Skocz do zawartości

arthek

Stały forumowicz
  • Postów

    461
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez arthek

  1. Sam posiadam kocioł od roku z podajnikiem ( tłokowym) Jestem za tym aby podwiesić temat . Użytkownicy tych kotłów mogliby wspisywać swoje doświadczenia związane z awaryjnoscia i serwisowaniem swoim kotłów. Mielibyśmy bieżący obraz tego co moze czekać przeciętnego uzytkownika takiego kotła jak i również możliwość porównania pod wzgledem awaryjnosci i obsługi eksplatacyjnej kotłów różnych marek.
  2. Ja obecnie w swoim tłoku ( Protech karo 25kW ) mam 2 min 10 sec podawania dmuchawa na 2 , szczelina wentylatora ~ 2 cm.Żar prawie na całym palniku. Popiół dopalony.Wku...ia tylko dymienie po przejsciu w podtrzymanie i związane z tym czyszczenie komory spalania i wymiennika z sadzy conajmniej dwa razy w tygodniu. Dochodzi to tego jeszcze problem z ciągłą zmianą czasu przerwy podawania wraz z większa zmianą temp na zewnątrz.W zeszłym tygodniu po ochłodzeniu musiałem "zjechać " z czasem przerwy z 2min52 sek na obecne 2 min 10 sek ( żar zaczął się cofać w stronę zasobnika) Coraz bardziej dojrzewam do decyzji zakupu PID'a.Myślę , że to kwestia najbliższych kilku dni. pozdr
  3. Mam pytanie odnośnie zaworów powrotnych. Chcąc otworzyć maksymalnie powrót z grzejnika , to przy grzejniku dolnozasilanym wykręcam tą małą śrubkę maksymalnie ( nie wypadnie ? ) czy tylko ustawiam ją w określonej pozycji ? I to samo odnosnie grzejnika bocznozasilanego, po zdjęciu kołpaka wykręcam tą srubkę do oporu bez obawy o całkowite wykręcenie ? Pytanie czysto laickie, ale kto pyta jest głupcem przez chwilę , kto wogóle nie pyta pozostaje nim na całe życie. pozdr
  4. Dla przepływu q = 50 kg/h i straty ciśnienia 6000 Pa wartość z nomogramu to 2 nastawy wstępnej, a nie 3 .
  5. Witam, Grzejniki bocznozasilane na parterze mają nastawy N, natomiast te u góry mają fabrycznie zamontowane zawory termostatyczne z nastawą i sa pewnie jakoś wstępnie wykalibrowane ( ustawione) w stosunku do mocy grzejnika.Także , bez wstęnego toeretycznego wyliczenia nastaw i ewentaulnym ich doregulowaniu , czeka mnie trochę pracy.Od poczatku trzeba w ciemno kręcić nastawami. Trochę rosyjska ruletka. Po zdjeciu głowicy z grzejnika dolnozasilanego , widzę coś na kształt mosiężnej nakrętki sześciokątnej z nacięciem.W środku tej nakretki umieszczony jest plastikowy element , na którym są rozmieszczone cyfry.Czyli zmianę nastawy wstępnej dokonuję obracając ten mosieżny element z nacieciem ? ( przyglądając się temu wcześniej myślałem , że kręci się tym środkowym , plastikowym. Dzięki za pomoc.
  6. Połowa grzejników gorąca , a połowa nagrzewa się tylko górą .....W jednych pomieszczeniach temp 21-22'C a w innych 19-20'C .Wszytskie głowice ustawione na "3" Czy ktoś może mi pomóc w ustawieniu nastaw wstępnych na zaworach termostatycznych ( wszystkie są na N ) ? Grzejniki tak jak pisałem grzeją mocno nierównomiernie, szczególnie traz kiedy nocą jest blisko 0'C . Z góry dziękuję pozdrawiam
  7. Zastanawiam się jeszcze nad jednym rozwiazaniem tego problemu. Zawór czterodrogowy z regulacją ręczną, montaż niewiele droższy od zaworu z nastawą wstępną ( Twoja propozycja) Rozwiązałbym wtedy w sumie dwa problemy: Pierwszy to problem przegrzewania tych dwóch pomieszczeń bez głowic W OKRESACH PRZEJSCIOWYCH - można by wtedy również założyć głowice na te dwa grzejniki i ustawić na wszytskich np. "4" , a zaworem czterodrogowym ustawiłbym sobie temp .zasilania na np. 30'C zamiast dotychczasowych 52'C ( temp CO na kotle)., tak aby temp w domu nie przekroczyła 21-22'C Drugi to problem to problem odczucia chłodu w momencie zamknięcia głowicy po osiągnieciu ustawionej nastawy ( np.21 'C ) - zimny grzejnik - mimo temp pomieszczenia 21'C . Zawór czterodrogowy trzeba by wtedy umieścić na obiegu wtórnym przed pompą ? ( pompa na powrocie do wymiennika płytowego - link do schematu w poście wyżej.) Czy pomiędzy pompą a wymiennikiem ?
