Skocz do zawartości
IGNOROWANY

CWU + podgrzewacz elektryczny na jednym zasileniu z kotła


SporyJaro

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Obecnej w moim domu, mam CWU (instalacja ma 25lat) produkowaną przez gazowe przepływowe termy Q (Termet) Łącznie jest ich 3 sztuki. Niestety powoli się one jakoś zużywają i bywają zawodne  (w piwnicy został wyłączony) oraz mało produkują wody, bo podczas kąpieli w kabinie, odkręcenie ciepłej wody w kuchni powoduje wrzask kapiącego się WODA. Z uwagi na ich stan, ale głownie z uwagi na ich konstrukcję (atmosferyki), chciałbym zrezygnować z tych podgrzewaczy gazowych w łazienkach, z obawy przed  czadem. W domu jest też zrobiona CWU za pomocą bojlera w kotłowni chyba 80l i kiedyś ona działała, ale woda bardzo długo płynęła na 2 piętro, no jakoś specjalnie ciepła nie była i dodatkowo szybko była zużywana.  Ta CWU nie ma cyrkulacji i niestety, żeby taka rurkę dołożyć trzeba bardzo dużo pruć ścian.  Mama by osiwiała, kiedy bym jej to oznajmił.

Dlatego tak się zastanawiam czy w miejsce tych gazowych przepływowych podgrzewaczy wody można zainstalować podgrzewacze elektryczne, ale tak, aby były one zasilane z ciepłej rurki z kotłowni.  Mam zamiar przerobić kotłownię z kotła stałopalnego na kocioł gazowy i myślę o tym, aby już na dole zainstalować nowoczesny bojler, ale boje się o te straty wody i czas, jaki trzeba na nią oczekiwać, kiedy nie ma (i nie będzie) cyrkulacji.   

Wyobrażam sobie działanie tak zmienionej instalacji, w taki sposób, że w momencie odkręcenia wody w kranie, przepływowy ogrzewacz ją grzeje do temperatury zadanej (bo chyba można to ustawić) a w tym czasie również powoli zaczyna się zbliżać do niego ciepła woda z bojlera (też o zadanej temperaturze, trochę wyższej)

W momencie, kiedy ta ciepła woda z bojlera doleci do podgrzewacza, i jeśli woda z bojlera będzie cieplejsza niż nastawy w podgrzewaczu, to on wyłączy swoje grzałki i tylko ją przepuści przez siebie? Czyli woda grzana byłaby prądem tylko w tym czasie, kiedy nie doleci do przpływki woda z kotła.

Reasumując nie będzie strat w wodzie i będzie ona dostępna od razu i w wymaganej ilości.

Rozglądając się za takimi urządzeniami, wpadły mi w oko, albo podgrzewacze przepływowe STIEBEL ELTRON, Bosch, Siemens (woda jest grzana online)  albo takie, które mają w sobie zbiornik na wodę np. Ariston VELIS (podgrzewa ją grzałka przez dłuższą chwilę).  Działają one trochę na innej zasadzie, ale efekt powinien być ten sam.  Do tych pierwszych musiałbym ciągnąć siłę, a drugiego typu wystarczy chyba 220V, które w łazience obok Junkerów już mam.  

Jest to możliwe, a może ktoś już ma tak to rozwiązane?  

Ma to też taką zaletę, że np. latem nie trzeba grzać w kotle, ale nie wiem czy to jest ekonomiczniejsze rozwiązanie. Stosowanie grzałek elektrycznych w bojlerze w kotłowni nie ma sensu, jeśli nie ma cyrkulacji.  Próbowałem znaleźć podgrzewacze gazowe, ale żeby miały zamkniętą komorę spalania i czerpały powietrze z zewnątrz, ale nic nie znalazłem, dlatego szukam innego rozwiązania.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.