AO49

Kol @Grzegorz112 nie jestem tu ekspertem i mam 14 ale nie wiem co ma prąd do kotła. Czy w nim się będzie paliło to przedewszystkim chyba zależy od ciągu w kominie a ciepło czy dotrze do odbiorników zależy od rodzaju instalacji. Grawitacyjna pociągnie bez pompy ale te nowoczesne na miedzianych rurkach wymagają chyba pompy (za małe przekroje) Pozdrawiam

Kol @Piecuch19 dzięki za rady. Z gliną może być całkiem prosta sprawa. Akurat mam taką w proszku taki luz po bokach jest ale to dopiero po sezonie. Dobre rady warto zbierać juz. W zasypowej po bokachmam mam po 2 szamotki (32mm) minus skos w dolnej i tu zauważyłem problem. Pękają górne w połowie, jeszcze nie wypadły bo są w prowadnicach ale podejrzewam że to splywajaca smoła jest przyczynkiem. Wprawdzie zrobiłem skosy około 30* ale mimo to smoła chyba tam wpływa. Może gliną da się uszczelnić. Czy szkło wodne mogło by być dobre do rozrobienia gliny. Pozdrawiam

Kol @cezario1 dzięki za informację, wszystko jasne. Pozdrawiam

Kol @szpenio jezeli chodzi o ciag to ja przy mojej 14 mam zainstalowany w kominie RCK bo w wietrzne dni bym nie zdazyl podkładać. Gardziel mamy podobną a podkladanie to zgodnie z zaleceniem Kol @maronka dodał bym temperature na czopuchu poniżej 80. Pozdrawiam

Kol @Piecuch19 coś za coś. Metal jest zimniejsz powiedzmy ale po przeczytaniu o kłopotach z trwałością odlewanego palnika wirowego wybrałem metal. Jedno muszę poprawić to izolację od wymiennika. Doradzales tu papier ceramiczny i to muszę po sezonie zrobić. Grubość na plecach nie ma problemu ale boki to góra 2mm. W komorze palnikowej jest dosyć dużo elementów szamotowych i one też podnoszą temperaturę, je spróbuję też odzielić od wymiennika papierem, no a w palniku mam zrobiony ,,najwazniejszy" element z szamotu który się jak narazie nie kruszy. Zawsze mogę wrócić do odlewu! Materiał użyty do wykonania palnika to 2 mm szybko się schładza i szybko się nagrzewa. Narazie działa. Kol @szpenio ja mam w rezerwie jeszcze jeden kocioł w piwnicy. Calkiem sprawny przerobiony na dolniaka z położonym szamotami ale nie 5 klasa. A mój PESEL mówił mi że nie czekaj tylko zmieniaj i ciesz się spokojem z 5 klasą i to było bardzo dobre posunięcie. Następców brak. Anglia. Pozdrawiam

Kol @cezario1 i @Matejko1 gratuluję owocnej dyskusji. Nie wszystko zdążyłem ogarnąć. Mam podobny układ z ,,bufora 200l" tylko u mnie on służy do odbioru nadmiaru enetgi-temperatury. Podpięty jest pod tzw rozdzielacz -zbiorniczek z którego odchodzą piony zasili. na powrocie identycznie. Tylko na powrocie z tzw bojler mam pompę, służy mi do szybszego przepływu chłodnej wody gdy się zagotuje. Dla bezpieczeństwa otwieram zawory na noc i wtedy widzę że temperatura spada i (w cw) to samo . Na duży bufor narazie się nie zanosi jestem emerytem z dużą ilością czasu i zaleceniem ruchu. Pozdrawiam i życzę pozytywnego rozwiazania

Kol @szpenio z kotłem to było trochę inaczej. Kolegi ojciec miał znajomego który miał warsztat ,w ramach podzienkii zrobił te kotły (budowaliśmy w tym samym czasie) no to się podłączyłem zrobił je z 6 i 8 ale przy rozładunku pomylili i mi przypadł pancerny. Wytrzymał prawie 10 lat dużej, on wiecej też palił. Tak to wyglądało a wydało się jak musiał go spawacz w środku. W stoczni pracowalem ale jachtowej gdzie okucia byly z nierdzewki. Pozdrawiam

Różnie to jest, można powiedzieć że 2/5 to zasypowcy w większości drewno. Reszta to pompy, olej, pelet, ekogroszek. Niema tu rolników bo piach i las a działaczki to 600÷900m Pozdrawiam

