Nie słuchaj tych malwersantów !
Po pierwsze ile masz kasy??? Ale jajk dla cieniasa proponuje kocioł węglowy byle jaki ale z kotłem elektrycznym w szeregu i koniec ...wykładu!
Plus porąbany kominek!
Widze to tak: termostat trzyma temp. dyżurna plus 5 stC w chałupie.
Przyjeżdzam, otwieram drzwi, klin, przełączam grzałke na max.
Klin-ide po drewienka do porąbanego kominka, rozpalam. Klin!
Ide po rozpałke do kotła bylle jakiego, rozpalam, klin!
Dokłasdam do kominka bo sie wypaliło i klin, bo jednak zimno!
Po godzinie wpadaja kolesie, rozdzielasz zadania kto do czego podkłada opał i klin z kolesiami.
Po 2 godz. jest ci ciepło i błogo, masz wszystko w dupie i walisz sie jak ścięty dąb, znaczy z hukiem!
Rankiem masz bajzel w chałupie, ale za to jest ciepło.
Liczysz gości, klin! itd!!!
Pasuje???
[no chyba nie jedziesz z kobitą w takie miejsca?????? ]Hej!