gikongan Opublikowano 19 Lutego 2018 #1 Opublikowano 19 Lutego 2018 Witam serdecznie, z racji tego, że jestem nowy na forum pozdrawiam wszystkich forumowiczów:) Mam problem z piecem ogniwo S6WC 36kW - zamontowany w lipcu 2013r. Nie potrafię nagrzać w sezonie grzewczym tym piecu :( Przy paleniu węglem z Marcela, piec ledwo osiąga 50 stopni i nie potrafi utrzymać tej temperatury - w piecu jest pół komory żaru a w domu jest zimno. Dużo węglików jest nieprzepalonych i je wyciągam z popielnika. Testowałem wiele rodzajów opału: węgiel z Ziemowita, kostkę z Chwałowic, orzech z Silesii - na każdym występuje ten problem. Co więcej, do pieca wchodzi mi na raz ok 70 kg opału - za 2 godziny wszystko jest wypalone a na piecu ok. 33-37 stopni! W czwartek, po godzinie palenia sezonowanym drewnem, kocioł ledwo osiągnął 55 stopni. Komin, do którego odprowadzany jest dym z pieca jest zimny - nawet 5 cm powyżej rury wylotowej. Kominiarz wydał opinię na piśmie, że komin jest czysty, niespękany, nie trzeba go szlamować. W piątek wyczyściłem cały piec szczotą, szpachlą, rozebrałem rurę od czopucha do komina - wszystko czyste. Palę z wentylatorem (sterownik Tech ST28) jak i bez - efekty są te same. 4 niezależnych hydraulików nie zgłosiło zastrzeżeń do wykonanej instalacji przyłączenia do pieca. Z początkiem sezonu grzewczego grzaliśmy nim też zasobnik CWU - jednakże woda bardzo szybko chłodła, słychać było odgłos ciągłego mieszania się wody - zrezygnowaliśmy z tego rozwiązania i zamontowaliśmy bojler gazowy Americanos. do obiegu CO podłączana jest pompa grundfos (starszy model, bodajże mający ok 12 lat) Wczoraj, w akcie desperacji, odłączyłem pompę od sterownika i podpiąłem ją na kabel - pompa działa, jednakże brak jakiejkolwiek poprawy. Wczoraj paliłem od 9 rano w tym piecu - ledwo osiągnął 50 stopni i po chwili temperatura opadła o 10 stopni. Na wiczór w domu po całym dniu palenia miałem 16 stopni :( Wcześniej paliłem flotokocntertratem - spalałem ok 11 ton opału plus do tego ok. 11m3 zrąbek - teraz z perspektywy czasu widzę, że z tym piecem od początku było coś nie tak - dom jest 1987r, nieocieplony, wszystkie grzejniki wymienione na aluminiowe, okna wymienione, ocieplony dach wełną isover plus docieplam poddasze ociepleniem z Rebonda. Na poddaszu mam zbiornik wyrównawczy - nie rozciekł się, itp. Nie wiem co jest przyczyną - wcześniej miałem piec od lokalnego producenta; przy paleniu flotokoncentratem, bez ocieplonego poddasza i bez sterownika w domu w zimę szło chodzić w krótkich spodenkach. W zał. zdjęcia pieca, instalacji oraz filmik z palenia. Link do filmu: https://drive.google.com/open?id=12Z83i3OYJf2-MwINBp6UAi_fQaHCxQQx proszę o pomoc, porady jak zlikwidować ten problem. pozdrawiam!
hamis Opublikowano 19 Lutego 2018 #2 Opublikowano 19 Lutego 2018 Dziwna sprawa, ten kocioł ze 3 domy powinien nagrzac. Mam wrażenie, że dmuchawa daje za mocno. Spróbuj zaslepic dmuchawe, wyłączyć sterownik i przepalic na uchylonych drzwiczkach (tylko pilnuj kotła!) Start pompki na minimum 50 stopni Edit: nie zauważyłem, że bez wentylatora też próbowałeś... Jak duży dom i od ilu stopni startuje pompa? Rozrysuj może schemat instalacji i wrzuć wynik z cieplowlasciwie.pl Możesz zrobić zdjęcie dymu z komina?
