Skocz do zawartości

artur

Stały forumowicz
  • Postów

    215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez artur

  1. A ja bym się zastanowił nad spadkiem ciagu. Niby nie powinno takie zjawisko zachodzić ale zachodzi. Sam jak kombinowałem z DS-em pierwsze rozpalenie i potem jak już palnik ruszył na dobre wszystko ok. Po dokladce już tak różowo nie było. Ciężko było zmusić palnik żeby ruszył na rozgrzanym kotle.
  2. Berthold61 Czy ty masz za dużo kasy czy się nudzisz? najpierw przerabiasz na dolniaka,wracasz do górnego palenia.Twierdzisz że zostawiasz bo ładnie sie spala,teraz znowu sprzedajesz Defro,kupujesz Dakona czy inny klon.Ciekawe co będzie po Dakonie. :D :D :D
  3. Co tam zainstalowane w gornych drzwiczkach bo coś widać po otwarciu klapki ale nie wiem co to jest? KPW?
  4. Ja tylko podałem przyklad a nie konkretna cene ze sklepu.Chodzilo mi tylko o to że Regulus nie jest złym sprzetem.A jak ktos trafił akurat na kiepski egzemplarz to po prostu pech ale nie można generalizowac że wszystkie sa do du...y.
  5. Dziala poprawnie bez zacięć,plynnie otwiera i zamyka temperatura przeleci czasem o 3-4 st.ale to wina źle spasowanych drzwiczek to czego chciec wiecej.Czy to bedzie sprzet za 600 czy za 300 ważne że dziala.A poprzednio mialem miarkownik polski nie pamietam nazwy z bardzo dlugim ramieniem i dobrze dziala tylko 3 lata potem mial klopoty z zamykaniem.Zacinal sie i kilka razy prawie zagotowal wodę.
  6. Ja jadę 8 sezon na czeskim Regulusie i nic sie z nim nie dzieje.Wiec nie pisz że inne sa gówno warte.
  7. Ale to jest tylko w kotlach o małych mocach a już 16kW i wiecej jest normalna przegroda wodna z tego co wiem. Mało tego w kotlach powyzej 30 kW piwietrze główne podawane jest od góry przez klapę zaladunkowa sterowana miarkownikiem.Tak przynajmniej pisze w instrukcji.
  8. No i dalej wszystko kręci sie wokół kasy.Jak byś zarobil jak normalny europejczyk powiedzmy 2500 € na rękę to na pewno bys sie nie bawił w przerzucanie wegla.Sa inne ciekawsze rzeczy.Na razie nie ma co na to liczyć najwyżej niektore betony można nawrócić na spalanie od góry w smieciuchach.W mojej okolicy juz bylo kilka takich pokazów i może chociaż kilku smolarzy sie nawróci.
  9. Debatę o smogu trzeba zacząć od tego że tąm gdzie są duże skupiska ludzkie tegonie da się uniknąć.U nas akurat najbardziej odczuwa to poludnie Polski ale na świecie też różowo nie jest.Wielkie aglomeracje jak Nowy York,Tokyo itp. też walcza ze smogiem i jak dla mnie jest to walka z wiatrakiami.Nie tylko kominy z domow powoduja smog ale samochody też.U nas cała sprawa opiera sie tylko i wyłącznie o pieniadze.Jak byśmy zarabiali normalne pieniądze a nie grosze to nikt by sie nie bawil z weglem czy innymi paliwami stalymi.Zwykly czlowiek odpalil by piec gazowy i spokoj ale kogo na to stac.Na pewno zaraz będą komentarze że jak dom ocieplony itd to drogo nie wychodzi.To teraz weźcie przecietnego emetyta i niech najpierw ociepli dom,zamontuje kociol gazowy,ogrzewa i placi rachunki.To jest utopia.Te pseudo doplaty do kotłów to tylko wyciaganie pieniedzy od naiwnych ludzi.Dopoki nie zrównamy zarobków do ,achodu albo obniżymy ceny do naszych zarobków to z tej calej ekologi nicnie będzie.
