Skocz do zawartości

a-w

Stały forumowicz
  • Postów

    570
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez a-w

  1. do Kacparek: mój GG 4512814, odezwij się, będziemy kombinować :D
  2. robię doświadczenie,piec chodzi prawie tylko na uchylonej klapce,wieczorem powinien się już wypalić to oglądne kanały jak wyglądają,będzie jakieś porownanie,no i zobaczymy czy opału więcej poszło, na razie chodzi bardzo stabilnie.
  3. a-w

    ATMOS DC 25S

    interesowałem się tym piecem,radzę dobrze przeczytać warunki pracy tego kotła,stałopalność też jest tylko kilka godzin jak dobrze pamiętam i to mnie skutecznie zniechęciło
  4. witam,szczerze mówiąc też o tym myślałem i wcale nie musisz naruszać pieca,są elektroniczne miarkowniki ciągu i to znacznie precyzyjniejsze,(Unister, okolo 350zl)tylko czy w takim układzie brak pracy dmuchawy nie spapra dopalania w komorze ceramicznej,co by znacznie pogorszyło spalanie i ekonomikę, i pewnie by wymiennik zaczął zachodzić syfem z niedopalonych gazów? to oczywiście tylko moje gdybanie bo brak finansów na doświadczenia,póki co mam lekko uchyloną klapkę na popielniku i pali się dobrze,tylko muszę uważać żeby nie przecholować z tym.
  5. nie sądziłem,że mogę w ten sposób wykorzystać sterownik,(zakup już jest postanowiony) z chęcią bym obejrzał DTR 25 i 32, :D
  6. witam,trochę to skomplikowane bo ogrzewam starą budę 1932r,ściany na półtorej cegły,bez ocieplenia i bez piwnic, i to jest około 100m, ale w tym też jest kotłownia, do tego również warsztat sam. siporex 24cm+8cm styropian,strop płyta obornicka,swietliki plyta komorowa,też 100m ale wys.4m (obecnie temp.na warszt.10st, w domu 21st, na zewn.-9) komin ma 11lat, 7,5m 14x21 , cala posiadłość na zadupiu poza miastem.
  7. witam,myślę,że jednak masz te wszystkie funkcje w sterowniku,druga sprawa to bez zaworu czterodrogowego dobrze nie będzie,jest w tym piecu jakiś patent (chociaż żadnych cudów tu nie zauważyłem) i z tego co zaobserwowałem najlepiej kocioł chodzi na 80 st., prawdopodobnie to jest związane z dopalaniem gazów i wykorzystaniem tej ogromnej energii, dziś mroz zeszedl do -10 przy bardzo ostrym wschodnim wietrze i piec przechodzi właśnie próbę generalną, na kotle mam w tej chwili 80, w instalacji 55, załadowany był wczoraj o 12, jest jeszcze prawie polowa opału w piecu,czyli spalanie nadal dość małe (a obawiałem się,że będzie prawie pusto) jeszcze jedna ciekawostka,ale z tym trzeba bardzo uważać,mam uchyloną klapkę od popielnika jakieś 0,5mm i te 80 trzyma mi cały czas bez dmuchawy, po dwóch trzech godz. obniży się trochę to włącza sie przedmuch na 40s i znowu temp.podniesie do 80 ( z tą klapką to wyszło niechcący bo fabrycznie się nie domykała przez ziarenko szlaki od spawu i mi podnosił sam temp do 90 jak było cieplej i szukając lewego powietrza dopatrzyłem się tego) wcześniej próbowałem oczywiście na niższych temp.pieca od 65 zaczynając,(ustawienie fabryczne) i efekt był taki że dmuchawa chodziła prawie non stop,pod granicą 65 st i piec prawdopodobnie wydmuchiwał ciepło przez komin albo dmuchawa schladzała kociol, bo opał schodził tak jak przy mrozie,a było dużo mniejsze zapotrzebowanie na ciepło (2-3st plus na zewnątrz) co i tak mnie bardzo zadawalało :D ps. do Piotrka,szukam jakiegoś mądrego termometru aby móc widzieć temp kotła w domu,najlepiej jeszcze z jakimś alarmem akustycznym (w najgorszym razie zrobię go sam,ale może jest jakiś gotowy)
  8. zwalczyłem,rurą 6m z dospawanym na końcu w poprzek kątownikiem no i kaskaderskimi wyczynami z tym sprzętem na kominie,parę godzin w sumie fedrowania i pare wiader śmierdzącej,lepkiej,smolistej substancji, do tej pory rąk jeszcze nie domyłem po tej zabawie, reszte to już sadpal zalatwił :D
  9. witam,to wejdziesz do komina z tym młoteczkiem??
  10. bardzo przykra sprawa i podejrzewam,że komin lepiej nie wygląda a wyczyszczenie,a własciwie wyskrobanie go prawie niemożliwe (tylko specjalne narzędzia), i na nic te wszystkie zabiegi jeżeli to kocioł górnego spalania i palisz normalnie węglem... ale to wszystko gdybania bo za mało wiemy o Twoim przypadku
  11. trudno powiedzieć,jakie faktycznie jest zapotrzebowanie na ciepło (mam na myśli głównie podłogówkę) możliwe ze piec jest za mały,ale zobacz jeszcze czy mocno rozgrzewa się czopuch pieca,warto też chyba zadzwonić do serwisu,w końcu trochę kasy kosztował, no i wizyta u znajomych wiele powinna pomóc
  12. http://www.cichewicz.com/files/409416504/I...K-2001W-ok2.pdf tu masz instrukcję nowego sterownika
  13. ja miał odpuściłem już sobie,a 50st na kotle to stanowczo za mało,albo zdymiasz opał,albo wydmuchujesz ciepło przez komin, koniecznie musi być zawor czterodrogowy, podaj jeszcze jakie masz w tej chwili ustawienia sterownika
  14. witam,to się wydaje nieprawdopodobne,mam wprawdzie kostrzewe ale widzę bardzo duże podobieństwo w budowie i działaniu tych kotłów,spróbuj tak: węgiel wysokokaloryczny,najlepiej gruby,żadnego miału, temp.zadaj na kotle 70 (zawór czterodrogowy masz oczywiście) max moc dmuchawy 25%, min.10%,histereza 1st. modulacja dmuchawy 10st. przedmuchy co 5 minut na 40s z mocą 20%, szyber całkowicie otwarty, podaj jaki duży masz kocioł i jaką powierzchnię grzeje,powodzenia
  15. a-w

