Skocz do zawartości

tata1

Stały forumowicz
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez tata1

  1. Witam Jak już wspomniałem powyżej, muszę przerobić coś w instalacji. Zawór 3d lub 4d wstawię po sezonie, po naradzie z monterem doszliśmy do wniosku że odpowietrznik w kotłowni automatyczny nie załatwi sprawy, bo pęd wody i tak zabierze powietrze. Przeróbka grzejników na piętrze na zasilanie ich od góry zamiast od dołu jest za droga. Dlatego inny pomysł. Pomysł z separatorem powietrza też zarzuciłem bo nie ma jednoznacznych pozytywnych opinii jego działania. Zrobiłem doświadczenie - zamiast odpowietrznika do jednego z grzejników dałem zawór i wąż. Poziom wody w wężu to poziom naczynia (jak pracuje pompa to w zależności od prędkości pompy ten poziom się obniża). Grzejnik się super odpowietrza, już miesiąc tak pracuje i cały czas grzeje cały. Wąż idzie do góry i jak widać jest zawinięty na dół. Czyli jak nie ma wody to na dół też powietrze wyjdzie. Dlatego jest postanowienie - mała przeróbka na pietrze. Jak już wspomniałem nie chcę odpowietrzników automatycznych, bo widziałem już zniszczone panele przez to cudo. Dlatego po pierwsze należy zmienić kąt grzejnika, by był od strony zaworu wyżej (aktualnie są odwrotnie). Następnie przed samym zaworem wstawiam trójnik i daję rurę do góry. Następnie na strychu łączę trójnikami z rurą biegnącą w koło strychu, która jest połączona z rurką odpowietrzającą do naczynia, lub kanalizacji. Rurka na strychu może być nieocieplona, bo nie będzie w niej wody, tylko samo powietrze. Poziom wody kończy mi sie 50 cm nad grzejnikiem. Całość wykonam z PEX (tani), a dla pewności te 50 cm nad grzejnikiem z CU, (instalację mam z CU). Co sądzicie o takim podejściu - sądząc z doświadczenia z grzejnikiem, które zrobiłem - zda egzamin i będzie bezpieczne, bo mi nic nie zaleje w pokojach. Oczywiście naczynie wzbiorcze zostawię na tej wysokości co jest, by w rurkach odpowietrzających mieć powietrze, a nie wodę. Czerwoną linią zaznaczyłem przeróbkę.
  2. Witam Bardzo mnie zastanowiło to co kazik pisze w tym poście i wielu poprzednich. zaczynam dochodzić do takich konkluzji, że owszem zawór 4d i jego siłownik zastosuję, ale.... .....do sterowania temp pieca używam klapki na popielniku, którą otwiera elektryczny siłownik. Gdy nastawię np 60 st to gdy spadnie poniżej 58 to sterownik załącza siłownik i otwiera drzwiczki, gdy osiągnie 62 to zamyka popielnik. Potem jeszcze piec rozbuja sie kilka stopni.(piec rzemieślniczy i nie ma uszczelnień w drzwiczkach, więc ssie lewe powietrze). Mam ochotę to wyrzucić. Co powiecie na to by zastosować mechaniczny miarkownik, nastawić na nim stałą temp. Wtedy w ogóle nie zajmować się regulacją pracy pieca, tylko zająć się regulacją zaworu 4d?
  3. tata1

    Montaż Pompy

    Pompa może być montowana na zasilaniu, jak i na powrocie. Oba montaże są poprawne, ale częściej widuje na zasilaniu, rzadziej na powrocie.
  4. tata1

    Montaż Pompy

    Witam Wiec tak, jak ci zagotuje wodę, gdy pracuje pompa, to przez pompę bąbelki powietrza polecą do góry (kulki nie odniosą bo ją pompa dociska), część z nich poleci do naczynia, a część razem z pędem wody do instalacji. Jeżeli ci zagotuje przy wyłączonej pompie, to wtedy kulka się podniesie i raczej całość powietrza pójdzie w naczynie. Twoje połączenie nie jest złe (stosowane przez 90% fachowców w mojej okolicy), ale podłączenie naczynia przed pompą jest poprawniejsze.
