Skocz do zawartości

redo10000

Stały forumowicz
  • Postów

    428
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez redo10000

  1. Jest 5 szczelin + 15 otworów okrągłych nad rusztem. Dwie pierwsze szczeliny od strony popielnika zatkam - tylko czy od strony paleniska czy od spodu ( tak jak na dwóch ostatnich zdjęciach ). Gdzie taki slikon można kupić? Może Castorama? Te otwory nad rusztem też do zatkania wszystkie? Jesli chodzi i drobiny miału to przy mocy wentylatora 18% ( REGULACJA OD 1 DO 100 % ) drobiny są unoszone ( takie iskry spadają do popielnika. Czy to oznacza, że nadmuch jest za duży?
  2. Nie tak nie powiedziałem, że jest w sam raz bo jest przewymiarowany i z tym się zgadzam. Natomiast trudno jest mi się zgodzić, że kocioł 12 czy 15 KW byłby wystarczający. Dwóch różnych producentów i minimalna moc, jaką przyjęli to 20 KW ( dla ślimaka ) - przy czym pan zastanawiał się także nad piecem 25 KW, ale jednak stwierdził ostatecznie, że będzie za duży. Forum przecież jest po to aby pomagać i dzięki temu tematowi i Wam drodzy forumowicze zrozumiałem, że nie paliłem efektywnie przez 2 lata! Ten temat naprowadził mnie na właściwy tor. Nie jestem budowlańcem czy projektantem CO, aby wiedzieć szczegóły i dlatego dopytuję doświadczonych forumowiczów. Jakbym to wszystko wczęśniej wiedział co na tym forum na pewno nie wybrałbym według sugestii pieca 35 KW tylko 25 KW lub zmienił producenta i poszukał pieca tak ok. 20 KW - myślę, że spokojnie powinien dać radę. Ale wracając do tematu czy, czym, a jeśli tak to które otwory mogę zatkać?
  3. W załączeniu zdjęcia palnika po zgarnięciu popiołu. Ostatnie dwa zdjęcia dotyczą palnika od spodu ( tam gdzie dmucha wentylator ). Czy i czym można by zaślepić otwory? Jeśli jest taka możliwość, to które otwory należy zaślepić?
  4. Ok - zgarnę popiół, zdjęcia płytki palnika też załączę ale z tego co się orientuję to pod palnikiem nie ma dziurek - wrzucę fotkę i sami forumowicze ocenicie. Mam jednak wątpliwość co do: "Ktoś kiedyś wyliczył, że średnio przeciętnie pi x oko stare nie ocieplone budownictwo ma współczynnik strat ok 1 - 1,1 W/m2K, stąd łatwo policzyć, że np przy - 25C za oknem potrzebne będzie 1,1 W/m2K x 120 m2 x 47C (delta T) = 6,2 kW. Tyle musisz dostarczyć do budynku co godzinę przez całą dobę. Swoje 35 kW wykorzystasz 35000W/120m2/1,1 = 265C (delta T) z czego 23C temperatury wew = - 242C za oknem" Ok, w tym rozumieniu przyjmijmy że jeden stopień celsjusza = 1 stopień Kalwina ale czy wyliczenie na 100 % procent nie są poprawne. A gdzie powierzchnia ścian? A gdzie powierzchnia podłogi? Moim zdaniem trzeba by policzyć tak: 1,1 W/m2/K x 65 m2 ( sufit na ostatniej kondygnacji ) x 65 m2 (podłoga na parterze ) + pole powierzchni wszystkich ścian zewnętrznych ( licząc elewację 8m x 8,1m czyli . odejmując po 1 m na grubość ściany - normalnie elewacja ma 9 x 9,1 m jak już pisałem wcześniej ) mamy 8m x 5m ( wysokość każdego poziomu to 2,5 m, a poziomów jest 2 ) x 2 ( bo dwie takie ściany ) + 8,1 x 5 x 2 m ) = 1,1 x 130 m2 ( podłoga + sufit ) + elweacja ( 80 + 81 ) * 1,1 = 143 + 161 = 304 czyli 304 * 47 (delta t ) = 14 288 KW + 30 % CWU = 18,574 KW czyli piec minimum 19 KW - minimum!!! mniejszy choćby nie wiem co to przy - 20 czy 25 nigdy nie da rady ( chyba że opał 35 MJ ) Oczywiście nie zmienia to faktu, że 28 KW mocy roboczej ( 35 nominalnej ) to i tak za dużo. Ale piec 12 czy 15 KW to za mało - nadto liczone to jest tak, jakby piec niemal 100 % czasu pracował w trybie praca ( oczywiście w największe mrozy ) przez co paliłby ze dwa razy tyle niż powinien, a nawet nie jestem pewien czy osiągnąłby temperaturę zadaną. Pamiętam rozważałem jeszcze firmę hef - piec z podajnikiem ślimakowym - Pan przedstawił wycenę i dobrał piec 20 KW ( ale to był ślimak ).