  8. Witam, Proszę o pomoc w doborze odpowiedniej nastawy krzyz na grzejnikach. Obecnie wszytskie 15 grzejników ma ustawione nastawy na "N" Częśc z grzejników najbardziej oddalonych od kotłowni nie nagrzewa się nawet do połowy. Żeby poprawić troche sytuację , w zeszłym sezonie przykręciłem trochę zawory powrotne na grzejnikach na piętrze .Ale nie wiem czy tak powinno się robić. Opiszę w skrócie instalację. Dom 200 m2 użytkowej , lata 80-te, w trakcie modernizacji. Kocioł 25kW ( podajnik) , nastawa CO 55-65'C Obieg z pompą Wilo smart 25/60, ustawiona na I Kotłownia znajduje się w narożu budynku ( nie centralnie w domu ) , więc niezbyt szczęśliwie. Rury główne ( zasilająca i powrót ) wychodzą z kotłowni górą i są rozprowadzone po całym parterze przy suficie. Grzejniki płytowe (Kermi) dolnozasilane na piętrze podłączone sa bezposrednio przez strop z rurami głównymi. Grzejniki aluminiowe bocznozasilane na parterze podłączone są bezposrednio z rurami głównymi znajdujacymi się przy suficie. Schemat instalacji. http://img117.imageshack.us/img117/6379/schemat.jpg Pompy są oznaczone "kółkami" K - kocioł W - wymiennik płytowy CWU - bojler Czarne kółko - zbiornik układu zamkniętego Szara elipsa - zbiornik przelewowy. Grzejniki pokazane są na rysunku w kolejności od najbliżej do najdalej umiejscowionego od kotła. Grzejniki dolnozasilane płytowe piętro. Nr.1 salon 51,5 m3 500/1800 v22 dwupłytowy Nr 2 pokój balkonowy 41,7 m3 600/1800 v12 jednopłytowy Nr 3 pokój 43,0 m3 500/1400 v22 Nr 4 sypialnia 16,7m 3 500/1400 v22 Nr 6 klatka schodowa 11,2 m3 600/1000 v11 Nr 9 łazienka drabinka 986 W Z ZAWOREM Z NASTAWĄ WSTĘPNĄ ALE BEZ GŁOWICY TERMOSTATYCZNEJ Nr 8 łazienka ( drugi grzejnik) 7,4m3 600/500 v22 Nr 7 korytarz 8,5m3 600/900 v11 Z ZAWOREM Z NASTAWĄ WSTĘPNĄ ALE BEZ GŁOWICY TERMOSTATYCZNEJ Nr 5 spiżarka 4,7m3 600/600 v11 Grzejniki bocznozasilane aluminiowe parter Nr 10 salon 20,7m3 20 szt żeberek Nr 11 pokój 21,17m3 20 szt żeberek Nr 12 kuchnia 16 m3 12 szt żeberek Nr 13pralnia 16,4m3 18 szt żeberek Nr 15 klatka schodowa 14,4m3 15 szt żeberek Nr 14 korytarz 8,4m3 6 szt zeberek Proszę o pomoc , poniewaz grzejniki grzeją mocno nierównomiernie.W największych grzejnikach na parterze ( najbardziej oddalone) mimo ustawienia głowicy na 3,5 czy 4 temp pomieszczenia ledwo osiąga 20-21'C, powrót z grzejników zwykle jest zimny. Nie wiem czy wpływ na to ma również sposób podłaczenia gzrejników. U mnie jest tak, że do grzejników na parterze woda musi "zejść" - zasilanie rurami w dół i wrócić "w górę" - powrót ( rury główne są rozprowadzone przy suficie) , przez co łatwiej jej jest popłynąć najpierw do grzejników na piętrze ( dolnozasilane) . pozdrawiam
  9. Zawór grzejnikowy - masz na myśli zawór termostatyczny pod głowicę ? Rozumiem , że przez ten zawór stale będzie krążył obieg bez względu na to czy głowice na grzejnikach będą zamkniete czy też pootwierane . Oznaczało by to że , w część wody zamiast isc w instalację będzie krążyć stale w tym krótkim obiegu.A to oznacza że moze być problem z dogrzaniem najdalej oddalonych od kotła grzejników ( w moim przypadku to największe grzejniki - 2000 do 2700 watt ) . Ja myślałem o jakimś zaworze różnicowym ( ciśnieniowym) pomiedzy powrotem a zasilaniem .W momencie gdy wszytskie głowice by się zamknęły i gwałtownie wzrosły by opory przepływu , wtedy ten zawór "pusciłby" obieg wody bezposrednio na powrót. Jako , że nie jestem hydraulikiem i mam ograniczoną wiedzę na temat armatury hydraulicznej , to nie wiem czy takie rozwiązanie jest mozłiwe i czy jest taki zawór.