  10. A podajcie mi przyklad wzorcowego kotla 5 klasy.To ze nie ma rusztu dodatkowego,ma obowiazkowo kolorowy wyswietlacz i modne turbo robi z niego ekologiczny kocol? Śmiech na sali. Żeby jeszcze miał w stodku jakies dodatkowe filtry,cuda,wodotryski to rozumiem.Ale tam nic innego nie ma a czystość spalin to nie tylko turbo i sterownik ale sam opal.Jak nasypiesz to zasobnika syf i dymu nie bedzie to wcale nie znaczy że palisz ekologicznie bo z kiepskiego opalu kominem i tak wylatuje cala tablica Mendelejewa.
  11. Dolniaki niby będą produkowac bo podobno niektore spelniaja wymogi.Viadrus wypuścił dolniaka U32 i ma certyfikat.
  12. Co to jest rocket stow,Ds,Gs to doskonale wiem bo dosc juz naeksperymentowalem z moim kociolkiem w domum.Juz mi żona chciala materac dmuchany ze spiworem do piwnicy przynieść.
  13. Zizi ja tam z fizyki czy z chemii doktoratu nie pisalem ale jeszcze nie widziałem plomienia przy spalaniu zeby samoczynnie kierowal sie do dolu.Tak ze możesz byc tym perskim dywanem jak chcesz.
  14. Rocket to dolne spalanie.A drewno w gorniaku ładnie się spala.Ja co zauważyłem ze swoich doświadczeń to to że komora spalania swoją drogą ale wymiennik jak jest spieprzone przy kotle to nic nie pomoże.
  15. Def a czym ty się przejmujesz jak ktoś będzie chciał wykorzystać twoją wiedzę i pomysł vto zrobi to.Nic na siłę. Ja niestety muszę palić tym gorszym sposobem czyli od góry. Pokazalem kilku ludziom jaki to prosty i w miarę czysty sposób palenia kilku dało sie przekonać i są zadowolenia a są też takie BETONY że wola kopcić jak parowóz pod górkę. Nic nie dociera i tak na razie musi być.
  16. A czy przypadkiem drzwiczki nie są za ciężkie?Przez to miarkownik może reagować z opóźnieniem.Proponuje zrobić przeciwwagę na osi miarkownika i może zda to egzamin.
  17. Ja mam wstawione zawirowywacze ale mimo to i tak przymykam przepustnice.Dużo nie chcę się rozpisywać bo to nie temat o moim gniocie.Podam tylko fakty-zasyp 14 kg temp na zewnątrz -5*C przepustnica otwarta i zasyp znika w 6-7 godzin.Te same warunki i ilość opału-przepustnica zamknieta na 1/2 światła czopucha zasyp pali się 9-11 godzin.Różnica duża testowane wiele razy.Kociołek ma już 12 lat i nawet specjalnie nie skorodowany.W tamtym sezonie dorabiałem jeszcze wyczystkę i blachy od środka płaszcza wodego zdrowe bez korozji.Pociągnie przynajmnie jeszcze 4-5 sezonów.
  18. Z tymi spalinami to do końca bym się nie zgodził.Jeżeli masz powiedzmy poprawnie zrobiony kociołek z dobrze dobranymi szerokościami kanałów dymowych jest ok.Ja mam niestety super gniota made in Garage i niestety muszę w nim domykać przepustnicę na czopuchu bo 70% ciepła wyleci kominem a w domu lodówka.Sprawdzałem to już chyba ze 4 sezony i inaczej sie nie da.A co najlepsze to to że jest to kociołek dolno-górny przerabiałem go na dolniaka ale paliło się marnie,kopciło,odbijało na kotlownię-żona dostawała *** i w końcu musiałem zablokować kanał za pseudo-palnikiem i przeszedłem na spalanie górne.Teraz kociołek nie kopci spala się ładnie tylko wnerwia mnie to czekanie do całkowitego wypalenia się zasypu.Próbowałem też spalania bocznego-kroczącego ale powiedzmy dupy nie urywa. :) :) :)
  19. @bakus23 Pokombinuj trochę z przepływem wody przez kociołek.Mialem kiedyś podobne problemy z dobiciem do zadanej temperatury ale poradziłem sobie zdławiając grzejniki i przepływ na pompie nie rezygnując z komfortu cieplego w mieszkaniu.Wolniejszy przepływ przez kociołek dał wyższą temeraturę a grzejniki zrobiły swoje.Dodam tylko ze nie mam zaworu 3 czy 4-drożnych tylko zwykły zaworek z grzejników wpięty pomiędzy zasilanie a powrót wody do kociołka i spokojnie daje radę.