  5. Potwierdzam, zdjęcie jednego grzejnika nie powinno mieć wpływu na instalację, no chyba że naczynie wzbiorcze podłączone jest szeregowo z którymś z grzejników - ale to raczej niemożliwe, bo nikt tak nie robi.
  6. O już wiem - w załączeniu zdjęcia. Czy można jakoś zaślepić te dziurki , Chyba nie bardzo. Pozostaje palić na 80 % rusztu ale to ogranicza nastawę temperatury na piecu do około 60 stopni bo piec i tak ok 15 podbije wyżej, a przy 80 włącza się moje dorobione zabezpieczenie przed zagotowaniem - niezależnie od temperatury wody w bojlerze gdy temperatura wody na piecu osiągnie ok 80 stopni pompa na CWU automatycznie się włączy powodując spadek temperatury pieca średnio 1 stopień na minutę ( oczywiście jak piec jest w podtrzymaniu ). Przy takim zabezpieczeniu paląc tylko miałem ( bez rusztu dodatkowego ) nie zdarzyło się zagotować wody. Teraz rozumiem dlaczego ruszt dodatkowy dawał takiego kopa - strata kominowa drastycznie malała, bo to co dmuchało w popiół na palniku, dmuchało jeszcze w popiół na ruszcie dodatkowym. I pomyśleć że przez dwa lata tak mnie hydraulik i producent pieca wpuszczali w kanał. Apropo, czy możecie drodzy forumowicze jednak napisać, co źle przyjmuje producent kotła przedstawiając takie wyliczenia co do zapotrzebowania mocy ( kilka postów wcześniej o tym pisałem )?
  7. Czy możecie drodzy forumowicze podpowiedzieć jak dodać zdjęcie? Poprzednio się nie załączyło - nie wiem dlaczego. Zrobiłem ctrl + V.
  8. Załączam zdjęcie palnika: Jak widać jest jeden rząd dziurek - łącznie 15. Nie mogę zaślepić ich. Jakby było kilka rzędów dziurek to faktycznie można by któryś rząd zaślepić i po problemie. Dziś zmniejszyłem podawanie z 180 s na 60s w trybie praca, wentylator 18, ogień jak w piecu martenowskim, piec działa ok 5-10 min w trybie praca, a następnie ok 40 min- 1 godzinę w podtrzymaniu. No ale chyba tym sposobem zredukuję tę nieszczęsną stratę kominową i sprawność wzrośnie. Nie za bardzo mogę teraz jednak nastawić więcej jak 60 stopni na piecu po piec i tak dojdzie do 75 albo lepiej ( dziś jest ciepło ). No ale jestem ciekawy co drodzy forumowicze powiecie na lato. Wtedy każdy piec ile by nie miał KW jest kilkukrotnie przewymiarowany ( tak pare set procent ) I co z tego - jak dla mnie i tak opłaca się grzać wodę w porównaniu do prądu. Ciekaw jestem tylko efektów niepożądanych przy takim ustawieniu - no cóż czas pokaże.
  9. Ok - zdjęcia zrobię dziś i spróbuję zamieścić na forum.
  10. A czy w wyliczeniu bierzesz pod uwagę jednostki? Współczynnik masz w Kelwinach, a dt w stopniach celsjusza. Aby wzór był porawny należy raczej policzyć tak: 1,1W/m2/K * 120 m2 * 320,16 ( delta T w Keliwnach ) = 42261,12. Czy coś źle liczę?
