Skocz do zawartości

zgdyni

Stały forumowicz
  • Postów

    135
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zgdyni

  1. Koks jest paliwem krótkopłomiennym i dlatego powinien być spalany w kotłach z krótkim obiegiem spalin.Praktycznie wszystkie dostępne na rynku "śmieciuchy" do ogrzewań grawitacyjnych z paleniskiem spalania górnego takimi są.Zapewnienia sprzedawców i producentów że są one przeznaczone do spalania węgla czy drewna to zwykla ściema.Po prostu klienci szukają teraz kotłów na takie paliwa.Jeżeli kupisz kocioł z rusztem wodnym to masz spokój - ruszty sztabkowe potrafią sie przepalać i trzeba wymieniać uszkoszone rusztowiny. Palenie koksem jest o wiele wygodniejsze niż palenie węglem ale drogi jest sam koks. Pozdrawiam - M.
  2. Widać że nic nie rozumiesz i nie chcesz zrozumieć.Naczynie przeponowe nie służy do wsadzania.
  3. Witam. Mylisz się szanowny kolego.Podany przez ciebie link dotyczy obliczeń zapotrzebowania ciepła dla całego budynku.Dla prawidłowego doboru grzejników i średnic w instalacji CO trzeba liczyć straty ciepła dla każdego pomieszczenia osobno.Przyjm do wiadomości że w zależności od usytuowania w budynku różne pomieszczenia o tej samej powierzchni i kubaturze mogą mieć zupełnie inne straty ciepła.Te położone w sposób najbardziej niekorzystny potrzebują nawet ponad dwa razy więcej ciepła niż te usytuowane korzystnie.Jeżeli dobierzesz grzejniki według wskaźnika kubaturowego możesz mieć pomieszczenia niedogrzane mimo właściwej pracy instalacji.W pomieszczeniach "ciepłych" grzejnki będą przewymiarowane a to zbędny koszt.Nie musisz nikomu tego zlecać - naucz się i wykonaj sam takie obliczenia.Nie traktuj obelżywie uczciwych ludzi,którzy znają swój fach i dobrze radza jak uniknąć błędów.Mnie nie jest potrzebna żadna KASA,nic takiego nie proponowałem,tylko zwyczajnie żal mi naiwniaków,którzy głupie rady biorą za dobrą monetę a później płaczą że mają problemy. Powodzenia życzę.I mniej zarozumialstwa a więcej pokory. M.
  4. Odwrotnie.Zabezpieczenia kotłów stosuje się niezależnie od wężownic schładzających jak już poprzednio pisałem.Możesz wybrać rodzaj zabezpieczeń ale nie zrezygnować z nich.
  5. Wężownice schładzające stosuje się niezależnie od zabezpieczeń kotłów.Jeżeli naczynie przeponowe i zawory bezpieczeństwa to nie trzeba prowadzić tych rur na strych.
  6. Witam. Może być jedno naczynie wzbiorcze ale każde źródło ciepła zabezpieczone osobną rurą bezpieczeństwa poprowadzioną do tegoż naczynia.Jeżeli naczynie przeponowe to odpowiedni zawór bezpieczeństwa na kotle i kominku. Pozdrawiam - M.
  7. Nie pisz bzdur.Autor wątku nie pyta o "gotowca" czyli projkt na jego instalację ale o podobne rozwiązania aby zobaczyć jak to się robi.Takie programy są w sieci.Jeżeli ich nie znasz to nie pleć bzdur.
  8. zgdyni

    Zawór 4d

    Witam. Na zdjęciach nie widać bojlera,więc nie wiem jak wspawany obecnie jest jego powrót.Dla uniknięcia nieporozumień wyjaśnię opisowo.Woda z kotła płynie do dolnego króćca wężownicy bojlera a następnie z górnego do zaworu 4d.Pomiędzy króćcami wężownicy wstawiony jest bocznik z zaworem.W najwyższym punkcie odpowietrzenie albo rura bezpieczeństwa do naczynia wzbiorczego.Króćce i wężownice w bojlerach mają średnice 1 lub 5/4 cala. Na obecnym etapie to spora przeróbka. Pozdrawiam - M.
  9. zgdyni

