2old

Jeśli jest "zapas" w średnicy przewodów poziomych , to nie będzie to problemem dla pompki. Problem może być z naczyniem wzbiorczym, jeśli jest niezbyt wysoko umieszczone - woda "chętniej" popłynie, do niego niż przez grzejniki na dole. Rada: kupić grzejniki aluminiowe (o małych oporach) i zawory kulowe do ich przyłączenia. Rozważyć możliwość podniesienia naczynia wzbiorczego (baczyć, żeby nie miało możliwości zamarznięcia) i .... spróbować. Jeśli nie zagrzeje dół, "zamknąć" instalację ( zdemontować naczynie otwarte i zastąpić je naczyniem zamkniętym + układ schładzający kocioł), z zachowaniem wymogów bezpieczeństwa, a grzejniki wyposażyć w zawory termostatyczne ( oprócz jednego - największego grzejnika)- powinno wtedy zadziałać nawet przy małych przekrojach poziomów. Radzę upewnić się jeszcze,czy posiadany kocioł podoła zwiększonemu zapotrzebowaniu - do szacunku przyjąć 130 -150W/m2 powierzchni ogrzewanej. Pozdrawiam

Proszę się nie niepokoić. Jeśli instalacja kanalizacyjna jest z PVC lub PP, a kondensat ma możliwość zmieszania po drodze ze ściekami bytowymi (następuje wtedy neutralizacja), absolutnie nie ma powodów do niepokoju. Problemem mogą być rury żeliwne, przy braku możliwości mieszania kondensatu - wtedy ewentualnie można się zastanowić nad neutralizatorem. Pozdrowienia dla serwisanta/sprzedawcy, który zapewne oczekuje zakupu...

Pytania: Z czego jest zasilane zabezpieczenie termiczne (hydrofor czy wodociąg)? Czy mogły zdarzyć się spadki ciśnienia w instalacji wodociągowej poniżej 0,8 bar (to jest 8 m słupa wody)?. Czy przed zaistniałą sytuacją była podnoszona temperatura centralnego ogrzewania, ewentualnie czy jest sterowane pogodowo, a nastąpił spadek temperatury zewnętrznej? Czy zrzut z zabezpieczenia termicznego 5067 umożliwia obserwację - to znaczy czy można wywnioskować że nastąpiło zrzucenie wody, czy może jest przewodem odprowadzonybezpośrednio do kanalizacji? Jaka jest wysokość instalacji (licząc od poziomu ustawienia kotła do najwyższego grzejnika)? Czy jest możliwe oszacowanie pojemności instalacji, lub jeśli nie, określenie stopnia docieplenia budynku oraz podanie informacji czy instalacja jest nowa - o małych przekrojach, czy stara - o dużej pojemności?. Odpowiedzi możliwe do określenia do tej pory: Ciśnienie 1,5 bara to minimalne jakie powinno być w instalacji z uwagi na poprawną pracę zabezpieczenia termicznego. Istnieje możliwość, że zabezpieczenie termiczne że nastąpiło awaryjne zrzucenie wody przez zabezpieczenie termiczne, a z powodu za małego ciśnienia w instalacji wodociągowej nie nastąpiło jej wychłodzenie i napełnienie. Niepokoi niewielka (moim zdaniem) pojemność naczynia wzbiorczego, ale jego wielkość mogę sprawdzić po uzyskaniu odpowiedzi na moje pytania.

Ten objaw może mieć jeszcze inne przyczyny. Może być zapchany zawór teromstatyczny ew. przyłącze na dole grzejnika. Należy sprawdzić, czy nie jest zatkany filtr przed ciepłomierzem (o ile jest) lub sam ciepłomierz - w szafce na korytarzu.

Wygląda to na problem z regulacją instalacji c.o. Z Pana opis wynika, że jest grzejnik najbardziej oddalony względem rozdzielacza na korytarzu. Proszę zrobić eksperyment: pozakręcać wszystkie grzejniki w mieszkaniu, oprócz tego niegrzejącego. Jeśli w takim układzie grzejnik zagrzeje, to instalacja jest w porządku, tylko nie wyregulowana. Proszę zwrócić się do developera o sprawdzenie nastaw wstępnych zaworów termostatycznych i podpionowych (o ile są) z podanymi na projekcie (o ile taki projekt jest... bo u developerów różnie z tym bywa...). Jeśli istnieje podejrzenie, że gałązka od pionu c.o. do Pańskiego mieszkania jest dłuższa od pozostałych na kondygnacji, lub jest ogólnie najbardziej oddalona od węzła cieplnego/kotłowni - zażądałbym protokołu z wykonania kryzowania instalacji całego budynku i sprawdzenie czy rzeczywiście taka operacja została wykonana. Tu naraża się Pan na zarzut, że dokonał Pan samodzielnej zmiany instalacji i wymaga ona ponownego przeliczenia dla ustalenia nastaw zaworów termostatycznych... . Jak znam życie, projektu z nastawami zaworów developer w ogóle mieć nie będzie, bo po co takie wymysły? A'pro po: jak ma Pan zakończoną gałązkę po zdjętym grzejniku? Jeśli jet nieodpowietrzona, lub niedokładnie zaślepiona - też może być źródłem nieprawidłowej pracy instalacji (choć zapewne powodem jest jednak poprzednio opisany problem).

