1. Czy odczyt temperatury na palniku ma wpływ na pracę kotła czy to tylko dodatkowa informacja?
2. Policzyłem worki. Spalanie średnie jest na poziomie 25-28 kg na dobę. Ogrzewanie i CWU. Licząc od poczatku paździrnika. Teraz przy temperaturze ~minus 3 w nocy to chyba przekracza 30kg. Wygląda, że nie chodzi często ale podawanie ma prawie non stop jak chodzi. Sterownik podaje coś takiego jak strumień paliwa. Przy CWU to jest 1,75kg/h a jak grzeje dom to 3,75kg/h.
3. Znalazłem w sterowniku opcje ochrony powrotu. Mogę zmienić temperaturę lub w ogóle tę funkcję wyłączyć.
4. Poczytałem wasze uwagi oraz inne wątki. I teraz tak: jeśli w to miejsce zamiast 3D dam 4D wykorzystując ten sam siłownik to będę miał możliwość sterowania temperaturą wychodząca na grzejniki i powrót? To da większy komfort pracy i sterowalność systemu? Teraz mam też podłączoną pogodówkę. Ale wg mnie przy zaworze 3D w tej konfiguracji z pompa jaka jest u mnie to raczej nie będzie działać, prawda? Instalator mi powiedział, że pogodówka bedzie wpływać na temperaturę wychodzacą na grzejniki. Ale już wiem, że tej temperatury nie da się kontrolować. Dlatego chwilowo odłączyłem.
Tak jak pisałem jeszcze latem. Założenie było takie aby wszystko było zatomatyzowane i nie było potrzeby kręcenia przy kotle, bo to dom moich rodziców w sile wieku.
No i wygląda, że instalator wykorzystał fakt, że nie było mnie na miejscu. Odwalił robotę i naopowiadał bajek.