  10. Wiem , nie martwię się o kocioł - to oczywiste. Nie mam pewności tylko jeśłi chodzi o pompę na obiegu wtórnym , w momencie kiedy wszystkie głowice by się zamknęły . Nie spali się ? Co się dzieje z pompą kiedy obieg jest zblokowany prez głowice ?
  11. Oto mój schemat instalacji: http://img117.imageshack.us/img117/6379/schemat.jpg Od 1 do 15 - grzejniki ( parter od 10-15 , 1 od 9 piętro) Grzejnik 15 i 9 ( drabinka) bez głowicy . Drabinka 9 ponadto posiada odpowietrznik automatyczny obiegu wtórnego. Pompy są oznaczone "kółkami" K - kocioł W - wymiennik płytowy CWU - bojler Czarne kółko - zbiornik układu zamkniętego Szara elipsa - zbiornik przelewowy. Na instalację nie nanosiłem zaworów , filtórw itp. Dwie główne rury: zasilająca i powrotna "wychodzą " z kotłowni i są rozprowadzone po całym domu przy suficie na parterze .Od nich bezposrednio wychodzą rury zasilające grzejniki na piętrze ( rurki wychodzą z głównej rury, poprzez strop - bezpośrednio w dolnozasilany grzejnik ) oraz grzejniki na parterze ( rurki wychodzą z głównej rury - w dół - bezpośrednio w bocznozasilany grzejnik )
  12. Witam, Moja sytuacja jest podobna. Skorzystam z okazji i podłaczę się pod wątek. W moim przypadku instalacja wygląda tak: - kocioł z podajnikiem - wymiennik płytowy - 15 szt grzejników. - dwa obiegi : wtórny - grzejniki/wymiennik i pierwotny - kocioł/wymiennik - oba obiegi zasilane pompami. Kocioł ustawiony na 56'C , powrót z wymiennika do kotła 52'C Wyjscie z wymiennika na grzejniki - 53-54 'C powrót z grzejników do wymiennika ~ 40'C Obecnie 13 grzejników posiada głowice termostatyczne ustawione na "3" - 21 'C , dwa grzejniki są wolne. W okresach przejsciowych ( jesień , wiosna) powoduje to przegrzanie pomieszczeń gdzie nie ma głowic i niepotrzbne zwiększone zużycie opału. Czy jest możliwość założenia głowic na te dwa ostatnie grzejniki ? Co na to pompa na obiegu wtórnym ? Nie spali się w momencie całkowitego zamknięcia wszystkich głowic ? ( rzadki przypadek ) Z kotłem nie ma problemu , gdyby zamknęły się wszystkie głowice , nie ulegnie przegrzaniu bo przejdzie w podtrzymanie. Hydraulik montujacy tą instalację twierdził, że trzeba zostawić dwa grzejniki bez głowic, ze względu na pompę na obiegu wtónym, lub ewentualnie zamontować pompę elektroniczną.( która jest bardzo droga) . Czy rzeczywiście ? Dodam , że mam zamontowaną pompę Wilo smart , rzekomo pompa automatyczna dostosowująca wydajność ( w pewnym wąskim zakresie) do obciązenia. Ewentualnie w jaki inny sposób można rozwiazać ten problem ?
