redo10000 Opublikowano 6 Kwietnia 2016 #1 Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Witam, Zastanawiam się, czy kocioł DS może pracować w automacie? Koncepcja byłaby taka że: - przez górne drzwiczki kotła automatycznie wsypuje się węgiel z hałdy w kotłowni ( za pomocą podajnika i sterownika). Wegiel zsypuje się z góry i fizycznie jest oddzielony od hałdy w kotłowni. Podajnik co jakiś czas uzupełnia węgiel (sterownik), - kocioł posiada mechaniczną wajchę do odpopielania ręcznego - gdyby dorobić do niej napęd (np. tak jak na youtube) - wajcha co jakiś czas rusztowała by sama zsypując popiół do popielnika. W efekcie użytkownik w takim kotle nie robi nic, prócz wybierania popiołu (węgiel sam ładuje się a ruszt sam odpopiela się). Przy zastosowaniu węgla typu nieco grubszy miał lub groszek mogłoby to chyba działać? Pytania jakie się nasuwają: czy przez drzwiczki górne lub przez podajnik węgla nie będzie wydobywał się dym? Czy samo takie mechaniczne rusztowanie da radę na tyle opróżnić komorę paleniska z popiołu, aby możliwa była praca ciągła? Czy gdy w kotle pali się minimalnie - np. tylko dla podtrzymania ognia - np. w nocy lub gdy jest ciepło na dworze (nie ma dużej ilości węgla i żaru) to po dołożeniu niewielkiej dawki węgla co jakiś czas dla podtrzymania kotła nie będzie kłębów dymu z komina? Finansowo takie rozwiązanie miałoby sens: kocioł DS - jakieś 2500zł, podajnik do węgla z automatyką - ok 1500zł, automatyczne rusztowanie - nie wiem - ale myślę że w ok. 600-800zł mogłoby się zamknąć. Suma - ok. 5000zł (licząc całość z nowym kotłem), a efekt (jeśli by to wypaliło) lepszy niż przy normalnym kotle z podajnikiem, gdyż nie ładujemy węgla, a wybieramy tylko popiół. Co myślicie drodzy forumowicze o takiej koncepcji?
Gość Opublikowano 6 Kwietnia 2016 #2 Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Po co wyważać otwarte drzwi? http://www.zebiec.pl/pl/kotly-co/linia-tradycyjna/kp można ewentualnie zastanowić się nad wymianą palnika na groszek i miał,chociaż ten łyka groszek do 31,5mm i dać trochę szamotu(płyty 3cm) np. pod sufit komory spalania i to wszystko.
redo10000 Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Autor #3 Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Chyba nie zrozumieliśmy się - kocioł w powyższym linku to tylko połowa tego rozwiązania co napisałem, gdyż co 3-6 dni trzeba sypać miał/groszek (dajmy na to ok 100kg i podnosić worki lub wiadro na wysokość wsypu zasobnika ) przy czym zawsze jest kurz (mniej lub więcej), a starsze osoby mogą nawet nie dać rady uzupełnić takiego zasobnika. W mojej koncepcji jest tak, że kupujemy np. 4-5 ton węgla na zimę, który jest automatycznie podawany z pomieszczenia kotłowni do kotła - nie trzeba co kilka dni zasypywać zasobnika, bo węgiel sam się uzupełnia. Trzeba tylko wybierać popiół. Owszem do kotła z podajnikiem można zastosować drugi podajnik, który uzupełniałby zasobnik automatycznie, no ale całościowy koszt takiego rozwiązania jest już większy. Moja koncepcja opiera się na kotle DS - 2-2,5 raza tańszym niż kocioł podajnikowy, tylko właśnie pytanie, czy miałaby szansę sprawdzić się w praktyce, ze względu na wątpliwości-pytania, które podałem w pierwszym poście tematu.
sambor Opublikowano 7 Kwietnia 2016 #4 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Najlepsze podajniki , wręcz uniwersalne - do DS i do GS-a są poniżej, , koszt dzienny pracy to ok 1/2 l .
tommy07 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 #5 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Szukaj kolego tematu na forum o podajniku z beczki i silnika od pralki , taki pół automat to jest bo niestety ktoś musi węgiel zasypać. Autorem tego wynalazku jest kolega z tego forum Jurgonka
redo10000 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Autor #6 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 ta, tylko to niestety nie automat.
redo10000 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Autor #7 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Najlepsze podajniki , wręcz uniwersalne - do DS i do GS-a są poniżej, , koszt dzienny pracy to ok 1/2 l . ta, tylko to niestety nie automat .
redo10000 Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Autor #8 Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Dla zobrazowania mojej koncepcji - poniżej przykładowy link do filmiku - chodzi właśnie o mniej więcej taki automatyczny czasowy mechaniczny przegarniacz rusztu. Do tego podajnik ślinakowy do górnych drzwiczek kotła (coś podobnego jak do pelletu, tylko że, mocnieszy i masywniejszy). Wówczas użytkownik nie dokłada nawet węgla, a tylko wybiera popiół.
redo10000 Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Autor #9 Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Albo jeszcze np. coś takiego:
sambor Opublikowano 8 Kwietnia 2016 #10 Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Automatyczny odpopielacz ze sterowaniem opisał na forum kolega AdamGuitar - szukaj w temacie Dakona.. Problemem jest nawęglanie - ekogroszkiem, paliwem Varmo lub pelletem to bez problemu, możesz podawać ślimakiem, ale większe bryły to już wyzwanie , Może taśmociąg?
redo10000 Opublikowano 9 Kwietnia 2016 Autor #11 Opublikowano 9 Kwietnia 2016 To znaczy o większych kawałkach typu orzech czy kostka nie myślałem. Chodziło mi raczej właśnie o groszek, ekogroszek, pellet. Z tego co się orientuję, to chyba kosioł DS łyknie takie paliwo, chyba że się mylę? Czyli generalnie wychodzi na to, że ogólna koncepcja chyba byłaby słuszna.
scitro Opublikowano 10 Kwietnia 2016 #12 Opublikowano 10 Kwietnia 2016 Pozostaje problem z zaciąganiem powietrza z komory zasypowej? Jak to uszczelnisz aby kocioł się nie rozpędzał powietrzem, które przechodzi przez zasyp jak odetnie mu powietrze spod rusztu? Ten podajnik będzie musiał być wyposażony w śluzę lub coś podobnego...
redo10000 Opublikowano 12 Kwietnia 2016 Autor #13 Opublikowano 12 Kwietnia 2016 Słuszna uwaga. Choć wg mnie jeśli w kotle byłoby odpowiednio mało paliwa, a rura podajnika z drugiej strony włożona np. w hałdę miału, to w zasadzie to powietrze mogłoby jedynie minimalnie przejść np. w miejscu łączenia ślimaka z przekładnią, ale to chyba byłby znikomy wpływ. Przez hałdę miału - parę ton raczej nie przejdzie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.