  11. Panowie, byłem w piwnicy obejrzałem dokładnie te dziurki od powietrza. Z zasłonięcia raczej nic nie będzie bo jest 15 dziurek ale w jednym rzędzie, tak że zasłaniając którekolwiek nic to nie da - oglądałem dokładnie z latarką - nie ma innych rzędów dziurek. Zasłaniając kilka z nich np z jednej strony nic to nie da, jakby było kilka rzędów to rozumiem. Pozostaje więc palić na całym ruszcie. Ale panowie, co za ogień !, co za moc !, w życiu tak nie paliłem w tym piecu ! Ręcznie podałem kilka razy opał, tak aby był na 80 % rusztu - efekt ogień na oko 4 razy większy, zmniejszyłem nawet wentylator na 18 % ( było 25 ) bo był tak duży ogień. Jeśli tak ma się prawidłowo palić, to piec w większości będzie w podtrzymaniu - to się zgadza. Coś jednak czuję, że pojawi się problem sadzy. I co wtedy? Pozostaje wrócić do starych ustawień lub palić przy otwartych oknach.
  12. Mnie wyszło, że ocieplenie nie ma sensu. Jak wyliczyli sami forumowicze na innym forum na ociepleniu nie tylko można nie zyskać ale i stracić. Zakładając inwestycję np. 15 tys, wkładasz je na lokatę lub obracasz pieniędzmi w inny sposób. Według moich wyliczęń zakładając optymistycznie zmniejszenie zużycia o połowę to się nie opłaca.
  13. Trudno mi precyzyjnie odpowiedzieć na to pytanie, bo jeszcze paliłem także drzewem na ruszcie dodatkowym. Ale więcej niż zasobnik ( 100-120 kg ) na dwie doby to na pewno w ciągu 2 lat nie spaliłem paląc samym miałem czy czeskim ekogroszkiem. Co do tej straty to zaczynam kapować - powietrze pop orstu częściowo dmucha w popiół zamiast tylko w żar i stąd jest ta strata. Nie trzeba było tak od razu. No ale jeśli możecie drodzy forumowicze odnieście się proszę do wyliczeń, które przedstawił producent , w szczególności do mocy roboczej oraz nominalnej.
  14. Z tym gazem to nie jestem taki pewien. Ludzie mają i narzekają na rachunki. 800zł oszczędność? Skąd takie wyliczenie? Znam osoby które ogrzewały gazem, po przejściu na groszek czy miał rachunki za ogrzewanie automatycznie spadają o około 1/2 - przynajmniej tak wynika z opinii moich znajomych. Oczywiście miał najtaniej, ale nie jest to sposób bezobsługowy ( popiół, czyszczenie pieca, różna kaloryczność). Dla wygody tylko gaz. Jeśli trochę pracy nie przeszkadza to miał lub groszek.
  15. Szukam opinii/spostrzeżeń dotyczących kotła Kotrem z podajnikiem tłokowym KWMP2 o mocy nominalnej 35 KW. Jeśli ktoś z forumowiczów ma taki kocioł, to będę wdzięczny za opinię.
  16. Według normy minimalna średnica rury łączącej naczynie zbiorcze z kotłem to 25mm, wiec jeśli zgodnie z normą to przy takiej powierzchni należy taką rurę zastosować. Ja mam tłokowy. Tłokowy jest trudniej sterowalny, ale w zasadzie można palić wszystkim o granulacji od 0 do 4cm ( z wyjątkiem samych trocin, bo zawieszą się w podajniku ). Jeśli chodzi o moc, to dobrze jeśli producent kotła ci ją dobierze ( różni producenci podają różne orientacyjne powierzchnie grzewcze dla danej mocy kotła ). Moc powinna zawierać się w tym przedziale.