  13. Hej Fryniu, Jak tam ? Opanowałeś już kocioł ? Ile spaliłeś za sezon ? Co było przyczyną problemów i wielkości spalania ? Pozdrawiam ( tak dla przypomnienia - "ja" to ten od komina schiedel , któremu służyłeś pomocą)
  14. W dniu dzisiejszym przeprowadziłem czterogodzinną próbę palenia chwałowickim miałem M II - 24 Mj typ 32.1 ( Kopania weglowa KWSA) 4 godziny to trochę za krótko, żeby móc konkretnie się wypowiedzieć na temat tego opału , ale pierwsze wnioski się już nasuwają. Dotychczas nie miałem styczności z innym miałem jak tylko miałem M I 31.2 z KHW 26 Mj , którym paliłem w minionym sezonie. Zauważalna jest różnica w sposobie spalania się tego miału.Miał z KWSA jest drobniejszy , trzeba ustawić dłuzszy czas przerwy podajnika, płomień przy tej samej wartości dmuchawy jest wyrażnie słabszy.Kolor płomienia jest w odcieniu zółto -zielono-niebieskiego.Palnik wyraźnie mniej dymi (miał z KHW mimo ustawianie duzej wartosci dmuchawy lekko przykapcał) , prawie wogóle ( ledwo widoczna smuga dymku z komina) .Popiół drobnikutki , niewielki , drobny żużel.Sadzy na ściankach komory spalania - śladowe ilości. Kocioł dość szybko nabierał temperatury. Przy spalaniu miału z KHW żaru na palniku było dużo, i płomień był "mocny", natomiast ten miał z KWSA pali się trochę inaczej.Żaru jest mniej w strefie spalania i płomień jest mniej intensywny ( ta sama wartość dmuchawy) . Podsumowując, wydaje mi się że miał z Chwałowic lepiej się spala niż ten z ubiegłego sezonu.Powinno być mnniej sadzy i lepiej dopalony popiół.W popiole z miału z KHW zdarzały się dość często niedopalone kawałki węgla. W najbliższym czasie mam zamiar uruchomić kocioł minimum na dobę - dwie.Będę mogł wtedy potwierdzić obecne obserwacje. Mysle że to bedzie dobry zakup. Pozdrawiam.
  15. Chciałbym rozjasnić temat , dotyczący zamontowanego hallotronu w kotle Protech Karo / Taurus Gaur rok modelowy 2009. Otóż okazuje się, że hallotron spełnia TYLKO I WYŁĄCZNIE jedno zadanie: mianowicie w momencie zablokowania podajnika przez gruby węgiel tudzież inne "ustrojstwo" , nastepuje zerwanie zawleczki , po czym ów hallotron wyłącza napęd silnika, pojawia się komunikat na wyświetlaczu o zablokowaniu podajnika i ......to wszystko. Hallotron nie ma nic wspólnego z pozycjonowaniem tłoka.Nie ma również napisanego programu obsługującego tą funkcję. Do strerownika wpisuje się dodatkowo parametr maksymalengo czasu pracy podajnika, np 20 sekund.Pełny cykl tłoka w modelu Karo to jakieś 7 - 11 sekund w zależnosci od wersji.Jeśli w trakcie pracy podajnika , podajnik zostanie zablokowany to po upływie 20 sekund ( jeśli sterownik nie dostanie impulsu od hallotronu) sterownik wyłaczy napęd silnika. Funkcja niby przydatna, ale j a osobiście miałem nadzieję że Protech w końcu zdecydował się na wprowadzenie pozycjonowania tłoka , które poprawiło by stabilność i pracyzję pracy paleniska. Mimo wszystko zamontowałem sobie ten hallotron i przeprogramowałem sterownik.W razie czego będę mógł w każdej chwili zamontować sobie sterownik Perfekt T lub Ognik PID ( wymagany zamontowany hallotron) Poniżej opisuję ( trochę przydługie) cykl podawania paliwa w Protechu Karo BEZ POZYCJONOWANIA TŁOKA i "minusy" z tym związane. W Gaurze / Karo postanowiono uprościć sobie sprawę i nie ma elementu