    Zawór 4d

    Witam. Tak,woda na bojlerze będzie miała taką temperaturę jak zasilanie z kotła.Jest możliwość zakręcenia lub regulacji tego obiegu przez wstawienie bocznika z zaworem przed wężownicą.Wykonywałem takie instalacje i bardzo dobrze się sprawdzają. Błędne podłączenie zaworu 4d to zupełnie inna bajka. Pozdrawiam - M.
  10. zgdyni

    Zawór 4d

    Witam. Zabezpieczenia po prostu brak. Najskuteczniejszym sposobem na ogrzewanie cwu jest szeregowe włączenie wężownicy bojlera między kotłem a zaworem 4d.Przy tych prędkościach przepływu spadek temperatury wody na dopływie do zaworu 4d jest niewielki (zaledwie kilka st.C) i tylko w godzinach rozbioru cwu.Masz cały czas ciepłą wodę,dowolnie ustawioną temperaturę na zasilaniu CO,żadnych dodatkowych pompek. Pozdrawiam - M.
  11. zgdyni

    Zawór 4d

    Jeżeli tak to zanim zadziała zawór bezpieczeństwa rozleci sie kocioł.
  12. Prawdopodobnie został trochę zapchany poziom na prawym odgałęzieniu,z którego połączone jest naczynie wzbiorcze.Tam właśnie poszło uderzenie pary przy zagotowaniu się wody w kotle i nagoniło jakiegoś tyfusu.Sprawdź czy prawa strona instalacji grzeje jeżeli mocno przydławisz lub zamkniesz lewą stronę. Pozdrawiam - M.
  13. Na razie wszystkie wypowiedzi w Twoim wątku służą temu żeby Ci pomóc,każdy doradza najlepiej jak potrafi.Kiedy byłem jeszcze czynny zawodowo przez wiele lat zajmowałem się wykonawstwem instalacji (najczęściej CO) i wielokrotnie poprawiałem błędy po majsterklepkach,którzy uważali że tylko "doświadczenie i praktyka".Jeżeli klient nie miał projektu to sam wykonywałem potrzebne obliczenia ale nie pomijałem ani nie lekceważyłem tego etapu przygotowania robót chociaż mam dużo większą niż Ty wiedzę w tym fachu.Zrobisz jak uważasz - nikt Cię do niczego nie zmusza. Pozdrawiam - M.
  14. Posłuchaj jeszcze raz mojej dobrej rady.Budujesz dom ocieplony ponad przeciętnie więc obliczenia start ciepła są konieczne bo żadne dane wskaźnikowe nie mają tutaj zastosowania i bardzo łatwo o popełnienie błędu.Nie mieszaj dwóch różnych spraw - projektu i wykonawstwa.W stosunku do kosztów budowy opracowanie projektowe instalacji CO jest wydatkiem niewielkim lub czymś wręcz opłacalnym - nie przepłacisz za niepotrzebnie kupione urządzenia lub poprawki instalacji.Jeżeli instalację wykonasz według przedstawionego obrazka nic nie będzie działało.Pompa jest źle zamontowana,cyrkulacja zimnej wody trwale zapowietrzona i niepełna a naczynie wzbiorcze nadal niewłaściwie podłączone,zamiast odpowietrzników na pionie strychowym lepiej zrobić instalację samoodpowietrzającą. Pozdrawiam - M.
  15. Witam. Szanowni Koledzy - bez urazy,przedstawione obrazki to nie żaden projekt a jedynie szkic instalacji nadal z licznymi błędami.Projektowanie instalacji CO zaczyna się od obliczenia strat ciepła pomieszczeń,na podstawie tego dobiera grzejniki i wówczas ustala się średnice rur.Wszelkie uproszczenia i pójście "na skróty" może skutkować nieprzyjemnymi niespodziankami.Inwestorowi,który ma jak widać tylko bardzo ogólne pojęcie o tych sprawach szczerze radzę nająć uprawnionego projektanta i wykonać instalację według jego opracowania.Pozwoli to uniknąć niepotrzebnych kosztów i kłopotów. Pozdrawiam - M.
  16. Witam. Przede wszystkim źle podłączone naczynie wzbiorcze.Oczywiście musi być powyżej wszystkich zamontowanych grzejników aby napełniły się wodą.Wznośną rurę bezpieczeństwa wprowadza się od góry naczynia a nie od dołu i łączy rurą cyrkulacyjną z dolną częścią naczynia wzbiorczego,opadową rurą bezpieczeństwa łączy się dół naczynia i przewód powrotny przy kotle a nie dopływ zimnej wody.U góry naczynia wzbiorczego koniecznie fajka napowietrzająca.Minimalne średnice rur bezpieczeństwa to 1 cal. Pompa obiegowa oczywiście z obejściem grawitacyjnym - będzie ona chodziła (grawitacja) przez grzejniki na piętrze i strychu. Pozdrawiam - M.
  17. Kolega "Mecenas" tytułuje sie mocno na wyrost jeżeli nie wie co to jest "Regulamin Wspólnoty" i jakie ustalenia mogą tam być zawarte. Napisałem że zezwolenie na budowę wewnętrznej instalacji co nie jest potrzebne bo takie mam informacje.Nie upieram się przy tym. Poza tym szanowny kolega nie doczytał chyba że poradziłem osobie pytającej zatrudnienie uprawnionego projektanta aby uniknąć kłopotów więc wmawianie mi że "namawiam ludzi do stwarzania sobie problemów" jest zupełnie nieuzasadnione i fałszywie komentuje moją wypowiedź.Każde forum ma służyć wymianie informacji w dobrej wierze a wszelkie mędrkowanie i przekręcanie cudzych wypowiedzi tylko po to aby samemu "zabłysnąć" jest po prostu nie na miejscu.
  18. Cieszę się że moglem pomóc. ;) Pozdrawiam - M.
  19. Jeżeli oczekujesz podpowiedzi zadaj sensowne pytania.Z Twojego opisu zrozumialem że masz grawitacyjną instalację co i chcesz przerobić ja na pompową.Po co? Pozdrawiam - M.
  20. zgdyni

