heso Opublikowano 4 Grudnia 2018 #1 Opublikowano 4 Grudnia 2018 Jak w tytule, raczej mniejszy niż większy, chętnie bez retorty.
heso Opublikowano 6 Grudnia 2018 Autor #2 Opublikowano 6 Grudnia 2018 Nieaktualne, przepraszam wszystkich zgłaszających chętnych do sprzedaży. Po przemyśleniu stwierdziłem, że podajnik jest mi zbędny. Tak, jak jest teraz, zupełnie mi odpowiada. Nie chcę się skazywać na ekogroszek, a miał także palę i bez podajnika.
gumy74 Opublikowano 6 Grudnia 2018 #3 Opublikowano 6 Grudnia 2018 Mam pytanie.W jaki sposób wmiare komfortowo,spalić miał w kotle dolnego spalania?
heso Opublikowano 6 Grudnia 2018 Autor #4 Opublikowano 6 Grudnia 2018 Rozpalam normalnie, drewno węgiel. Miału nie sypię od razu, dopiero po wytworzeniu się solidnej warstwy żaru. Sypię tak, aby nie doprowadzić do zaniku płomieni. Czasem jako warstwy pośredniej pomiędzy żarem a miałem używam pociętych gazet, z dowolnego rodzaju papieru, chociaż i bez makulatury spokojnie się spala. Potem w razie potrzeby dodaję co jakiś czas. Nie upieram się na ciągłe spalanie tylko miału, mam go po prostu stale pod ręką i używam. Miał spowalnia tempo spalania, co jest dużą zaletą. Akurat mój piec do tego szykowałem, nie mam z tym problemu. Miał wcześniej lekko zwilżam, mieszam też z trocinami. Jeżeli to coś Wam ma pomóc, to sypię w okolicy palnika, tam są najlepsze warunki do spalania, przynajmniej u mnie.
gumy74 Opublikowano 6 Grudnia 2018 #5 Opublikowano 6 Grudnia 2018 W sumie to robię podobnie,tylko z powodu ogromnej ilości popiołu,który zapycha ruszta i palnik,u mnie miał nadaje się tylko do przepalania.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.