Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Tekla Solitek 34 Kw, Zbyt Duży Ciąg Kominowy ?


deFuz

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, mam problem z kotłem  tekla solitek 34 kw, sterownik tech st28 zPID. Problem jest następujący, rozpalając od góry piec długo dochodzi do temperatury zadanej, nie raz zajmuje mu to około 2 godziny, przy czym jeśli już się rozpali, pełen zasyp pieca wystarcza średnio na około 6 - 8 godzin. Wydaje mi się że to trochę marny wynik. Natomiast utrzymując temperaturę spalin około 200 - 250 stopni, nie mogę uzyskać większej temperatury niż 40 parę stopni. Zasypuje piec flotem, na górę pare szufelek węgla, na to drewno na rozpałkę. Czy zbyt duży ciąg kominowy może być przyczyna tak szybkiego wypalania się zasypu oraz słabego utrzymywania temperatury zadanej  ??? Wymagany ciąg kominowy dla tego kotła to 10 - 25 Pa. Przekrój komina to 25 x 15. Zaprosiłem kilka dni temu kominiarza w celu zmierzenia ciągu kominowego ale niestety podał mi wartość w metrach sześciennych, a dokładnie to 20 metrów sześciennych i twierdził ze nie potrafi tego przeliczyć na Pa. Myślałem już o zastosowaniu regulatora ciągu kominowego

Opublikowano

Trochę mało danych, jaka instalacja, ile m2 do ogrzania, ile kg jeden zasyp ,z miarkownikiem czy dmuchawą. 200 - 250* w czopuchu to raczej odpowiednio przy paleniu od góry.

Opublikowano

Instalacja nie nalezy do nowych, brak zaworu 4d, pompa zamontowana na powrocie dom z lat 90 tych, okolo 200 m2 do ogrzania, jeden zasyp moze miec około 40 kg, zmieszcza sie dwa wiadra flotu, wczesniej przygotowane, lekko zwilzone zeby nie przesypywalo sie przez ruszta, na to 2 lub 3 male szufle wegla na gore, z miarkownikiem i z dmuchawa probowalem, podobny wynik 

Opublikowano

To że długo dochodzi do zadanej to akurat dobrze,u mnie też rozpalanie tyle trwa jeśli kocioł wystudzony. Jeśli woda ma temp. 45- 50*C to dojdzie w niecałą godzinę.Przy rozpalaniu ustawiam temperaturę spalin na 290 stopni, wtedy łatwiej się rozpala bo brak ograniczenia,natomiast potem przestawiam na 260*C . Jakiś czas oscyluje w tych granicach ale potem spada do ok 200,by pod koniec palenia znów wzrosnąć. Komin masz o odpowiednim przekroju a rozrzut 10-25 Pa  według instrukcji tyczy się na pewno całej serii tych kotłów od najmniejszego 10 Pa do największego 25 Pa. Krótki czas palenia może być za przyczyną słabego paliwa. Spróbuj węglem. Moc nadmuchu daj nie więcej niż 30-40%.

Opublikowano

Dziekuje za odpowiedz :) hmm, probowalem juz z zasypem weglowym, ale efekt bardzo podobny do tego z mieszanka flotu i wegla, byc moze zbyt duza moc nadmuchu ustawilem i wiekszosc uciekla kominem ? Najwiekszym problemem jest to ze jesli juz uda mi sie utrzymywac temperature spalin w okolicach 200 - 250 stopni to piec nie potrafi utrzymywac temperatury zadane, jest kilka stopni nizsza niz temp zadana. Zastanawia mnie czy przekroj 25 x 15 to nie za wiele dla tego pieca. Mam wrazenie ze wiekszosc ciepla ucieka kominem, piec jest zeliwny, moze wymiennik taki slaby ?? Piec czysty, wstawie fotki jak wygladal tuz po wyczyszczeniu, kilka dni temu go czyscilem  

  post-71444-0-26275900-1484763454_thumb.jpg

post-71444-0-53958100-1484763461_thumb.jpg

post-71444-0-12256900-1484763465_thumb.jpg

 

Opublikowano

Komin wydaje się być ok ale wymiennik to chyba jest go brak. Przy takiej temp spalin to po 2-3godz powinien gotować wodę.

