Gosia84 Opublikowano 6 Stycznia 2017 #1 Opublikowano 6 Stycznia 2017 witam, mam pytanie jak palić w piecu górnego spalania zeby byla ciągłość? wczoraj zapaliłam o 8 rano żeby na wieczór znów zapalić , W piecu sie pali ok 10 h ale wygaszanie trwa ok 2-3h wtedy jest 30 +/- stopni a pompa sie załącza od 30 stopni i czekam az spadnie ponizej. o 23 jeszce bylo te 30 stopni z hakiem. Jakby to zrobic zeby szybciej sie ten proces wygaszania robil albo jakis inny sposob zeby palic bez wygaszania?
MariuszP Opublikowano 6 Stycznia 2017 #2 Opublikowano 6 Stycznia 2017 Witam, osobiście robie tak że jak już temperatura spadnie do ok.35st. to przegarniam żar do popielnika i rozpalam od nowa robie tak tylko jak potrzebuje szybko rozpalic nowy zasyp.
drewniak Opublikowano 6 Stycznia 2017 #3 Opublikowano 6 Stycznia 2017 Pod koniec palenia daj dużo PP i wypali sie szybciej.
kolsek345 Opublikowano 6 Stycznia 2017 #4 Opublikowano 6 Stycznia 2017 Potwierdzam - ja tez daje duzo PowietrzaPIerwotnego jak mi zależy na szybkim wypaleniu poprzedniego wsadu - wypali sie szybko - wyczyścić popiół i można dawać nowy załadunek - i zapalać od góry.
Gość Opublikowano 6 Stycznia 2017 #5 Opublikowano 6 Stycznia 2017 https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/16702-spalanie-boczne-krocz%C4%85ce-w-g%C3%B3rniaku/
Gosia84 Opublikowano 6 Stycznia 2017 Autor #6 Opublikowano 6 Stycznia 2017 a jaka ma byc temperatura na sterowniku zebym mogla popiol wyciagnac i zaladowac opal?
drewniak Opublikowano 7 Stycznia 2017 #7 Opublikowano 7 Stycznia 2017 Każda temp. może być aby nie było żaru od którego opał zapaliłby się, a załączanie pompy nastaw na więcej, np 50* a lepiej to 65*.
Gosia84 Opublikowano 9 Stycznia 2017 Autor #8 Opublikowano 9 Stycznia 2017 Witam, osobiście robie tak że jak już temperatura spadnie do ok.35st. to przegarniam żar do popielnika i rozpalam od nowa robie tak tylko jak potrzebuje szybko rozpalic nowy zasyp. a dmuchawe sie wylacza?
Mario1969 Opublikowano 9 Stycznia 2017 #9 Opublikowano 9 Stycznia 2017 Tak, ponieważ zamiast pudru na twarzy można mieć popiół lub przypalone rzęsy oraz brwi od iskierek.
Gosia84 Opublikowano 9 Stycznia 2017 Autor #10 Opublikowano 9 Stycznia 2017 u mnie pompa sie zalacza przy 35 stopniach to moge dopiero ponizej ?i czy nowy zasyp to taki jak normalnie ? a co z metoda kroczaca?
MariuszP Opublikowano 9 Stycznia 2017 #11 Opublikowano 9 Stycznia 2017 Nie trzeba czekac az pompa sie wylaczy zeby rozpalac nowy zasyp.Mozna tez wybrac zar do np.metalowego wiadra nasypac nowa porcje wegla na gore zar z wiadra mozna dac pare szczap drewna i rozpalac.Przy tej metodzie trzeba to zrobic szybko i miec dobrze wentylowana kotlownie bo zar troche kopci.
Mikesz62 Opublikowano 10 Stycznia 2017 #12 Opublikowano 10 Stycznia 2017 Dlaczego żar do wiadra nie lepiej do czystego popielnika ,mniej smrodu i zakopconej kotłowni .