  5. Witam Odbiegliśmy od tematu zapowietrzania instalacji na korzyść zaworu 3 i 4d. Z zapowietrzaniem sobie poradzę-(zastosuję odpowietrzniki aut, lub separator powietrza), ale......kusi mnie co innego, z racji tego że góra domu jeszcze nie wykończona, dorzucić drugie rurki zasilające grzejniki na górze (rurki będą w ścianach nad grzejnikami), zniknie problem zapowietrzania, nie będzie trzeba tak nielubianych przeze mnie odpowietrzników automatycznych( nie będzie trzeba żadnych), góra będzie się odpowietrzać sama (tak jak dół teraz), a pojawi się przydatna według mnie funkcja centralnej regulacji temp. górnej kondygnacji w stosunku do dolnej. (nie trzeba by było termostatów w grzejnikach, bo myślałem je zakładać tylko u góry). Teraz u góry ciągle mam 2-3stopnie cieplej jak na parterze. Sam nie wiem, czy się na to nie pokuszę, za cenę 6kpl (zawór i głowica), zrobię drugie zasilanie. Powrót pozostanie wspólny. Musze jeszcze pomyśleć.
  6. Witam kolego tomek_krakers rozumiem że u ciebie zasobnik CWU jest ładowany grawitacyjnie, bez dodatkowej pompy, ponieważ pompa jest do obiego CO. Mogłbyś jakiś schemacik połączeń wrzucić, bardzo jestem ciekawy czy jest to tak jak myślę.
  7. Dołożę swoje co nieco, to dzięki temu forum przekonałem się do zaworu 4d, w moim przypadku założę 3d, bo tak mi pasuję, ale jak zdławię piec to osiągnę mnie więcej to samo co przy 4d. Robiłem eksperymenty: Piec ok 20 kw, rzemieślnicza konstrukcja, dom 130m2 - 130szt serir 500. W tygodniu zapalam po pracy (15:30) i podkładałem do 21;00, ale..... -temp na zewnątrz -5 w nocy, około 0st w dzień. temp wystarczająca na piecu to 46- 50st, w domu dochodzi do 19stopni parter i 21 piętro, piec się wypala do 22:00 (na rano w domu dół 16 st, góra 17) Podkładanie węgla co jakiś czas porcjami. Spaliłem przez kilka dni codziennie 1,5wiadra 20 litrowego dziennie - kolejne dni i podobna temp - takie same ustawienia, lecz wsypałem po rozpaleniu 1,3wiadra (20l) na raz - Nie podkładałem do 22:00 wcale. żar się trzymał. - kolejny tydzień i podobne temp na zewnątrz - zasymulowałem działanie zaworu 4d (czyli utrzymywałem wyższą temp na piecu (57-65st). W domu było 22 na dole i 24 na górze, nie szło wysiedzieć, ale dla testu :-) Na rano miałem w domu 18st dół i 19 góra. Po rozpaleniu w piecu (15:30) wsypałem całe 1 wiadro węgla i więcej nie zaglądałem do kotłowni, do 22 się paliło. Dlatego uważam że w moim przypadku zawór 4d, 3d spowoduje obniżenie zużycia opału i komfort w domu, bo nie będzie tak gorąco. Robiłem też testy z górnym paleniem w piecu, ponieważ jak wiadomo przy dolnym paleniu spalanie jest dużo intensywniejsze, dlatego wspypałem 1 wiadro węgla i rozpaliłem u góry. Tak jak ktoś pisał na tym forum, spalanie tego węgla trwało ok2,5godz, a potem na dnie została 15cm warstwa koksu i ona sie paliła kolejne 3,5 godz. (ok 60st na piecu). Przy górnym spalaniu, proces spalania jest bardzo łagodny z początku, ale przez 1,5 godz, piec nie chciał przekroczyć 42 stopnie, dopiero potem. (przy tym sposobie spalania też wystarczyło 1 wiadro), ale ten sposób jest uciążliwy przy rozpalaniu, lepiej palić od dołu i pozwolić by sterownik pilnował pieca przed nadmiernym "rozbujaniem", szybciej się robi ciepło w domu. Dodam, że używam węgla koksującego z Mysłowic.
