamy do wyboru w sterowniku ,czyli zdaje się coś koło 13 kg ,w co watpię
-
Dokładnie ... "wycięto " strefy czasowe ze sterownika ,bo skoroduje ,wszystkie inne kotły peleltowe mają ,a ten nie ,bo są bee ,podtrzymania lepiej nie ruszać bo działa jak chce , kotła nie wyłączać bo skoroduje jak się będzie często rozgrzewał....Chyba juz wiem czemu tego kotła nie ma w normalnej ofercie ...tłum tratujacych się chetnych ,zablokował by wszystkie punkty sprzedaży
-
I własnie dlatego jak "namieli " tam na samym dole ,to nie poda tyle ile powinien.Podejrzewam że ten jak piszesz "drut wygiety w kształcie ślimaka " nie jest tu przypadkiem ,bo taki prawdziwy ślimak jak w kotłach na ekogroszek , "mielił " by pewnie pellet znacznie skuteczniej niż ten "drut "
-
Moze ci "namielilo " pelletu na trociny , na samym dole przy "ślimaku " i pellet nie jest podawany do palnika w wystarczającej ilosci ...poobserwuj wzrokowo jak "leci " pellet do palnika ...widać a raczej slychać jak slabo leci ...u mnie czasem da sie zauważyć i usłyszeć ze poleci mniej niż powinno .ale to raczej bardzo rzadko ...,za to wyraznie słabiej leci jak kończy się pellet w zasobniku
-
Ja bym w pierwszej kolejnosci upewnił sie "wzrokowo " czy plomień naprawdę fiksuje ....czyli uchylasz drzwiczki i obserwujesz płomień z palnika .Jak plomień będzie ok ,to pozostaje szukanie winy w samym czujniku plomienia ,być może jest czyms przybrudzony i nie odczytuje dobrze ,być może uszkodzony ...choć ktoś tu wczesniej napisał że jego uszkodzenie jest ostatnią rzeczą którą by obstawiał w takim przypadku ...
-
No własnie ....niby super hiper kocioł ,a tu takie kuriozum ....brak nastaw czasowych i współpracy z termostatem pokojowym który wyłącza kocioł .Gdzie takie funkcje w sterowniku ,ma standardowo każdy inny kocioł na pellet ,a ten kocioł nie ,bo ...no własnie ,dlaczego nie ? i tu prosił bym serwis albo kogoś kompetentnego o wyjasnienie nam wszystkim ,czym ten kocioł różni się od innych kotłów na pellet ,że one mogą mieć takie funkcje w sterowniku i w niczym to nie przeszkadza ,a sterownik tego kotła z nieznanych nam użytkownikom powodów ,został z takich funkcji okrojony.Uzasadnione zatem jest oczywiste pytanie ,dlaczego ?
-
U mnie nie wiele mówili ,ale widac ze zrobili jak nalezy ,bo nie mam zadnych zastrzeżeń .Ale czytając co dzieje się u innych ,tak sobie myślę że albo ja mialem wieksze szczęście i tarfiłem na lepszych speców ,albo ten osprzet działa jak chce ...u jednych dobrze u innych gorzej ...innej opcji nie ma ,bo albo te problemy to wina niewłasciwego montarzu ,albo sprzetu ...bardziej obstawiał bym tą pierwszą opcję
-
Penie jest ...ja bym sprawdż sobie w teście wyjść .Zamknij go ręcznie ,a w teście uruchom otwieranie ,a pózniej analogicznie ...otwórz ręcznie i uruchom zamykanie...i zaobserwuj czy zamyka i otwiera się do końca
-
Dlatego ze ustawia i "trzyma " temp dokladnie taka ,jaką ustawię ..co do stopnia Z tym się nie zgadzam ,bo to nie logiczne...logika podpowiada ze pomiar powinien być jak najbliżej "regulatora " ,w tym przypadku zaraz za zaworem .Załóżmy teoretyczną sytuację ze pompa jest w odleglosci 1 metra od zaworu ,a czujnik zgodnie z tym co twierdzi serwisant umieszczony ,za pompą ...teraz pytanie na logikę ....gdzie czujnik zmierzy szybciej temp? zaraz przy zaworze ,czy 1 metr dalej za pompą ?...odpowiedz jest oczywista ,temp szybciej zmierzy przy zaworze ...a w przypadku działania tego zaworu ,czas pomiaru temp jest ścisle powiazany z czasem reakcji zaworu ,wiec wszelkie opóznienia w pomiarze temp wplywają na czas jego reakcji...i chetnie posłuchałbym kontrargumentów tego "serwisanta " który twierdzi ze jest inaczej
-
