HP79 Opublikowano 24 Stycznia 2014 #76 Opublikowano 24 Stycznia 2014 Dyskusja na ten temat (zainicjowana przez niezawodnego Defa) była również tutaj: https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/8391-palenisko-strfa-dopalania-czy-palnik/
Gość lysy1l Opublikowano 24 Stycznia 2014 #77 Opublikowano 24 Stycznia 2014 Pierwszym i podstawowym błędem jaki robimy to dostarczamy do paleniska więcej powietrza niż to faktycznie potrzeba co różnie się może objawiać w zależności od konstrukcji. W jednym przypadku część powietrza obierze najkrótszą drogę do komina i czasem może "robić "za PW innym razem nie znajdując innej drogi przechodzi przez zład paliwa i zaczyna się jego nadmierne odgazowywanie w stosunkowo niskiej temperaturze i choćbyśmy podawali w 10-ciu miejscach PW to i tak nic faktu kopcenia nie zmieni albowiem brakuje czynnika zapalającego. No właśnie, czynnika zapalającego. Po odrzuceniu kolumn PW o których pisałem wyżej, zrobiłem jeszcze jeden numer. Wczoraj i dziś ta sama temperatura zadana, mniej więcej ta sama na zewnątrz i ten sam zasyp - na ruszt trochę grubszego orzecha, a na niego worek orzecha II z Wujka, razem trochę ponad 30 kg, tyle że dzisiaj przy tylnej ścianie kotła postawiłem pionowo sosnowy klocek mniej więcej równy wysokości zasypu, no i proszę zobaczyć jak z tyłu kotła widać pracujący zasyp cztery godziny po rozpaleniu: Wczoraj na pewno nie było tak intensywnego dopalania, czyli część gazów poszła razem z PW w komin. Na kotle 65 stopni, w domu w granicach 21, na zewnątrz minus 5. I co wy na to panowie?
Gość lysy1l Opublikowano 24 Stycznia 2014 #78 Opublikowano 24 Stycznia 2014 Jak już zrobiłem w tym temacie lekki offtop (ilość nowych tematów i tak nie rozrywa d..., więc można sobie chyba na to pozwolić ;)), to powiem, że jestem tym dzisiejszym spalaniem z "klockiem" zachwycony. Tak to wygląda po siedmiu godzinach: I niech ktoś mi powie, że gazowy i prawie gazowy coal nie daje w górniaku radości spalania?
anek65 Opublikowano 24 Stycznia 2014 Autor #79 Opublikowano 24 Stycznia 2014 Kolego lysy1 wydaje mi się że ten klocek robił trochę za świeczkę inicjującą zapłon gazów. Coś na wzór junkersa łazienkowego. Może to jest droga do pełnego dopalania gazów -stały płomyk niezależny od jakości opału itp.
Gość lysy1l Opublikowano 26 Stycznia 2014 #80 Opublikowano 26 Stycznia 2014 Coś w tym musi być, na pewno bardzo wspomaga to spalanie jako świeca i prawdopodobnie klocek robi w pewnym sensie korytarz dla powietrza głównego, które wydostaje się nas zasyp.Dzisiaj spróbowałem po raz pierwszy na poważnie groszku typu 32.2 z KWK Staszic, ruch Staszic. Potężny węgiel, wartość opałowa ok. 31 Mj/kg, popiół ok 3%(!!!), spiekalność około 30 wg Rogi.Lepszy ze względu na jednak zbyt drobną granulacje byłby orzech II. Na zewnątrz minus 9, na kotle 70, w domu perfekt, siedzę w koszulce z krótkim rękawem. Z tyłu kotła, w narożnikach wstawiłem dwa klocki sosnowe, na ruszt trochę grubego orzecha i na to dwie kopiaste węglarki Staszica. Proszę zobaczyć jak pięknie się pali mniej więcej trzy i pół, cztery godziny od rozpalenia. Gazy, których sporo w tym węglu dopalają się idealnie i efektownie pod sklepieniem wymiennika:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.