Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zlikwidowałem Szpare Za Rusztem Dor 12


gtoni

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziś przełożyłem szamotki w miejsca tak jak ma kolega colover kocioł jakby o wiele szybciej dochodzi do temperatury zadanej i dźwięk odrzutowca się w nim dopiero zrobił chodzi o wiele głośniej jakby się poprawił ciąg w kominie , co może być tego przyczyną mniejsze opory w palniku . I tak jakby czopuch zrobił się cieplejszy :P

 

 

Opublikowano

Ta koncepcja colovera ma sens. Ustawienie rury PW za przewezeniem jest prawidlowe,

tworzy sie dysza venturiego. W tym miejscu jest podcisnienie i spaliny zasysaja powietrze.

W orginalnym ustawieniu przed przewężeniem nie ma podcisnienia i spaliny nie porywaja

powietrza.

gtoni 

Opublikowano

Się zgadza. Kocioł lepiej dopala, dlatego czopuch cieplejszy.

Ciągu nie masz lepszego, jedynie powierzchnia palnika zmniejszyła się i jest większe podciśnienie.

Palnik jest naprawdę mały.

U mnie na piętrze słychać jak kocioł chodzi na pełnej mocy.

Opublikowano

Dziś zdemontowałem środkową szamotkę i pali się bez niej i co ciekawe od rana tak się pali i jest po 4h tak jakby czyściej bo to co zebrało się od zeszłej soboty się jakby wypaliło  a żona tylko /Znowu przy tym kotle grzebiesz/ :angry:

Opublikowano

Kilka postow wyzej pochwalilem koncepcje colowera,

ale w moim i Twoim rzeznik 2555 przypadku uwazam za sie nie sprawdzi.

Dlaczego: mamy wegiel koksujący a nie dlugoplomienny /problem z koksikami/

do tego typu wegla potrzeba podniesc temperature zloza, a nie dopalac spaliny.

Palniki wszelkiego rodzaju maja sens tylko do wegla dlugoplomiennego, a nam

potrzeba malych oporow przeplywu powietrza by napowietrzyc zloze zaru.

Dlatego usunolem szamotki i szyber, oraz przymykam Pw, zostawiam je tylko

przy rozpalaniu. Zamkne tez dziury w gornym ruszcie pionowym.

Zobacze co bedzie.

gtoni

Opublikowano

Szyber to przy pierwszym czyszczeniu trafił tam gdzie jego miejsce NA ZŁOM  tylko problem jest czopuch i łącznik z kominem wyczyścić   u mnie nie jest on długi ale jest go 40cm  całości ocieplona 10cm wełny i na wierzchu dałem jeszcze ekran ten od grzejników by to lepiej wyglądało .

Opublikowano

Wczoraj zablokowalem dziury w gornym ruszcie pionowym.

Znalazlem w rupieciach plaskownik szerokosci ok 3 cm. troche za krótki brakuje jakies 1,5 cm, ale bedzie.

Zalozylem do ruszta od strony drzwiczek i przymocowalem 3 drutaki fi 1,5 mm, przechodzacymi przez

szpary w roszcie. Trzyma sie, dzis sprawdzalem przy czyszczeniu wszystko ok, nic sie nie przepalilo. 

Wlasciwie nie bylo co czyscic, tak jak po pierwszym dniu ok 1 mm sadzy. Stare szkliste pozostalosci

pieknie sie wypalily. Kociolek jak nowy. Popiolu przynajmniej 1/2 mniej koksikow malo tylko takie co

przelecialy przez ruszta przy odpopielaniu. W tej chwili moj uklad kociol+komin+wegiel, uwazam za dobry.

Jestem BARDZO zadowolony, tylko pluje sobie w brode, ze dopiero teraz. Czlowiek/ja/ zawsze bedzie glupi

choc wydaje mu sie ze duzo wie !

gtoni

Opublikowano

Ja dziś też zasłoniłem tą przerwę między rusztem a ścianą z szamotu tyle że zrobiłem to w trochę partacki sposób bo przyspawałem pręt 14mm do uchwytów od dolnych szmotów  na razie jest dobrze do rusztu pionowego który już wcześniej zasłoniłem blachą  dospawałem jeszcze blachę 5mm która sięga do drugiej rusztowiny co ograniczyło powierzchnię żaru. Tak to jest zrobione jak na przekroju .

post-35307-0-87380600-1454775094_thumb.png

Opublikowano

rzeznik 2555

Ta blache lepiej bylo przyspawac do preta fi jakies 15 mm i wieszac zamiast orginalnego rusztu.

Orginalny mogl zostac na czas ostrych mrozow.

Ta dziure nalezalo zatkac szersza szamotka jak ja. Gdy bedziesz mial marny wegiel, duzo

popiolu to co zrobisz? Ja wymienie szamotke na stara i bede mial dziure przez ktora wyrusztuje

popiol i niespalone lupki. Ta dziura przy slabym weglu jest ok.

