Nowy piec na ekogroszek

[lonias]

Cześć,

zamierzam wymienić piec ze starego zasypowego na nowy z podajnikiem na ekogroszek.

Chciałem najpierw dobrze zorientować się w temacie, korzystając z Internetu, ale im więcej czytam, tym więcej pojawia mi się pytań i wątpliwości :)
Dlatego chciałbym poprosić o pomoc w wyborze kotła oraz o wskazówki, na co zwrócić uwagę przy podejmowaniu decyzji o zakupie.

Mam do ogrzania dom ok 150m2, stary, nieocieplony. W domu mieszka tylko moja mama, dlatego zależy mi na łatwości i minimalizacji obsługi. Budżet na sam kocioł to ok 8-10k.
Na podstawie wiedzy, którą zdobyłem, rozpatruję takich producentów, jak Defro, Eco-Met, Zębiec i Termo-Tech. Z obliczeń wychodzi mi moc 17kW.
Co ciekawe, np. Eco-Met ma kotły o mocach 15 i 20kW (w moim przypadku polecają ten większy) i twierdzą, że nie ma nic pośredniego, podczas gdy np. Termo-Tech oferuje 18kW. Chciałbym oczywiście uniknąć konsekwencji przewymiarowania kotła zwłaszcza, że nie wykluczam ocieplenia domu w przyszłości (ale ten fakt możemy teraz pominąć).
Czy wybór producenta spośród tych czterech ma istotne znaczenie? Może jesteście w stanie polecić innych w uzasadniony sposób?

Przyznam, że jestem laikiem - dopiero poznaję temat - i nie znalazłem wystarczająco dobrych opisów działania np. PID czy zaworów 4D (zupełnie od podstaw - co? jak? i dlaczego?), a pojawiają się one wszędzie. Jeżeli przegapiłem jakieś kompendium wiedzy na forum, to poproszę o wskazanie odpowiedniego wątku. Niestety z dyskusji, które czytałem, nie jestem w stanie dobrze zrozumieć tematu.

Mam kilka bardziej konkretnych pytań w związku z tym (wybaczcie, jeśli okażą się głupie :) ):
- czy często pojawia się problem z cofaniem się żaru do podajnika? czy stosowane systemy zabezpieczające dają sensowną gwarancję bezpieczeństwa?
- czy w przypadku pieca z automatycznym podajnikiem ma jakiekolwiek znaczenie, żeby piec umieszczony był w najniższym punkcie instalacji wodnej? (jego działanie i tak jest uzależnione od prądu) co w przypadku, gdybym chciał zastosować dodatkowy ruszt awaryjny?
- czy połączenie czopucha z kominem powinno znajdować się ponad wyjściem czopucha z kotła?
- większość kotłów, które oglądałem, nie miały deflektora - dlaczego?

Będę wdzięczny za pomoc.

[SlawekOrfi]

Raczej nie cofa się żar do zasobnika przynajmniej mi. Jest możliwość jak nie zamkniesz klapy od zasobnika.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[SlawekOrfi]

Umiescowienie pieca nie ma znaczeni. Nie ma deflektora bo tak przewidział producent. W kotle V klasy nie ma już ruszt dodatkowych i być nie może ze względu eko. W tych pieniądzach masz jeszcze Kotly Malina z palnikiem sv200 od technixa i ster od Timela SKZP 02


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Gość Visitor1230]

3 minuty temu, lonias napisał:

 

Mam kilka bardziej konkretnych pytań w związku z tym (wybaczcie, jeśli okażą się głupie :) ):
- czy często pojawia się problem z cofaniem się żaru do podajnika? czy stosowane systemy zabezpieczające dają sensowną gwarancję bezpieczeństwa?
- czy w przypadku pieca z automatycznym podajnikiem ma jakiekolwiek znaczenie, żeby piec umieszczony był w najniższym punkcie instalacji wodnej? (jego działanie i tak jest uzależnione od prądu) co w przypadku, gdybym chciał zastosować dodatkowy ruszt awaryjny?
- czy połączenie czopucha z kominem powinno znajdować się ponad wyjściem czopucha z kotła?

 

Ad 1 u mnie w starym Klimoszu przez jedenascie sezonow nie cofnal sie ani raz.

Ad 2 kociol powinien byc z reguly w najnizszym poncie instalacji. Ruszt awaryjny sluzy do spalania smieci. Kotly ktory maja ruszt wodny generuja sadze. Ruszt awaryjny jest przewaznie zbyt wysoko w kotle  podajnikowym i nadaje sie do doopy szczerze mowiac. 

Ad 3 tak

Co do pidow sie nie wypowiadam. Zawsze palilem w tzw dwustanie. Zawor 4 D powinien posiadac silownik a sterownik kotla zapewniac sterowanie pogpodowe mieszaczem. Wybierz kociol z tzw. obrotowa korona. Bedzie latwiej przy spiekajacym weglu. Nie kupuj kotla z palnikiem tzw kwadraciakiem. Na malej mocy beda problemy z nierownym paleniem na palniku. Najlepiej zeby zespol podajacy byl w pelni zeliwny. A slimak mial przeciwzwoj.