jaskul Opublikowano 8 Grudnia 2017 #1 Opublikowano 8 Grudnia 2017 Tylko nie piszcie kto instalował ten kocioł ;) Sprawa wygląda tak w domu z lat 80tych o powierzchni około 220 m2 + woda dla 3 osób przeprowadzono modernizacje = wymieniono okna i ocielono styropianem Wszystko to ogrzewa piec KTM 35 kw http://tilgner.pl/kotly-ktm/ Piec źle spala, produkuje sadzę i zjada 2 worki czyli 50 kg węgla na dobę i jest nie ustawialny ;) A żre na sezon prawie 8-10 ton Jest po prostu za duzy. Czy istnieje wg was możliwość przerobienia palnika tłokowego aby miał mniejszą moc aby dało sie tym grzać. Robił ktoś coś takiego?? Czy to jest skazane na porażkę i trzeba kupić nowy piec - myślę ze max 20 kw, a może mniej będzie potrzebne.
besix Opublikowano 8 Grudnia 2017 #2 Opublikowano 8 Grudnia 2017 Znam dwa przypadki przewymiarowanego tłokowca , przy których zmniejszanie skoku tłoka , zmiana kaloryczności węgla, wymiany sterowników i inne cuda wianki nie zmieniły a raczej nie poprawiły sytuacji. Syf , duże spalanie i ciągłe czyszczenie , przestawianie parametrów , efektów poprawy niewiele. Dodam , że z właścicielem jednego z kotłów poznałem się na forum jak obaj szukaliśmy pomocy :) I tak w pierwszym przypadku, a dotyczył kotła produkcji Grobelnego tłokowiec z rusztem wodnym ( koszmar bo ruszt wodny potęgował powstawanie sadzy - wychładzał spaliny) po bardzo niewielkiej modyfikacji , a w zasadzie po dopasowaniu ramki montażowej palnika, został wywalony podajnik tłokowy i wstawiony palnik z podajnikiem ślimakowym o mniejszej mocy , konkretnie Batory - 10 kW sytuacja uległa diametralnej poprawie. Zero sadzy , widziałem osobiście , spalanie znam na bieżąco bo mam podgląd przez internet i powiem , że co prawda mniejsza chatka od twojej, bo 130 m2, ale na dzień dzisiejszy ten kocioł spala około 15kg eko 25MJ. Czyszczenie kotła raz na dwa tygodnie i dosypywanie opału , po prostu bajka . jak się domyślasz drugi kocioł to mój , KMG -1 Kotłobud Osiek 17 kW poziome pułki wymiennika , podajnik toporny, brak możliwości wywalenia podajnika , a raczej wstawienia innego , kupiłem palnik pelletowy Kostrzewy , wstawiłem w drzwiczki wymiennika , bez demontowania podajnika i kosza ( tak na wszelki wypadek). Wyłożyłem tylną ściankę wymiennika szamotem i zacząłem testy . Spalało się bardzo przyzwoicie w domu ciepło spalanie niższe niż przy kiepskim miale więc do końca sezonu przepękałem. Po sezonie wiedząc już , że da radę , odciąłem cały ten majdam ( kosz, motoreduktor, podajnik ) , zamurowałem szamotem prawie połowę komory spalania , z zewnątrz w miejscu gdzie był podajnik poszła niepalna wełna i kawał blachy maskującej. Na komin RCK , na pułki wymiennika zawirowywacze , nowe sznury w drzwiczki i tak oto mam teraz kocioł , który spala przy obecnych temperaturach 18- 20 kg pelletu po 750 zł za tonę . Popiołu z racji wielkości popielnika jeszcze nie wyrzucałem od października , a czyszczę kocioł po spaleniu 165 kg pelletu czyli cały zasobnik . Jak chcesz więcej szczegółów jednej i drugiej wersji to pisz Dodam tylko , że powierzchnię jaką ogrzewam to też 130 m2
mac65 Opublikowano 8 Grudnia 2017 #3 Opublikowano 8 Grudnia 2017 Tragizujecie Panowie i to strasznie a zła opinia o tłokach wzęła się chyba głównie z przewymiarowania przy zakupie bo jak miałowiec to ma być 2X taki jak potrzeba :o . Z tłokiem można zrobić dużo więcej jak z retorciakiem a proste zmniejszenie mocy to zawężenie strefy spalania na ruszcie . Wystarczy zaspawać, zakleić część skrajnych otworów w płycie paleniska /ruszcie i momentalnie spada moc paleniska . Jeszcze pozostaje kwestia wymiany ciepła w wymienniku i to kanały są zazwyczaj szersze niż przy małych mocach ale akurat w przypadku wymienników pionowych nie ma to takiego znaczenia jak przy półkowych chociaż w półkowych swobodnie można zastosować zawirowywacze . Jednorazową dawkę paliwa można spokojnie wyregulować regulując położenie zerowe tłoka albo między koszem a podajnikiem kawałek blaszki od strony wymiennika tak aby paliwo nie wsypywało się bezpośrednio na tłoczysko . Znam kilka pracujących tłoków i to dobrze dobranych i spalają nie gorzej jak retorciaki a przynajmniej spalą co do nich wsypiesz bez używania suwmiarki i mierzenia paliwa . Nawet tutaj na forum były tematy jak usprawnić pracę tłoka w AKM czy CARO o ile dobrze pamiętam i jakoś się udało . Tłoki przynajmniej są ciche a kto śpi nad kotłownią to wie co to znaczy .
besix Opublikowano 8 Grudnia 2017 #4 Opublikowano 8 Grudnia 2017 Nie chce wszczynać polemiki z kolegą mac65 , bo problem tłoka przestał mnie już dotyczyć , chcę tylko powiedzieć, że zmiana wielkości rusztu , zmiana skoku tłoka ( mniejsza dawka ) pozwala zmniejszyć moc, owszem , ale nie poprawi procesu spalania, a co za tym idzie syfu i sadzy do końca nie wyeliminuje. Powód tego jest taki że nowa porcja paliwa wpychana jest z boku paleniska i nie ma czasu ani warunków na odgazowanie i zawsze albo prawie zawsze zadymi w kontakcie z już rozpalonym paliwem . Nie piszę tego po użytkowaniu tłoka jeden czy dwa sezony, ale przez 7 lat. Co do głośności podajnika, to też różnie z tym bywa i zależy czym palimy, jak się trafi większy kawałek węgla i zostaje kruszony przez podajnik to już tak cicho nie jest. Zresztą ja wyraziłem tylko swoją opinię i dwie możliwości , które w 100% wyeliminowały sadzę, a forum jest od tego żeby wymieniać poglądy i nie mówię , że ktoś ma zrobić tak samo.
mac65 Opublikowano 8 Grudnia 2017 #5 Opublikowano 8 Grudnia 2017 https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/14120-protech-karo-duo-25kwh-ustawienia/ -Tu jest sporo o regulacji tłoka https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/25246-stalmir-cktm-25kw-spalanie/ - ten temat się rozwija ale problemy bardzo podobne . https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/20308-optymalne-ustawienie-kotła-defro-akm-22kw/- atu jest dużo jak uniknąć smoły sadzy i osiągnąć przyzwoitą temperaturę spalin . To wszystko są tłoki
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.