Gość witek1234 Opublikowano 10 Stycznia 2017 #13 Opublikowano 10 Stycznia 2017 Ja nie czekam zbytnio ,żar wywalam po prostu na beton posadzki. Po południu gdy rozpalam drugi raz, przesiewam już zimny popiół z rana i wtedy mniej pyli. Ciepły popiół jest bardzo lotny i zasyfia wszystko wokół. Z rozpalaniem też nie czekam zbyt długo, bywa że na kotle mam i 50*C, usuwam żar bo szkoda żeby kocioł zbyt wystygł a gdy jest jakaś wyższa temperatura wody to szybciej dochodzi do zadanej.
Mikesz62 Opublikowano 10 Stycznia 2017 #14 Opublikowano 10 Stycznia 2017 Koledzy żar nie do wiader nie na posadzkę,tylko do czystego popielnika kotła ,metoda sprawdzona a po zasypaniu nowym węglem żar z popielnika na górę zasypu.
Gość witek1234 Opublikowano 10 Stycznia 2017 #15 Opublikowano 10 Stycznia 2017 Może i dobrą masz metodę ale ja jak pisałem lubię przebrać ze spieków pozostałość po paleniu i odsiać popiół od niedopalu a tego nie idzie zrobić gdy to wszystko jest nie tyle gorące, co nawet ciepłe.
Gosia84 Opublikowano 12 Stycznia 2017 Autor #16 Opublikowano 12 Stycznia 2017 a mam takie pytanko, jesli na piecu pisze orzech mial to moge groszkiem palic?
Dioob Opublikowano 12 Stycznia 2017 #17 Opublikowano 12 Stycznia 2017 Możesz tylko co chcesz tym osiągnąć.
Gosia84 Opublikowano 13 Stycznia 2017 Autor #18 Opublikowano 13 Stycznia 2017 a co chce sie osiągnąć? dlugi czas palenia ?:)
Mario1969 Opublikowano 13 Stycznia 2017 #19 Opublikowano 13 Stycznia 2017 Wg mojego doświadczenia najlepszym paliwem do kotłów górnego spalania jest sort o granulacji w przedziale 40-70mm , zastępczo 70-100 z uszczelnieniem granulacją 10-30mm
Gość witek1234 Opublikowano 13 Stycznia 2017 #20 Opublikowano 13 Stycznia 2017 Mnie najlepiej spala się orzech II oraz groszek.Spokojne spalanie ,nie potrzeba uszczelniać zasypu drobniejszą granulacją. Spala się też tyle co orzech I.
Jurass Opublikowano 1 Listopada 2017 #21 Opublikowano 1 Listopada 2017 Witam A ja palę kostką RUF Do pieca wchodzi około 1,5paczki kostki i po 12 godzinach piec pusty z odrobiną popiołu. Kostkę kupiłem po 5.5zł paczkę.Paleta 960kg wyszła w granicach 500zł, palę tak już drugi rok.
Gość berthold61 Opublikowano 1 Listopada 2017 #22 Opublikowano 1 Listopada 2017 sprawdzałem ten ruf i okazało się kompletnie nieopłacalne
Jurass Opublikowano 1 Listopada 2017 #23 Opublikowano 1 Listopada 2017 Ja zeszły rok za kostkę zapłaciłem pomiędzy 2500-2800zł. Cały rok. Dodam ,że głównie rozpalam po godzinie 16;00. Zobaczymy jak będzie w tym roku.
Gość berthold61 Opublikowano 1 Listopada 2017 #24 Opublikowano 1 Listopada 2017 Ja to też liczyłem i wyszło że węgiel ok 1500/rok natomiast ruf 2500 zł/rok , tysiak w plecy
Jurass Opublikowano 1 Listopada 2017 #25 Opublikowano 1 Listopada 2017 U mnie węgiel wychodził dużo drożej niż u Ciebie. Średnio za tone płaciłem około 700zł z hakiem z przywózką. A uwierz mi 3 tony to jednak za mało na palenie systematyczne tak od połowy października do połowy kwietnia.Do tego masa roboty przy tym. Lepiej wychodziło palenie mułem połączony z węglem ale maskara jaki syf w kotłowni i smród. Także jak na razie leci kostka i tyle.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.