mariusz1909 Opublikowano 22 Grudnia 2019 #1 Opublikowano 22 Grudnia 2019 Witam. Jestem tutaj nowy i zaznaczę że dopiero zacząłem walkę z paleniem w piecu więc proszę o wyrozumiałość . Ogrzewam dom 180m, ocieplony, 14 grzejników aluminiowych, termostaty ustawione na 3, w jednym pokoju podlogówka z temperatura 25 st. w domu ok 21 stopni. Instalacja stara, rury stalowe grube. Palę piecem zgoda wieprz iskra 27 kW z podajnikiem tłokowym , sterownik tech st-77. Nadmuch odsłonięty na 3/4, siła damuchu na sterowniku 2. Czas podawania 45s, czas przerwy podawania 1 minuta. Piec ustawiony na 50 stopni z histerezą 2 st, c.w.u w priorytecie na 43 stopnie z histerezą 3 st. Palę węglem z Ziemowita retopal. Próbowałem juz różnych ustawien i caly czas mam duże ilosci spiekow. Podpowie ktoś co jest nie tak ?
pochłaniacz Opublikowano 22 Grudnia 2019 #2 Opublikowano 22 Grudnia 2019 Spieki, to z reguły za dużo powietrza.
mariusz1909 Opublikowano 22 Grudnia 2019 Autor #3 Opublikowano 22 Grudnia 2019 Powietrze mam zjechane do granicy dymienia. Tak mi sie wydaje.
pochłaniacz Opublikowano 22 Grudnia 2019 #4 Opublikowano 22 Grudnia 2019 Kup na próbę inny opał. Może ten jest mocno spiekający.
grzesiu Opublikowano 22 Grudnia 2019 #5 Opublikowano 22 Grudnia 2019 8 godzin temu, mariusz1909 napisał: Palę węglem z Ziemowita retopal. Próbowałem juz różnych ustawien i caly czas mam duże ilosci spiekow. Podpowie ktoś co jest nie tak ? Masz spieczony węgiel, czy spieczony popiół? Retopal spala się tworząc z popiołu taki jakby popkorn, który daje się poruszyć. Pomaga zmniejszenie nadmuchu, ale przy większej mocy palnika trzeba więcej dmuchać i klops, popkorn wraca. Trzeba chyba z tym żyć. Im suchszy opał tym spieki mniejsze.
mariusz1909 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Autor #6 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Spieki robia sie w paliwie. Nie wiem czy dawki mam dobrze ustawione chociaz piec ladnie osiaga temperature. Czasami w popiele znajde tez cale kawalki wegla, wogole nie nadpalone. Dzisiaj czyscilem piec zrobilem zdjecia tego co jest w popielniku -dolaczam w zalaczniku. Po ograniczeniu powietrza rzeczywiście jest duzo lepiej ale to chyba jeszcze nie to.Wegiel przed zasypaniem zawsze jeszcze w kotlowni przegarniam zeby dosechl. Co jeszcze moge zrobic? Pozdrawiam
janklos12 Opublikowano 23 Grudnia 2019 #7 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Jest ok. popiół dobrze przepalony, na wystawę chyba nie idzie, że ma być jak z papierosa?
mariusz1909 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Autor #8 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Nie idzie na wystawe, ale jest sporo twardych niedopalonych kawalkow wegla. A to energia, czyli kasa .
pochłaniacz Opublikowano 23 Grudnia 2019 #9 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Czyli nie nadąża spalać. Za duża dawka paliwa. Troszkę trzeba ująć, jeśli się da. Nie bardzo wiem jak to jest z ustawieniami w tłokowcach .
grzesiu Opublikowano 24 Grudnia 2019 #10 Opublikowano 24 Grudnia 2019 14 godzin temu, mariusz1909 napisał: Nie idzie na wystawe, ale jest sporo twardych niedopalonych kawalkow wegla. A to energia, czyli kasa . Masz rację. Też mnie to trochę drażni. Niestety taki chyba urok podajnikowców. Spieczony poiół to może sobie być, ale tak jak piszesz tam są też takie kawałki, które by się spaliły gdyby ten węgiel dłużej poleżał. Niestety specyfika pracy kotła na to nie pozawla (u mnie max przerwa to 4 minuty). Jak paliłem tym węglem na ruszcie od góry to popiół został jak mąka.
janklos12 Opublikowano 24 Grudnia 2019 #11 Opublikowano 24 Grudnia 2019 Ja z 2 lata temu miałem paletę Retopala z sklepu PGG i po spaleniu pozostawał taki lekki popkorn ale bez niedopału, może to taki urok tego węgla.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.