Skocz do zawartości

tomek66

Stały forumowicz
  • Postów

    392
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez tomek66

  1. Witaj!

    Tak to mniej więcej wygląda, jak na tym linku. Palniki jak piszesz są "dziurami" w przegrodzie pomiędzy komorą załadowcza a komorą dopalającą. Wszystkie kanały maja wspólna komorę dopalającą a nad nimi jest wymiennik.

    Zobacz kocioł Viadrus Herkules U24

    http://www.viadrus.cz/web/structure/80.html?do[loadData]=1&itemKey=pl_1

    Jeżeli uda się zmniejszyć moc kotła, wtedy można powiedzieć, że spalanie jest czyste i ekonomiczne (chodzi o dodatnie temperatury). Jeśli można mówić o dobrym kotle seryjnym, to uważam, że ten kocioł spełnia te normy, oczywiście ze swoimi wadami jak np. opał który musi spełniać parametry zalecane do kotła z dolnym spalaniem.

    Tu jest szerszy opis kotła.

    http://www.klimosz.pl/tl_files/klimosz/fol...9_10_02inst.pdf

    Pozdrawiam

    Tomek

  2. Kupiłem na Allegro tarczowy termometr analogowy o zakresie 50 - 350*C. Koszt z przesyłką ~50 PLN.

    Wystarczy przewiercić otworek 3 mm w rurze czopucha, wsunąć czujkę i uszczelnić wysokotemperaturowym siliconem.

     

    Spisuje się OK, polecam.

     

    Iryd56, jak długo go masz, bo u mnie długo nie wytrzymał, przepaliła się sonda.

  3. Co do konkurencji , to Ty mi ją robisz..... a samary Ci nie życzę

    def

     

    Nie masz we mnie konkurenta ponieważ; ja mam swój kociołek z którego jestem zadowolony(oczywiście pojęcie względne) jednak dla mnie w porządku. Ponieważ ten kocioł jest z żeliwa to pewnie mnie przeżyje, mam już swoje lata. Nie aspiruje do miana konstruktora, mogę jedynie coś tam poprawić, co czynię i myślę że z dobrym skutkiem.

    Życzę powodzenia, spełnij swoje marzenie i zrób ten na razie wyimaginowany kocioł.

    Ps. Waga w normie.

    Pozdrawiam Tomek

  4. ..... Jak dotychczas nie widzę uwag odnośnie założeń wspólnego ( bo z Waszych ;szczególnie HESO, inspiracji) schematu, a to nie oznacza że ta propozycja nie posiada elementów do poprawienia. Ucieszyłbym się mogąc to zobaczyć na ideowym rysunku technicznym. Może jakiś student ciepłownictwa odrobi lekcje ?

    Bo przecież, ...nic tak życia nie upiększa jak ciepłota coraz większa...

    def

    Witam!

     

    Heso, swoją inspirację wykorzystał do budowy własnego kotła i nie jest w jego interesie dzieleniem się istotnymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi. Na pewno zawsze pomoże, ale tyle ile uzna za stosowne.

     

    Wszystkie te rysunki techniczne, czy szkice zawsze są podobne do tego co już jest na rynku, można poskładać to do "kupy"- biorąc to z tego to z drugiego kotła. Jednak to co najważniejsze, jest tak subtelne, że ciężko gołym okiem zauważyć, potrzeba do tego wiedzy, praktyki i pasji okupionej latami prób i eksperymentów, które też wymagają umiejętności.

    Defie! - o co tu chodzi?, może chcesz być konkuręcją dla Heso, bo po co wymyślać coś co już jest, czyli kocioł bliski ideałowi a kto wie, może idealny? - tylko trochę cierpliwości.

     

    Pozdrawiam po obiedzie, bo nic tak chłopa nie upiększa jak samara coraz większa!

  5. (....) w moim rozwiązaniu możliwość pracy tylko ?połowy kotła, a ściślej np jednej dyszy; do - 10 *C (zakładam, że w ogóle dwie; na mrozy- 10 -20 *C ) Mam nadzieję Tomku, że twój kocioł tego nie ma.