pozycjonującego tłok we pozycji wyjściowej.Tłokiem sterujemy (co za tym idzie i wielkością dawki paliwa ) poprzez wpisanie parametru “czas pracy podajnika” co powoduje w zależności od wielkości wpisanego czasu podawanie przez tłok nieregularnej w stosunku do “czasu przerwy podajnika” dawki paliwa na palnik. Pełny ruch posuwisto-zwrotny tłoka - podanie paliwa i powrót - trwa w przypadku 25kW - około 11 sekund ( 5,5 s podanie i 5,5 s powrót) .Chcąc za każdym razem , co stały okres czasu , podawać na palnik tą samą dawkę paliwa , trzeba ustalić czas podawania na poziomie 11 sekund.Mamy wtedy pewność że w cyklu pracy kotła na palnik w stałym odstępie czasu będzie podawana mniej więcej ta sama porcja paliwa.W przeciwnym wypadku będzie dochodziło do dużych skoków temp samego paleniska i niestabilnej pracy palnika. Dla przykładu: Zakładam ,że tłok stoi w pozycji maksymalnie cofniętej pod zasobnik. Wpisuję czas 5 s “praca podajnika” Mam wpisany ( załóżmy ) “czas przerwy podajnika” na 60 s Co się dzieje ? Cykl pierwszy. Rusza tłok, w ciągu 5 s podaje paliwo na palnik i staje max wysunięty w stronę paleniska. Mija 60 s “przerwy podajnika” Cykl drugi Rusza tłok, w ciągu 5 s cofa się w stronę zasobnika i staje max wsunięty pod zasobnik.(Paliwo w tym cyklu nie jest podane na palnik) Cykl trzeci Rusza tłok, w ciągu 5 s podaje paliwo na palnik i staje max wysunięty w stronę paleniska. Mija 60 s “przerwy podajnika” ( dopiero w tym cyklu podane jest paliwo) Opisałem symulację pracy podajnika w warunkach idealnej synchronizacji sterownika z napędem podajnika.W rzeczywistości z każdym cyklem układ ten ulega zaburzeniu ( np w którymś tam cyklu z rzędu w tych 5 s ruchu podajnika 3 sek będzie to podanie paliwa a 2 sek powrót) w powodu niemożności synchronizacji takiego układu. Łatwo więc sobie wyobrazić jak nieregularne dawki w stałych odstępach czasu podaje tłok, co przekłada się bezpośrednio na stabilność temperaturową całego paleniska a w tym także na ekonomikę spalania. Gorzej sytuacja wygląda dla czasu pracy podajnika 6s , 7 s czy 8 s. Dlatego w przypadku wprowadzenia czasu pracy pełnego cyklu ruchu tłoka - mamy pewność stałej dawki dla stałego odstępu czasu pomiędzy podaniami paliwa.Łatwiej tez wtedy wyregulować palnik. Najlepszym rozwiązaniem ( stosowanym w większości tłokowców ) jest zastosowanie elektroniki pozycjonującej tłok. Wzajemna wymiana informacji i doświadczenia w obsłudze kotła ( nie koniecznie tylko w przypadku problemów z kotłem ) napewno pozwala na lepsze wykorzystanie potencjału kotła , może uchronić od ewentualnych awarii lub po prostu pozwala uczynić obsługę kotła mniej uciążliwą. Trochę się rozpisałem, ale myślę że z pożytkiem dla innych. pozdrawiam.
  16. Udało mi się nawiązać kontakt z Protechem i z Tech'em w sprawie montażu zestawu pozycjonowania tłoka. Sterownik już wysłałem do przeprogramowania do firmy TECH .Dzięki za wszelkie sugestie. Natomiast dowiedziałem się niejako przy okazji rozmowy z szefem produkcji z Protechu, że palniki w kotłach Karo w roku modelowym 2009 wyposażane są we wkład (deflektor) z żeliwa modyfikowanego zamiast dotychczas stosowanych wkładów szamotowych.Ma to zapewnić ich dłuższy okres eksploatacji. Podejrzewam ,że w kotle sąsiada ( model 2009 ) taki wkład już jest.
