Skocz do zawartości

tata1

Stały forumowicz
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez tata1

  1. Witam Piec nie ma uszczelnień, w drzwiczkach, ssie powietrze przez szpary. Ale ustawię wstępną nastawę powietrza na klapce. Stycznik steruje klapką w ten sposób, że mam nastawione powiedzmy 56st. gdy temp pieca spadnie do 54 sterownik załącza stycznik, klapka się podnosi i piec się rozpala, przy 58st klapka się zamyka. Histereza sterownika ma 4 stopnie. Oczywiście po zamknięciu klapki w związku z tym że piec nie ma uszczelnień w drzwiczkach, to rozbuja się jeszcze o kilka stopni (5-6). Czyli spalanie przebiega podobnie jak w piecu z nadmuchem. Te 70 stopni to pisałem jak robiłem próby grawitacyjne, z wyłączoną pompę. (Taka próba braku prądu). Na co dzień pracuje pompa i nie ma potrzeby takiej temp. Nawet, gdy na dworze jest 0 stopni to na piecu wystarczy 50st. przy +5 wystarczy na piecu 45st., dlatego w przyszłości pomyślę o zaworze mieszającym, ale najpierw muszę się uporać z zapowietrzaniem. Proszę o opisanie, szkic, gdzie i w jaki sposób założyć ten odpowietrznik zasyfonowany w kotłowni? Z góry dzięki.
  2. Witam Użytkuję dom pierwszą zimę. Instalacja wykonana z miedzi, piec dostałem rzemieślniczy ok 20kW. Dom ma około 135m2. Instalacja składa się z dwóch nitek, zrobiona ze spadkami, w ten sposób że gdy nie załącze pompy, to góra grzeje od razu, a dół dopiero gdy piec osiągnie ponad 70st. Piec jest na parterze. Bojler obok pieca ma 250 liter, posiada 2 wężownice. Wężownica 1 podłączona jest poprzez elekrozawór, którym steruje sterownik i odłącza zasilanie bojlera, gdy woda w CO jest zimniejsza niż CWU, nie wychładza to boilera. Druga węzownica jest niepodłaczona. Czeka na solary. Rurki do solarów wyprowadzone na strych. Instalacja jest na naczyniu otwartym, naczynie ma 18 litrów, podłączone tylko zasilanie, powrót CO nie. Rurka przelewowa wychodzi od spodu naczynia (widać na zdjęciu), ale wspawana jest pod samą górę naczynia (5cm od góry), idzie do kanalizacji). Naczynie jest 45cm nad grzejnikiem. Grzejniki na parterze nie mają odpowietrzników, zawieszone są przyłączem wyżej - zawsze grzeją całe i wszystkie. zasilane są od góry (rurka w podłodze na piętrze), powroty mają na dole. (rurka w podłodze na parterze). Problem jest z grzejnikami na piętrze, zasilanie mają z tych samych rurek w podłodze, czyli pod nimi. Mają odpowietrzniki. Zamocowane są tak, by strona odpowietrznika była wyżej. Powroty mają też w podłodze (widać na schematach). Te grzejniki na piętrze się zapowietrzają. Jak wszystkie odpowietrzę to już mam po kilku dniach powietrze. Po tygodniu użytkowania, ostatnie 3-4 żeberka już nie grzeją w każdym grzejniku. Jak odpowietrzę to kilka dni spokój. Odpowietrzniki mam ręczne, długie. Jak się tak odpowietrza co kawałek, to potem musze coraz mocniej dokręcać odpowietrzniki bo kapią. Czemu to łapie powietrze? Naczynie wzbiorcze wychodzi z nad pompy, więc piec powinien sie odpowietrzać przez naczynie, grzejniki oczywiście nie, ale piec tak. Więc nie powinno się zapowietrzać. CO zrobić, różne myślałem przeróbki: 1)(tańsza przeróbka) dać automatyczne odpowietrzniki w górnych grrzejnikach, ale boję się by mi pokoju nie zalały jak się zepsują. 2)(droższa) wkurzę się i wyciągnę z podłogi na piętrze rurki zasilające i dam w scianach nad grzejnikami (góra nie cała wykończona) - będzie się odpowietrzać przez naczynie wzbiorcze (więcej roboty i pewniejsze) 3)Zostawić ręczne (pewniejsze) odpowietrzniki i zastosować wymiennik do instalacji, przerobić ją na obieg zamknięty, a piec na otwartym. Wymiennik nie taki drogi, tylko mogą być na nim straty ciepła. 4)Nic nie zmieniać, tylko znaleźć przyczynę zapowietrzania (wolałbym) Dodam tylko że nawet jak bojler zamknięty to zapowietrzanie bez zmian.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.