  17. A co to takiego ta strata kominowa? Dlaczego wynosi ona ok. 40 % w moim przypadku? Co ma na to wpływ? Piec mniej więcej pół na pół jest w stanie pracy i podtrzymania z przewagą pracy w czasie, gdy jest mróz. Ponieważ piec nie ma miarkownika ciągu na czopuchu, to żeby za bardzo nie wydmuchiwało wstawiłem w niego cegłę ( dokładnie to tak ok. 3/4 cegły, tak że ponad 1/2 przelotu jest zastawiona ). Jako że drodzy forumowicze bardzo wciągnęli mnie w temat dziś dzwoniłem do producenta kotła mówiąc że jestem zainteresowany zakupem ( udając że nie mam kotła i chcę kupić ).Pan przez 1/2 godziny mówił mi, że dla mojego domu to tylko piec 35 KW (mocy nominalnej ). Tłumaczenie wyglądało tak: Przyjmujemy 150 W/m2, gdyż nie wiadomo jaką stratę ma tak naprawdę budynek - bez pomiarów rzeczywista wartość jest trudna do ustalenia. Po dokładnym pomiarze ( za dnia ) okazało się że elewacja jest jednak nieco mniejszych wymiarów tj. 9,10 x 9. Pan mi powiedział że w takim razie powierzchnia jednego poziomu będzie wynosić 8,10 x 8 = 64,8 ( przyjmijmy 65 m2 na poziom ) co łącznie daje 130 m2. Ponieważ mam bojler dwupłaszczowy 140 l należy dołożyć do tego 20 m2 czyli łączna powierzchnia do ogrzania to: 150 m2 x 150W/m2 = 22500 czyli 22,5 KW i że taka moc jest wystarczająca. Natomiast producent podaje 2 wartości mocy kotłów. Jedna to moc nominalna ( uzyskiwana w warunkach laboratoryjnych, przy dobrej potwierdzonej jakości węgla z użyciem analizatora spalin - takiej mocy zwykły użytkownik w domu nie jest w stanie uzyskać, gdyż nastawy nie będą zawsze idealne, nie wiadomo dokładnie jaką kaloryczność ma opał - to że dostawca deklaruje przez telefon że miał ma 23 czy 25 MJ to nie zawsze oznacza, że do końca tak jest ). Dlatego podawany jest parametr mocy roboczej, który wynika z wieloletnich doświadczeń dla danego kotła i to właśnie tą moc należy brać pod uwagę. W moim przypadku 35KW mocy nominalnej oznacza 28 KW mocy roboczej. Według wyliczeń producenta potrzebuję 22,5 KW, wiec kocioł o mocy nominalnej 26 KW ( a roboczej 18 KW ) jest za mały, w związku z tym doradzono mi taki sam kocioł czyli 35 KW mocy nominalnej ( 28 KW mocy roboczej ). Z powyższego wynika, że jest on przewymiarowany, ale ok. 20 %, co jest dopuszczalne. Nadto pan mówił mi także że to nawet dobrze, dlatego że kocioł nie jest wrażliwy na jakość opału - jeśli opał będzie gorszy i tak da sobie radę. Co drodzy forumowicze myślicie na temat tych wyliczeń przedstawionych przez producenta? Co do kotła i zajętości ruszt przez żar to pan powiedział mi, że jest optymalnie, jak żar jest mniej więcej do połowy paleniska - tego akurat nie za bardzo jestem pewien po lekturze ostatnich postów? Może tłokowca nie da się tak wyregulować, aby żar był np. na 90% ruszt, bo pewnie często zdarzałoby się, że jest spychany do popielnika.
  18. To po kolei: kuchnia - 15 m2, pokój mały 14 m2, pokój większy 15 m2, przedpokój 10 m2, łazienka 8 m2 + nieogrzewany wiatrołap ( ale jego nie liczę ). Tak samo rozmieszczone są pomieszczenia na górze. Łącznie daje to 120 m2. W decyzji dot. podatku od nieruchomości jest nawet 106 m2 powierzchni użytkowej. Nie liczę powierzchni schodów oraz kubatury przestrzeni prowadzącej na piętro - nazwijmy to "klatka schodowa" choć ta przestrzeń wiadomo jest ogrzewana. Kondygnacja 9 x 9,5 m - mierzyłem miarką, tak więc jest to możliwe. Co do kotła to dziwne, ale przecież sam producent mówił podobnie jak hydraulik. Nadto jest to piec tłokowy, a więc przesuwa węgiel po rusztach aż do popielnika. Żar może być na np. 1/3 ruszt 1/2 ruszt czy też prawie na całości ruszt. Ja mam tak ustawiony, że jest między 1/3 a 1/2 ruszt, nie na całości. Nie zauważam też jakiś problemów z sadzami, kondensatem w kominie gotowaniu wody - przy takim paleniu przez dwa lata nie zdarzyło się zagotować wody, chyba że narzuciłem jeszcze przynajmniej pół rusztu zapasowego drewna - wtedy moment i setka na zawołanie. Ale przy normalnym paleniu wydaje się, że jest wszystko ok. Może w tłokowcach to wykres mocy w zależności od sprawności jest inny niż w ślimakowych?
