Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palenie W Piecu Górniaku Od Góry. Poprawki Przy Paleniu


Memciu

Rekomendowane odpowiedzi

Gość witek1234

Ja termometr zamontowałem na  miejscu szybra, po prostu wywaliłem go na samym początku i wykorzystałem otwór po osi.Moja rura  też ma około 30 cm. Szkoda robić z tego doktoratu, w miałowym Zębcu który miałem,fabrycznie czujnik temperatury spalin także był założony tak jak to zrobiłeś Ty. No ,można było zamontować przy ścianie ale tak jak masz, też będzie dobrze.

Te osiem średnic liczy się od komina do kotła a nie na odwrót, czyli sama rura dymowa powinna mieć w takim razie 1200 mm. Bardzo dziwne, a co z ciągiem kominowym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witek1234, ja zrozumiałem, że ma to być prosty odcinek, długości tych 8 średnic, od wejścia czopucha do komina i tak to zrobiłem, tylko nieco krócej.

W naszych przypadkach nie jest to jakiś problem, przecież nie prowadzimy badań i pomiarów, większość czujników w kotłach jest umieszczana właśnie w rurze czopucha,

zatem miejsce wybrane przez @Memcia jest wystarczająco dobre.

Ja chciałem uniknąć dwóch sytuacji, niszczenia czujnika przez płomień przy rozpalaniu, i "wariowania" sterownika przy chwilowych zawirowaniach temp. spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość witek1234

Ja od razu założyłem czujnik spalin oraz termometr w osłonach z metalowych rurek. Jeśli palę używając sterownika, przy rozpalaniu temperatura szybko wzrasta i gdy dojdzie do 300 stopni wentylator schodzi z obrotami do 1 % i rozpala się tylko przy uchylonej klapce PW. Potem już idzie na sterowniku i spaliny są utrzymywane w zakresie jaki się ustawi. Memciu, temperatura spada bo wsad zaczyna się koksowac. Po kilku, kilkunastu godzinach znów zacznie wzrastać bo będzie mało żaru i sterownik będzie dążył do utrzymania temp. spalin i stąd ten wzrost. Nie potrzeba na siłę utrzymywać temp. spalin na jakimś wyższym poziomie, węgiel skoksowany potrzebuje mniej tlenu a spaliny nie zawierają znacznych ilości węglowodorów i wilgoci więc komin jest bezpieczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.