Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Spiek Węgla Przy Paleniu Do Góry


krypa1920

Rekomendowane odpowiedzi

Gość witek1234

Witam,

Tak troche zaczne od środka ale mój problem pelaga na tym że jak ustawie kopmuter na 10 to spieka mi węgiel a w przypadku zmniejszenia nadmuchu(7) niestety nie wypala mi go do końca. Również po rozpaleniu węgiel pali mi się tylko z jednej strony komory a z drugiej zostaje nie rozpalony? Błedy w rozpalaniu czy nadmuch nie daje rady?

Pal na ustawieniu 7 -mym . Po prostu palisz węglem kalorycznym i niedopał będzie zawsze, to taki urok takiego węgla. Niedopał potrzeba przesiać i wsypać do kotła przy następnym rozpalaniu. Co do nadmuchu to albo masz przytkane dusze albo spiek węgla tworzy się po jednej stronie i pali się z boku. Myślę że potrzeba w połowie palenia rozbić ten spiek zruszając wsad ożogiem czy pogrzebaczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli mam rozumieć że to jest standardowa sytułacja że ze strony nadmuchu mam nie spalony węgiel nie jest to bład rozpalania? Świetnie bo myślałem ze nadmuch jest zbyt słaby lub cos nie tak z ustawieniem przedmuch a pale miałem więc musze chyba się przyzwycza przyzwyczaić się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam. Dawno mnie nie było. Po przemyśleniach i walce ze spiekajacym węglem doszedłem do wniosku ze nie będę przerabiać pieca ani montować nadmuchu. Będę zwyczajnie rozbijal te spieki. Zauważyłem ze jak rozbije te spieki i zrobi się przepływ powietrza wtedy jak kocioł się rozchula to przekracza bardzo temp żądaną np. Ustawiona 55 a na kotle 70.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się podpiąć pod temat.

Zakupiłem węgiel rzekomo Wesoła (aczkolwiek w poprzednim sezonie miałem niby ten sam węgiel i takiego problemu nie było). Spieka się od gory i się kisi na 48-49 stopniach. PW podaje przez drzwiczki zasypowego (wycięta uszczelka) niestety nie chce się palić. Słychać jak się pali niżej gdzieś w połowie zasypu ale przez górę nie przechodzi. Dopiero jak otworze drzwiczki zasypowego pojawia się ogień. Pomóżcie proszę bo się dymi. Fakt temperatura mi wystarcza bo w domu 23stopnie no ale dymi i się kisi :-(

P.S. przed nim miałem Chwałowice i tego problemu nie było. :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Ja mam z Rydułtów węgiel i ten to jest gigant spiekania ale co mnie to obchodzi skoro palę w górniaku ? panowie aby się wszystko dopalało bez jakiegokolwiek rozbijania rusztowania czy tym podobnym wyczynom to wystarczy zmniejszyć palenisko aby węgiel nie leżał jak flak na autostradzie rozwalony , dać z tyłu kotła na płasko tyle cegieł ile wlezie a zobaczycie jaki komin zrobi się w kotle , spali do zero wszystko , ja od rozpalenia nie schodzę do piwnicy już wcale aż do końca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ja mam zmniejszony pięć szamotem że smieciucha na GSa i właśnie o to chodzi że dzisiaj zasypalem rozpalilem i po godzinie 60stopni na piecu to zmniejszyłem PG. Po jakimś czasie idę do kotłowni na górze czarno i się dymi a paliło się w połowie zasypu. Wyjąłem z góry tych koksikow i spieku zbytniego nie było. Tylko czemu to się kisi żar zszedł niżej i tyle z tego. Powinno to się palic a nie kisić ocb?

P.S nawet wypowiadałes się w moim temacie o przeróbce kotla piec Narmet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

To spróbuj inaczej , jak odpalisz i już wszystko się rozchajcuje to dolna klapa ta od miarkownika zamknij na szczelinkę jednego zapałka a górą puść całe powietrze i tak co najmniej 3 godziny aż spali cały gaz a zostanie koks

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale właśnie powietrze od dołu tak zrobiłem. Od góry powietrze podaje przez wycięcie uszczelki że sznura bo niestety nie ma żadnej rozety :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ja mam zmniejszony pięć szamotem że smieciucha na GSa i właśnie o to chodzi że dzisiaj zasypalem rozpalilem i po godzinie 60stopni na piecu to zmniejszyłem PG. Po jakimś czasie idę do kotłowni na górze czarno i się dymi a paliło się w połowie zasypu. Wyjąłem z góry tych koksikow i spieku zbytniego nie było. Tylko czemu to się kisi żar zszedł niżej i tyle z tego. Powinno to się palic a nie kisić ocb?