Opublikowano

Te dzyndzle w komorze zasypowej ,jeśli się odłoży trochę nagaru na ścianach, zapewnią Ci sporo pracy,jak to czyścić? Odnośnie palenia: nie oglądaj się zbytnio na ekonomię spalania,jak trochę więcej dostanie komin to też nie ma tragedii. Temperaturę spalin przy rozpalaniu ustaw na 300*C, po rozpaleniu na powiedzmy 260*C. Gdy kocioł się rozpali będzie miał zapas żeby utrzymać zadaną, bo temperatura spalin będzie miała wysoką wartość i kocioł będzie mógł ją podnosić więc i lepiej grzać. Po skoksowaniu zasypu temperatura spalin i tak spadnie, u mnie do około 150*C więc nie ma tragedii. Jeśli podejrzewasz zbyt mocny ciąg, możesz przymknąć szyber  o jedną trzecią ale to musisz obserwować bo gdy podniesiesz temp. spalin to mija się z celem ograniczanie ciągu przez  przymykanie  szybra.Pamiętaj ,nadmuch raczej mały bo za dużo pójdzie w komin a nadmiar powietrza  będzie tylko wychładzał zasyp i znów problem z zadaną. Duża moc nadmuchu nie przekłada się na lepsze parametry spalania, wszystko musisz wyczuć i robić z umiarem.

Opublikowano

Jak to czyszczę ? czym się da :) jakieś ostre narzędzie do skrobania szklistej sadzy, a później biorę mała wkrętarkę z metalowa szczotka i jazda aż do blachy, wymiennik czyszczę wyciorem, używam też sadpalu dla lepszego dopalania sadzy. Dziś zasypałem piec tylko i wyłącznie węglem tak jak radził kolega wyżej, ale co ? Rozpaliłem piec  około 9 rano, z racji ze instalacja była zimna to długo dochodził do temperatury zadanej. Minimalna moc dmuchawy 10 %, maksymalna 40 %, jak już się rozpalił to powiedzmy ze oscylował w granicy temp zadanej +/- 2 stopnie wiec zadowalająco, ale około godziny 16 temperatura już zaczęła spadać, zasyp był prawie ze wypalony. Jeśli chodzi o przymykanie szybra to niewiele to daje, można powiedzieć ze nic to nie daje, być może klapka w czopuchu się przepaliła ?? jest taka możliwość ?? niestety wymiennik jest tak skonstruowany ze bardzo ogranicza mi pole widzenia tego co jest w czopuchu. Jeśli chodzi o ciąg kominowy, zrobiłem pewien test, całkiem otworzyłem wyczystkę przy rozpalonym piecu, powinno to znacznie osłabić ciąg. ale spaliny nawet nie cofały się z powrotem do kotłowni. Zaprosiłem na wizytę specjalistę który zajmuje się kominami żeby ocenił sytuację bo niestety nasz lokalny kominiarz nie jest zbyt doświadczony 

Opublikowano

Jeśli po otwarciu drzwi nie dymi to nie jest to oznaką że ciąg jest zbyt mocny, tylko że masz czysty komin. Jeśli spec pomierzy wartość ciągu i jednak wyjdzie za duży, pokusilbym się na zakup RCK. Skąd masz wegiel i ile go spiesz? Ja obecnie sypie dwa razy po 22 kg. Węgiel ma 26 -28 KJ .

Opublikowano

Mhm, komin czyszczę sam, oprócz wizyt kominiarza, oczywiście zawsze go wpuszczę żeby mieć wpisy w książce kominiarskiej :)  Postanowiłem zakupić swój zestaw kominiarski, nikt nie wyczyści tego tak dobrze jak Ty sam :)  Mam rozumieć że cały Twój zasyp węgla na jedno rozpalenie to 44 kg ? Na jak długo Ci wystarcza jeden taki zasyp ?? Niestety nie wiem jaka jest kaloryczność tego węgla, ani skąd pochodzi, przywieziony z lokalnego składu opału ale było to jakieś 3 lata temu, nie pamiętam z jakiej kopalni jest. Mam go około 1 tony, używam go głównie do rozpalania, a w większości palę flotem. Jak już wspominałem w pierwszym poście, myślałem o zamontowaniu RCK, ale muszę mieć pewność co do tego jak duży jest ciąg kominowy, póki co czekam na specjalistę, ma być jutro, dam znać co stwierdził :) Z moich obserwacji wynika że ciąg jest zbyt duży, często gęsto słyszę wiatr jak hula gdzieś w środku pieca, pierw myślałem że może drzwiczki są nieszczelne, wymieniłem sznury żaroodporne ale bez zmian. 

