Skocz do zawartości

vernal

Stały forumowicz
  • Postów

    5 921
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez vernal

  1. Nie wiem czy estyma nie jest w tym przypadku jednak lepsza. Bo tu jest się do czego przyczepić. Mianowicie UMS steruje zaworem w sposób liniowy (stała przerwa) a jednak PID (zmienna przerwa)[i tak jest w estymie] działa na 4D dużo lepiej.
  2. Witam, Wygląda na to, że zmieniła sie konstrukcja palnika... Brzmi dziwnie, ale wszystko na to wskazuje. Skoro wszystkie "soft" zabiegi nie pomagaja, to trzeba palnik doprowadzić do pierwotnej konstrukcji. Próbowałeś to robić? Dla przykładu - zaspawanie niektórych dziur to zmiana konstrukcji, odgięcie jakiegoś elementu lub jego brak - także. Całkowite zabrudzenie niektórych otworów to to samo co ich zaspawanie. Czy przez 5 lat mogło do tego dojść? Myślę, że tak. Ja bym go rozłozył na pierwotne części i przywrócił do stanu początkowego. Do dmuchawy też bym starej wrócił. Pozdrawiam.
  3. Co to znaczy na wylocie? Czy jest on umieszczony w pochwie czy też przyłożony do rury?
  4. Koledzy, ale to każdy wie. Myk jest taki, że wymaga to duzych nakładów i demolki w kotłowni. Łatwo jest przekonywać twórcę tematu (choć swoje argumenty w miarę logiczne na utrzymanie obecnej sytuacji miał), bo ma normalny kocioł stalowy. Jeśli jednak byłby posiadaczem dolniaka żeliwnego i sobie spokojnie jechał cały czas na max 40C, to już przekonać by go było trudniej. Czy w takiej sytuacji na pewno zawór mieszający jest takim najlepszym rozwiązaniem? Podniesienie temperatury w kotle + inwestycja mogą kosztować dużo drożej niż inny sposób dogrzewania cwu.
  5. Witam, Być może zagotowanie wody mieści sie w tych parametrach i nawet może to czesto działać. Ale tu dochodzi element zastowania. Rura ta jest zabezpieczeniem przed bardzo groźnymi skutkami. I dlatego należy ją potraktować w szczególny sposób. Wśród wszystkich zabezpieczeń układu otwartego to jest najważniejsze i ono ZAWSZE musi zadziałać. Parametry w takich przypadkach trzeba dobierać na Heavy Duty, na tym nie można oszczędzać. Dlatego pexa bym tu nie stosował (woda może gotować się długo). Oprócz materiału trzeba również BACZNIE zadbać o inne elementy tego połączenia, czyli m. in: przekrój rury, max długość odcinków niepionowych, zabezpieczenie przed zamarznięciem, prawidłowe podpięcie do zbiornika. Na koniec jeszcze dodam, ze każde zabezpieczenie powinno być przetestowane w praktyce - jednak nie słyszałem, żeby ktoś to w tym przypadku robił. Zawór bezpieczeństwa też polecam, przy czym trzeba brać poprawkę, że nie zawsze on musi zadziałać (w przeciwieństwie do tamtego), ale tu też bym nie oszczędzał - heavy duty. Pozdrawiam,
  6. Ale dajesz po garach Kolego. Zanim zrobisz instalację z zaworami mieszającymi, to trzeba się zastanowić jak będzie ona sterowana. Czy będzie siłownik na tychże zaworach itp. Jak dla mnie, to najbardziej uniwersalny jest schemat 1 z postu #1. Trzeba tam tylko: 1. Za zaworem 4D zamienić miejscami rurkę niebieską z czerwoną 2. Wyrzucić zz z obiegu kotłowego 3. Zawór 4D umiejscowić max 50 cm od kotła i zainstalować tak, żeby grawitacja w krótkim obiegu działała (czytaj forum) 4. Zawory różnicowe wyrzucić a za każdą pompą dać zawór zwrotny. W takim układzie w trybie lato, zawór 4D odetnie przepływ poza CWU i będzie ok. Pozdrawiam.
