kosok Opublikowano 25 Października 2016 #1 Opublikowano 25 Października 2016 Witam wszystkich forumowiczów i od razu mam prośbę.Potrzebuje zakupić sterownik wraz z dmuchawą do kotła Ogniwo S6WC Classic 20 kW. Jeśli chodzi o sterownik to jestem już raczej zdecydowany na ST-28, tylko no właśnie: są 3 wersje tego sterownika: ST-28 ST-28 Sigma ST-28 zPID I pytanie czy warto dokładać i zakupić zPID? A może jeszcze jakiś inny? Różne opinie czytałem o PID. Raz że oszczędny, a raz że zużywa więcej paliwa, stąd moje pytanie czy warto? A co do dmuchawy to nie mam żadnego typu. Czy dmuchawa może być też lepsza, gorsza? Czy mógłby mi ktoś jakąś polecić do mojego kotła? Kocioł ogrzewa około 220m^2 (parter+poddasze) nieocieplonego domu. Paliwo - węgiel i flot(dopóki mi się nie skończy), później już tylko węgiel.
sono2020 Opublikowano 25 Października 2016 #2 Opublikowano 25 Października 2016 A po co Ci ta dmuchawa i sterownik zakup sam miarkownik ciągu bo do palenia w tym kotle to żadne dmuchawy są nie potrzebne a nawet szkodliwe bo wywalą całe ciepło w komin wraz z niedopalonym opałem.
kosok Opublikowano 26 Października 2016 Autor #3 Opublikowano 26 Października 2016 Mam miarkownik, ale chciałem ten piec trochę "usprawnić" aby dłużej trzymał i żeby rodzice nie musieli tam tak często chodzić w okresie zimowym jak jestem np w pracy. Według Ciebie to zły pomysł?
Gość witek1234 Opublikowano 26 Października 2016 #4 Opublikowano 26 Października 2016 Jeśli kupisz sterowanie elektroniczne z nadmuchem to koniecznie z funkcją PID. Będziesz miał wygodę, rodzice odpoczną od kotła ale z tą oszczędnością to ostrożnie. PID działa na takiej zasadzie że dąży do utrzymywania cały czas temperatury zadanej więc praktycznie się nie wyłącza.Co prawda są to niskie obroty ale zużycie będzie na poziomie obecnego jakie masz albo niewiele większe. Wygoda kosztem oszczędności. <_<Sterownika bez PID nie polecam.
marcinek75 Opublikowano 26 Października 2016 #5 Opublikowano 26 Października 2016 Zgadzam się z witek1234. Sam posiadam sterownik ST 28 z pid. Tylko jak będziesz kupował to tylko z dmuchawą WPA 117. Do węgla i mieszanek super. Do miału WPA 120.
sono2020 Opublikowano 26 Października 2016 #6 Opublikowano 26 Października 2016 Kolega "kosok" pisze że później już tylko węglem będzie opalał więc zapytam po co jemu ta dmuchawa do węgla i drewna, jaka ta "wygoda" będzie co dmuchawa sama dorzuci do ognia opału czy raczej szybciej postara się go wydmuchać ?
Gość witek1234 Opublikowano 27 Października 2016 #7 Opublikowano 27 Października 2016 Po co dmuchawa? Bo ją chce. Jeśli poustawia parametry z głową, nie będzie źle. Uzywales dmuchawy? Takiej ZPID? Czy tylko tak sądzisz że będzie jakaś tragedia? Nie mówię że to ideał i lek na wszystko ale nie piszmy , "nie bo nie ".Jak kupi to się sam przekona co to warte, my możemy tylko sugerować. Dmuchawa mu opału nie dorzuci, tak samo jak miarkownik, wyżej pisałem co zyska,a co może stracić. Żeby ostudzić emocje dopiszę że może kosok ma miarkownik który niczego nie reguluje i pracuje jak jemu się chce. Te tuningi są pracochłonne i niczego nie gwarantują. Mój Honeywell to badziewie oporne na wszelkie usprawnienia. Takie dziś sprzedają super miarkowniki.