Próbowałem i to na tyle. Kiedyś pracowałem też w stoczni jakieś 15lat. Pozdrawiam

Kol @Gruner strasznie skomplikowane są te wasze rozliczenia prądowe. Mam też na dachu już 4 lata i nasze rozliczenia są bardzo czytelne. Wkładam do magazynu 100% odbieram 80% . Dwu miesięczne rozliczenie wyglada tak że wykazane jest ile ubylo z magazynu i ile przybyło ale rozliczenie miesiaca jest roczne. To co włożyłem w czerwcu 2023 muszę zużyć do czerwca tego roku bo inaczej tracę. Pozdrawiam

Kol @Gruner Ten 1% to jest wtedy gdy się zawiesi, przeważnie sosna. Termometr mówi że można otwierać a tam wisi nieodpłatne i dymiace polano no i w tym momencie minimalnie zadnymi. Bywało kiedyś że w trakcie palenia chciałem dołożyć No i chmura w kotłowni. Ekstremalne wypadki bywały gdy się zagotowalo. Wtedy jedyny ratunek to popiół z popielnika i wtedy się działo. Pozdrawiam

Pewnie taki ,,Włodzimierz " z głównego wątku. Pozdrawiam

Chyba Kol @Wojslawnie czytasz że zrozumieniem pisząc że wentylator wyciągowy do kotła z górnym zasypem. Tyle razy piszę: żeby otworzyć klapę bez dymu, na czopuchu powinna być temperatura ponizej 80 stop. No i odpowiedni ciąg kominowy. Potrafię przez 10 min układać polana bez dymu tak przy rozpalaniu jak i podkladaniu na żar pod warunkiem że żaru jest nie duża ilość wtedy nie następuje gwałtowny zapłon (płomienie i dym nie mieszczą się w bramce). Ten proces opanowałem w 99%. Smoła spływa w dół i częściowo się wypala a reszta spływa do popielnika i nie śmierdzi bo cug jest do komina. Specjalnego kombinezonu też nie zakladam. Pozdrawiam

Przesledzilem wontek,, Kocioł MPM DS 18 WOOD" pod kątem palenia ,dymienia, smoły no i smrodu. Na początku użytkowania wszyscy mieli kłopoty jednak w miarę upływu czasu z reguły rozpracowano sposób palenia- podstawa drobne drewno. Smród pozostał. Wprawdzie długo nie palę w mojej14 2sezon Pierwszy na oryginale, drugi od lipca na nierdzewnej przegrodzie i palniku .Jak juz nijednokrotnie psalem jest smoła w zaladowczej ale zazwyczaj twarda spieczona, na klapie warstwa chyba spalonej pierzastej smoły. Żadnego smrodu. Wiem ze śmierdzi bo gdy czyszcze - skrobię boki to skrobak śmierdzi ale jak go wypale to znika. Wymiary gardzieli i palnika jak w oryginale. Zadymi gdy zagladam w trakcie. Pozdrawiam Dodam ze palę w pionie. Długości nie mają znaczenia bo z góry widzę gdzie jaką długość dołożyć Pozdrawiam

Kol @zaciapa ciekaw jestem jaki będzie twój następny krok w sprawie oryginalnej bramki. Szkoda że nikt z użytkowników 18 WOOD-a się nie odezwał. Przecież one są na rynku z 2 lata. W mojej 14 poszedłem w metal bo po pierwszym sezonie przegroda pękła i po wyjęciu trzymała się tylko na wiurach, palnik stracił dziubek. Jak narazie jestem zadowolony, może ktoś z większym doświadczeniem znalazł by jakieś mankamenty. Smoła nie wylewa się z drzwiczek zaladowczych (górny zasyp) nie śmierdzi kondensatem nieraz puści dym ale to moja wina. Pozdrawiam

Powodzenia. Ja odpuszczam, to ponad 500kg ,8 blacha. Bez cięcia nie wyjdzie, jak go wstawiłam nie było niektórych ścianek. No i bylem 40 lat młodszy. Mam dużą piwnicę. Pozdrawiam

Najlepsze była by plazma ale jakie koszty. Nie ruszam.