Weż pod uwagę ze ta odleglość mimo że nie wielka ,to jednak powoduje jakieś niewielkie opoznienie odczytu ..niech to będzie nawet 2 sek ,nakłada sie na to czas reakcji samego czujnika który zapewne też ma jakąś tam bezwładność odczytu i mamy kilka sekund opuznienia ,a to moze być kluczowe w tej sytuacji ...póki nie zmienisz miejsca usytuowania czujnika ,nie dowiesz się czy to jest przyczyną.A reakcja "serwisanta " mnie nie dziwi ...bo pewnie doskonale wie że "zabawa " parametrami pracy zaworu nic tu nie zmieni ,a zmiana miejsca usytuowania czujnika wiąze się z "grubszą " robotą
-
Jeżli pisząc "tuż za pompą zaworu " masz na myśli pompę C.O. która tłoczy na instalacją ,to masz ten czujnik ewidentnie żle wpiety ,bo czujnik powinien być zaraz za zaworem ,przed pompą C.O .U mnie ten czujnik jest własnie zaraz za zaworem przed pompą .Ja tam instalatorem nie jestem ale nawet na logike i tzw. "chłopski rozum " ....czujnik który mierzy temp zmieszanej wody przez taki zawór ,powinien byc jak najbliżej za zaworem ,żeby jak najszybciej zmierzyć tą temp ...im będzie dalej od zaworu , tym będzie mierzył pużniej i beda takie cuda jak u ciebie ...czyli zbyt duże wahania temperatury ustawianej przez zawór
-
Nie ma takiego parametru a " zabawa" ze zmianą ustawień nie wiele ci da o ile masz poustawiane z "grubsza" tak jak nalezy ,czyli kocioł na ok 65-70 stopni z histerezą 15 stopni . Reszta to już zależy od tego jaki masz odbiór ciepla z kotła i jaką temp masz ustawioną na instalację.Na obniżenie spalania może wpłynąć pompa ustawiona na najniższy bieg i przewymiarowane grzejniki co pozwala na "jazdę " na niskiej temp czynnika na instalację .Oczywiscie RCK obowiazkowo zeby ciepła nie wysysało za szybko kominem .I to tyle ...nic tu zbytnio nie zmienisz zmianą ustawień mocy czy nadmuchu .Ja np mam 80 metrow do ogrzania ,w instalacji C.O .ok 30 litrów wody ,w kotle ,jak wynika z tabliczki znamionowej ok 80 litórw ,"jade " na 35 stopniach ,pompa pracuje na najnizszej mocy 7 W ,grzejniki "letnie " tylko od góry ,ale w domu na dzień dzisiejszy utrzymuje się temp ok 22,5 stopnia ,spalanie ponizej 15 kg na dobę .RCK dziś przy lekkim wietrze ,praktycznie cały czas otwarty ,czyli ciepło z pieca nie jest wysysane a kocioł stoi w "postoju " ok 2 godzin.
-
Wyłączenie pompy od termostatu to nie jest dobre rozwiązanie moim zdaniem ,tym bardziej w takiej sytuacji ....bo moze .powodować własnie podobne problemu jak u Ciebie .Kocioł powiedzmy "dobija " do zadanej temp a tu mu nagle termostat pokojowy odcina pompe obiegową ....oczywiste jest że w takim przypadku bedzie dochodziło do nadmiernego wzrostu temp w kotle , bo wyprodukowana energia nie ma się gdzie podziać po wyłaczeniu pompy .Takze moja rada jest taka zeby zamiast stopu pompy od termostatu ,ustawić obnizenie temp zaworu od termostatu .Opcja dużo bardziej ergonomiczna ,bo przy dobrym dobraniu obnizenia temp mozna uzyskać stałą temp w domu i w 100% wykorzystać ciepło wyprodukowane przez kocioł ...które to ciepło przy opcji "stop pompy "jest marnowane moim zdaniem ,bo grzejniki stygną ,temp w domu spada ,mimo ze w kotle jest pełno goracej wody która sobie po prostu stygnie nie grzejąc domu .U siebie mam ustawione obnizenie temp zaworu od termostatu i działa to idealnie ...kwestia dobrania odpowiedniej temp obnizenia
-