Gość witek1234 Opublikowano 27 Października 2016 #8 Opublikowano 27 Października 2016 Nie mogę edytować ,ale żeby nie być gołosłownym powiem tak: kupiłem sterownik mając nadzieję że spalę nadmiar miału który mi się uskładał. Niestety nic z tego nie wyszło bo nie mam czasu na doskonalenie rury napowietrzającej. Używam do palenia węglem, ale mam obecnie taki bardzo spiekający. Gwarantuję wam, że na miarkowniku tego nie idzie spalić bo trzeba by grzebać w zasypie co godzinę. Dosypuję ten miał w małych ilościach ,ale na miarkowniku byłby znów problem bo przytyka zasyp i brakuje odpowiedniej ilości PG. Trzyma do stopnia i na koniec powiem że spalanie nie wzrosło drastycznie, powiedziałbym że utrzymuje się na zbliżonym poziomie. Temperaturę spalin mam też taką jaką ustawię, przy rozpalaniu nie więcej niż 190*C. Potem mniej. Więc nie mówmy proszę że to lipa. Są sytuacje w których sterowanie elektroniczne jest niezastąpione.Pod tym względem będę bronił tego sprzętu.
sono2020 Opublikowano 27 Października 2016 #9 Opublikowano 27 Października 2016 Panowie a szczególnie "witek 1234" mam już te parę lat i widziałem jak dziadkowie i rodzice palili w różnych dziwacznych konstrukcjach i sam tak naprawdę dopiero od paru dobrych lat palę w tzw górno/dolnym i na tym się szkoliłęm bez pomocy forum jak palić i sam bez wiedzy jak się pali mój kocioł tak się zasmolił że stał się dolniakiem, nie zapomnę tęż kaflaków w Krk na Hali Targowej i starych kamienic na mieście 220V/360V.
Gość witek1234 Opublikowano 28 Października 2016 #10 Opublikowano 28 Października 2016 Ja też nie jestem młodzieńcem , też kupę lat palilem jak wszyscy. Przerobiłem parę kotłów a z forum mam styczność od paru lat. Nie mam parcia na nowinki i "super konstrukcje i rozwiązania ". Sam kupiłem zeliwniaka żeby już mieć spokój na parę lat, nie idąc za trendem. Nie jestem konfliktowy ale nie mogę pogodzić się z tym, że większość coś krytykuje bo ktoś coś napisał i to ma być jakiś dogmat. Kilka razy wyjaśniłem dlaczego mam teraz nadmuch, dlaczego się sprawdza u mnie i dlaczego polecam. Nie mówię że miarkowniki są wynalazkiem z innej epoki. Mówię tylko że ja się zawiodłem i nie mam zamiaru grzebać przy tym tylko dlatego że wytwórca idzie w oszczędności kosztem nabywcy i nas po prostu olewa. No i oczywiście polecam wyłącznie sterowanie z algorytmem PID, zwykłe to faktycznie ciężko ujarzmic i nie miałbym ochoty ustawiać tych przedmuchow. Ale co kto tam woli. Wnioskuję że jesteś tradycjonalistą i wiesz że jak mówią to jest bee, to tak musi być i nie zastanawiasz się czy to prawda. Jak pisałem, nie lubię konfliktów i wyciągam rękę na zgodę. W sumie to nie ma o co kruszyć kopii.
kosok Opublikowano 31 Października 2016 Autor #11 Opublikowano 31 Października 2016 Dziękuje za pomoc. Narazie wypróbuje palenie od góry z samym miarkownikiem a jak pójdzie słabo to zakupie dmuchawę i sterownik zPID. Mam jeszcze jedno pytanie, ponieważ zakupiłem sterownik Tech St-21 do sterowania samą pompą CO ponieważ stary był uszkodzony i wskazania temperatury na kotle i na sterowniku są różne, a dokładnie: - gdy kocioł jest wygaszony to temperatura na wskaźniku kotła i sterowniku jest taka sama - gdy kocioł jest odpalony to temperatura na wskaźniku kotła jest zawsze o około 5-10st większa niż na sterowniku Czy ta sytuacja jest normalna? Mi się wydaje że wskazania powinny być zawsze takie same i na kotle i na sterowniku. A może ta różnica bierze się stąd, że ta temperatura jest czytana z innego miejsca kotła? Poniżej wrzucam zdjęcia jak to wygląda.
drewniak Opublikowano 31 Października 2016 #12 Opublikowano 31 Października 2016 Termometr kotĺa jest na wyjściu kotła, gdzie temp jest najwyższa a czujnik sterownika bliżej środka i tu jest zawsze trochę mniej to normalne.