    Defie, niestety mój kocioł tego nie ma, jednak trwają próby nad takim rozwiązaniem jak proponujesz.

    Wspólnie z moim kol. z forum przeprowadzamy pewne eksperymenty mające właśnie na celu zmniejszenie mocy kotła.

    Próba zaślepienia jednej dyszy nie zdała egzaminu, ponieważ pozostałe dysze pracowały z większą mocą, co skutkowało takim samym zużyciem opału.

    Jest alternatywa, jednak za wcześnie o tym pisać.

     

    Z wyrazami szacunku

    Tomek

  6. Trzecie powietrze powinno być podawane z "trzeciego" źródła i nie mieć wpływu na wstępne spalanie w zasypowej komorze a zasilać dysze pod konwekcyjnym kanałem.

     

    Witam!

     

    Tu masz zupełną rację, w niektórych kotłach z dolnym spalaniem istnieje komora dopalająca, trzeciego powietrza pod konwekcyjnym kanałem i zasila palniki.

     

    Drogi Defie, Tylko nie pytaj co to za cudo seryjnej produkcji :)

     

    Pozdrawiam cieplutko!

  7. Mój kocioł stalowy pracował 10 lat i nie wykazywał śladów korozji, pracuje dalej ale już nie u mnie.

     

    Paliłem w nim bez żadnych zabezpieczeń, mam zamontowane głowice termostatyczne co dodatkowo schładzało powrót. Ile będzie jeszcze pracował? - trudno powiedzieć, jednak jest kilka czynników które o tym decydują, np. spawy czy naprężenia materiałowe , które ujemnie wpływają na żywotność i korozyjność kotła.

    Mój kocioł pracował w układzie zamkniętym , co też miało niebagatelny wpływ na korozję kotła.

  8. Jakieś naciągane te Twoje teorie.

    Heso, a co Ty na to?

    Na powierzchni żeliwa warstwy kamienia kotłowego tworzą się b. trudno. Kamień kotłowy na wyrobach żeliwnych ma strukturę mało zwartą (złogi luźne – muliste, łatwe do usunięcia metodą płukania), dlatego jest łatwo wypłukiwany przez wodę obiegową i może jedynie tworzyć złogi dene

  9. No to robią to bezmyślnie...

    Jak ci za komuny, którzy ciągle kazali uzupełniać wodę w instalacjach w

    dużych blokach wodą prosto z wodociągu i korodowały od tego błyskawicznie blaszane grzejniki i rury.

    Sam mam parę blaszaków jakieś 15 lat i nic złego się nie dzieje- wewnątrz wyglądają, jakby wczoraj zrobione. Pozdrawiam.

     

    PS. Wodę z wodociągu czy ze studni da się uzdatnić do instalacji po wlaniu

    troche mleka wapiennego. Po odstaniu nie ma agresywnych kwasów

    i jest częściowo odkamieniona.

    Wiem, że się da ale kto to robi.

  10. Natomiast, co się tyczy odporności kotłów żeliwnych na tzw. "termiczny szok" to tutaj byłbym ostrożny. Z tego co piszą na ten temat w angielskiej literaturze różnica pomiędzy temperaturą zasilania i powrotu nie powinna przekraczać 40-50°F. Dlatego zalecane są zawory 3d/4d.

    Na przykładzie własnego kotła żeliwnego- jako zabezpieczenie przed przegrzaniem kotła zawór schładzający dwufunkcyjny DVB montowany na wyjściu gorącej wody, gdzie woda zimna przy załączeniu zaworu doprowadzana jest bezpośrednio do kotła.

  11. A te złogi to niby skąd ? Z wody ? A kto każe ciągle lać twardą wodę do instalacji ? Od lat stosuję deszczówkę, właściwie mam ciągle tę samą wodę w instalacji, wlewam ją nawet po naprawach. Polecam, kamień z głowy.

    Jakieś dziwne te Twoje teorie.

    Oczywiście, że z wody.

    Heso, ile ludzi wlewa do instalacji deszczówkę o PH ok. 6, dolewają ciągle wodę z wodociągu czy ze studni.