    Schemat Co

    Rurę przelewową sprowadza się na dół do ktłowni po to aby wiedzieć kiedy instalacja jest napełniona i przestać dopuszczać wodę.Szum w rurze kanalizacyjnej nie zawsze słychać a obserwowanie na strychu kiedy będzie przelew jest kłopotliwe.Przy zbyt szybkim napełnianiu instalacji możesz zalac sobie strych. Odgałęzienie zasilania do podgrzewacza cwu było wyprowadzone prawidłowo a teraz nie będzie w ogóle działać. Posłuchaj poprzedniej dobrej rady i nie kombinuj jak koń pod górę bo to nic nie da.
  21. Przekrój komina jest dobry ale zbyt mała jego wysokość stąd problem z paleniem. Pozdrawiam - M.
  22. zgdyni

    Schemat Co

    Rura zasilająca do cwu na ssaniu pompy obiegowej? Naczynie wzbiorcze źle podłączone,gdzie rura przelewowa? Z tymi średnicami do nie do końca tak - dwa cale to do obiegów grawitacyjnych. Co dalej? Nie baw się z tym sam. Na Twoim miejscu zleciłbym projektantowi z uprawnieniami przeliczenie instalacji,zainstalowanych grzejników i opracowanie schematu połączeń - najlepiej w aksonometrii.Instalator ma wykonać tak jak jest obliczone i narysowane.
  23. Zacznij od uzyskania opinii kominiarzy.Zapoznaj sie z "Regulaminem Wspólnoty" - tam jest napisane jakie mają być procedury przy dokonywaniu przeróbek w mieszkaniach.Zleć wykonanie projektu instalacji uprawnionemu projektantowi - zabezpieczysz się przed zbędnymi kosztami i kłopotami.Pozwolenie na budowę wydane przez organ nadzoru budowlanego nie jest potrzebne. Pozdrawiam - M.
  24. Rozregulowanie instalacji to nie tylko otwarcie zaworów. Jeżeli kotły są w piwnicy i wszystko działa bez zaworow odcinających to ok.W czasie palenia w kotle węglowym termometr na kotle gazowym coś tam pokazuje bo jest niewielki obieg grawitacyjny między kotłami.Jeżeli chcesz wiedzieć czy ten termometr nie przekłamuje - zamontuj osobny na kotle węglowym. Pozdrawiam - M.
  25. Na Dolny Śląsk nie mam blisko ale znam pracę kociołka funkcjonującego na opisanej przez Ciebie zasadzie.Wymajstrowałem dla własnych potrzeb podobny prototyp w latach 70-tych,niestety zużył się.Nie próbowałem palic mokrymi liśćmi ani moczonym drewnem ale wilgotny opał spalał jak głupi.Zero dymu i sadzy. Pozdrawiam - M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.