brajan32 Opublikowano 3 Stycznia 2015 #1 Opublikowano 3 Stycznia 2015 Witam i proszę o pomoc, nabyłem miesiąc temu kocioł miałowy 36kw ogrzewam nim dom 240m i nie wiem dlaczego ,jakieś 3 godziny po rozpaleniu woda zaczyna wrzeć chyba w rusztach przy minimalnych nadmuchach to wtedy wyłãczam nadmuch i po chwili włanczam i tak przez około godzine a w między czsie zaczyna buhaç i nieraz potęrznie strzelać, komin mam szeroki cug *** , 2 gatunki miału 23 kl ,kocioł z kłobudzka 'pionowe wyloty dymu , 3 pionowe kãtowniki z otworkami do nadmuchu , sterownik atos , Ustawiam piec na 50~60 stopni zalerznie od temperatury na zewnątrz , i dlaczego woda wrze w rusztach gdy wiatrak chodzi a temperatura nie rośnie na piecu
meping Opublikowano 3 Stycznia 2015 #2 Opublikowano 3 Stycznia 2015 Abstrahując od "zalerznie" (może lepiej "zależnie"), to na jakim biegu masz pompkę?
Mario1969 Opublikowano 4 Stycznia 2015 #3 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Napisz jak rozpalasz. Bo wrzenie na rusztach w tak wielkim miałowcu po 3 godzinach sugeruje, że zasypujesz na żar miał.
brajan32 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Autor #4 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Pąpe mam na drugim biegu jest t nowa pompa wgrzejnikach szumi ma chyba dobre obroty. Miał rozpalam od góry a im mniej dam miału tak połowe wsadu to szybciej zaczyna szczelać i wrzeć na rusztach. Wczoraj zrobiłem czwarty kontownik do przedmuchu ,ustawiłem go z pszodu na szczelinie rusztu i nie strzeliło ale zawrzało , kiedy tak zaczyna wrzeć to robi tam duże ciśnienie na palenisku bo delikatnie się dymi z środkowych drzwiczek i przeważnie strzela w piecu Jak wyciągam popiół to jest spora tafla szlaki więc może to miał Po rozpaleniu po jeszcze bez tego dodatkowego przedmuchu miał rozpalał się od tyłu zasypu chociaż robiłem na środku wsadu wgłębienie
meping Opublikowano 4 Stycznia 2015 #5 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Może pomógłby kątownik zamiast "kontownika" ustawiony z przodu zamiast "pszodu", bo niezależnie od kotła "penkajom" mi oczy :P. A tak bardziej serio, to zastanów się nad wilgotnością miału. Może jest za suchy. Może też jest to kwestia wypoziomowania kotła, ale nie sądzę... A jeśli kocioł nowy, to może być skopany - za mały przepływ przez ruszta wodne (gdzieś jest przytkane). Jeśli tak, to byłoby to podstawą do reklamacji urządzenia.
spidoman Opublikowano 4 Stycznia 2015 #6 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Jak robi się szlaka to zmniejszyć obroty dmuchawy, nawet przy uchylonych drzwiczkach zasypowych nie powinno się dymić, chyba że już przytkany jest czopuch i komin.
HP79 Opublikowano 4 Stycznia 2015 #7 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Poszedłbym podobnym tropem co kolega spidoman: zmniejszyłbym tempo rozpalania. Wilgotny miał też może być pomocny.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.