  12. Osoba posiadająca tyle informacji na temat zalet żeliwa jako materiału do produkcji kotłów z pewnością zna także jakieś jego wady w tym zastosowaniu - myślę, że znakomicie uzupełniłoby to temat. Nie piszę tego ze złośliwości - po prostu chętnie bym poznał także "przeciw" (które pewnie i tak się pojawi ze strony innych użytkowników.

     

    Witam!

     

    Marcinie, każda krytyka mile widziana, po to założyłem ten temat, aby podyskutować merytorycznie o zaletach i wadach stali i żeliwa.

     

    Oczywiście, żeliwo posiada również wady

    Konstrukcja członów żeliwnych pionowych do kotłów wodnych opalanych węglem jest skomplikowana (zostały one zaadaptowane z kotłów opalanych koksem) i może stwarzać duże problemy z zanieczyszczaniem się powierzchni. W moim kotle nie występuje smolenie a czyszczenie wymiennika nie sprawia najmniejszych problemów. W kotłach żeliwnych opalanych drewnem to częste zjawisko.

     

    Dla równowagi, teraz o kotłach stalowych.

    Zdolność osadzania kamienia kotłowego na powierzchniach stalowych jest duża. Złogi kamienia są zwarte, trudne do usunięcia. Zjawisko to skutkuje szybkim zmniejszaniem się zdolności eksploatacyjnych kotłów stalowych, gdyż współczynnik przewodzenia ciepła dla kamieni kotłowych zwartych jest minimalny.Stale węglowe w środowisku utleniającym w wysokiej temperaturze ulegają szybkiej i nieodwracalnej korozji. Na powierzchni stali tworzą się warstwy tlenków o bardzo małym współczynniku przewodzenia ciepła, zwiększające podatność na osadzanie się pyłów i sadzy na powierzchni wymiennika, z możliwością tworzenia zwartych narośli, zmniejszając współczynnik przewodzenia ciepła.

     

    Cdn, nastąpi aby za bardzo nie zanudzać.

    Powiem tylko tyle- kotły stalowe mają więcej wad i to udowodnię.

     

    Pozdrawiam!

  13. Witam!

     

    Nadal panuje błędne przekonanie o właściwościach żeliwa, w kotłach na paliwa stałe.

    Dlatego zakładam ten temat, ponieważ nie zgadzam się z mitami o żeliwie.

     

    wymienniki – stal czy żeliwo?

     

    Żeliwo zdecydowanie góruje nad stalą jako materiał do konstrukcji wymienników ciepła dla kotłów wodnych zasilanych paliwem stałym, dzięki większej odporności na korozję spalinową i wodną, mniejszej podatności na osadzanie się narostów zmniejszających przewodność powierzchni wymiany ciepła oraz całkowitej odporności na zmiany struktury wewnętrznej materiału i naprężenia wewnątrz materiałowe wywołane oddziaływaniem spalin i wysokiej temperatury

     

    Technologie odlewania górują nad technologiami spawania ręcznego pod względem jakości i powtarzalności wyrobów, umożliwiając ich pełną zamienność.

     

    W dyskusjach porównujących wymienniki stalowe i żeliwne często krytykuje się żeliwo jako materiał mało odporny na szoki termiczne – błędnie twierdząc, że nagły dopływ zimnej wody może spowodować jego pęknięcie. W rzeczywistości odlewy żeliwne nie tracą swoich właściwości, dopóki temperatura ich pracy nie przekroczy 400ºC. W warunkach pracy wymiennika w kotle wodnym nie ma możliwości, aby temperatura jego ścianki przekroczyła tę wartość (pod warunkiem, że w wymienniku jest woda). Przy grubości ścianki żeliwnej 5-6mm, różnica temperatur po obu jej stronach nie przekracza 60ºC – nie ma więc możliwości, aby temperatura ścianki od strony spalin osiągnęła 400ºC. Nagły dopływ zimnej wody niczym w takim przypadku nie grozi. Co innego jeśli kocioł “pracowałby” bez wody – wtedy rzeczywiście przekroczenie temperatury 400ºC na powierzchni ścianki wymiennika jest możliwe.