Kol @o6483256 Próbowałem ten starszy ale po 2 tarczach dużego fleksa i marnym efekcie odpuściłem. Mam duze piwnice. Zostawię dla następców bo to dobra stal i waży, to jak gotówka w banku😛 Pozdrawiam

Ale to tylko na noc. W dzień a szczególnie teraz podtrzymuję palenie bo jest za ciepło. Staram się nie wystudzić układu ale ja jestem emerytem lubiącym palić. Pozdrawiam

Kol @wertik7 jezeli mpm 14 to tylko z górnym zaladunkiem. Tą radę dał mi Kol @maronka i jestem bardzo zadowolony. Łatwości oddzielenia popiołu od żaru (z gory dobrze widac). Palę w pionie, polana 33cm ale z gałęziowki i 50cm bez problemu, nie układam ciasno bo się nie da to nie kantówki. Za radą Kol @Piecuch19 na noc zastępuje drobnym węglem i trocinami, pali się do rana. Pozdrawiam

Ja mam w piwnicy 2 piece w rezerwie. Jeden wymagał by spawania a drugi całkiem dobry przerobiony na dolniaka z palnikiem i szamotami. Stoją bo po 6 schodach zeszły gładko ale do góry to już gorzej. Pozdrawiam

Tu się zgodzę z Kol @cezario1 u mnie też bojler 120l oddaje temperaturę gdy piec przestaje grzać, to widać rano. Nie mam bufora ale mam 200l zbiornik tzw kondensacyjny. Pomaga mi w odbiorze nadmiaru mocy po załadunku na noc . Cześć ciepła emituje na bunkier z drewnem (nie jest zaizolowany) no i wspomaga CO. Tak wiem że to strata ale tym sposobem mam ogrzewanie podłogowe w salonie. Tak jak @maronka mówi,, komin to dodatkowy kaflak" a ciepło zostaje w domu. Pozdrawiam

Miałem odpuścić bo ta dyskusja niema sensu. A co do adresu to tu jest klubowe forum i tam podaje się więcej szczegółów adresowych prawdziwych. Pozdrowienia Ps a żeby się nie dymilo starczy mieć termometr na czopuchu i na kotle jest wszystko jasne.

Kol @Wojslaw nie wiem w co kol gra. Większość poważnych forumowiczów przede wszystkim określa się tz przedstawia swój profil (sądzę że prawdziwy) Niby nic takiego ale wiadomo z kim i od kogo otrzymujemy porady. Pisanie o MPM tylko z zasłyszanych lub wyrywkowo przeczytanych postów nie daje podstaw do negowania wyboru MPM-a przez forumowiczów jako jednostki ogrzewającej. Pewnie jesteśmy ,, Mpeowcy" i jak to trafnie sformułował Kol @szpenio (post wyżej). To jak to sformułował jest kwintesencją zauroczenia Mpem. Mniemam że wybór tego kotła był przemyślany i gatki o smrodzie , smole i próbach dłubania są zbędne. Bo to już było opisane w głównym wątku o Kotle MPM od ponad 10 lat i prawie 680 str. Forum to pomogło nie jednemu z nas zadowolonych użytkowników. To by było na tyle . Pozdrawiam. Chciałbym jeszcze dodać do tej mojej tyrady taką uwagę. Przykładem na trafność wyboru MPM jest Kol @zaciapa który nie zważając na mankamenty głoszone o kotle wybrał do nowego domu też MPM 18 WOOD mając w starym MPM 25. O czymś to świadczy. Pozdrawiam

Muszę dokończyć. ilość żaru to wtedy muszę się spieszyć. Jeśli chodzi o palenie w pionie to uważam że samo palenie odbywa się normalnie. Natomiast przygotowanie opału to tu już jest różnica. Przede wszystkim w układaniu opału: 24cm a 32cm. Mam łuparkę gdzie jest miejsce na 34cm do 24 muszę dodawać ogranicznik. Samo łupanie dłuższego opału zajmie trochę mniej czasu . Same korzyści. Mogę włożyć 55cm ale to gałęziówkę. To tylko przy załadunku z góry. Pozdrawiam Kol @Wojslaw Już jestem za stary na takie numery AO49 to sobie policz. Jako emeryt szukałem takiego typu kotła 5 klasy i przypadkowo trafiłem na te fora. Mam je przeczytane zajęło to 2 lata i od 2 jestem użytkownikiem. Co mi daje taki typ kotła - zajęcie, ruch bo przecież taki kocioł potrzebuje ,, opieki" można też usiąść przed Tv i czekać. Pozdrawiam Ps Myślę że 99% forumowiczów jest bardzo pozytywnie nastawiona do swojego MPM.