Gość witek1234 Opublikowano 1 Listopada 2016 #13 Opublikowano 1 Listopada 2016 Termometry przy kotlach montowane przez wytwórców są raczej niskiej jakości. Może koledzy posiadający Mpm-y mają inne zdanie ale u mnie w kotle termometr był raczej niskich lotów. Zawsze pokazywał więcej o +-10 stopni. Obecnie zwykły cieczowy i elektroniczny w sterowniku wskazują tą samą wartość. Jedynie gdy rozpalam lub gdy szybko spadnie temp wody, ten cieczowy ma większą bezwładnośc i chwilkę trwa zanim oba wskazania się wyrównaja. No i oczywiście drewniak ma rację, im dalej od najcieplejszego miejsca, tym rozbieżność będzie większa.
lukasior Opublikowano 1 Listopada 2016 #14 Opublikowano 1 Listopada 2016 Mam tako sam sterownik + piec Zębiec SWK. I tak samo sterownik też pokazuje przy rozpalaniu o 10 stopni mniej. Przy wygaszaniu pieca jest to już tylko ok. 5 stopni mniej. Druga sprawa to sprawdź czy można w tym położeniu zamontować pompę, bo np. w Wilo Yonos Pico taki montaż jest zabroniony.
Gość witek1234 Opublikowano 1 Listopada 2016 #15 Opublikowano 1 Listopada 2016 O co z tą pompą chodzi? Ja mam zwykłą z Leszna i żadnych problemów z montażem i współpracą ze sterownikiem nie obserwuję.Mało używam pompy gdyż grawitacja działa bez zastrzeżeń ale jak mam zachciankę to no problem.
lukasior Opublikowano 1 Listopada 2016 #16 Opublikowano 1 Listopada 2016 Nie chodzi o współpracę ze sterownikiem tylko o sposób montażu. Tutaj http://productfinder-wilo.cdn.mediamid.com/pfcdndoc/wilo_f_0200002b00010ee700010092/111943/wilo_f_0200002b00010ee700010092.pdf jest instrukcja i pokazane w jakiej pozycjo ma być montowana pompa. Nie wiem czy dotyczy też Grundfosa. Ale warto się upewnić.
Gość witek1234 Opublikowano 1 Listopada 2016 #17 Opublikowano 1 Listopada 2016 Z instrukcji wynika że montować ją można w pozycji zalecanej przez producenta czyli jak na rysunku. Wg mnie chodzi o takie położenie, żeby panel sterujący był w pozycji jak pokazuje rysunek ze zgodnym kierunkiem przepływu. Natomiast nic nie piszą czy można ją przy montażu przekręcać. U mnie można przestawiać pozycję co 90* ,kręcąc korpusem. Nie myślę żeby tu było inaczej bo sprzęt nie wygląda na lipę.
kosok Opublikowano 3 Listopada 2016 Autor #18 Opublikowano 3 Listopada 2016 Moja pompa jest zamontowana prawidłowo, śmiga w tym układzie już około 15 lat :) Dziękuje wszystkim za pomoc :)
lukasior Opublikowano 3 Listopada 2016 #19 Opublikowano 3 Listopada 2016 Dopiero po powiększeniu zdjęć na komputerze zobaczyłem że jest rzeczywiście dobrze. Na telefonie wyglądało to jak gdyby silnik pompy "leżał"-wina małego zdjęcia w telefonie.
sono2020 Opublikowano 3 Listopada 2016 #20 Opublikowano 3 Listopada 2016 W pompach chodzi oto żeby oś wirnika była w położeniu poziomym a nie pionowym czyli śrubką odpowietrzającą do góry nie można zamontować. Za to korpus z wyjściem przewodu jest w dowolnej pozycji wiadomo można by się przyczepić że przewodem w dół ale to można w każdej chwili zmienić.
lukasior Opublikowano 3 Listopada 2016 #21 Opublikowano 3 Listopada 2016 Tak, dokładnie o to mi chodziło.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.