    duze spalanie??

    witam, wygląda na to ,że warmet nie bardzo lubi miał, zapcha się po prostu i sporo popiołu wychodzi,reasumując: jak ktoś nie lubi częściej bywac w kotłowni jak raz na dobę,to tylko dobry węgiel (wysokokaloryczny) sortyment od groszku po kostkę (groszku więcej wejdzie) i cieszyć się ciepełkiem, no i czystym powietrzem bez dymu i sadzy, pozdrawiam wszystkich forumowiczów i życzę przyjemnego palenia oraz ciepła w nadchodzącym roku
  16. a-w

    duze spalanie??

    jeśli tak,to posunę się jeszcze dalej,zaladuję sam miał i tu pytanie bo nie mam bladego pojęcia o jakich parametrach czy oznaczeniach ten miał kupić ? piec pociągnie jeszcze do rana na tym co jest,a że sylwestra spędzam bezimprezowo (duże problemy z dużym psem mam w tym czasie), to z chęcią się przez dwa dni pobawię z kotłem
  17. wygląda na to ,że przerabiasz moj temat, sterowanie do viadrusa pogorszyło jeszcze całą sytuację,szczerze współczuję,i podziwiam cierpliwość,ja wyttzymałem z tym cudem 3 sezony, po dlugich rozważaniach kupiłem warmeta(też brak miejsca na coś większego) w innym temacie opisuję moje doświadczenia z tym kotłem,może też znajdziesz w nim rozwiązanie problemów (miał być gaz,ale po ponad roku zwodzenia wszystkich mieszkańcow gazownia odmówiła inwestycji ze względu na nieopłacalność,czyli niejako zostałem skazany na węgiel bądź miał) a na tą chwilę ratuje Cię tylko palenie koksem,albo desperacka wymiana kotła w środku zimy
  18. też przeryłem net w tym temacie i oferta Piotrka jest nie tylko dobra ale sprawdzona :D
  19. a-w

    duze spalanie??