  20. Dmuchawa ma ogranicznik z płyty CD i nastawy na minimum czyli 16% mocy.Można jeszcze niżej ale wtedy słychać buczenie silnika a nie chcę jej spalić.Dzisiaj z powodu lenistwa i wyjazdu rozpaliłem od góry i efekty jak na razie lepsze niż od dołu.Od 9.30 upaliło sie 1/3 wsadu tak że do rana na pewno ogień bedzie temp. na kotle 57*C w domu 22-24*C.Jutro dalsze próby z "modnym" turbo. ;)
  21. Witam.Czytam ten temat od poczatku i sam walczę ze swoim dolno-górnym gó.....m.Co nieco pisałem o nim na konkurencyjnym forum i dochodzę do kilku wniosków.Kociołek ma spapraną konstrukcję już w głowie konstruktora.Pierwszy kanał 30X 5,5cm,drugi i trzeci 30X10cm.Ruszt wodny z małymi szparami 1cm wymiar 30X30cm licząc od drzwiczek do pierwszej przegrody.Kombinowałem już różne Wezyry,wypełniacze komory zasypowej,podawanie powietrza z góry,dołu i gdzie tam jeszcze popadło.Komin 14X14cm ok 9m wysoki.Po kombinacjach przeszedłem na palenie od góry z klapką KPW bez kierownicy i zatkanym pierwszym kanałem.Fajnie się paliło ok.17kg węgla spalałem w ok.13-14 godzin przy temp.na kotle 55-58*C na dworze -5-8*C.Dom z czerwonej cegły,160 m2,nieocieplony,okna plastiki,stropy drweniane-grube 30cm.Pomieszczenia wysokie 2,7-2,8m.Jedyne co mnie wkurzało to drugie rozpalanie,przekładnie żaru itp.Potem próbowałem spalania bocznego-kroczacego.Przed Świetami znowu mnie nawiedzio i dalsze próby z dolnym spalaniem.Dorobiłem nowy palnik płytki bo inaczej nie dało rady i oczywiście zmniejszenie komory załadowczej bo inaczej same odbicia na kotłownię.Jak były przeprowadzane próby wiało więc paliło się dość ostro.Sadzy i dymu prawie 0.Jak wiatr ucichł a w kotle sadza i ciężki rozruch palnika.W końcu w ruch poszła dmuchawa ale zamontowana w drzwiczkach zasypowych.Spalanie jest czyste kociołek szybko dochodzi do temperatury ale znowu opał ucieka jak głupi.Te 17kg idzie w 8-9 godzin.Nie wiem co robić dalej czy wrócić do górnego spalnia czy dalej kombinować z dolnym.
  22. Co prawda nie mam Camino ale jesli moge coś zasugerować to : http://czp.pl/kociol/index.php W temacie :Wariacje na temat Kielara jest rozrysowane dodatkowe ogniwo grzewcze na czopuchu.
  23. Te wszystkie pomysły to tylko i wyłącznie protezy które próbują naśladować DS.Sam przerabiałem już tyle możliwości że na końcu sam zacząłem się z tym wszystkim gubić.Jedyne co mogę dodać to to że komora zasypowa musi być wysoka i może być szeroka ale nie długa.Coś jak w Dakonie i klonach.Poza tym jak nie dostarczysz powietrza dopalającego za pierwszą przegrodę zapomnij o czystym spalaniu.
  24. Ja bym zrobił inny numer z tym Camino.Z tego tematu http://www.gulland.ca/homenergy/boiler.htm -odlewy z żarobetonu albo szamotu.Płomień skierowany do dołu pod ruszt a potem dwoma ostatnimi szczelinami z tyłu kotła do góry i szczeliną dymową do kanałów.Ściana pionowa z szamotu,podsufitka :) z blachy żeliwnej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.