  7. Niech komentarzem będzie to, że się powstrzymuję od komentarza. 1. Ciśnienie wstępne należy w odpiętym od instalacji zbiorniku ustawić na 1,2 bar 2. Po wpięciu do instalacji ciśnienie w obiegu na zimnej wodzie ustawić na 1,3 bar 3. Zapomnieć o problemie i dotychczasowemu "instalatorowi" polecić zmianę profesji.
  8. Kolego, to nie jest forum handlowe. Nikt Ci tu gotowej oferty nie przedstawi. Nie chcę tu nikogo reklamować lecz dla przykładu: Nawet zwykły Biadała sprzedaje kocioł górnego spalania 19kW z dziurą z boku i gwarancją 4 lata na blachę, 8 lat na spawy. Gotowy za 2600 w cenniku. Bez łaski, negocjacji, upustów itp. Nie jest to co prawda równe 2k ale o lepszą cenę trzeba się postarać, poza tym koniec sezonu i łatwiej będzie namówić sprzedawców do pozbycia się zalegającycego towaru.
  9. Wydaje sie wszystko zgadzać, tylko jak obliczyłeś, że moc w tym czasie wynosiła 8-8,5 kW?
  10. Nie słyszałem żeby padający deszcz cokolwiek przeszkadzał, dlatego prawdziwe wirażki daszków nie używają.
  11. Nie doczepiam się, bo nie ma do czego.;) Jednak liczy się tylko temperatura przy wyjściu z komina.
  12. Jak to osiągnąć: Kupić naczynie przeponowe fabrycznie ustawione na 2,5 bara. Napełnic instalację do 1 bara. Zapalić w kotle i już. Czyli - jakie ciśnienie wstepne jest ustawione na naczyniu? 1 bar to trochę za mało na instalację ale to juz inna sprawa.
  13. Tak najgorzej to nie wygląda. Można sprawdzić temperaturę spalin jaka wychodzi z komina. Jak nie jest za duża, to bym sie nie przejmował.
  14. Trzeba poszukać, podzwonić, alledrogo też istnieje... Kocioł z oryginalną dziurą bez żadnych dodatków - sterownik itp. (ale za to nowy, z gwarancją) powinien kosztować w tych granicach.
  15. Witam, Kupiłbym, tak jak pisałem, gotowy kocioł z dziurą nowy z gwarancją i szukałbym w cenie max 2000. Użwany, przerabiany, bez gwarancji za 3100? Dlaczego?
  16. Wymiennik płytowy ma to do siebie, że "zbiera" na całą powierzchnię dużo ciepła. Straty, które są zawsze, uciekają bezpowrotnie w powietrze. W wężownicy już tak prosto nie mają - najpierw muszą przejść przez bufor. Tak czy owak tu nie widzę problemu, bo uważam, że przepływ przez wymiennik - jaki on by nie był - powinien być odcinany zaworem gdy wymiana nie zachodzi. Czyli oprócz tego, że płyn solarny nie płynie, to dodatkowo odciąłbym na tym zaworze. Myśle nawet, że wymiennik płytowy zadziała znacznie sprawniej niż dogrzewanie przez bufor. Jednak trzeba tu wziąść pod uwagę jeszcze praktyczny aspekt dogrzewania. Akurat tak się najczęściej zdarza, że jak słońce mocno daje, to dogrzewanie instalacji nie jest potrzebne (zależy oczywiście od budowy domu, ale słońce nagrzewa wtedy pomieszczenia i dodatkowa energia nie jest bardzo potrzebna). Kotły pracują wtedy długo w podtrzymaniu i nie ma sensu jeszcze im pracy ujmować. Za to zaraz jak słońce zajdzie - z racji mrozu - zapotrzebowanie na energię znacznie wzrasta. Dlatego bufor wydaje mi się być lepszy.
  17. Marek jak jest za grzeczny, to za to mało konkretny ;) W cziom dieło?
  18. Coś w tym jest. Można też stosować jako domieszkę do pelletu. Niektóre pellety lubią się szlakować (popiół). Wtedy domieszka słabego owsa (np. 20%) działa jak smar. Jest więcej popiołu ale jest on mniej zbity i z racji ilości jest szybciej ewakuowany z palnika.