  8. Witam Oczywiście, odpowietrznik automatyczny, poza tym że jest wygodny, może dużo szkody wyrządzić. Według mnie można dać automaty na grzejnikach, nawet wtedy, gdy mamy pompę na powrocie, ale wtedy zawory, lub termostaty na powrocie grzejnika, nie na zasilaniu. Kolejna rzecz to w niektórych instalacjach, gdzie pompa jest przewymiarowana, lub używana na wysokim biegu, to nawet gdy jest na zasilaniu to odpowietrzniki też pociągną powietrze. ( u mnie pompa działa na zasilaniu na 1prędkości wystarczająco, gdy w celu testu włączę 3 prędkość to wszystkie odpowietrzniki automaty ciągną powietrze "aż miło". Kolejne niebezpieczeństwo, to gdy mamy za pompą ręczne zawory do bojlera i do CO, jeżeli przez nieuwagę zamkniemy oba, a pompa działa to zamykamy pompie stronę tłoczną, ale naczynie nie i co wtedy? 1- Odpowietrzniki ręczne - nic - pompa "mieli" w miejscu, przez chwilę jej nic nie będzie, spostrzeżemy to i otworzymy któryś z zaworów. pompa nie wyrzuci wody bo instalacja szczelna na tronie ssącej. 2. Odpowietrzniki automaty - hmm - przypadkiem sprawdziłem :-( - strona ssąca czyli grzejniki nie szczelna bo są automaty podssysane od spodu, a nie dociskane zasilaniem.(bo zasilanie zamknięte na zaworze, lub wszystkie termostaty zamknęły się), strona tłoczna pompy to tylko naczynie wzbiorcze (zawory na CO i bojler zamknięte) - następuje wysysanie wody z instalacji CO do naczynia i potem do kanalizacji. Dlatego też jeźeli nawet ktoś ma pompę na zasilaniu, to lepiej dać naczynie wzbiorcze zaraz na wylocie pieca, a nie za pompą, bo jak ktoś ma odp. automatyczne i termostaty to w sytuacji zamknięcia się termostatów pompa wyrzuci wodę z instalacji do naczynia. (widziałem taki przypadek) Dlatego też odpowietrzniki ręczne najlepsze, ale mało praktyczne (obsługa).
  9. Kolego guitar, skoro separator jest takim antidotum na wszystko to czemu koledzy piszą, że grzejniki sie zapowietrzają, skoro mają separator? które odpowietrzniki do grzejników aluminiowych będą pewniejsze, te 1 cal z pływakiem, czy te małe 1/2 bezpływakowe. Boję się czy nie będą z czasem przeciekały.
  10. Interesuje mnie jeszcze prędkość przepływu. 3d na zasilaniu działa na zasadzie dławienia pieca. Czyli obieg CO ma prędkość przepływu zadaną przez pompę, a piec jest dławiony (oczywiście w odpowiedniej pozycji, bo w skrajnych może być inaczej). Jak natomiats sprawa wygląda pzy zaworach 4d? Jeżeli ustawimy na 50 i więcej procent to następuje wtedy mieszanie. Ale jaka jest prędkość przepływu w obiegu kotłowym, czy tak sama jak w obiegu CO? Czy może mniejsza, bo obieg kotłowy nie ma przecież pompy, ale w pewnym stopniu (zależnym od 4d) działa na niego pompa CO
  11. witam Może jestem przewrażliwiony, jeżeli chodzi o grawitację, ale uważam, że w przypadku kotlowni na parterze, gdy podciągnę powrót z CO na wysokość 100-120cm do zaworu 4d, to zatrzymam grawitację, bo woda nie pójdzie tyle do góry, by potem znowu w dół iść do pieca., zrobi sie syfon. Gdy kotłownia jest w piwnicy to nie ma tego problemu. Dlatego uważam że 3d będzie lepsze, bo nie załamie grawitacji. Jężeli się mylę to proszę o konkretną odpowiedź, bo naprawdę mam ochotę na 4d, a nie 3d
  12. OK, poprawione w poście poprzednim. Jeszcze raz zadam pytanie: Rozumiem, że zdławienie przepływu na 3d spowoduje że powietrze z pieca pójdzie górą do naczynia. Czyli u mnie korzystniejszy byłby zawór 3d od 4d. Bo 3d działa na zasadzie dławienia pieca, a 4d ma obieg kotłowy, więc prędkość przepływu przez piec jest niezmienna, bo woda idzie obiegiem kotłowym z powrotem do pieca(chyba) Czy na 4d obieg kotłowy ma taką samą prędkość przepływu co obieg C.O.?
