kkrrpp Opublikowano 14 Grudnia 2014 #1 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 Witam forumowiczów. Przynam, że jest to moj pierwszy post i nie jestem wprawionym użytkownikiem tego forum więc jeżeli robię coś wbrew panujacym tu zasadą to proszę o sugestie - mam nadzieję, że dobrze się do tematu podpiąłem, bo sprawa dotyczy wlasnie kotła z castoramy Olimp 18kw. Ale moze zaczną od początku. Po całym życiu mieszkania w bloku dw amiesiace temu stałem się (nie)zadowolonym właścicielem własnego domu - w sumie dwóch o lącznej powierzchni 180m2 mającej ponad 100 lat. jeden budynek (110m2) jest dwukondygnacyjny i nieocieplony, okna różne, grzejniki różne(były właściciel to hydraulik z ZGMu więc co znalazł to montował). Kompletnie się nie znam ani na hydraulice ani na paleniu w piecu. W każdym razie do meritum. 3 tygodnie temu zadzrył nam się wypadek ze starym kotłem("zwykłym śmieciuchem") i musieliśmy go wymienić. Kupiliśmy w castoramie piec z tytułu - termo-tech olimp 18kw z podajnikim retortowym i sterownikiem tech st-80. Komplet ruszt i węgiel z firmy Taniopal - ekogroszek pro (http://sklep.taniopa.../ekogroszek-pro). I się zaczęło. Przede wszystkim piec generuje bardzo dużo sadzy - koło wiadra dziennie przy paleniu na ruszcie zwykłym orzechem i drewnem. Przy uruchomieniu podajnika tworzą się ogromne spieki (wielkości pięści) żar pali sie nisko (pod kołnierzem paleniska) i blokuje ślimak(chyba spiek, bo wbicie drutu w żar powoduje 'zwolnienie blokady' i podajnik pracuje dalej. Ustawień próbowąłem już chyba wszystkich. Producent węgla podaje optymalne ustawienia dla tego groszu i pieca 18kw: Podawanie węgla przez 18s co 60s, dmuchawa 30% (chyba trójka w tym sterowniku w skali 1-10) i przesłona otwarta na 1 cm - przy tych ustawieniach spieki są duże a z paleniska jak z palnika gazowego ogień jasny bucha. Przy otworzenie drzwiczek pieca ulatnia sie dużo dymu - pompę załączam od 30st. Jak wypycham więcej węgla: Podawanie 25s co 45s i klapka zamknięta przy biegu 3 wentylatora to w miarę idzie bez zacinania się ale tworzą się spieki - temperatura dochodzi do zadanej i podtrzymanie ustawiona różnie - probowałem 1m, 3m i 5m za każdym razem jak piec wznawiał pracę (histereza 2st) to podajnik się blokowął, zar był znow nisko - mimo że przy rozpędzaniu miał kopczyk. /wybaczcie haotyczny slowotok, ale nie wiem jakie informacje sa istotne/ PYTANIE - co robić?? bo już tracę włosy. piec montowany przez rodzinnego hydraulik a więc nie wiem czy jakikolwiek serwis ma zastosowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wilchelm Opublikowano 14 Grudnia 2014 #2 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 Wg mnie masz przede wszystkim za dużą moc. 25/45 to gruba przesada i nie dziwne, że wszystko się klei... Ja mam teraz 3/24. Tobie nie wiem czy takie ustawy będą odpowiednie, ale na pewno będzie lepiej niż masz teraz. Przestaw i zobacz za jakieś 2h. Najpierw w palniku zrób porządek z tym co się spieklo. Powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkrrpp Opublikowano 14 Grudnia 2014 Autor #3 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 Niestety, minimalny czas podawania to 10a. Miałem też ustawione 10 podaje co 90a i to samo było. Zacięcie spisków na dole co cykl. Podejrzewam za chodzi o powietrze ale ja go wcale prawie nie daje. Zresztą jak dam go na 3 biegu i przy 1cm szpary przy osłonie to wewnątrz jest pelno dymu i ogień bardzo ciemny. Wtedy podajnik blokuje się przy każdym wyjściu z podtrzymania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wilchelm Opublikowano 14 Grudnia 2014 #4 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 Za mało powietrza jest w takim razie. Zostaw na razie 10/90 lub 10/80 i reguluj powietrze Wstaw zdjęcia płomienia i spiekow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkrrpp Opublikowano 14 Grudnia 2014 Autor #5 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 Jak zmniejszamy ilość podawanego paliwa to żar schodzi w dół - wypala się kopczyk. Wyczytałem już zależność zarówno że czarny dym i ciemny płomień oznacza mało powietrza oraz że spieki to za dużo powietrza - opal wg opinii konsumentów mam 'z tych lepszych' zresztą tani nie był. Więc co robić gdy dmuchawa na 3 biegu z prawie zamkniętym wlotem tworzy spieki i daje dużo czarnego dymu i ciemny płomień. Poza tym przy takich parametrach prawie nie rośnie temp wody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wilchelm Opublikowano 14 Grudnia 2014 #6 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 Masz spieki z niedopalonego węgla czy spieki – tzw. Żużel z popiołu? Jeśli z niedopalonego węgla to za mało powietrza. Przysłona na dmuchawie proponuję dać 1,5 cm do 2cm Wstaw zdjęcia spieków i podaj ustawienia jakie masz teraz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkrrpp Opublikowano 14 Grudnia 2014 Autor #7 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 Spieki wyglądają tak , sa to spieki koksowe raczej - wychodzą że środka paleniska. Zdjęć paleniska nie mam bo po wczorajszym całym dniu w kotłowni zamontowałem z powrotem ruszt. wczoraj zatrzymałem się na ustawieniach 25s podaje co 55s , dmuchawa na 3 otwarta na 1,5 cm. Dym był ciemny, płomień ciemno pomaranczowy ale rozchodził się na boki. Jak ręcznie zrobiłem kopczyk i wyciągnąłem żar ponad talerz, i przelaczylem na auto to piec osiągał temp. zadana 50st. Po przejściu w stan podtrzymania dmuchał co 1,3,5 m(przy każdej opcji efekt ten sam) gdy temp spadła do 48st pięć przy pierwszym, max drugim cyklu pracy zacinał się - żar z powrotem był w palenisku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wilchelm Opublikowano 14 Grudnia 2014 #8 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 To spieki z niedopalonego węgla. Masz ustawioną bardzo dużą moc – jak na syberyjskie mrozy. Masz 1:2,2 – chłopie to gruba przesada. Ustaw na poczatek 1:8. Skoro minimum możesz dać 10 sekund to zrób 10/80. Nadmuch na razie zostaw na „3”. Jak nadal będzie brak powietrza to zwiększysz. Przysłonę na klapie ok. 2 cm zrób To co na zdjęciach to sam węgiel. Walisz takie ilości, że on nie ma kiedy się spalić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TIMON120777 Opublikowano 14 Grudnia 2014 #9 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 jak pisze Wilchelm wydłużyć przerwę podawania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tyska91 Opublikowano 14 Grudnia 2014 #10 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 Witam forumowiczów. Przynam, że jest to moj pierwszy post i nie jestem wprawionym użytkownikiem tego forum więc jeżeli robię coś wbrew panujacym tu zasadą to proszę o sugestie - mam nadzieję, że dobrze się do tematu podpiąłem, bo sprawa dotyczy wlasnie kotła z castoramy Olimp 18kw. Ale moze zaczną od początku. Po całym życiu mieszkania w bloku dw amiesiace temu stałem się (nie)zadowolonym właścicielem własnego domu - w sumie dwóch o lącznej powierzchni 180m2 mającej ponad 100 lat. jeden budynek (110m2) jest dwukondygnacyjny i nieocieplony, okna różne, grzejniki różne(były właściciel to hydraulik z ZGMu więc co znalazł to montował). Kompletnie się nie znam ani na hydraulice ani na paleniu w piecu. W każdym razie do meritum. 3 tygodnie temu zadzrył nam się wypadek ze starym kotłem("zwykłym śmieciuchem") i musieliśmy go wymienić. Kupiliśmy w castoramie piec z tytułu - termo-tech olimp 18kw z podajnikim retortowym i sterownikiem tech st-80. Komplet ruszt i węgiel z firmy Taniopal - ekogroszek pro (http://sklep.taniopal.pl/ekogroszek-pro). I się zaczęło. Przede wszystkim piec generuje bardzo dużo sadzy - koło wiadra dziennie przy paleniu na ruszcie zwykłym orzechem i drewnem. Przy uruchomieniu podajnika tworzą się ogromne spieki (wielkości pięści) żar pali sie nisko (pod kołnierzem paleniska) i blokuje ślimak(chyba spiek, bo wbicie drutu w żar powoduje 'zwolnienie blokady' i podajnik pracuje dalej. Ustawień próbowąłem już chyba wszystkich. Producent węgla podaje optymalne ustawienia dla tego groszu i pieca 18kw: Podawanie węgla przez 18s co 60s, dmuchawa 30% (chyba trójka w tym sterowniku w skali 1-10) i przesłona otwarta na 1 cm - przy tych ustawieniach spieki są duże a z paleniska jak z palnika gazowego ogień jasny bucha. Przy otworzenie drzwiczek pieca ulatnia sie dużo dymu - pompę załączam od 30st. Jak wypycham więcej węgla: Podawanie 25s co 45s i klapka zamknięta przy biegu 3 wentylatora to w miarę idzie bez zacinania się ale tworzą się spieki - temperatura dochodzi do zadanej i podtrzymanie ustawiona różnie - probowałem 1m, 3m i 5m za każdym razem jak piec wznawiał pracę (histereza 2st) to podajnik się blokowął, zar był znow nisko - mimo że przy rozpędzaniu miał kopczyk. /wybaczcie haotyczny slowotok, ale nie wiem jakie informacje sa istotne/ PYTANIE - co robić?? bo już tracę włosy. piec montowany przez rodzinnego hydraulik a więc nie wiem czy jakikolwiek serwis ma zastosowanie. Ja jak zaczynałam ustawiać piec też byłam bliska załamaniu :) Spróbuj może zdjąć ruszt i palić ekogroszkiem, ja palę tym najtańszym z castoramy (za 14-15 zł). Parametry jakie u mnie się sprawdziły na tym groszku podałam na początku tematu, z tym że skorygowałam i dałam mniejszy nadmuch. A komin czyszczony był? Ogółem to ja zalecam spokój i duuuużo cierpliwości. Ustaw dmuchawę na 1, czas podawania 10, i korygować czasem między podawaniami najlepiej. U mnie w zależności od groszku albo podawało za dużo, że piec gasł bo za wolno palił się groszek, albo tworzyły się ogromne spieki. Teraz jest w sumie najlepiej jeśli chodzi o ustawienie parametrów na sterowniku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.