     

    Mocno przesadzone są również argumenty o mniejszych kosztach i większej łatwości remontu uszkodzonych wymienników stalowych od żeliwnych. Remonty wymienników stalowych nie są ani tanie, ani łatwe.

     

    Kocioł prawidłowo wykonany z członów żeliwnych jest wytrzymalszy od kotła stalowego spawanego (musi wytrzymać próbę ciśnieniową 8bar), a jego rzetelna naprawa przez fachowca kosztuje mniej. W przypadku wystąpienia uszkodzenia powłoki przestrzeni wodnych kotła wykonanego w technice odlewanych członów żeliwnych, wymienia się uszkodzone elementy na nowe, tego samego typu. Prace te można bez problemu wykonać w miejscu posadowienia kotła.

  14. Proste pytanie dodatkowe: jak wyglądałby płomień tlenku węgla w tym

    palniku przy braku podawania powietrza ?

    Także żółty świecący i kopcący, jak na zdjęciu ? A może jednak intensywnie niebieski ?

    Heso, dziękuję!

     

    Co do Twojego pytania, to też posłużę się świecą.

     

    Obserwując płomień świecy widzimy, że pali się jasnym, żółtym płomieniem. Często zdarza się, że płomień z żółtego przechodzi w pomarańczowy i świeca zaczyna dymić lub wychodząc z zapaloną świecą na zewnątrz, gdzie wieje wiatr, kolor zmienia się na błękitny,dostarczamy dla odgazowywanego i zgazowywanego paliwa zbyt dużo tlenu. Płomień przybiera kolor błękitny i jeżeli wiatr jest dość silny, gaśnie.

    Tlenek węgla,na powietrzu pali się niebieskim płomieniem tworząc dwutlenek węgla.

  15. Jako stary budowlaniec pamiętam z kolei kolor palnika gazowego do cięcia stali, to chyba by jasnożółty.

    Być może kolor zależy od rodzaju spalanego gazu.

     

    Pozwolę sobie zamieścić kilka zdjęć płomienia, spalana jest mieszanka węgla z miałem i podawane różne ilości powietrza, przez co widoczne są zmiany w kolorze płomienia.

     

    Heso, na którym zdjęciu płomień jest prawidłowy?

    zdj.rar

  16. Konkurentem dla Tura po wielu przemyśleniach jest na tą chwilę w zasadzie tylko Kostrzewa SDS Ceramik, która na pewno ma dopalanie powietrzem wtórnym, ale jest też droższy o 1000 zł. Muszę jeszcze doczytać o różnicach w sterownikach.

     

    Poczytaj dokładnie o SDS Ceramiku, ale na forum nie foldery reklamowe.

    Chyba, że chcesz poprawiać po fabryce żeby się jakoś paliło, to kupuj.

  17. Jako człowiek na chorobowym, a więc o mniejszej sprawności intelektualnej zadaję Ci Defie pytanie:

    czy według Twojej koncepcji " przewracania kotłów do góry nogami" kotły o kanałach poziomych są lepsze od kotłów o kanałach pionowych?, bo nie tak dawno nijaki Adias ( obecnie już skasowany przez Admina) twierdził zupełnie coś innego.

    Mam nadzieję, że odpowiedź będzie jednoznacznie prosta B) :

     

    To jest przykład kotła przewróconego do góry nogami i odpalonego od dołu. Podobnie to wygląda jak zapalimy węgiel w "górniaku" od góry, z tym że, przy swojej prostocie jest to dopracowana konstrukcja z palnikami, komorą dopalającą i dobrym wymiennikiem.

    http://www.viadrus.cz/web/structure/80.htm...p;itemKey=pl_11

  18. Założenia poprawności wzoru są dwa: ta sama sprawność spalania oraz ta sama, stała temperatura pomieszczenia, co jest spełnione raczej tylko w przypadku kotła z podajnikiem

     

    Można by się z tym z godzić z jednym wyjątkiem- sprawność kotła z podajnikiem nie jest stała choćby z tego względu że, kocioł się brudzi zarasta sadzą i popiołem.

    Ten warunek może spełniać kocioł gazowy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.