Opublikowano

Te 44 kg palę na dwa razy czyli na 12 godzin 22 kg. Skoro pali Ci się 7 godzin,tylko nie wiem ile kilo, to masz stałopalność lepszą  od mojej :o . A jak weźmiesz poprawkę że może spalasz słaby opał, pomijam flot, to nie ma powodu do dociekań. Ale piszę to subiektywnie bo u mnie tak to wychodzi. No i ja bym jednak zainwestował w RCK jeśli okaże się że masz mocny cug.

Opublikowano

Otwieraj wyczystkę kominową i sprawdzaj czy lepiej, tzn wolniej się pali. To będzie imitacja rck.

Opublikowano

Te 44 kg palę na dwa razy czyli na 12 godzin 22 kg. Skoro pali Ci się 7 godzin,tylko nie wiem ile kilo, to masz stałopalność lepszą  od mojej :o . A jak weźmiesz poprawkę że może spalasz słaby opał, pomijam flot, to nie ma powodu do dociekań. Ale piszę to subiektywnie bo u mnie tak to wychodzi. No i ja bym jednak zainwestował w RCK jeśli okaże się że masz mocny cug.

Hmm ty taki zasyp masz na dwa razy a ja na jeden raz, wiec ekonomia tu mowi sama za siebie :D wczoraj 7 godzin palil sie zasyp samym weglem, okolo 40 kg. O godzinie 16, 17 byl jeszcze zar, ale temperatura byla juz w granicach 40, czyli wygaszanie. 

Opublikowano

Otwieraj wyczystkę kominową i sprawdzaj czy lepiej, tzn wolniej się pali. To będzie imitacja rck

Oczywiscie moglbym tak robic ale spedze wtedy caly dzien w kotlowni :) dlatego zaprosilem fachowca zeby sie przekonac jaki naprawde jest ten ciag. Wiem ze to niemiarodajne i moze sie zmieniac, zalezy od pogody bla bla bla, ale przynajmniej bede mial jakis poglad na to jak wyglada sytuacja z ciagiem

Opublikowano

To idzie sporo paliwa, myślałem że Twój zasyp jest mniejszy. Sprawdź jednak palenie z otwartą czy uchyloną wyczystką, jeśli będzie poprawa, inwestuj w RCK.

Opublikowano

Niestety sporo zużywa i kombinuje na wszelkie sposoby jakby to zrobić co by było oszczędniej :) hmm tylko od pewnego instalatora słyszałem znów że RCK to nie jest do końca dobry pomysł, że w zwykłym murowanym kominie średnio się to sprawdza, że o wiele lepiej działa z wkładem kominowym. W 70 % jestem przekonany że ciąg kominowy jest zbyt duży, płomień nie jest spokojny tylko zrywany,niespokojny,  nawet jak dolna klapka jest przymknięta. Wyrywa płomienie w stronę czopucha. Teraz jeszcze czekam na opinie fachowca 

Opublikowano

Mierzę ciąg na bieżąco, bywają sytuacje, że jego wartość przekracza 50Pa, najczęściej w różnych fazach spalania zawiera się od kilku do 30Pa,

często mimo posłużenia się przesłoną przepustnicy przeciąga mi zadaną temp. CO o ponad 10C, czyli  w  sytuacji, kiedy zadana została

osiągnięta a temp. spalin nie może ze względu na spory ciąg spaść poniżej  120C i woda uzyskuje nadmierną temp. w stosunku do wymaganej z Krzywej Grzania.

Gdyby temp spalin wzrosła do Twoich wartości, woda w kotle za chwilę by się gotowała.

Jeżeli u Ciebie tak nie jest, to wg mnie sprawa wymiennika, jeżeli czysty, to może kiepska konstrukcja, producent pisze w DTR, iż zbyt duży ciąg

może powodować pogorszenie wymiany, ale z moimi doświadczeniami z Ogniwa się to nie zgadza, ciąg mam jak diabli ale i temp. CO jak trzeba,

chociaż długość palenia nie rewelacyjną, 16kg/8h.

Unikam takich wysokich temp spalin nawet przy rozpalaniu, ponieważ preferuję łagodniejszą i spokojniejszą wersję osiągania zadanej, ale

zdarza się, iż nieopatrznie rozpędzę kocioł i spaliny mają do 200 -230C, wyhamowanie trwa kilkanaście minut ale temp.  CO idzie wtedy  prawie pionowo do góry.