  19. No właśnie, ja dochodzę do wniosku że ocieplanie nie ma sensu, gdyż jak przedstawiono wyliczenia na ociepleniu można nie tylko nie zaoszczędzić ale i stracić, zważywszy, jak się ma kocioł przewymiarowany. Co do wielkości pieca to już sam nie wiem, no bo z koei jeśli to co piszą forumowicze była by w 100 % prawda to mając piec np 100 kw przy zapotrzebowaniu 10 kw, całe ciepło spalania szłoby na straty, piec nie byłby w stanie wogóle podnieść temperatury w pomieszczeniu, bo ciepło spalania niemal w 100 % szło by na straty - sprawność w okolicy 0%. Każdy wie przecież, że to absurd, wiec jak to jest z tą sprawnością? Acha, często nie ogrzewam całych 120 m2, bo spokojnie starcza 60m2 na parterze. Czyli z tego wnioskuję, że odkręcając grzejniki na górze ( 60 m2 - mimio że mogę tam nie przebywać ) nie tylko nie zaoszczędzę na opale ale wręcz stracę zw względu na sprawność. Nadto trochę się dziwię, bo producent mówił podobnie jak hydraulik, jeśli chodzi o wielkość pieca.
  20. Przestudiowałem trochę sieć i oto do jakich wniosków doszedłem: W budynku nieocieplonym należy przyjąć ok 100-120 W/m2. Przyjmując 120 ( bo jest jeszcze klatka i schody na górę ) daje nam to 120W/m2 x 120 m2 = 14 400 W czyli 14,4 KW + 30% na CWU ( bo moc jest poniżej 20 KW ) to daje 18,72 KW. Instalacja stara - rury 6/4 cala. Czyli piec minimum to 19KW. Biorąc pod uwagę moc nominalną mojego tj 28 KW jest przewymiarowany, ale nie aż tak bardzo. Nadto mogę palić wszystkim co ma uziarnienie od 0 do 4 mm. Przechodząc na pellet problemu sadzy, kondensatów itp nie ma. Problem tylko w tym, że to jest jednak droższe od opalania węglem ( liczę kasę w stosunku do okresu ) a nie deklarowane wartości MJ czy KW. Nadto piec jednak w większości chodzi w trybie praca. Z tego co zaobserwowałem są stany podtrzymania, ale nie aż tak częste.
  21. Nie nie - te 45 KW ma mój hydraulik, ale on ma dom 200 m2. Poza tym mój piec ma dwie moce tak jak powyżej: nominalną i roboczą. Pod uwagę chyba trzeba wziąść tą roboczą. Jeśli chodzi o tą moc i sprawność to faktycznie z wykresów w necie wynika, że największą sprawność uzyskuje się przy mocy nominalnej, później sprawność spada niemal wykładniczo wraz ze spadkiem mocy. No ale jakoś trudno uwierzyć, że podajnik i wentylator pracując cały czas potrafią mniej spalić, niż jak piec jest w podtrzymaniu. Skoro tak, to mogę tak zmienić parametry, że kocioł z trudem osiągnie zadaną temperaturę i większość czasu będzie w trybie praca ( wystarczy zmniejszyć nadmuch np na 2-3, podania węgla wydłużyć i piec większość czasu spędzi w trybie praca, o ile w ogóle przejdzie w podtrzymanie , ale tak nigdy nie próbowałem - może czas spróbować?
  22. Przed chwilą wyczytałem na stronie producenta, że mój kocioł ma tak naprawdę dwie moce: jedna to nominalna moc cieplna - tj 35KW druga to robocza moc cieplna - tj. 28 KW I Którą brać tu pod uwagę? Myślę że chyba tą roboczą.
  23. Czyli wynikało by z tego, że mógłbym mieć kociołek 8-10 KW z podajnikiem. No ale wówczas dmuchawa i podajnik chodziły niemal bez przerwy. Czy to nie powodowałoby zwiększenia zużycia opału? no bo np. kocioł co kilka minut podawałby dawki węgla ( co prawda zapewne mniejsze niż dla pieca 35 KW ) ale za to niemal bez przerwy i zapewne rzadko przechodziłby w podtrzymanie.
  24. Acha - ten hydraulik co mi instalował piec ma dom 200 m2 i piec 45 KW i mówi, że 35 KW mógłby nie dać rady.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.