Od takiego marnego miału nic się nie popsuje w kotle, trzeba być może zwiększyć trochę nadmuch i dopasować podawanie miału i niedopałki powinny zniknąć.
Może być tak że większy kawałek węgla lub kamień zablokował częściowo "tunel" między tłokiem a palnikiem. W tamtym roku miałem podobną sytuacje, u mnie wystarczyło pogmerać pogrzebaczem.
Ja pale suchym miałem, komin z cegły bez żadnego wkładu. Jak kominiarz czyścił komin po pierwszym sezonie gdy przeszedłem ze śmieciucha na tłokowca to pochwalił stan komina. Teraz jest tylko sucha sadza a przedtem smoła i to w dużych ilościach.
Ja próbowałem usunąć ten twardy nalot spuszczając wodę z pieca i delikatnie paląc w nim. Na początku nagar zaczął ładnie odchodzić, ale po chwili włączyło się zabezpieczenie temperaturowe pieca i czyszczenie na tym się musiało skończyć. Mogłem rozpalić drewnem i kontynuować wypalanie, ale bałem się żeby szlag nie trafił czujników temperatury.
To bardzo duże spalanie jak na taką powierzchnię, ja mam 200m2 i spalam ok.14 kg miału na dobę. Fakt że mam termostat pokojowy i piec od rana do wieczora pracuje w podtrzymaniu w dzień temp. wynosi ok. 23,5* w nocy ok 22,5*.
Co masz na myśli pisząc "Skrobanie palnika raz na dobę ponieważ tworzy się nagar i niedopala miału" bo jeśli chodzi o ten wzgórek przed palnikiem to ja go w zeszłym sezonie likwidowałem raz, a w tym jeszcze nic nie robiłem i nie wiem czy w ogóle jest.
Wejdź w ustawienia serwisowe i ustaw pozycjonowanie tłoka, wtedy pozostanie do ustawienia tylko przerwa podawania i moc nadmuchu. Jakich trzymać się zasad przy paleniu napisał już kolega wyżej.
P.S. Jest taka możliwość że masz starszy model pieca i niestety brak w nim opcji pozycjonowania tłoka.