  13. zamieszczam poniżej szkic zaworu 3d i 4d w różnych pozycjach. Opracowałem na podstawie własnego poszukiwania tematu na różnych WWW, proszę o poprawę fachowców, jak coś źle. Oczywiście w szkicu chodzi o zasadę działania, a nie budowę
  14. Odnośnie waszych sugestii - wprowadziłem je, by nie wprowadzać innych forumowiczów w błąd. Nie dawałem filtrów na schemacie, bo je brałem za oczywiste. Aha, by przy przyszłych ew. modyfikacjach nie popadać w koszty to zamiast 3d zastosuje 4d z zaślepionym jednym wyjściem. Koszt prawie ten sam, a na przyszłość zostanie. Automatyk, rozumiem, że zdławienie przepływu na 3d spowoduje że powietrze z pieca pójdzie górą do naczynia. Czyli u mnie korzystniejszy byłby zawór 3d od 4d. Bo 3d działa na zasadzie dławienia pieca, a 4d ma obieg kotłowy, więc prędkość przepływu przez piec jest niezmienna, bo woda idzie obiegiem kotłowym z powrotem do pieca(chyba) Czy na 4d obieg kotłowy ma taką samą prędkość przepływu co obieg C.O.?
  15. Witam Przeszukałem nasze forum, interesowała mnie zasada działania i schematy zaworów 3d i 4d. Jako elementy instalacji to znalazłem, ale zawsze to były propozycje podłączenia do konkretnej instalacji. Brakuje jednak na forum podstawowych informacji o tych elementach, dlatego proponuje ten temat. Proponuje by do niego dołączać tylko wartościowe informacje. Proponuje by moderator przykleił ten temat do pierwszych tematów. Proszę by nie zamieszczać tutaj opinii typu dać, czy nie dać tego zaworu - dać to oczywiste. Ludzie mają problemy, czy 3d dać na zasilaniu, czy na powrocie, czy może jednak zastosować 4d. Okazuje się że 3d można również dać na powrocie. Zalety regulacji jakościowej (zawór 3 drogowy zamontowany na zasilaniu): - dokładna regulacja nadążna temperatury wody zasilającej w funkcji temperatury zewn. - stała temperatura wody zasilającej niezależnie od zmian temperatury wody z kotła, - niskie temperatury zasilania przy małym obciążeniu, - prawidłowe wykorzystanie zaworów termostatycznych, - zmniejszenie przesyłowych strat ciepła w instalacji. - stały przepływ w obiegu grzewczym, - równomierne obciążenie grzejników. Wady Brak ochrony koła przed korozją - na powrocie wraca woda o niższej temp. Zalety regulacji ilościowej (zawór 3drogowy zamontowany na powrocie): - zmniejszenie korozji kotła przez dolne ograniczenie temperatury kotła, - wyrównywanie wahań temperatury kotła. Zawory mieszające czterodrogowe Oprócz podstawowej funkcji polegającej na mieszaniu czynnika grzewczego zasilającego instalację, zapewniają również ochronę kotła przed korozją ! Łączą zalety obydwóch w/w podłączeń 3d (na zasilaniu i na powrocie) Liczę że fachowcy zamieszczą jakieś schematy i przekroje tych zaworów i budowę, oraz sposoby ich sterowania za pomocą siłownika. Bo jak się zachowa piec, przydławiony 3d, gdy zagotuje sie woda w nim? Podobnie w 4d, gdy ustawimy niską temperaturę na instalację CO, a dojdzie do zagotowania pieca. Czy sterownik otworzy awaryjnie pełny obieg na dom, by ochłodzić piec, czy będzie bronił nastawy temp na dom, a piec będzie się gotował? Oczekuję odpowiedzi na te i inne pytania, bo nie wszyscy są fachowcami, by nie domyślać się problemów, które ktoś już rozwiązał. Oto schematy ze strony Honeywell:
  16. Witam Dzięki za rady. Tylko mnie zastanawia jedno........ Skoro powyższy schemat jest OK, będzie działać i wyłapywać powietrze powstałe w piecu, bo powietrze z pieca pójdzie do naczynia wzbiorczego, a z resztki wyłapie odpowietrznik. Bo przecież moja aktualna (jeszcze bez przeróbek) instalacja, poza tym że nie ma zaworu 3d też do góry ma naczynie wzbiorcze, a nie chce się odpowietrzać. Powietrze nie uchodzi do góry do naczynia, tylko jest porywane z wodą w obieg. W starym schemacie naczynie wzbiorcze jest na stronie tłocznej pompy, a w nowym schemacie naczynie jest na stronie ssącej. Czy przez to piec się będzie lepiej odpowietrzał przez naczynie? Tak pytam gwoli ciekawości. oto aktualny stary schemat , dla porównania z nowym
