Skocz do zawartości

daromega

Stały forumowicz
  • Postów

    1548
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    70

Treść opublikowana przez daromega

  1. Przecież masz wyżej podane że to nie jest żadna promocja dla oszczędności. To że zapłacisz mniej za węgiel a więcej za transport i wyjdzie na zero jaka to promocja ?. Więc nie używjaj zwrotu "zaoszczędzę" bo niczego nie zaoszczędzisz.
  2. Już tam jego gadanie pomijam. Ale fakt jest taki że kosztował transport tony przykładowo stówę, a kosztuje 150 czy ile tam. Wiec powstaje pytanie zasadnicze. Jeśli nazwać to promocją (ja tak tego nie widzę) to dla kogo jest to za promocja ?. No na pewno nie dla odbiorcy końcowego bo on wyskoczy z kasy za wszystko z nawiązką.
  3. Myśleli długo jak kolejny raz bliźniego wydymać i wymyślili 🙂. Jakaś pseudo promocja 2x za drogiego węgla i jednocześnie buch w łeb obuchem na transporcie i jest na zero. Tamci może muszą do PGG haracz płacić za możliwość transportu więc spekuluje że cena dla PGG 1:1. Ten tu marudzi za bardzo i za długo bo to można w 5 minut powiedzieć, ale mówi jak z tym jest.
  4. 3700 spalone, na stanie 3100. Po tej niedzieli robię power off więc nic już nie dołożę. Patrząc na dłuższy termin temperatur po weekendzie sezon można kończyć. https://pogoda.interia.pl/#iwa_source=logo Czekam na spadek cen. Jak spadną to tonę kupię. Jak nie spadną to nic nie kupuję. Kupię sobie w lutym czy marcu te pół tony czy ile tam będzie potrzeba na końcówkę sezonu i finito.
  5. U mnie nieraz dwie doby nie chodzi to spali 4kg / dobę. Teraz się chłodniej zrobiło to chodzi nawet po 15 godzin na dobę. Fakt też 4D na grzejniki idzie tylko 35 stopni i to zużycie też jest niewielkie ale chodzić musi. Węgiel powoli tanieje i jeszcze stanieje. Rozmawiałem z ludźmi w temacie. W portach nie ma jak przejechać tyle tego jest. Takie ciekawe umowy pospisywali zimą, że spływają cały czas dostawy w ustalonych zimą cenach i będą spływały do zakończenia umów 🙂 . Prywaciarze znaleźli ścieżki na Kazaha i ciągną już go samodzielnie. Około 1000 zeta netto płacą za niego obecnie 1700 w sprzedaży detalicznej jest. Ale powiedzieli nic nie kupuj na razie bo cena zleci jeszcze parę stówek od tych 1700. Poza tym kazach kalorycznie jak karlik ale popiołu nawet nie połowa. Więc czekam. Będzie taniej, dostanę znać kupię trochę i po temacie. Kolejna zima zleci. A co dalej zobaczymy.
  6. Moja by Cię wysłała momentalnie na badania do lekarza tego od uszu...... U mnie kocioł dalej chodzi jak musi. Nie wygaszam dopóki temperatury na to nie pozwolą. Za 100 czy nawet 500 zeta siedzieć w 19 stopniach - stanowcze nie.
  7. Spadki zużycia czy oszczędnosci zależne sa jednynie od temperatury na zewnątrz. Już było około 12 kg/ dobę u mnie, a przez ostanie morozy pięknie rośnie krzywa i dzisiaj doszło do 21kg / dobę. Więc na podsumowanie sezonu przyjdzie czas jak nastąpi power off kotła. W każdym razie jeszcze trochę pójdzie w tym sezonie, zanim ten power off nastąpi. Choć na pogodzie długoterminowej (jak im wierzyć) nieco lepiej to wygląda niż mamy do tej pory tej wiosny.
  8. Dzisiaj spisywał licznik więc kolejny cykl 5701 do 5886 185 kwh 7915 do 8170 255 kwh Razem 440 kwh Analogiczny okres 2022 658 kwh
  9. U mnie całość do tej pory 3360. Ile jeszcze pójdzie nie amm pojęcia. Z tonę trzeba będzie na kolejny sezon doklupić do tego co zostanie.
  10. Całość od 15 września 2860kg. Dni 167. Średnie dobowe 17,12. Od połowy marca widać ocieplenie i zacznie spadać średnia dobowa. Raczej w założonych 3500kg / sezon się to zamknie. Jeśli braknie to niewiele.
  11. Dobra czarne na białym. Chce się komuś analizować 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.