Temperatura palnika powyżej 70stopni faktycznie jakaś wysoka bo u mnie jest to ok 50 stopni .Nie wiem gdzie jest czujnik który mierzy tą temp ,ale podejrzewam ze gdzieś na obudowie ,bo na pewno nie jest to temp palnika w miejscu gdzie pali się pellet .Wydaje mi się ze w tym przypadku problemem jest wieksza moc rzeczywista osiągana przez kocioł , niż wynika to z pokazywanych na wyświeltlaczu cyferek .A przyczyną może być wyjatkowo kaloryczny pellet ,co nie jest uwzględnione w parametrach ...czyli koniecznie trzeba zrobić to co napisał przedmówca post wyżej ...przeważyć pellet i wpisać tam gdzie trzeba . Procedura przeważenia pelletu wygląda tak : Na ekranie głównym znajdujemy opcje pod nazwą TEST WYJŚĆ, po wejściu w TEST WYJŚĆ znajdujemy napis PODAJNIK i po zatwierdzeniu podajnik główny włączy się nam na równe 10 minut Po wyłączeniu podajnika należy zważyć ilość pelletu, pomnożyć razy sześć i wpisać w regulator. Oczywiscie zeby zacząć całą procedurę trzeba wyłaczyć kocioł funkcją "stop " i odkręcić rurę "spiro " od palnika zeby włożyć do jakiegoś worka .U mnie przez 10 minut nasypalo 1,5 kg ,czyli razy 6 wychodzi 9 kg .....ale od poczatku mialem wpisane przez instalatorów 10,5 i tego nie zmienialem ,bo uważam ze wszytskie parametry które wpisano są dobrane dobrze .Ale oczywiscie wiem że w zwiazku z takim "oszukaniem " sterownika i zawyżeniem faktycznej wagi pelletu , kocioł pokazuje wiekszą moc niż faktycznie osiaga .Z "grubsza "wiem jak wpłynie wpisanie faktycznej wagi pelletu na spalanie ,bo na pewno w jednym cyklu spali wiecej niż w tej chwili ...ale zapewne w zwiazku z tym szybciej dojdzie do zadanej temp.co może w dłuższym okresie czasu wpłynąć na zmniejszenie spalania .Korci mnie żeby to sprawdzić i pewnie zrobię to wczesniej czy pózniej a spostrzeżeniami sie oczywiscie podzielę
-
Ja tam ekspertem nie jestem ...ale lubie poobserwować co i jak działa i jakieś tam obserwacje mam .... zastanawiam się na jakiej podstawie montujący kotły ustawiają te parametry ...i wychodzi mi że te wartosci w niektórych przypadkach ,tak jak np.w tym ,są brane z przysłowiowej du...y .Ja wiem ze wielkość nadmuchu zależy od "napowietrzenia " kotlowni i ciągu kominowego ...ale przecież tych parametrów nikt nie mierzy i nie sprawdza ,wiec powinien być jakiś " wzorzec " ustawiania tych paramertow a pózniej można to skorygować plus -minus 2-3 % w dół lub w górę w zalezności od indywidulanych warunków ...ale nie taką dużą róznicą jak w tym przypadku .Pierwszy raz widzę takie kosmiczne wartosci nadmuchów gdzie przy 22Kw ustawiono 40% nadmuchu ...w palniku przy takim nadmuchu robi się pewnie "morze " ognia ,płomień jest biały zamiast żółtego i nie dziwne że kocioł tak "przebija " ustawioną temperaturę .Ja mam ustawione odpowiednio 23Kw -27% /15Kw-18% /8Kw-11% i według moich obserwacji są to optymalne i bardzo dobre ustawienia .U mnie z ustawionych 67 stopni temp kotła ,temp przebija do ok 70-72 .Jak zauważyłem to zasada w ustawianiu nadmuchu jest dość prosta ..Do wartosci mocy jak np u mnie 23Kw dodaje sie ok 3-4 punkty i wychodzi nadmuch w % ...czyli 27% . Najlepsze wyjście w takich przypadkach to po prostu skorzystać ze sprawdzonych ustawień u tych u których wszystko działa jak należy i nie dzieją się "cuda "
-
Coś masz ewidentnie nie halo albo z pelletem ,który nie chce palić sie jak powinien ,albo z ustawieniami parametrów rozpalania .U mnie i podejrzewam ze tak jest u wiekszosci ,jasność płomienia przy rozpalaniu dochodzi chwilowo do ok 60 ,a 100% jest już po podaniu 2 -3 dawki zaraz po rozpaleniu dawki startowej i te 100% utrzymuje się cały czas .Dawka startowa ustawiona u mnie fabrycznie to 70sekund
-
Po wielokrotnych bezskutecznych próbach uruchomienia i kontakcie z serwisem producenta modułu ,modem został wysłany do naprawy.Ewidentnie nie tworzył sieci wi fi ...pokazała się na kilka sekund po wlaczeniu i znikła wiecej się nie pokazując
-
Kocioł i sterownik mam oczywiscie taki jak w temacie .U mnie ustawienia zaworu są i były takie od pocżatku : czas pełnego otwarcia 120s ,czas oczekiwania na pomiar 20s ,postój powyżej nastaw 1stopień ,zakres pracy powyżej nastawy 5 stopni .O ile będziesz miał tak samo to jest to pewnie ustawione "fabrycznie " i nie ma co tam "grzebać "
-