P.S nawet wypowiadałes się w moim temacie o przeróbce kotla piec Narmet

Za gruba warstwa paliwa PP nie napowietrza dobrze zasypu przez co ogień gaśnie i w komin idzie niespalony CO oraz sadza. PW przez drzwi zasypowe pod uszczelką nic nie da bo ono zazwyczaj idzie w kierunku komina a nad zasypem i tak jest za zimno żeby zapalić gazy. Wiem przerabiałem to wiele razy. Rozwiązanie to ładować mniej węgla albo wkładać kawałek blachy lub szczape drewna miedzy zasyp a ścianę paleniska wtedy powietrze spod ruszt ma łatwiejszą drogę do napowietrzenia zasypu. Ale to i tak sporo ucieka niespalonego CO widać to po sypkiej sadzy w wymienniku. Ewentualnie można trzymać stałą szparę PP aż do skoksowania całego zasypu.

Z tego względu przerobiłem mojego GS na DS z palnikiem na wzór wery teraz wszystko się spala i nie ma sadzy w wymienniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Co mi się jeszcze nasuwa to czy ty przypadkiem nie masz zatkanej rury odpływu spalin , miałem to niedawno , było zabite sadzami tuż za czopuchem i warto to sprawdzić no i czopuch stale otwarty na maxa ale to przecież wiesz .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KPW i sprawa załatwiona, tylko tak potrafi rozbujać kociołek że nawet zamknięcie PG nie pomoże. Miałem klapkę przeciw wybuchową i tym regulowałem powietrze wtórne, po zamontowaniu kierownicy płomień pięknie spala gazy ale temperatura skoczyła o 10st, dmuchawa z klapką zamkniętą tylko gwiżdże, nawet się nie uruchamia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj podałem dodatkowo PW z pod rusztu rura nawiercona. Zobaczymy jak będzie teraz.

 

Komin i czopuch drożny w pełni otwarty. Ciąg duuuzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest trochę lepiej tzn nadal dymi choć słabiej a temperatura oscyluje w granicach 53-55 stopni. Niestety mocno skacze bo np dziś po 5h palenia wzrosła nawet do 74stopni a zasyp zmniejszył się gdzieś o 1/3.

Jutro spróbuję odpalić na mniejszym zasypie chyba o połowę i PW podać rozetka bezpośrednio nas zasyp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Cały czas to ok ale powrót bojlera bezpośrednio do powrotu kotła ? i jeszcze ci podbija temp ? u mnie musiałbym to wywołać sztucznie bo tem stoi nieruchomo a jak podkręcę na miarkownika to trwa aż zagrzeje ok 0,5h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak powrót od bojlera jest wpięty w rurę w której łączą się też powrót z grzejników i podlogowki i to wpięte do kotła a jak inaczej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry na wieczór Panowie.

Śledzę tę dyskusję od jakiegoś czasu i faktycznie problem leży w zbyt małym przepływie powietrza przez palenisko, ja miałem ten sam problem, palę orzechem z Jankowic i ustawienia na miarkowniku pokrywają się z temperaturą wody na zasilaniu +/- 2 stopnie bo nie da się tego wyregulować jak w aptece. Problem powietrza rozwiązałem dodatkową klapką w klapce miarkownika. Wierciłem taką dziurę aż doszedłem do fi 20mm i mam ją otwartą na stałe bo przy braku otworu piec albo się bujał albo zasypiał i kisił ponieważ miarkownik reaguje z lekkim opóźnieniem to wahania temperatury były na poziomie do 10 stopni wzgl. nastawy na miarkowniku. Teraz jak zabrać się za wiercenie odpowiedniego otworu - przy rozpaleniu zasypu rozwiertywalem otwór co 30 minut aż uzyskałem na zamkniętej klapce miarkownika z otworem 60 stopni na zasilaniu i teraz ładnie to pracuje dla porównania zadane mam 55 na miarkowniku a na piecu leci od 55 do 53. Przy rozpaleniu dochodzi do 58. Zmianę temperatury na miarkowniku w górę praktycznie natychmiast widać na termometrze i po paru minutach osiąga zadaną wartość. Poniżej przesyłam fotki jak to wygląda w piecu. W razie czego proszę pisać... Pozdrawiam. 4357fe1790d4990804e2ef4f0602b2bd.jpg284e35624cd438f0a2b506f5f207afa8.jpg

 

Wysłane z mojego MI MAX przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Granulacja od 40 do 80 mm ale zdarza się także dużo grubszy sortyment, dlatego te większe kładę na sam dół i robię jedną warstwę a później jak leci na łopacie.

 

Wysłane z mojego MI MAX przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast wiercić dziury w klapce po  prostu miarkownik musisz odpowietrzyć wtedy reaguje szybko i stabilnie. Odkręć trochę miarkownik aż powietrze ucieknie i spowrotem dokręć uszczelniając pakułami, miarkownik ustaw tak żeby szpara na klapce przy zadanej temp utrzymywała ją a nie domykała się do końca bo wtedy będzie bujało kotłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.