Rtqex Opublikowano 19 Lutego 2018 #3 Opublikowano 19 Lutego 2018 wypełnij kolego http://cieplowlasciwie.pl/
gikongan Opublikowano 19 Lutego 2018 Autor #4 Opublikowano 19 Lutego 2018 Dziękuję za zainteresowanie - jak tylko wrócę z pracy wrzucę wyniki z ciepla wlasciwego i rozrysuję schemat instalacji. Wczoraj dym szedł lekko szary - nie biały, ale nie czarny. Myślę jeszcze o tym, że jest stary zawór do dopuszczania wody do CO - i że on przepuszcza zimną wodę przez piec, co przelewa się przez zbiornik wyrównawczy - ale z drugiej strony zauważyłbym to na liczniku z wody - raz kręciłby się a dwa rachunki za wodę byłyby wyższe. Tak czy inaczej - wrócę z pracy i się tym zajmę:)
SONY23 Opublikowano 19 Lutego 2018 #5 Opublikowano 19 Lutego 2018 Musiałoby z 500 litrów tej wody przelewać dziennie, żeby zabrać tyle ciepła... A jak palisz ? Od góry czy tradycyjnie ?
panus Opublikowano 19 Lutego 2018 #6 Opublikowano 19 Lutego 2018 Coś musi być nie tak bo taką ilością zasypywanego węgla to on powinien gotować tą wodę (70kg na 2h). Rozumiem że duża nieocieplona chata Jak ocieplone są stropy ? Szczególnie najwyższy strop nad ostatnim ogrzewanym piętrem oraz jaka grubość wełny na dachu ?
tajne Opublikowano 19 Lutego 2018 #7 Opublikowano 19 Lutego 2018 Może w kotle panuje wściekły huragan powietrza i chłodzi,co by tłumaczyło zimne spaliny. Druga rzecz,możliwe,że za gruba warstwa węgla i całość nie pali się ale działa jak gazogenerator.
spidoman Opublikowano 19 Lutego 2018 #8 Opublikowano 19 Lutego 2018 Zainstaluj sobie kierownice powietrza wtórnego, żeby z tego gazu był płomień.
Gość witek1234 Opublikowano 19 Lutego 2018 #9 Opublikowano 19 Lutego 2018 Opis mamy niby szczegółowy ale brak informacji o sposobie palenia,od dołu czy od góry. Podaj także jakie masz nastawy na sterowniku. Wg mnie jest wprost niemożliwe aby rzekomo spalać 70 kg węgla i to w dwie godziny. Taki opis podpada pod małą prowokację. Albo ten węgiel leżał tylko obok Marcela i jest jakąś podróbą albo spieka się mocno i stąd większość problemu. Ja bym odpalał od góry, pompa na najniższe obroty , włączana od powiedzmy 50*C. Ustawienia na sterowniku to przy rozpalaniu 300*C spaliny, potem góra 180*C. Nadmuch słaby, powiedzmy 30%. No i co znaczy że po dwóch godzinach w kotle wypalone? Zostaje popiół ?
tajne Opublikowano 19 Lutego 2018 #10 Opublikowano 19 Lutego 2018 A ten żar świeci na jasno czy jest ciemny? Jak ciemny to gazgenerator CO i żar znika a nie grzeje.
spidoman Opublikowano 19 Lutego 2018 #11 Opublikowano 19 Lutego 2018 Na nieocieplony dom lepiej by się sprawdził DS, hajcuj non stop nawet dosypując, muszą się nagrzać mury.
gikongan Opublikowano 19 Lutego 2018 Autor #12 Opublikowano 19 Lutego 2018 Witam, udalo mi sie zrobic schemat instalacji. Palę głównie od gory, jednakze wczoraj i dzisiaj palę od dołu. Żar jest ciemny, tak jakby już było przepalone. Dopiero dolozenie kolejnej porcji opalu powoduje wzrost temperatury na kotle. Dmuchawę do rozpalania ustawiam na 100% poosiagnieciu temp zmniejszam obroty na 30-40% i zamykam piec na czopuchu. Jednakze nie minie ok 30in o temperatura spada o jakies 10 stopni. Pompę juz mialem na 1 ale przy tych obrotach doslownie marzniemy w domu.
