Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wydaje mi sie ze 35 powinno byc oki

Ale zastanawiam sie czy kolega ma zabezpieczenie powroru w postaci zaworu temperaturowego albo pompy kotlowej


Duze skoki temperatur w zeliwie nie sa zbyt mile widziane

Wysłane z mojego LG-M700 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Opublikowano

a ma kolega zabezpieczenie kotla np. Zawor esbe vtc

Zgodnie z instrukcja temp. Powrotu ma miec 50 stopni


To jak kolega rozpali kociol i przy 50 wlaczy pompe to te zeliwo dostanie szoku termicznego przy zalaniu go zimna woda z ukladu dlatego pytam o to zabezpieczenie powrotu bo jak nie ma to lepiej niech kolega dorobi






Wysłane z mojego LG-M700 przy użyciu Tapatalka

Gość witek1234
Opublikowano

Zależy jaka to instalacja. Przy grawitacyjnej i pompie na zasilaniu nic się nie stanie. Nie jest tak że po uruchomieniu się pompy zimna woda od razu w dużej ilości wpłynie do kotła. Zanim się uruchomi , coś tam już się podgrzeje. Zresztą ta niby zimna woda tak naprawdę ma ze 20-30 stopni. Nie wiem jaką wydajność  by musiała mieć pompa by w minutę wtloczyc do kotła tyle wody by temperatura w nim spadła z50 do np.30stopni. Przy standardowej i włączeniu się przy tych 50 st. spadek wyniesie może z 5 stopni i to po kilku minutach.

Nie wiem jak będzie przy układzie zamkniętym . Może i instrukcja podaje taki wymóg ale to przesadzone podejście podyktowane chęcią unikania roszczeń gwarancyjnych. Prędzej końcowy człon pęknie po wkreceniu rury powrotu ze zbyt dużą ilością pakul itp. niż z braku zabezpieczenia. 

Kotły żeliwne nie lubią jedynie uzupełniania zladu zimną wodą gdy kocioł jest rozgrzany. A i tak np.  w instrukcji U 24 i 28 dopuszczają taką sytuację i piszą że to nie zagraża kotłowi.

Zeliwniaki nie boją się tzw korozji niskotemperaturowej i ochrona powrotu jest zbędna. 

U mnie na grawitacji , gdy kocioł ma zadaną 60, powrót ma ok. 10 stopni mniej. Więc i tak zabezpieczenie ma miejsce w sposób naturalny.

Paląc nawet na 45 st, żadne niepożądane efekty nie wystąpią.

Gość witek1234
Opublikowano

No właśnie. W profilu masz zero informacji a założyłes już drugi temat. Gdybyś w profilu wpisał podstawowe informacje to by nie było zamieszania. Wyżej piszę długi post bo myślę że masz tradycyjną instalację a tu wychodzi że jednak nie. A może tak. Bo na instalacji otwartej przecież ktoś mógł zamontować pompy i n- drogowy do CWU. Sam mam pompę CO .Na obejściu, bo praktycznie nie używam. Relikt z dawnych lat. Co do CWU , nie posiadam żadnych cudów bo grzeje ją gazem. Więc sam widzisz że skąpe informacje, sączone od niechcenia w miarę rozwoju tematu to wg mnie nie ta droga bo robi się zamieszanie i niepotrzebne pisanie .

Hejka.

Opublikowano (edytowane)

Czytałem w prasie i słyszałem od instalatora że vtc potrafią ruszać nawet z 15 minutowym opóźnieniem a od instalatorów że stwarzają problemy. Jedni nawet że nie potrafią dogrzac kotła chociaż oni raczej mało potrafią;)

Sadze ze to potwierdza to że trasie coś jak laddomat który kosztujeb ponad 2 tys funkcjonuje na rynku.

Wrzucałem schemat który znalazłem u Juzefa. Czyli sterownik pompy i zawór z kapilara. Od krewnego instalatora słyszałem że to działa bardzo dobrze.

Schematu nie mam na tym telefonie, ale jak coś na chmurze znajde.

Edytowane przez DzonyZerg
  • 6 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.