Łuki Opublikowano 25 Listopada 2015 #1 Opublikowano 25 Listopada 2015 Witam posiada kocioł z rodziny producentów Witkowski Ekw-Raps 16 Kw z podajnikiem ślimakowym-rynnowym,samoczyszczącym-Stalkot 25 Kw. Kocioł użytkuję 4 rok.W tamtym roku zauważyłem dziwne stuki,trzaski w podajniku podczas podawania opału do palnika.Jest co raz gorzej i martwi mnie to.Rozebrałem motoreuktor,zdjołem rynnę podajnika i nie zauważyłem żadnych zniszczeń,uszkodzeń ślimaka it.Co może być przyczyną tych odgłosów-odgłosy takie jak by coś się w środku klinowało.Palę ekogroszkiem-czeskim. Dzieki z góry za odp.
hektoras Opublikowano 27 Listopada 2015 #2 Opublikowano 27 Listopada 2015 Skoro nic nie utrudnia w rynnie i nie ma żadnych zniszczeń i uszkodzeń ślimaka to sprawdz jeszcze łożyska czy aby któreś nie do wymiany? Gdyby jednak wszystko było OK. to zapewne w opale podawanym przez ślima są jakieś niewłaściwe (niepożądane) części np. kamyczki, lub niewłaściwa frakcja - za duże ziarna ekogroszku. Gdyby to było problemem to tylko odpowiednie sito i przesiewanie aby te największe wyeliminować - możesz to wypróbować. Jaki masz ten ekogroszek czeski opisz go dokładnie (jak masz to podaj jego parametry) i podaj gdzie kupiłeś, w workach czy luzem? Za ile ?
Łuki Opublikowano 29 Listopada 2015 Autor #3 Opublikowano 29 Listopada 2015 Cześć.Przepraszam,że tak późno odpisuje bylem na malym urlopiku. Dzięki za odp . To do tematu. Eko groszek Czeski kaloryczność mi jest nie wiadoma. 620 zł workowany. Wiem to nie jest mercedes-chodzi o węgiel.Tak już myślalem,że problem może być w wielkośći,grubości bryłek węgla. Te stuki to są takie jak by się coś blokowało w podajnika-rynnie.Mam 2 tony tego węgla i może być problem.Sam podajnik rozbierałem już i nie ma tam wizualnie ,żadnych uszkodzeń. Jak to przesortować ? Może kupic kawałek siatki o określonych wymiarach oczka i przez nią przesypywać na próbę ten węgiel ? Wiem to jest kombinowanie ale trzeba się ratować w obecnej sytuacji .
leszkowaty Opublikowano 29 Listopada 2015 #4 Opublikowano 29 Listopada 2015 a próbowałeś uruchomić podawanie opalu na "sucho" czyli bez węgla w zasobniku? bez opalu powinno być łatwiej zlokalizować miejsce występowania tych hałasów (jeśli to jakieś tarcie pomiędzy ślimakiem a rura podajnika) węgiel czeski jest dosyć miękki, chyba ze jest zanieczyszczony jakimś kamieniem :( ale wtedy to sianie za wiele nie pomoże bo to "twarde" będzie w granulacji węgla groszku
Łuki Opublikowano 29 Listopada 2015 Autor #5 Opublikowano 29 Listopada 2015 raz już patrzyłem na sucho i nic typu strzelanie itd nie występowało,kópiłem teraz węgiel ale tym nowym jeszcze nie paliłem. Jutro zobaczę . Bez rozpalania puszczę suchy węgiel w podajnikuj. Starego z tamtego roku zostalo mi z 0,5 tony.
leszkowaty Opublikowano 29 Listopada 2015 #6 Opublikowano 29 Listopada 2015 cztery lata pracy mogły nadwyrężyć jakiś element, ale skoro bez opalu nie ma hałasów to pozostaje kwestia zanieczyszczonego węgla :( rozsyp jeden worek i przejrzyj zawartość, jeśli jest w nim domieszka kamienia to na pewno odróżnisz wzrokowo kamień od węgla brunatnego (będziesz wiedział na czym stoisz i może jakaś reklamacja)
Łuki Opublikowano 29 Listopada 2015 Autor #7 Opublikowano 29 Listopada 2015 cztery lata pracy mogły nadwyrężyć jakiś element, ale skoro bez opalu nie ma hałasów to pozostaje kwestia zanieczyszczonego węgla :( rozsyp jeden worek i przejrzyj zawartość, jeśli jest w nim domieszka kamienia to na pewno odróżnisz wzrokowo kamień od węgla brunatnego masz racje jutro to zrobię wysypię worek i zobaczę ale wiesz jak to jest z reklamacjami :(
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.