gikongan Opublikowano 19 Lutego 2018 Autor #13 Opublikowano 19 Lutego 2018 Popiol po 2h nie zostaje, ale jest pelno zaru, kolor ciemnu, a na kotle temp 43 stopnie. Co to znaczy kierownica powietrza,wtornego? Mam kolo do powietrza wtornego na drzwiczkach do dokladania opalu, jest otwarte na ok 20%. Czy,jest to normalne, ze rura do odprowadzania spalin jest wrzaca, a komin zimny? Komin ma 40x40-cm, 8m wysokosci
tajne Opublikowano 19 Lutego 2018 #14 Opublikowano 19 Lutego 2018 Totalnie za gruba warstwa węgla plus zamknięty czopuch=gazogenerato tlenku węgla (czadu) i zero grzania.Sypać mniej węgla podpalić od góry,nie zamykać czopucha i dmuchać tak by żar był jasny gorący. Kierwonica Powietrza Wtórnego+dmuchawa+zamknięty czopuch=czad w kotłowni.
panus Opublikowano 19 Lutego 2018 #15 Opublikowano 19 Lutego 2018 Szczerze to przy takiej ilości węgla i zamkniętym czopuchu to ja się dziwie że Ty jeszcze piszesz na forum... Czopuch zawsze ale to zawsze otwarty! Zasyp połowę czyli jak piszesz ok 35kg, podpal od gory, powietrze wtórne otwarte na 50-100%, dół natomiast na tzw. zapałkę i zobacz co się będzie działo. BEZ UŻYCIA DMUCHAWY. Po ok 2h możesz przymknąć rozetę na 10-20%. Przy pierwszym takim paleniu PILNUJ KOTŁA Nigdy nie używaj dmuchawy mając rozszczelnione którekolwiek z drzwiczek czy otwartą rozete powietrza wtórnego. Swoją drogą jeżeli ta rozeta nawet jak jest zamknięta to nei powinienes używać dmuchawy no chyba że nie zależy Ci na życiu swoim i domowników. Czopucha nigdy nie zamykaj na max. Jak już musisz to przymknij z 20% ale nie więcej. Jeżeli będziesz miał za duży ciąg przy tym kominie i będzie Ci dużo szło w komin to musisz zamontować Regulator Ciągu Kominowego
Gość witek1234 Opublikowano 20 Lutego 2018 #16 Opublikowano 20 Lutego 2018 Ogromny komin, niedogrzany, a więc i ciąg za słaby. Musisz rozpalac jak ci radzą koledzy, natomiast nadmuch najwyżej 30 % bo tym huraganem na 100 % tylko wychladzasz kocioł i komin.
gikongan Opublikowano 20 Lutego 2018 Autor #17 Opublikowano 20 Lutego 2018 Witam serdecznie, zrezygnowałem z dmuchawy - klapka na dolnych drzwiczkach z popielnika jest lekko uchylona, koło powietrza wtórnego otwarte na 30% plus otwarte do komina (nie na maksa , tak w połowie między otwartym a 1/2) Faktycznie rano był jeszcze żar, ciemny, było też trochę nieprzepalonego opału, na piecu było 19 stopni (zwykle było o 7 rano ok. 12-14). Przerusztowałem, dorzuciłem drewna, na to wiadro węgla i dosyć szybko wskoczyło na 55 stopni. Zobaczymy co będzie po południu:)
tajne Opublikowano 20 Lutego 2018 #18 Opublikowano 20 Lutego 2018 I dość szybko zadymił całą okolice. To jest kocioł górnego spalania w nim się pali od góry.
Gość witek1234 Opublikowano 20 Lutego 2018 #19 Opublikowano 20 Lutego 2018 Dla ratowania rodziny każdy chwyt dozwolony. Jak podciągniesz temp. w domu , odpal taką samą ilość paliwa ale od góry i próbuj ogarnąć problem .
spidoman Opublikowano 20 Lutego 2018 #20 Opublikowano 20 Lutego 2018 Totalnie za gruba warstwa węgla plus zamknięty czopuch=gazogenerato tlenku węgla (czadu) i zero grzania. Sypać mniej węgla podpalić od góry,nie zamykać czopucha i dmuchać tak by żar był jasny gorący. Kierwonica Powietrza Wtórnego+dmuchawa+zamknięty czopuch=czad w kotłowni. Nikt mu nie każe tego robić przy zamkniętym czopuchu.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.