Po tych moich zmianach, przysloniecia rusztu widze,ze strefa silnego zaru znowu wrocila ku

grodzi. Jest tak jak chcialem, po zasypaniu zaru lopatka wiegla /2 kg./ wypala sie najpierw od

grodzi i przesuwa zar ku drzwiczkom.Nie pali sie przy ruszcie pionowym.

Mam pomysl jak jeszcze zmniejszyc zloze zaru. Zrobie kiedys z drutu fi 8 mm kilka polpierscieni,

z przedluzonymi o jakies 2 cm rownoleglymi ramionami. Wloze je w szczeliny pierwszego rusztu.

Ogranicze przez to powietrze na pierwszym ruszcie. A ramiona poto by sie te druty nie obróciły,

przy wajchowaniu, i nie spadly do popielnika.

gtoni

ps. Ja ten plaskownik dalem pod rusztem, on sie nie styka z weglem i nie przeszkadza zsuwaniu

wegla.

Opublikowano

Blacha nie jest bezpośrednio do ruszty pionowego przyspawana tylko do blachy którą wcześniej przykręciłem do tego rusztu tak więc jest demontowalna w 100% a pręt na razie będzie i tak zostanie węgiel jaki planuję na następny sezon to brunatny z Bogatyni więc nie będzie problemu . U mnie ten węgiel jest po 330zł/t więc jest w miarę tani i jakby nie patrzeć kociołek jest do niego stworzony .

Opublikowano

Dziś dorobiłem nowy ruszt pionowy całość wykonałem z kawałka blachy grubości 12mm  jak będę czyścił kocioł to zrobię foto jak to wygląda jedynie co dospawałem to płaskownik podobnej grubości  by  zachodził jak poprzednia na drugą rusztowinę  B) Ja jak do testu zatkałem w taki sposób jak ty ruszt pionowy tyle że watą to ruszt cały świecił , chyba przez watę zaciągał powietrze i ruszt słabo się chłodził i dlatego się tak rozgrzał

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Podsumowanie zmian:

Usuniecie szczeliny spowodowalo, ze powietrze przechodzi tylko przez zar.

W trakcie palenia praktycznie nie uzywam bocznych wlotow PW, tylko przy rozpalaniu.

Wystarczy wewnetrzne PW - kominek.

Usuniecie palnika szamotowwego i szybra zmniejszylo opory przeplywu spalin.

To razem spowodowalo lepsze napowietrzanie zloza, co skutkuje wyzsza temperatura

i lepszym dopalaniem spalin. Mam zdecydowanie czystsz wymiennik.

Nawet nie ma sladu szklistej sadzy, ktora wczesniej sie pojawiala.

Pale metoda przepalania nie pale ciagle. Szklista sadza pojawiala sie przy rozpalaniu.

Teraz w trakcie palenia wypala sie - jest czysto.

Zaslepienie pionowego rusztu spowodowalo znikniecia smolenia komory zasypowej.

Przy ruszcie pionowym wegiel nie pali sie.

NIC nie fuka nie smoli sie, nie zapopiela sie, ruszta pracuja bardzo dobrze.

Jestem zadowolony teraz z tego kotla, Nie ma lepszego dolniaka od niego.

Zostalo mi ok. 100 kg wegla, koncze z eksperymentami.

Gdy wypale wegiel przechodze na gaz. Ten kociol bedzie rezerwowy

gtoni

Opublikowano

U mnie po tych przeróbkach wreszcie nie muszę babrać się w popiele  jest teraz tylko pyłek który podmuch wiatru rozwiewa ,  po powrotnym przełożeniu szamotek tak jak kol Colover  zacząłem  palić więcej drewnem i jestem mile zaskoczony bardzo ładnie się spala niebiesko fioletowe płomienie . A przy rozpalaniu po osiągnięciu 60C  kocioł zaczyna chodzić  jak prawdziwy odrzutowiec , temp zadana 70C , Na następny sezon chcę kupić węgiel brunatny z Bogatyni myślę o 4t

Opublikowano

Nie bardzo opłaca się palić brunatnym.

Przy cenie 550 za groszek ruski to brunatny musiałby kosztować max 200, żeby opłacało babrać.

Opublikowano

Tylko u mnie Ruska nie uświadczysz a na pewno nie w tej cenie jak coś to może jest ale sprzedawany jako nasz polski węgiel  orzech po 850 tona http://www.marko24.pl/ na tej stronie na przykład 15km od mojego domu , wszystkie składu u mnie mają z KHW i  brunat z Bełchatowa i Bogatyni, przy czym cena Bogatyni  u znajomego to 320zł orzech o Bełchatów nawet nie pytam raz się już napasłem

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Dziś kupiłem brunat z Bogatyni 50kg do testu  jest ładny nawet suchy  i co najważniejsze tylko wsypuję go do kociołka i nie ma problemu z wieszaniem się  temperaturę trzyma  całkiem ładnie 70C  jak mi się sprawdzi to na pewno wezmę go 4-5t na następny sezon i chyba ten ekoret na ostre mrozy :rolleyes:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.