Zakładając, że instalacja jest obecnie wykonana poprawnie, rezygnacja z wymiennika sprawi, że cała twoja instalacja c.o. stanie się instalacją typu otwartego - tzn połączoną z atmosferą poprzez otwarte naczynie wzbiorcze kotła. O ile nie masz: zaworów termostatycznych (mogą nie działać), grzejników stalowych (utrata gwarancji), to w porządku. Przejście w drugą stronę: likwidacja naczynia otwartego kotła i pozostawienie całości jako instalacji zamkniętej, wymaga dodatkowych zabezpieczeń kotła (większe naczynie wzbiorcze, układ schładzający kocioł). Po wymianie osiągniesz pozorny zysk, bo obniżenie temperatury kotła (ta, która obecnie jest, wydaje się OK) spowoduje zawilgocenie kotła i jego przyspieszone zużycie. Jeśli koniecznie chcesz majstrować, wstaw zawór mieszający 3-drogowy na instalacji c.o. i steruj go ręcznie lub sterownikiem pogodowym. To już będzie najwyższa półka - będzie oszczędniej w eksploatacji, kocioł zostanie suchy, instalacja nadal bezpieczna. Tylko, czy warto? Radziłbym przemyśleć....

Witam Zapowietrzanie instalacji podłogowej to problem. Większym jednak jest zabezpieczenie kotła. Oglądam zdjęcie i nie mogę się dopatrzyć rury wzbiorczej do naczynia otwartego - jeśli układ otwarty; lub układu schładzającego, naczynia zamkniętego, zaworu bezpieczeństwa - jeśli jest to układ zamknięty. Podejrzewam, że jest to jednak układ otwarty, zatem brakuje rury łączącej BEZPOŚREDNIO i BEZ ŻADNYCH ZAWORÓW kocioł z naczyniem wzbiorczym. I to jest problem, bo np. przy zaniku prądu może nastąpić zagotowanie kotła; na grawitację zbytnio bym przy takiej instalacji nie liczył... I to jest problem, który hydraulik MUSI poprawić, bo na to są odpowiednie przepisy, a przede wszystkim zdrowy rozsądek. Jeśli chodzi o ogrzewanie podłogowe, to przy układzie otwartym zazwyczaj dochodzi do jej permanentnego zapowietrzania. Musi nastąpić szczególny zbieg okoliczności, żeby tego zjawiska uniknąć, a w tym przypadku jest dokładnie przeciwnie. Docelowym rozwiązaniem byłoby zainstalowanie wymiennika ciepła na obieg podłogowy, tak by odizolować go od reszty instalacji otwartej (grzejnikowej) . Rozwiązanie drogie, ale skuteczne, choć i wtedy początkowe odpowietrzanie takiego układu będzie zajęciem żmudnym (co opisuje pan Tomek). Można próbować bez wymiennika, zakładając separator powietrza przed pompą (zrobi dobrze całej instalacji). Montowanie odpowietrzników automatycznych na pętlach grzewczych może nie dać rezultatu (wymagają do działania nadciśnienia), jeśli więc naczynie wzbiorcze nie jest co najmniej na wysokości 5m od poziomu posadzki z ogrzewaniem podłogowym - zadziałają niechętnie. Chyba już lepszy efekt dałyby odpowietrzniki ręczne.... Pozdrawiam

Popieram.

W takim układzie niewiele da się wymyślić..,. Wężownicę zasobnika wpiąć jak dodatkowy grzejnik. W czasie palenia tylko na potrzeby ciepłej wody należy odcinać pozostałe grzejniki zaworami grzejnikowymi. Do tego celu wskazane jest zamontować zwykły zawór kulowy na powrocie z każdego grzejnika (zamiast typowego zaworu powrotnego), bo zawory termostatyczne nie zawsze zamykają się do końca (funkcja przeciw zamarzaniu grzejników, chyba że głowica ma ewidentnie nastawę "O").

Od początku. Jeśli wyciek z zaworu bezpieczeństwa jest permanentny, to albo sam zawór jest uszkodzony/zużyty albo niewłaściwie dobrany (za małe ciśnienie otwarioe - powinno być 5bar). Jeśli wyciek z zaworu bezpieczeństwa pojawia się w czasie gdy ciepła woda jest nieużywana dłuższy czas (noc) to ratunkiem jest naczynie wzbiorcze. Dla zasobnika 300 dm3 i kotła o mocy 24kW powinno mieć pojemność minimum 18 dm3. Zamontować go należy na wejściu zimnej wody do zasobnika tak, by nie było między nim a zasobnikiem jakiegokolwiek zaworu i by rura łacząca naczynie z instalacją było możliwie krótka ( niepożądany "martwy odcinek" w instalacji). Dobrze jest użyć złącza samoodcinającego do montażu naczynia wzb. Umożliwia ono kontrolę/wymianę naczynia bez zrzucania wody z zasobnika. Pozdrawiam.