  19. Dokładnie. Dlatego tu narzuca się inne rozwiązanie. Za bojlerem zawór 3 drogowy rozdzielający termostatyczny (najlepiej z kapilarą). Na odnodze "chronionej" junkers (ustawić np. 35C, mierzone na wyjściu z bojlera) Obie odnogi ostatecznie połączone.
  20. Witam, Przez wymiennik płytowy to trochę ciemno to widzę. Ciężko będzie tym sterować, bo jak wyjdzie chmura, to trzeba odciąć ten wymiennik żeby energii nie tracić. Bardziej naturalne wydaje się wykorzystanie wężownicy w buforze/zasobniku ciepłej wody. Bezwładność takiego układu jest większa i przez to łatwiejsza do sterowania. Dogrzewanie polega na podniesieniu temp. powrotu kotła. Zawór trójdrogowy łączy powrót kotła z wężownicą lub ją odcina w zależności od tego gdzie temp. jest wyższa - zazwyczaj potrafi nim sterować sterownik solarów. Teoretycznie to samo możnaby zrobić z wymiennikiem...
  21. Jeszcze zawór zwrotny za pompą c.o. by się przydał (jeśli ona nie pracuje cały czas - np. włączony priorytet cwu)
  22. Witam, Nie wiem co dokładnie miałeś na myśli, ale fragmenty tego zdania wydają mi się ciekawe. Mianowicie, Panowie, trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że różny owies różnie się spala. Jak będzie słaby, pomieszany z różnymi dodatkami, to sie owszem spali, ale jego wartość energetyczna (łącznie z przydatnością do całkowitego spalenia, co też zależy od rodzaju i składu w zależności od konkretnego palnika) może byc o wiele (np. o 50%) niższa od owsa dobrego. Jest dokładnie tak jak z innymi paliwami. Tona owsa to nie jest zawsze to samo co tona owsa. Warto o tym pamiętać w tych wszystkich obliczeniach.
  23. No cóż. Nikt tu nie zagwarantuje, że jak coś zrobisz sam, to na pewno zadziała dobrze. Poza tym akurat w tym temacie nie wypowiada się nikt, kto mógłby podać jakieś konkrety: za lub przeciw. Tak więc ryzyko małe nie jest. Zrobienie (odwracalnej) próby w Twoich warunkach trudne nie jest dla średnio wprawionego hydraulika ale ocenić to musisz sam.
  24. No pewnie, że tak. Sam wymiennik, który masz zamiar zrobić, nie jest jakąś krytyczną częścią systemu ogrzewania. Jak Ci się nie uda zrobić idealnego, to zawsze można to zminimalizować odpowiednimi ustawieniami palnika lub turbulatorami itp.(co innego przy kotłach zasypowych) Najlepiej wzorować się na jakiejś sprawdzonej konstrukcji a nie ywmyślać samemu, bo tylko problemów można sobie narobić. Niewiele tu można zyskać nową, niesprawdzoną konstrukcją. Ma być: 1. Z odpowiedniej blachy 2. Kształt, uważam zwykły górniak (choć dolniak byłby ciekawy przy założeniu, że będziemy też palic zasypowo przez dłuższe okresy) 3. Prosto i tanio ale z dobrych materiałów 4. Otwór z boku 5. Ruszt wyjmowalny żeliwny Pozdrawiam.
  25. Hm... Założenie jest takie, że woda w zasobniku nie przekracza tych powiedzmy 40-45C. Tak pisałeś na początku. Jak to zmienisz, to oczywiście sytuacja sie zmienia i rozwiązanie może być nieodpowiednie. Nie wiem jak działa Twój junkers. Ale może działać tak, że przy mniejszym przepływie wody podaje trochę mniej gazu (lub wogóle). Wtedy byłoby ok. Przepływ wody przez junkers zależy bowiem od temp. wody, która tam jest. O tym decyduje zawór mieszający termostatyczny. Gdy woda jest cieplejsza, to będzie on jej pobierał mniej (a dawał więcej wody zimnej) - i wdtedy przepływ przez junkers jest mniejszy, pomimo, że nie wie on jaka wodę dostaje! To wie zawór i po to m. in. jest.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.