Na ten moment ciąg 30Pa, KG 63,7C, CO - już 71,9C, spaliny 163C, temp. zewn.- 3,0C, przesłona zamknięta, palenisko pracuje na lewym powietrzu

widać po zawartości tlenu, dopóki spaliny nie spadną do 100C będzie rosła temp. CO.

Czy to Twoje pierwsze doświadczenia z tym kotłem.

Opublikowano

Hmmm czy aby nie za niska ta temperatura spalin ?? Nie będzie to szkodliwe dla komina jeżeli utrzymujesz temperaturę spalin niższa niż 150 stopni ?? Hmm, u mnie tak nie jest ze przeciąga nad zadana, wręcz mam problem z osiąganiem temperatury zadanej oraz z jej utrzymaniem. Gdybym utrzymywał u siebie tak niska temperaturę spalin, piec nadzwyczaj nie osiągnąłby więcej niż 40 stopni :( W jaki sposób mierzysz ciąg kominowy ?? masz specjalny anemometr do tego przeznaczony ?? Stoję przy kotle i słyszę aż huczy, tak ciągnie wszystko w czopuch. Nie to nie moje pierwsze doświadczenie z tym kotłem, mamy go 5 lat, wcześniej palił w nim tylko ojciec, zużywał sporo opału, pomyślałem ze tak może musi być. Teraz palę w nim tylko i wyłącznie ja i postanowiłem jakoś temu zaradzić, więc szukam jakiegoś sensownego rozwiązania tego problemu

Opublikowano

Mierzę taką wersją U-rurki, podpadającą pod chałupniczą wersję manometru Krella, zapewne dokładność nie powala, ale dla domowych potrzeb styknie.

Na teraz nie mam żadnych objawów, że ten poziom temp. spalin jakoś negatywnie wpływa na stan komina.

U Ciebie brak odpowiedzi kotła na wysoką temp. spalin właśnie zastanawia, w moim kotle jak widzisz mimo dużych wartości ciągu zależność wzrostu

temp. wody od temp. spalin jest jednoznaczna, w przypadku zabrudzenie wymiennika również wyraźnie widać, że temp. spalin rośnie, ale Ty wymiennik  masz czysty.

Chyba, że tyle musisz spalać aby uzupełnić ubytki ciepła, jaką masz "chatę".

    

Opublikowano

Hmm, to też jest zastanawiające dlaczego nie reaguje na wysoka temperaturę spalin. Ubytki są pewnie dosyć spore, właśnie jestem w trakcie docieplania poddasza. Chyba że to problem zbyt wysokiego zapotrzebowania na ciepło tego domu ??

Opublikowano

Dziś sytuacja ma się tak: przy rozpalaniu ustawiłem znacznie wyższą temperaturę spalin, 350 stopni, powiedzmy ze kocioł dosyć szybko się rozbujał do zadanej, ale co z tego gdy temperatura spalin zaczyna spadać, do około 230 stopni, temperatura wody też spada o 3, bądź 4 stopnie i znowu wentylator się włącza żeby dobić do zadanej, jeśli już osiągnie zadana, to potem znowu powtórka z rozrywki i tak w koło. 

Opublikowano

Napisz jakim czujnikiem i w którym miejscu zainstalowanym mierzysz temp. spalin.

Twój opis wskazuje, że nic specjalnego poza tym, iż jesteś niezadowolony z czasu i ilości spalanego opału się specjalnie nie dzieje.

Kocioł pracuje raczej normalnie, jeżeli po zatrzymaniu dmuchawy temp. spalin się obniża to znaczy, że kocioł szczelny a ten ciąg o

którym piszesz raczej nie miesza w procesie spalania. Tak na ten moment mi się wydaje.

Opublikowano

40 kilo węgla na 7 godzin to jakiś horror. Podaj dokładnie ustawienia sterownika. Ja bym wepchnął do środka ze trzy warstwy szamotu do wysokości dolnej krawędzi drzwi zasypowych bo kocioł jest dwa razy przewymiarowany. Można jeszcze zainwestować w regulator ciągu kominowego firmy POLMAR,który montuje się na wierzchołku komina . Jest to duży wydatek bo gdzieś 700 zł ale podobno to skuteczna zabawka.

Opublikowano

Witek, ty mu sugerujesz zmniejszenie mocy szamotem a on bez szamotu opisuje, że nie może osiagnąć na kotle 40*. Te 34 kw to jakieś słabe i brak wymiennika. 350* spalin w czopuchu to powinno po 0,5 godz wodę gotować.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.