Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Piec kaflowy stary - za ile mogę go sprzedać?


aniamucha92

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, czy ktoś z Was orientuje się może, za ile można sprzedać piec kaflowy jak na poniższych zdjęciach, mniej więcej z 1940 roku? Byłabym bardzo wdzięczna za orientacyjną wycenę. Dziękuję i pozdrawiam, Ania

IMG_20190812_182726.jpg

IMG_20190812_182737.jpg

IMG_20190812_182749.jpg

IMG_20190812_182758.jpg

IMG_20190812_182812.jpg

IMG_20190812_182935.jpg

Opublikowano

Jak znajdziesz kogoś kto sobie to ładnie w całości rozbierze, zrobisz mu kawę, nie narobi przy rozbiórce syfu i ładnie po sobie sprzatnie, to mu ładnie podziękujesz za usunięcie. Pozdrawiam

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Jak kolega wyżej napisał. Jedynie drzwiczki można sprzedać za 50-80 PLN, kafle to tzw budżetówki powojenne,przy rozbiórce najpewniej zostaną pokiereszowane. Wątpię czy ktoś zechce rozebrać za materiał.

Opublikowano

A ja bym wrzucił ogłoszenie na portalu z ceną do ustalenia.

Może jakiś zdun odkupi bo może jest to dziwne,ale niektórzy nadal stawiają takie kaflaki.

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

W tym przypadku chyba tylko za rozbiórkę.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
W dniu 4.01.2020 o 16:14, RafW napisał:

W tym przypadku chyba tylko za rozbiórkę

Jasne.

Zdajesz sobie sprawe jaki jest koszt postawienia takiego kaflaka? Ile kosztuje materiał? 

To co dla Was wydaje się bez wartości dla innych ma ogromną wartość.

Opublikowano

wyluzuj, napisałem realną propozycje, która na tą chwilę jest stosowana, jeżeli ktoś nie potrafi docenić tego co posiada, a chciałby na tym zarobić i nie wie jak się do tego zabrać, to realnie jeśli się ktoś podejmie (zdun lub partacz) to za rozbiórkę i posprzątanie to zabierze kafle i drzwi, może kilka szamotek, reszta będzie gruzem za którego wywóz zazwyczaj trzeba zapłacić, chyba że trafi się okazja wzmocnienia grntu.

A to za ile zdun sprzeda kafle i postawi piec to jest inna para kaloszy, narobi się, nadźwiga ubrudzi jak kominarz ale część odzyska i zbuduje nowy piec. Natomiast wiem ile kosztuje taki nowy piec z nowych kafli itd. to jest kwota od 7 do spokojnie 20tysięcy złotych, w przypadkach kafli pałacowych czy ręcznie malowanych. Akurat te kafle ze zdjęć nie są bardzo piękne, mają swój urok ale szału nie ma, pewnie tył obstawiony byle czym jak to bywało no i palenisko z kanałami pozawalane. Człowiek stawia taki piec na 15-20 lat i przez ten okres należy podzielić kwotę budowy. Ludziom przeszkadzają takie akumulatory w domu, woleli by mieć wszystko pod jednym przyciskiem, to zrozumiałe choć nie muszę się z tym zgadzać. Ja bym przestawił ten piec na miejscu tej właścicielki można wstawić drzwiczki z wizją i już będzie bajer, a jak nie ma prądu, to jest ciepełko.pozdrawiam

Opublikowano

@RafW

Skąd wniosek,że nie jestem wyluzowany :)

Realna propozycja zależy chociażby od stanu tego kaflaka czy jego położenia (np 4 piętro,itp)

Oczywiście najłatwiej/najszybciej jest oddać coś komuś za darmo,ale to nie oznacza,że wartość tego przedmiotu równa się 0zł.

No i nie zgadzam się z twierdzeniem,że sprzedaż kafli przez zduna to inna para kaloszy.Jak inna skoro stawia nowy piec za sumę X mając darmowy materiał?Nie rozumiem też co mają do rzeczy zapchane kanały.

Co do samego pieca to masz rację,budowany jest na 15-20lat i po tym czasie przestawia się go i kolejne 15-20lat grzeje :)

A co do kafli to myślę,że odzysk byłby na poziomie około 90%

Autor tematu zadał pytanie i moja propozycja jest jaka jest-jak się nie spieszy to dlaczego nie spróbować?

 

Opublikowano

Realnie jest też tak, że zdunów jest coraz mniej, może kilkudziesięciu w całej Polsce, ci co zostali i są już Majstrami mają pełne ręce roboty, jeśli ktoś umie to rozbierze piec ładnie i może sprzeda te kafle w cenie 1\5 lub mniej nawet ich wartości, ale zazwyczaj jest tak, że trudno jest uzyskać klienta chętnego, leży toto miesiącami i się przewala z konta w kąt.  Poza tym wynoszenie kaflaka z wspomnianego 4 piętra to żadna przyjemność. Dlatego piszę że jeśli zdun będzie zainteresowany stanem, formą i kolorem to się podejmie, a za ile zrobi następny piec, nic poprzedniemu właścicielowi kafli do tematu skoro ich nie chciał, chyba że samemu przestawia. Pozawalane kanały mają to do tego, że oprócz kafli odzyskuje się cegły ale zazwyczaj w piecu palonym przez ponad 30lat jest odzysku ceglanego niewiele. Ludzie się teraz grzają kominkami led, gazowymi i biokominkami, co jest ewidentnym strzałem w torbę z łuku ale to osobna historia.

Opublikowano
7 godzin temu, RafW napisał:

Pozawalane kanały mają to do tego, że oprócz kafli odzyskuje się cegły

Co masz na myśli pisząc pozawalane? Zapchane czy uszkodzone? 

Bo jedno jak i drugie ma niewielki wpływ na odzysk cegieł patrząc na budowę kaflaka,ale faktycznie z każdym rokiem palenia odzysk się zmniejsza bo i cegła nie spełnia swojego zadania,nie magazynuje ciepła,więc faktycznie po tylu latach większość cegieł to gruz.

No i masz rację,zdunów jest coraz mniej,więc ceny są windowane.A i takie kaflaki są nadal stawiane,tak przynajmniej mówił zdun z którym rozmawiałem.

 

 

 

Opublikowano

Nie no u mnie ze stylistyką, ortografią i interpunkcją występują pewnego rodzaju zawirowania. Pomijając to, miałem na myśli stan ok 40-50 letniego pieca, ludzie tak długo palą, że doprowadzają do defektu paleniska, a następnie kanałów. Często w czasach powojennych stawiało się piece budżetowo, więc często tylko palenisko było jedynie z szamotu, reszta czerwona cegła+karpiówka. Ale szło zrobić i to bez elektronarzędzi. Tak kaflaki i kominki w zabudowie (w tym również kaflowe), grillowędzarnie robią teraz furorę na tym rynku. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.