    witam, podepne się pod ten temat,jako że jestem świeżym użytkownikiem warmeta i w sumie ciągle się jeszcze interesuję czym palić i jak palić. wydawało już mi się że doszedłem do tego a tu nagle niespodzianka. zostało mi z tych prób troche miału, jakiś parszywy,workowany o oznaczeniu 19, i chcąc się go pozbyć w trakcie załadunku pieca pomieszanym węglem,taką niesklasyfikowaną rąbanką, wypelniałem luki w zasypie tym miałem,aż do pełna,nawet pomyślałem że pewnie piec mi zdechnie w nocy. temp.zadana 73st. podmuch co 5 min./na 60s, pauza na 80st. i zaczęły się po paru godz. dziać dziwne rzeczy, najpierw piec długo stał na 72st z włączoną dmuchawą (10%) a potem nagle ruszył prawie pod 90st. i tak stał długi czas bez żadnego poboru powietrza.żadnych odglosów,po prostu cisza,zacząłem nawet oglądać czy może klapka się która nie domknęła,ale wszystko niby OK, rano znowu chodził sobie na tych 72st i powtórka tego zjawiska, trudno mi to wszystko wytlumaczyć, po południu (czyli po 24godz. otworzę piec do zaladunku i zobaczę ile opalu poszło, w trakcie tego palenia żadnego dymu piec nie puścił,czopuch ręką można na chwilę dotknać (jakieś 80st) warunki odbioru ciepla są praktycznie te same, wiatru też nie ma, w samej konstrukcji pieca żadnych rewelacji nie stwierdziłem,chyba że coś przeoczyłem, czysty workowany groszek 50kg spalil się w 28godz.przy bardzo stabilnej pracy pieca, i jeszcze jedno, popiól w popielniku nie jest takim dość ciężkim proszkiem,tylko takimi drobnymi lekkimi płatkami,wygląda jak drobny popkorn (prażona kukurydza), wieczorem napiszę co dalej się dzieje, i bylbym też wdzięczny za parę słow wyjasnienia od kolegów specjalistów.... bo zgłupialem
  20. witam, to nie są pojedyńcze przypadki,biorąc pod uwagę ich reklamę to tysiące użytkowników (podobno zadowolonych :D }walczy ze smolistymi glutami w piecu i kominie, truje wszystko wokoło i puszcza kase z dymem, w dodatku ciagle marzną, a na uczciwość instalatorów też nie ma co liczyć,jak zdążyłem się zorientować przy montażu swojej instalacji i czestych wizytach w sklepach po poszczególne kształtki,przecież oni wszyscy razem w jedną trąbę dmuchają i nawet czulem to będąc w końcu klientem,że nie pasują moje poczynania i poglądy do "towarzystwa" (to jest urok małych miasteczek,jak na wsi,szybko się rozchodzą informacje drogą pantoflową) ps.z góry chcę przeprosić instalatorów,którzy mogą się poczuć urażeni,sam nim jestem w innej dziedzinie i podobnie się wyrażają o nas przerobieni klienci,i to boli uczciwego czlowieka,szkoda że jest nas coraz mniej,większość uciekła już z kraju,bo ciężko tu żyć bez powiązań,układów i cwaniactwa.
  21. witam, zamontuję,a wracając do opału i doświadczeń z ustawieniami to doszedłem do wniosku,że ustawiając temp.zadaną na 75st. i wyłączenie przedmuchów przy 80 to reszta nastaw jest nieistotna w dość dużym zakresie i nie ma wplywu na zużycie opału, również rodzaj wegla też jest nieistotny,po prostu jak gorszy to szybciej sie spali i więcej popiołu (czas spalania 50kg, od 26-40 godz.) pozostaje tylko zamontować sterowanie zaworu z reg.pokojowym i cieszyć się.
  22. witam,przepraszam ale to wina jeszcze emocji z ponurego doświadczenia, wszystko zależy oczywiście co użytkownik chce spalać i jak spalać, moje pretensje odnośnie sprzedawcow tyczą się tego,że jasno i wyraźnie określilem co i jak będę palił a mimo to wcisnęli mi koksownik (viadrus U22) w dodatku za niemałe pieniądze, i albo celowo to ukrywają albo co gorsza nie mają bladego pojęcia co sprzedają, obecnie mam dokładne porównanie jak powinien pracować kocioł i nie jestem też uzależniony od jednego rodzaju paliwa, dla przykladu: królują u nas piece pleszewskie,mialowe,z górnym spalaniem,i dziś objeździlem składy żeby zorientować się co dla mnie będzie najtańsze i okazuje się że miału brak !!! sporo też ludzi posiada piece na ekogroszek i ta sama chistoria, jest tylko workowany a cena powala takie są realia na tutejszym rynku i tylko wspołczuję ludziom,widząc jak z braku laku kupują węgiel i jadąc ulicami miasta wącham smród niespalonych gazow ..... pozdrawiam
  23. witam, nie kupuj czasem pieca z górnym spalaiem bo będziesz kląl przez wszystkie zimy, a w końcu i tak go wywalisz, jakoś sprzedawcy nie mówią że w takim piecu tylko koks się będzie normalnie palił, piszę to jako przestrogę a temat przerobiłem na własnych plecach i kieszeni. W zasadzie masz do wyboru tylko dwóch producentów: Kostrzewa lub Cichewicz (Buderus), szkoda że tak niewiele na forach o nich pisane, widocznie użytkownicy problemów nie mają, jedynie cena jest wysoka,ale lepiej kupić raz a dobrze,a w sumie to się i tak szybko wróci no i zadowolenie oczywiście :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.