Przy pracy z termostatem pokojowym ,temp zadana na zaworze jest obniżona o tyle o ile ustawiłeś obnizenie od termostatu . Czyli jak na regulatorze pokojowym masz osiągniętą temp ,to na zaworze zawsze temp bedzie o te 5 stopni niższa niż ustawiona .U mnie ustawione podobnie ...czyli zadana temp na zaworze 40 ,na regulatorze pokojowym ustawione 21,5 stopnia z histerezą 0,5 stopnia ,i puki temp nie przekroczy tych 21,5 ,na instalację idzie zadana 40 stopni ...jak na regulatorze pokojowym temp osiągnie 22 stopnie ,to temp zostaje obnizona o te 5 stopni ,czyli 35 ...i puki na regulatorze temp nie spadnie do 21 stopni ,to te 35 stopni bedzie cały czas .U mnie działa to dość dokładnie w zasadzie co do stopnia ".Zakłócenia" ustawionej temp na zaworze zawsze bedą kiedy kocioł się rozgrzewa i kiedy dochodzą jakieś dodatkowe odbiory ciepła ...np ładowanie CWU ...wtedy temp na powrocie dość szybko spada i zawór ciągle "reguluje " ...przy stabilnej pracy jak nie ma żadnych dodatkowych odbiorów ciepła z kotła ,temp na zaworze powinna być dokładnie taka jaką ustawimy ...przynajmniej u mnie tak jest.A apropo zadanej temp kotła 65 stopni to jak najbardziej prawidłowa ..."przeciąganie " temp na kotle oczywiscie też jak najbardziej pożądane ,bo dlużej kocioł bedzie w "postoju " i rzadziej będzie się odpalał .W instalacjach "zamknietych " pewnie rośnie wtedy cisnienie ,ale u mnie nie ma z tym problemu bo instalacja "otwarta " i cisnienie w instalacji ok 0,8 bara praktycznie zawsze stoi w miejscu
-
Próbowalem dziś uruchomić modem ,bo oczywiscie nie zostal podłaczony i uruchomiony przez instalatora ...robilem wszystko jak w instrukcji ..sieć wifi sie pojawia ,co prawda o innej nazwie niż w instrukcji bo nie MEDIABORD 200 ,tylko " HT connect " , ale .niestety nie mogę sie połaczyć z tą siecią wysyłana przez modem ..."system windows nie moze połączyć się z tą siecią " ....mimo że próbowałem kilka razy na rózne sposoby ,to nic z tego.Może ktoś coś podpowie ?
-
Panowie ,na smartfony z androidem wiadomo jest aplikacja ,bo korzystacie ...pytanie czy jest jakaś aplikacja na komputer ?
-
1,5 barowy zawór bezpieczeństwa przy 1,7 barach powinien już dawno ."popuscić " i to jakiej wielkosci jest gwint przyłaczeniowy zaworu ,nie ma tu nic do rzeczy ...więc coś tu masz z nim nie halo .'"'strzel " pokretłem od zaworu , bo moze się zastał .Jak chcesz mieć niższe cisnienie w ukladzie ,to musiał byś obnizyć cisnienie w naczyniu przeponowym .Nie ma to jak uklad otwarty ...u mnie czy kocioł zimny czy gorący ,ciśnienie niezmienne 0,8 bara .A szybsza "korozja " układu otwartego ,to jakis mit ,bo nic takiego nie zauwazyłem po 16 latach uzytkowania
-
Mylisz się ...pellet nie jest podawany w takiej samej dawce ,a moc nie jest regulowana tylko nadmuchem ..Postój chwilę podczas odpalania kotła i przyjrzyj się pracy podajnika pelletu z zasobnika ,wystarcz jak policzysz czas podawania na mocy minimalnej i na maksymalnej ...gwarantuje ci że czas podawania różni sie i to znacznie ...co jest oczywiste ,bo im wiecej pelletu tym wieksza moc palnika ...oczywiscie do wiekszej ilości pelletu potzreba wiecej "wiatru " wiec na mocy max dmucha wiecej niż na mocy minimalnej ,ale z samego "wiatru " moc się nie "zrobi " .A przeciąga ci tak temperaturę ,bo masz wybrany " stop pompy od termostatu '" ,wiec rozgrzany kocioł nie ma gdzie '"podziać " tej energii bo pompa przestaje tłoczyć w obieg i temp na kotle rośnie . Ustaw sobie "obniżenie temp.na zaworze 1 od termostatu " o np 5 stopni ,i "stop pompy od termostatu " na "nie " ,to nie bedzie aż tak przeciagał .To moim zdaniem lepsze rozwiazanie niż stop pompy CO ,bo woda w obiegu nie stygnie i nie ma skoków temp w pomieszczeniach .Poza tym odczucie ciepla w pomieszczeniach jest zawsze inne gdy są zimne grzejniki ,a inne niż gdy są" letnie"...przynajmniej ja mam takie odczucia