Harryman Opublikowano 23 Marca 2017 #1 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2017 Czy ktoś z Was ma doświadczenie z takim "prowadzeniem" ogrzewania domu? Chodzi o to, że ciężko kupić odpowiednio mały kocioł na nowe budownictwo i ciepłe zimy. Nie chciałbym wracać do czasów zasypowca, ale po głowie chodzi mi opcja automatycznego rozpalania w kotle z podajnikiem. Ogrzewanie podłogowe będzie tutaj działało jak bufor, a kocioł będzie miał szansę popracować z większą mocą - choć nie przez całą dobę. Czy to nie miałoby sensu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mak Opublikowano 24 Marca 2017 #2 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2017 Automatyczne rozpalanie kotła z podajnikiem???? Ogrzewanie podłogowe jak bufor?????? Niskie zapotrzebowanie na ciepło ze strony domu za duży kocioł węglowy ..... i przepis na problemy gotowy. Dlaczego z uporem maniaka chcesz palić węglem? Jak już ma być paliwo stałe to pomyśl o pellecie i rozpalanie automatyczne da się zainstalować, a jak piszesz o buforze (koncepcja podłogówki jako bufora jest oczywiście śmieszna) to pomyśl o takim wodnym o odpowiedniej pojemności do mocy kotła, który będzie w stanie przejąć i zmagazynować nadmiar ciepła. Podłogówka na pewno nadmiaru ciepła nie zmagazynuje, a jak będziesz to próbował robić to raz domownicy przeklną podłogówkę i palacza a dwa w krótkim czasie będziesz miał poważniejsze wyzwanie w postaci remontu tej podłogówki. Wtedy jest szansa na poprawne działanie. Pisałem to już parę razy że instalacja, w domu o niskim zapotrzebowaniu na ciepło i ogrzewaniem podłogowym, kotła na paliwo stałe (węgiel) to głupota i szukanie problemów. Niestety ludzie nie chcą w wielu przypadkach nawet słuchać o gazie czy PC. Nie gaz nie węgiel to chociaż rozważyć warto pellet. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harryman Opublikowano 24 Marca 2017 Autor #3 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2017 Żeby ogrzewać się gazem trzeba mieć do niego dostęp. Nie chodzi mi o to żeby robić bufor z podłogówki, tylko że ona sama w sobie ma taką właściwość. Grzejniki stygną bardzo szybko, a podłoga trzyma temperaturę. Pellet? Rozważałem to przez krótką chwilę, ale chyba jeszcze za wcześnie na takie innowacje - na razie węgiel jest tańszy. Może za parę lat, jak kocioł wyzionie ducha, będą lepsze czasy dla pelletu. No i w kwestii automatycznego rozpalania kotła węglowego - ja też nie wiedziałem, a okazuje się że rozwiązanie jest dostępne na rynku już od ładnych paru lat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sambor Opublikowano 24 Marca 2017 #4 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2017 Palenie pelletem nie jest aż tak drogie, ja na 300m2, w domu 21-22C, spalam przez cały rok pelletu za ok 2500zł, w tym całoroczne grzanie 300l CW. Samo paliwo jest tanie, natomiast drożej wychodzi sam kocioł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.