grzesiu Opublikowano 24 Listopada 2013 #1 Opublikowano 24 Listopada 2013 Witam. Mam miarkownik ciągu przy kotle górnego spalania. Nie pamiętam jakiej firmy ten miarkownik, ale 3 sezony działał dobrze. A teraz coś mu odwaliło. Wygląda to tak, wyreguluje go i działa poprawnie jeden dzień. Następnego dnia już przeklamuje o jakieś 5 stopni np ustawię 50, a on zamknie się dopiero przy 55. Jeśli nie będę go regulował to ta różnica będzie się każdego dnia zwiększać. Do tej pory tego nie było, tzn. może 3 razy tak sie zrobiło ale po regulacji było dobrze. Do regulacji mam coś w rodzaju śruby rzyskiej tak że idzie to zrobić dosyć dokładnie i do tej pory to sie udawało. Czyżby już nadszedł jego koniec?
staran Opublikowano 24 Listopada 2013 #2 Opublikowano 24 Listopada 2013 Sprawdż mocowanie dżwigni w Regulusach tam jest lichy gwint i lubi się zerwać ,możesz też poczytać http://zielonestrony.pl/miarkownik-ciagu-regulus/
tommy07 Opublikowano 24 Listopada 2013 #3 Opublikowano 24 Listopada 2013 Może to przeciąganie temperatury jest przez dość wietrzną pogodę i ochłodzenie , im zimniej na zewnątrz tym lepszy ciąg, przynajmniej u mnie jest taka pogoda
grzesiu Opublikowano 27 Listopada 2013 Autor #4 Opublikowano 27 Listopada 2013 Nie jest to problem z mocowaniem, śruba trzyma mocno. Powodem też nie jest wiatr, nie chozi o przeciąganie przy zamkniętej klapce tylko o to, że nie domyka przy zadanej. Dodatkowo co dzięń zwiększa się ta różnica tzn. np. ustawiam 50 na miarkowniku a on zamknie przy 55, jutro przy 58, pojutrze przy 64 itd. Ale chyba znalazłem powód. Skoro źle działa to trzeba tam pokukać :) . No i pokukałem, wyciągłem ze środka wszystko co tam było, a jest tego niewiele. Na samym dole sprężyna, potem podkladka, ( rzeczy raczej nie do zepsucia :) ) , w tą podkladke wchodzi chyba serce całego miarkownika ( tak mi się wydaje ), które jest zakończone u góry taką wyciętą blaszką, o którą opiera się ten języczek, do którego mocuje się śrubą dźwignie miarkownika. Otóż te języczek nie opierał się o górętej blaszki która go podnosi tylko z niej spadł opierał się o bok. Było to dosyć ciasno, ale jakoś działało, jednak po troszku się osuwało i powodowało przekłamania. Po tej operacji pracuje trzeci dzień, jak narazie jast dobrze.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.