  17. Czyli tak ma być jak na schemacie poniżej? Czy przez zawór zwrotny bez sprężyny i przez pompę pójdzie grawitacyjnie do zasobnika w razie braku prądu? Rozumiem że ZZ1 może być na części ssącej pompy P1
  18. Witam po krótkiej przerwie. Analizowałem moje CO i doszedłem do kilku wniosków: Zawór 4d nie zda u mnie egzaminu, bo muszę podnieść rurki powrotu na jego wysokość (kotłownia na parterze) - zakłóciło by to grawitację w razie braku prądu. Zastosowanie zaworu różnicowego pomiędzy małym i dużym obiegiem na powrocie zakłóci prace instalacji w skrajnych położeniach 4d. Pracuję nad schematem z zaworem 4d. Tymczasem wydaje mi się że sprawę załatwiłby zawór 3d, schemat zamieściłem powyżej, ale teraz poprawiłem trochę - proszę o opinie. 1. 3d nie zakłóci grawitacji, bo nie załamuję powrotu. 2. Zawory zwrotne na schemacie, są konieczne, by pompy nawzajem nie podkradały sobie wody. Tylko zastanawiam sie czy ZZ1 może być ze strony ssącej, czy musi być koniecznie na tłocznej pompy P1. Czy pompa pociągnie przez niego? Zastosowanie ZZ1 na stronie tłocznej, mogłoby przy wyłączonej P1 spowodować, że P2 zrobiłaby częściowo obieg przez 3D, a nie w całości przez piec, przez co nie dogrzewałoby wody. 3. Zasobnik CWU pracuje na oddzielnej pompie, a posiada też obieg grawitacyjny poprzez zawór różnicowy(R2). Myślę, że gdy P2 będzie wyłączona, to praca P1 w obiegu CO nie będzie powodowała wyziębnięcia zasobnika CWU, bo on nie jest w obiegu P1. Jednak trzeba zastosować zawór różnicowy R2, ponieważ, gdy na lato instalacja CO będzie zamknięta, to musi być zabezpieczenie dla pieca w postaci grawitacyjnego ruchu wody przez bojler. Jeżeli bojler będzie się wyziębiał to zamiast R2 zastosuje zawór kulowy otwierany na lato. 4. Na wyjściu wody do CO zaprojektowałem odpowietrznik w syfonie, by odprowadzić powietrze, które może z pieca się przedostać do instlacji (nie zdąży ujść do naczynia wzbiorczego) CO sądzicie o tym projekcie, co zmienilibyście?
  19. Może wężownica wprowadza opór, bo elektrozawór to zawór kulowy z napędem, nie ma on żadnego przewężenia. Z zasobnikiem sobie poradzę, ale co sądzicie o zaworze 3d, zamiast 4d. 3d będzie mniej problemowy - tak mi się wydaje.
  20. Zniknął przycisk edycji poprzedniego postu, więc schemat daję w tym. Aby uniknąć dolnego zaworu różnicowego i jednocześnie nie zakłócać grawitacji, w moim przypadku lepszy będzie zawór 3d. Niestety po różnych konsultacjach, razem z fachowcem, doszliśmy do wniosku że nie obejdzie się bez drugiej pompy do CWU. Na powrocie z bojlera trzeba zawór zwrotny, by pompa od CO nie zabierała wody z bojlera w momencie wyłączenia pompy CWU. Nie potrzeba elektrozaworu. Ale co w sytuacji, gdy pracuje pompa CWU, a wyłączymy pompę CO? Nie będzie wyciągać wody z instalacji CO zamiast z pieca?
  21. Do Andrzej M, - układ z dwoma zaworami różnicowymi podoba mi się, ale w tym układzie Bojler będzie ładowany pełnym obiegiem tylko w pełnym otwarciu zaworu 4d, w innych sytuacjach, jak część wody będzie omijać piec, to wtedy bojler nie będzie miał pełnego przepływu. Jeżeli zawór 4d będzie całkowicie zamknięty to wtedy pompa CO będzie na dużym obiegu, a piec z bojlerem na małym bez pompy, tylko grawitacyjnie. Gdyby bojler był nad piecem to by grawitacyjnie poszło, ale gdy stoi na podłodze obok pieca to grawitacja nie pójdzie - sprawdzałem. Tak sobie pomyślałem, podobną rolę spełnił by zawór 3d, a nie przerywałby się powrót na dole i nie trzeba by dolnej różnicówki. Piec też trzymałby na 3d temperaturę.