  17. Będę próbował czegoś się dowiedzieć.Wysłałem im maila. pozdr
  18. Dzięki neokowal za fatygę i zrobienie zdjęcia. W sterowniku jest pewnie inny program, ale wydaje mi się ze można założyć taką krańcówke do mojego kotła bez zmiany programu. Załóżmy , że pełny cykl tłoka - podanie paliwa i powrót ( pełny obrót mimośrodu ) trwa 11 s , to w starym sterowniku wystarczy wpisać w funkcji "czas pracy podajnika" 15 czy 20 sekund.Mimosród wykona tylko pełny obrót i krańcówka go wyłączy , bez względu na wpisany czas.Tak to widzę u siebie , bo nie chciałbym wymieniać sterownika , ani programu. Tylko jak ta krańcówkę "połączyć " ze sterownikiem ? Nie znam się na elektryce i elektronice i byłbym wdzięczy gdyby ktoś mogłby wyjaśnić mi jak realizowane jest rozłączanie sygnału ( w tym przypadku napięcia) przez krańcówkę ( zbliżeniową ) oraz co oprócz krańcówki do tego jest potrzebne . Pozdrawiam.
  19. To zdjęcie twojego kotła ? Kupiłeś taurusa ? Ciekawe czy można zamontować ten kontraktron i czy da się wpiąć pod istniejący sterownik ST- 40 w moim modelu rocznik 2008 ? Jestem MOCNO zainteresowany zamontowaniem pozycjonowania tłoka.
  20. Generalnie , nie jest źle. Nie jest może pylisty, ale nie jest też mokry. Wysypywał mi na plandekę na podwórku i po zebraniu całego miału nie było zadnej wilgoci. Przed zakupem sprawdzałem osobiscie czy nie jest mokry. U nas , ten tydzień był w miarę pogodny i dodatkowo miał był brany z baaaardzo dużej chałdy co powoduje, że ten miał z jej głębi nie jest przemoczony. Co to Protecha Karo ( Taurus Gaur) . Generalnie wystawiam mu ocenę 6 w 10 -cio stopniowej skali. Opisywałem na forum moje uwagi co do jego pracy. Co prawda ma palenisko szamotowe , ale nie jest tak wcale różowo....no właśnie sadza jest i to nie mało. Największy mankament do tej pory jaki widzę i nie mogę go zwalczyć to DUŻO SADZY. Muszę ją wybierać średnio co 6 dni ( w sezonie grzewczym + sadpal ) i jest jej dużo - połowa lub więcej 10-cio litrowego wiadra. Bez sadpalu musze ją wybierać co załadunek (średnio 2,5 - 3 dni) Generalnie gdyby nie problem z sadzą to nota była by wyższa. Próbowałem różnych ustawień. MOże problem tkwił w zbyt kalorycznym opale ( poprzedni miał z KHW 26Mj ) Narazie paliłem nim jeden sezon i jednym miałem , więc wnioski zaczne wyciagać tak naprawdę po tym kolejnym sezonie na innym opale. I jeszcze jedno , pisałeś podobno że nowe kotły mają pozycjonowanie tłoka ? Sam zastanawiam się od kiedy go posiadam jak to zrealizowac u siebie w kotle. W moim przypadku z pozycjonowaniem chodzi mi o to, żeby za każdym razem podawana dawka paliwa miała tą samą objętość. Przy obecnym rozwiązaniu jest z tym problem, bo tłok staje w różnych pozycjach po podaniu dawki. Pozdrawiam Radom.