Panie Marku . Sądzę. że Pana rozwiązanie nie jest poprawne. Instalowanie zaworu ograniczającego temperaturę na zasilaniu ogrzewania podłogowego nie jest dobrym pomysłem przy podłączeniu do grzejnikowej instalacji c.o. , bo przy wyższej temperaturze czynnika będzie on stale zamknięty i podłoga nadal nie będzie grzała. Taki zawór mógłby znaleźć się na powrocie z podłogowego , a tam dostępu nie ma, zatem rozwiązaniem jest mieszający zawór trójdrogowy .... Droższe, ale za to działające... Zresztą ja proponuję stosunkowo niedrogi zawór bezpośredniego działania, a Pan w następnym poście nawet zawór z siłownikiem i czujnikiem temperatury... I kto tu mówi o rozrzutności? Pozdrawiam

Witam Rzeczywiście, jest to normalne zjawisko fizyczne. Być może, budynek jest świeży i panuje w nim jeszcze nadmierna wilgotność, stąd i większe skraplanie.. Jako, że w kuchni nigdy wilgoci nie braknie, radzę zaizolować tą rurę , najlepiej na całej długości ( niepotrzebnie oziębia pomieszczenie). Sądzę że 2-3 cm izolacji wystarczy. Można użyć gotowych otulin przeznaczonych do rur np STEINONORM 310 produkcji MPIS. Należy dobrać średnicę wewnętrzną otuliby stosownie do . średnicy rury. Kolanka od biedy nie izolować...

Witam Łączenie wielu źródeł ciepła ( szczególnie tzw. "odnawialnych") ma sens -...bardzo dobrze wychodzą świadectwa energetyczne dla takich obiektów. Jeśli zaś ktoś ma ochotę na umieszczenie kotłowni w salonie , to kominek z płaszczem wodnym jest niezłym pomysłem. Należy go podpiąć wspólnie z kotłem gazowym (kondensacyjnym) i ew. solarami do bufora ciepła z zatopionym wymiennikiem cwu. ( firma np Reflex/Pomex. Galmet, Eco-Vimar - emalia, ACV - z blachy kwasoodp). Centrale ZORT raczej do większych instalacji. Można też zastosować urządzenie firmy ACV - "3 w 1" - kocioł gazowy, buforek i grupy pompowe obiegów grzewczych w jenej obudowie. W sumie kosztuje to spore pieniądze i trzeba nieźle nakładać do kominka żeby się chciało zwrócić... ale technicznie się da. Jeśłi już koniecznie (np dostęp do taniego drewna) to lepiej rozważyć kociołek "na wszystko" w kotłowni (koniecznie z wyjściem bezpośrednio na zewnątrz), a salonie, góra, - kominek (może otwarty?) - tylko do popatrzenia.... Pozdrawiam

Pogratulować majstrowi fantazji... To wogóle nie powinno działać... Propozycja przeróbki jest rozsądna i może zadziałać, pod warunkiem zastosowania zaworu termostatycznego trójdrogowego (np TZM firmy ESBE) .

Zwracam uwagę, że powinny to być zawory termostatyczne dedykowane do instalacji grawitacyjnych ( o małych oporach). - poinno załatwić sprawę Pomysł z pompą ciepła dobry ale drogi inwestycyjnie. Należy przypatrzeć się wydajnością pompy i porównać ze zużyciem wody w domu.

Schemat w miarę poprawny. Jeśli to nie jest konieczne, nie należy mieszać układów: z podejściem grzejnikowym od dołu i z podejściem bocznym - z "gałązek". W tym drugim przypadku należy zamontować odpowietrznik na tym "mini pionie" i powrót z grzejników (z zaworami odcinającymi) też połączyć, podobnie jak zasilanie, i dopiero włączyć w poziomy przewód. Nie ma idei by liczniki ciepła ( oczywiście z filtrami i zaworami) były tak wysoko nad posadzką. Pion zasilający wystarczy, jeśli zakończony zaworem odpowietrzającym ok. 0,5m nad najwyższym urządzeniem. Układ trójnikowy powinien mieć policzone średnice, czego nie zaznaczono na rysunku , nie ma też mocy grzejników, więc trudno nawet "na oko" ocenić poprawność doboru średnic. Oczywiście taki rysunek powinien być wynikiem obliczeń w programie (np Instal co lub Audytor CO), które podają średnice i - co najważniejsze - nastawy wstępne zaworów regulacyjnych. Bez tego nie można liczyć na poprawne działanie instalacji. tyle. Pozdrawiam

Jest to bardzo pomocne urządzenie, zwłaszcza przy dużych instalacjach lub zasilaniu buforów ciepła - oczywiście z kotła na paliwo stałe. Zasada działania ładnie jest pokazana na stronie: http://www.eko-vimar.pl/index.php?f=1,Ofer...Asortyment,46,0 pozdrawiam