  22. Myślałem, myślałem i wymyśliłem. oto schemat z 4d + proponowane umieszczenie naczynia. Musiałem zmienić zasilanie bojlera, by miał zasilanie niezależne od 4d. moje wątpliwości to: 1. Czy powrót jak będzie szedł do góry pieca, a potem z powrotem w dół czy pójdzie w razie braku prądu grawitacyjnie (zbędna droga w górę). 2. czy chcąc wyłączyć CO, zostawiając tylko bojler, mogę całkowicie odciąć na 4d? (oddzielić duży obieg od małego całkowicie), czy muszę zostawić zawór kulowy po 4d, na zasilaniu CO. 3. Czy dodatkowa pompa na CO, która będzie zasilać bojler, będzie w stanie po jej wyłączeniu odciąć grawitacyjny przepływ wody na boiler i zapobiec jego wychłodzeniu? czy zostawić istniejące zawory? 4 Czy pompy nie będą sobie nawzajem zabierać wody? Bo nie chcę stosować zaworów zwrotnych bo wtedy padnie cała idea grawitacyjnego grzania mimo braku prądu. Chcę by boiler pracował cały czas razem z CO, a tylko się wyłączał gdy woda w piecu będzie zimniejsza niż CWU. Według mnie 4d ma sens, ale wydaje mi się że albo rybki, albo akwarium, że woda nie będzie grawitacyjnie w razie braku prądu krążyć, bo musi iść do góry do zaworu, a bez niego idzie prosto dołem do pieca. Poza tym przy zamkniętym 4d, jak dojdzie do zagotowania pieca, jak woda wyparuje w małym obiegu , to nie będzie moźliwości powrotu wody z dużego obiegu i piec pozostanie bez wody. To dlatego w instalacjach bez 4d montuje się zawór zamykający tylko na zasilaniu, by w razie czego powrotem woda ciągle napływała na piec, wtedy piec się gotuje, ale ciągle ma wodę (do opróżnienia ukladu). Przy 4d szybko się wygotuje, będzie pusty, a w układzie będzie woda, bo do poziomu 4d pozostanie. Oczywiście jak ktoś ma piec w piwnicy to powrót też ma nad piecem i całe CO jest nad piecem więc 4d nie ograniczy grawitacji. Ale jak wszystko jest na parterze to załamanie powrotu do góry zatrzyma grawitację i ograniczy zabezpieczenie pieca poprzez napływ wody dołem z układu. Może jestem przewrażliwiony, ale.........
  23. Bardzo proste rozwiązanie, naczynie bezpośrednio jest z pieca. (najprostsze sposoby są najlepsze) Myślicie ze to pomoże i nie będą się grzejniki zapowietrzać? Czy dalej będzie działać grawitacja (w razie braku prądu?). Mam też pytanie odnośnie zaworu 4d: wstawienie go uniemożliwi cyrkulację grawitacyjną? Narysuje przeróbkę na 4d i ocenicie
  24. Ok dzięki za rady, ale proszę o analizę mojego zdjęcia, przecież w tej mojej konfiguracji naczynie powinno odpowietrzać, rurka idzie do góry tylko do naczynia, a do obiegu CO idzie w lewo, i dopiera tam się rozgałęzia na 2 nitki (widać na zdjęciu i opisane). Na razie chcę rozwiązać problem zapowietrzania. Zawór 4D to temat na potem pamiętam o nim i mam ochotę założyć go. DLATEGO PORUSZANIE KONIECZNOŚCI MONTOWANIA TEGO ZAWORU w tym poście uważam za bezcelowe, uporajmy się z zapowietrzaniem. (na razie palę i tak 50-60st) Proszę o wskazanie co nie tak w moim schemacie. (nie zajmujmy się zaworem 4D)
  25. Dzięki za schemat rozwiązania problemu, tylko mam pytania: 1. Jak się zachowa taki odpowietrznik w momencie zagotowania wody w kotle, bo przecież to zamyka (syfonuje) ujście całej pary do naczynia wzbiorczego. Naczynie ma działać w ten sposób, by przyjąć całą parę i wodę w awaryjnych sytuacjach. Czy naczynie dalej będzie działać? 2.Czy powietrze się nie będzie zbierać w pierwszym kolanku, bo ono jest trochę wyżej niż odpowietrznik? 3. Czy ew. krążenie grawitacyjne nie będzie utrudnione przez to rozwiązanie? A tak gwoli ciekawości, to przez naczynie też się powinno odpowietrzać, a czemu się nie odpowietrza? przecież do naczynia idzie rura gruba do góry i tylko do naczynia. Rura do instalacji CO idzie w LEWO i tam dopiero się rozgałęzia za zaworem na 2 nitki. Czy w moim układzie naczynie nie powinno odpowietrzać pieca, tak jak zaprezentowany przez ciebie układ z odpowietrznikiem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.