Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy Mój Zawór 4D Dobrze Działa?


Gość miki1212

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wymieniłem mój zawór 4D oraz wyjście z kotła ze średnicy 1 cal na 5/4 cala i wiecie co? Nic.

Działa tak samo a więc w mojej instalacji bez znaczenia czy jest zawór 1 czy 5/4 cala, jedyny pożytek z tego taki, że jak działa pompa CWU to nie podbiera za dużo wody z układu CO a wcześniej wyraźnie zakłócała CO przy pewnych ustawieniach zaworu.

Opublikowano

Uparłeś się na ten 4D a już w poście 18 pisałem o lepszym skutecznym rozwiązaniu...

Opublikowano

Za to dowiodłem, że polecanie zaworu 5/4 zamiast 1 cal to fikcja i nic nie daje (mowa o małych kotłach). Ważniejszy jest prawidłowy montaż zaworu. W sumie taka była podstawa tego tematu czy zamiana 1 na 5/4 coś da. Odpowiedź brzmi, nie, bo taka jest konstrukcja 4D.

Opublikowano

Pytanie czy wymiana na 1 1/4 cala obiegu kotłowego ma sens żeby przy większej ilości wody z powrotu CO przy nastawieniu 6, 7 na zaworze nie zbijało temperatury powrotu? Wyjście z kotła mam 1 1/4, potem trójnik redukujący na 1 cal, kocioł 12 KW.

Zmieniając zawór na 5/4' cały obieg jest teraz jednakowy czy gdzieś po drodze: piec-zawór-piec jest dławik w postaci rury 1'? Jak zmieniłeś sam zawór bez usunięcia dławików to faktycznie nawet i 2' by nic nie dał.

 

Co do efektu. Zobacz czy sytuacja się poprawi gdy podniesiesz temperaturę na piecu do 65 czy 70 stopni. Aktualnie by na instalacje popłynęło np 45' zawór musi się otworzyć na ok 43%, ale gdy temperatura zasilania będzie wyższa 65' to by uzyskać na instalację 45' to otworzy się na np na 37%.

Gdzieś tu na forum ktoś podał przykład otwierania kranu ciepła/zimna i co uzyskamy. Otwierając kran równo na środku uzyskamy wodę letnią, ale gdy woda ciepła będzie miała 10 stopni więcej  to otwarcie kranu na 50% da nam znacznie cieplejszą wodę. Podobnie będzie w instalacji CO.

Opublikowano

Tak przykład z kranem to mój przykład z poprzedniej strony więc nie musisz mi tego tłumaczyć. Po prostu zawór 4D jest tak skonstruowany, że jak odkręcasz jedno to zakręcasz drugie dokładnie jak w kranie i nawet średnica 3 cale zaworu i obiegu nic tutaj nie da bo fizycznie zakręcasz zawór jak otwierasz go w drugą stronę.

 

Jedynie można to tłumaczyć jeszcze tak, że przy rozgrzewaniu kotła pilnujesz zaworu żeby nie otwierał się na więcej jak 30-35% max wtedy powrót masz w okolicy 45-55 przy zadanej 65, potem najbardziej wrażliwy moment gdy piec osiąga temp zadaną wtedy musisz zagrzać duży obieg z grzejnikami, ustawiasz na grzejniki więcej powiedzmy 50-55 żeby w normalnym czasie rozgrzać instalację w tym momencie ja olewam powrót bo inaczej nie wyszedł bym z kotłowni.

 

Gdy instalacja się rozgrzeje i ustabilizuje przy temperaturach zewnętrznych jesienno wiosennych to powinno wystarczyć gdy na grzejniki idzie 40-50 wtedy nie ma problemu z temp powrotu bo zawór jest ustawiony tak jak piszesz w okolicach 45% albo 4,5 na skali jak kto woli i temp powrotu ma te 45 stopni.

 

Sytuacja krytyczna występuje gdy są mrozy i potrzebujemy wiekszej mocy z kotła wtedy otwieramy zawór na instalację i olewamu temperaturę powrotu, która i tak nie będzie niska bo jak damy na grzejniki 60-70 stopni to i tak powrót będzie w okolicach 45-55 bo grzejniki sa projektowane na powiedzmy 75-65-20 mniej więcej i wtedy nie potrzebujemy żeby zawór dogrzewał powrót bo i tak z grzejników idzie gorąca woda. Tyle z moich początkowych testów.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.