  21. No i zakupiłem dziś 5,5 t miału II - 24 Mj z Chwałowic w cenie 440 zł/t Nie robiłem prób palenia przed zakupem. Osobiscie byłem na składzie przy załadunku , bo ....jestem nieufny ;-) A tak na poważnie , to wiemy jaka jest polska rzeczywistość jeśli chodzi o kombinacje z weglem , więc sami rozumiecie. Miał brałem z "autoryzowanego" składu Kompani Węglowej.Jest to największy skład w Kielcach istniejący od 'X' lat, gdzie węgiel dostarczany jest wagonami. Przy zakupie dostałem certyfikat jakości na zakupiony węgiel.(Spora ilośc popiołu - 14% ) Niebawem będę robił próbę palenia to podzielę się uwagami. Oprócz tego co kupiłem były jeszcze: MII - 19 Mj - 360 zł/t MII - 21 Mj - 380 zł/t oraz MII - 26Mj - 520 zł/t Co ciekawe, jak byłem dziś po ten miał - 24Mj , to na placu był on składowany w dwóch chałdach . Na środku placu ( tą polecał "miły Pan w biurze" ) i druga chałda , którą zachwalał przypadkowo spotkany na placu pracownik składu ( operator ładowarki - chyba).Zapytany dlaczego akurat ta "kupa" miału a nie tamta , stwierdził : "Ci z biura zawsze wpychają klientom to co się gorzej sprzedaje...., bierz Pan z tej chałby ..."będziesz Pan zadowoloooony" ;-) W sumie co takienu gościowi zależało ....może faktycznie chciał pomóc ? W każdym bądź razie wziąłem ta wskazaną jako "lepszą ". Tak na marginesie , to dobrze czasem podpytać pracowników składu , oni chyba lepiej się orientują i raczej działają bezinteresownie. Jak się jednak okaże że moj zakup to chłam , to wrócę tam i mu z du.... yyyy , to aż ze zdumienia oczy wytrzeszczy. ;-) Pozdrawiam
  22. Przyznam, że kolega "zasiał" we mnie ziarnko niepewności ...jutro miałem jechać na skład po ten miał... Prosze Cię o rozwinęcie zagadnienia "tworzy spieki" i "jest sopro popiołu". U mnie na miale który miałem z KWK ( post wyzej) też tworzyły się niewielkie spieki ale musiałem zjechać z mocą dmuchawy na 3 w 10-cio stopniowej skali.Przy większym nadmuch było ich więcej. Generalnie nie miałem problemu z blokowaniem się paleniska lub niepełnym spalaniem miału. Jak to było u Ciebie z tymi spiekami ? Bo kupując ten miał niechciałbym się władowac na minę. Natomiast co do popiołu, to u mnie z każdego załadunku ( ~ 72 kg - 8 wiader 10 L ) wyjmowałem z 1,5 takiego wiadra popiołu z niewielkimi spiekami. Pozdrawiam.
  23. Widzę, że sam sobie założyłem wątek i ....sam sobie w nim piszę ;-) Podjąłem decyzję o zakupie miału na kolejny sezon. Na obniżki cen raczej nie ma co już liczyć. Znalazłem na składzie opału Kompani Węglowej miał z Chwałowic - 24 Mj w cenie 440 zł/ tona. Myślę, że to bedzie dobry zakup biorąc pod uwagę ogólnie dobre opinie o węglu z Chwałowic. Pozdr
  24. Witam, Ponieważ niejako wiosnę mamy za pasem i co niektórzy będę niebawem myśleć już o zakupie opału na kolejny sezon gzrewczy , pozwoliłem sobie założyć wątek dotyczący typowego opału do podajników tłokowych. Proszę o wypowiadanie się na temat konkretnego miału z konkretnej kopalni i efektów jego spalania w bieżącym sezonie grzewczym .Ceny zakupu opału też są mile widziane. Myślę , że stworzymy bazę informacji dzięki której łatwiej bedzie podjąć dezycję o zakupie konkretnego opału. Ja obecnie przepalam miał zakupiony w lipcu u.br. KHW - kopalnia "Murcki" Miał 26Mj Klasa : Miał I - 0-31,5 mm RI - 6 do 18 Popiół - 8 - 12 % temp spiekania - 970'C cena zakupu 07/2008 - 420 zł/t Z obserwacji: Sporo sadzy - mimo wielu kombinacji ustawień , pomagam sobie sadpalem. Spieki - przy dużym nadmuchu ( 70-80 % i więcej ) pojawiaja się.Ja natomisat mam nadmuch ~ 20% i nie mam z tym problemu. Jak na miał nieźle się wypala.Co niektórzy groszkowcy mogliby pozazdrościć. Popiół : z ~ 80 kg wsadu powstaje ~ 10 litrów popiołu. Dość kaloryczny , nie miałem problemu z osiaganiem dużej mocy kotła. W miale przeważają większe kawałki 5 - 20 mm , trafiają się też duże kęsy - 4- 5 cm ( przesiewam przed zasypem). Pozdrawiam.
  25. Tomasz , To oczywiste , tylko pierwsze słyszę o zasypywaniu sadzy "vel węgla" do zasobnika... W sumie czemu nie tylko , czy nie powoduje to w dłuższym czasie problemów z pracą samego podajnika ? Zacieranie itp ...tak gdybam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.