scowron Opublikowano 27 Października 2017 #1 Opublikowano 27 Października 2017 Witam Od dłuższego czasu czytam różnego rodzaju fora na temat żywotności kotłów CO i w końcu zdecydowałem podzielić się swoim przypadkiem.Po ośmiu sezonach mój SAS 12kw UWG dokonał żywota. Osobiście nie nadzoruję temperatury na piecu i sposobu palenia. Mogę dodać jedynie że opalany był 50/50 drewno/węgiel.Powiem szczerze, że jestem trochę zawiedziony że "pociągnął" tylko 8 lat. Wydaje się że mógłby jeszcze posłużyć gdyby nie korozja blachy przy ujściu czopucha, bezpośrednio nad płaszczem wodnym.Na zdjęciach widać małe dziurki, ale jak dobrałem się do nich na poważnie za pomocą pogrzebacza to niewiele z tego fragmentu zostało.Reszta konstrukcji wydaje się nie naruszona przy uderzeniu słychać głuchy dźwięk. Dziwni mnie zatem erozja akurat w tym miejscu. Jakie jest Państwa zdanie. Wina sposobu palenia czy może jednak jakaś wada? Pozdrawiam Piotr
Maciek92 Opublikowano 27 Października 2017 #2 Opublikowano 27 Października 2017 Badziewnie palone, mokro w kominie i zdechło; nad czym tu się rozwodzić? Pal węglem, 7 dych na zasilaniu i następny pociągnie dłużej :-).
Gość jacek61 Opublikowano 27 Października 2017 #3 Opublikowano 27 Października 2017 A nie masz zimnej piwnicy bo przypominają mi się moje wcześniejsze kotły w których ugniły czopuchy - przyczyna - nieszczelny lub otwarty kocioł w lecie do tego nie wyczyszczony z sadzy.
scowron Opublikowano 29 Października 2017 Autor #4 Opublikowano 29 Października 2017 Wilgoć w piwnicy jest na pewno - stare budownictwo. Z tym to raczej większość ma problem. Opał to tak jak pisałem węgiel i drewno leżakowane kilka miesięcy w słońcu. Wiem że zalecenia producentów są że ma leżakować 2 lata, ale zapewne mało kto tego pilnuje.
Gość witek1234 Opublikowano 29 Października 2017 #5 Opublikowano 29 Października 2017 Drewno na bank wilgotne, po kilku miesiącach wydaje się suche, ale to pozory. Minimum to rok sezonowania. Druga sprawa to temperatura wody, te 55-60 stopni trzeba się starać utrzymać bo jak masz mniej to ujawnia się problem z kondensatem. Mówiąc prosto, kisisz opał.
mahony Opublikowano 31 Października 2017 #6 Opublikowano 31 Października 2017 jak paliłeś zgodnie z instrukcją to i tak długo wytrzymał. Jest to kocioł górnego rozpalania a nie wiadomo czemu w instrukcji pisze, że " dolny system rozpalania" :)
KrzyMol Opublikowano 2 Listopada 2017 #7 Opublikowano 2 Listopada 2017 Witam, Miałem 23 lata (sprawny do końca) starego ZEBCA wymieniłem na PIEC SAS SLIM BIO zobaczymy ile wytrzyma ustawiona temperatura na piecu 60* powrotu 45* zawór 4D a i tak przy rozpaleniu piec przez chwilę się poci. Jak miałem temp 55 i powrotu 40 to woda się lała po ściankach. Więc wydaje mi się, że nie należy bardzo obniżać temperatury pieca oraz temperatury powrotu i wszystko będzie ok.
scowron Opublikowano 5 Listopada 2017 Autor #8 Opublikowano 5 Listopada 2017 Kwestia jest taka, że kwestię dozowania opału pod kontrolą będzie miała starsza osoba, więc o spełnieniu tych wszystkich założeń nie ma mowy. Pożyjemy zobaczymy... p.s. Dziękuję za odpowiedzi
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.