Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Gorące Grzejniki, Letnia Woda - Przebicie Z Cwu Do Co - Jak Zablokować?


khuuhkrr

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przede wszystkim cześć!


 


Zwracam się do was z prośbą o pomoc, bo znam się na tym wszystkim, to znaczy hydraulice, mocno tak-sobie (albo jeszcze mniej) i nie wiem jak ugryźć temat. Moja instalacja w bardzo, bardzo dużym uproszczeniu wygląda tak jak na załączonym obrazku. Mistrzem Painta to ja nie jestem, ale mniejsza z tym, bo na rysunku da się przedstawić jaki mam z nią problem. Hmm.. Od czego by tu zacząć?


 


Po pierwsze może od tego, że palę drewnem w piecu wolnostojącym z płaszczem wodnym o mocy około 12KW. Piec stoi w salonie na parterze, pompy i bojler w piwnicy, naczynie wzbiorcze na strychu, a grzejniki są rozmieszczone w strategicznych miejscach budynku. Tyle słowem wstępu. Nigdy nie zagotowałem wody, ale zawsze może nadejść ten pierwszy raz.


 


Mój problem polega na tym, że moja instalacja nie radzi sobie z szybkim zagrzaniem wody w bojlerze, a to ponieważ - pompa przed bojlerem, pewnie we współpracy z tą cwaną grawitacją, przepycha wodę dalej i wciska ją powrotami do grzejników. To znaczy, że grzejniki bez udziału "swojej" pompy działają, ale obieg wody odbywa się w przeciwnym kierunku niż powinien. Przez to wszystko woda w instalacji nie jest zbyt gorąca i tak jak pisałem - ogrzewanie CWU nie jest wydajne.


 


A ma być bo domyślnie mam ustawiony sterownik tak, by najpierw uruchamiał pompę CWU, a dopiero po zagrzaniu tam wody do zadanej temperatury uruchamiał pompę CO. Jednak przez to "samowolne puszczanie" wody na grzejniki, nie działa to tak jak powinno. Żeby się na przykład wykąpać - trzeba odczekać swoje. Najgorsze jest jednak to, że jeżeli nie odetnę obiegu grzejników, to nie podgrzeję wody do więcej niż 60 stopni (no chyba, że wrzucę tyle drewna, że aż w sercu ściska). Pieniądze uciekają.


 


Myślałem czy nie wystarczy po prostu zainstalować zaworu zwrotnego w miejscu, które oznaczyłem zieloną strzałką? Jednak, nawet jeżeli to zadziała to rodzi się kolejny problem i tu już nie mam pomysłu jak mu zaradzić. Jeżeli ta część instalacji zacznie funkcjonować prawidłowo i grzać z ustawionym priorytetem CWU, to może zdarzyć się scenariusz, w którym wodzie w bojlerze jest jeszcze daleko do zadanej temperatury, woda w kotle ma już prawie 100 stopni, a pompa CO nie załączy się by rozładować temperaturę, bo przecież sterownik nie pozwala..


 


Ja sobie jeszcze z taką sytuacją poradzę, bo zejdę do piwnicy i wymuszę pracę obu pomp. Jednak gdy nie będzie mnie w domu, to moja panna prędzej spanikuje i postanowi znaleźć się jak najdalej od strzelającego pieca, niż przypomni sobie jak to zrobić.


 


Doradzicie coś?

post-77150-0-02010200-1515541434_thumb.jpg

Opublikowano

Naprawdę masz dołączone dwie rurki do naczynia wyrównawczego?

Opublikowano

Czy ja dobrze widzę, że wobec tego ten zbiornik wyrównawczy robi za dodatkowy grzejnik?

Opublikowano

Po trosze. W zamyśle pozwala rozładować ciśnienie w gotującym się kotle, i ogrzewa sam siebie na stryszku w wypadku gdyby nadeszły jakieś wybitne mrozy typu -20 stopni przez tydzień. Gdyby jednak zamarzł to mam jeszcze zaraz za piecem zawór bezpieczeństwa.

Opublikowano

Naprawdę masz dołączone dwie rurki do naczynia wyrównawczego?

Uwaga - wg normy każdy POWINIEN mieć 2 rurki, ale w piecach do 25kW DOPUSZCZA jedną.

Masz normalną cyrkulację CWU, jak średnice są duże to jest OK.

 

Co do problemu - montuj zawór zwrotny i kup sterownik na 2 pompy (np st28 lub 2 tanie sterowniki pomp, albo 2 termostaty cyfrowe po groszach tylko żeby czujnik był w kiloomach (np 10k)), przedłuż kable - pompa się włączy jak temp wzrośnie i tyle.

Opublikowano

Posiadam sterownik obsługujący dwie pompy. Teraz działa w trybie priorytetu CWU - pracuje jedną pompa, póki woda w bojlerze nie osiągnie zadanej temperatury, a dopiero po tym pozwala pracować drugiej.

 

Teoretycznie da się to obejść ustawiając tryb niezależnej pracy pomp. To znaczy, że na CWU ustawie np. 80 stopni, a pompę CO ustawie tak żeby załączała się gdy na kotle temperatura przekroczy to 80 stopni. W takim wypadku nie zagotuje wody w instalacji, ale boje się grzejników o tej temperaturze. Mam roczną córeczkę i zbyt łatwo było by o oparzenie.

 

Chociaż może martwię się na wyrost?

Opublikowano

Powyżej 60tki na grzejnikach jest już za ciepło, 80 to już na pewno możliwość poparzenia.

Jak założysz zwrotny to powinno być lepiej. Sterownik przy grzaniu CWU też powinien mieć opcję że jak temp pieca dojdzie do jakieś temp to puszcza 2gą pompę powyżej tej zadanej.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.