Witam! 
Posiadam regulator pokojowy + czujnik temp zewnetrznej podłączone do pieca Sas z regulatorem Ecomax 800. Instalacje mam z zaworem 4d ale bez siłownika. 
Na tą chwilę kocioł chodzi na krzywej grzewczej kotła, i na sztywno ustawionym zaorem 4d na wartość 3. Fajnie to wszystko chodzi ale... W pokoju osiafana jest temp zadana wtedy automatycznie mam ustawione że na kotle obniżana jest temp o zadaną wartośc, pompa CO wyłącza sie.  
Gdy temp w pokoju spadnie ponizej załozonej histerezy, pompa sie zalącza kocioł wraca do temperatury zgodnej z krzywą grzewczą 
I tu zaczyna byc problem bo zawor 4d otwarty na wartośc 3 i piec sporo sie musi namęczyc aby dojść do zadanej temperatury w pomieszczeniu. 
  
Stąd moje pytanie czy miałoby sens takie rozwiązanie. 
Zamiast krzywej grzewczej kotła  ustawiam krzywą grzewczą na mieszaczu, ustawiam na sztywno zawór 4d na wartość np 5 aby piec miał pewien większy "zapas mocy" dawanej na kaloryfery. 
Przy obecnej temp zewnętrznej z krzywej grzewczej wychodzi mi że na mieszaczu temp zadana ma być 32 stopnie, pokoje niedogrzane więc zaczynamy palenie. 
Gdy temp w pomieszczeniu osiągnie założoną wartość następuje obniżej temperatury na mieszaczu o założoną wartośc a pompa co sie wyłączy( tzn będzie tylko co 5 min włączac sie na 30 sek) 
I tak w kółko aż do spadku temp w pokoju i znów zaczynamy pracę. 
  
Troche zagmnatwałem ale czy takie rozwiązanie wg Was ma sens gdy nie posiada sie siłownika zaworu 4d?