bbking Opublikowano 18 Listopada 2013 #1 Opublikowano 18 Listopada 2013 Witam. Mam chwilę czasu, więc napiszę co mnie niepokoi w związku z moim kociołkiem.dane:- kocioł Farmer Bio 24kw - dom nowy właśnie wybudowany ocieplony styr. 15 cm dach wełna 30 cm.- powierzchnia ogrzewana w tej chwili to właściwie 300m2 (brak jeszcze drzwi do piwnicy oraz drzwi do pom. gosp. nad garażem. Docelowo ogrzewane będzie 200m2. (po montażu i dociepleniu drzwi).- cały parter domu 90m2 w ogrzewaniu podłogowym- poddasze użytkowe też podłogówka + 4 grzejniki. - zawór 4d -nastawy: czas podawania 10s, interwał podawania 30s, moc dmuchawy 35%, przedmuch i podanie w nadzorze co 10m. Problem jest taki, że temperatura na piecu waha się od 45 do 75 stopni i tak w kółko. kocioł dogrzewa do 65C i przechodzi w nadzór, dobija do 75C po czym spada do 45C. W modulacje przechodzi przy 55C.W modulacji jest około 30 min a w nadzorze około 40 min.Spalanie w tej chwili przy temp około 5C to 25kg/doba. (dokładnie worek ekogroszku).Wydaje mi się, że temperatura nie powinna spadać aż do 45c wtedy czas modulacji skróciłby się i spadło by zużycie ekogroszku. Może problemem jest zimny powrót bo sterownik wylicza, że temperatura w instalacji ma mieć 33C. Proszę o opinie.
TIMON120777 Opublikowano 18 Listopada 2013 #2 Opublikowano 18 Listopada 2013 skoro użyłeś określenia modulacja to przy nim pozostanę zmień histerezę tak aby kocioł zaczynał modulację gdy temperatura spadnie o 2st poniżej 65st a nie o 10st jak masz teraz, dodatkowo wydłuż przerwę(interwał) podawania aby obniżyć moc kotła, do wydłużonej przerwy dopasuj nadmuch(obniż) zmiana ta sprawi że kocioł wolniej będzie dochodził do zadanej, mniej przeciągał po zakończeniu pracy a tym samym całość będzie bardziej stabilna.
bbking Opublikowano 18 Listopada 2013 Autor #3 Opublikowano 18 Listopada 2013 Temperature zadaną mam 60C. Histereze mam 5C. W sumie to zależy mi na tym żeby piec jak najszybciej dogrzał i przeszedł w nadzór więć obnizanie mocy chyba nie ma sensu? Martwi mnie jedynie to, że temperatura spada aż do 45C pomimo to , że kocioł zaczyna pracować od 55C.
TIMON120777 Opublikowano 18 Listopada 2013 #4 Opublikowano 18 Listopada 2013 nie ma sensu gonienie kotła na maksa aby potem stał w podtrzymaniu godzinę lub dłużej kisząc opał na palniku i zasyfiając wymiennik. jeśli do tego dodasz dużą histerezę (u Ciebie 5st) to dopełnia obrazu zmniejszenie histerezy do 1-2st oraz obniżenie mocy sprawi ze kocioł wcześniej zacznie pracę i po jej zakończeniu będzie miał mniejszy zapas energii na palniku a co za tym idzie nie przeciągnie ponad zadaną aż do 75st chcesz ustabilizować więc musisz zmniejszyć moc i histerezę aby zmniejszyć wahania
bbking Opublikowano 18 Listopada 2013 Autor #5 Opublikowano 18 Listopada 2013 Ok. Dzięki. Rozumiem. Ale jak to się ma do zużycia opału, które wg mnie przy obecnych temp jest zbyt duże? Może również zmniejszyć temp zadaną do 55C? Mam jeszcze w sterowniku taką opcję, żeby przełączyć tryb pracy kotła na pogodowy tj. nie zadaję temp ręcznie ale sam sobie sterownik wylicza do ilu ma grzać. Dziwne tylko, że serwisant powiedział mi przy ostatniej wizycie, że lepiej tej opcji nie włączać ;). Każde takie rozwiązanie będzie dobre, które zmniejszy spalanie groszku.
TIMON120777 Opublikowano 18 Listopada 2013 #6 Opublikowano 18 Listopada 2013 nie znam Twojego domu, nie znam waszych przyzwyczajeń co do komfortu temperaturowego i nie znam Twojej instalacji(nie wiem jak reaguje na zmiany) masz zawór 4d i nim regulujesz ile ciepła idzie na dom a ile wraca do kotła. jeśli sterownik pilnuje powrotu to nie poszalejesz bo ster i tak zrobi co chce - w końcu mu kazałeś pilnować tych 33st na powrocie pozostaje jeszcze pytanie czy przy tym co wychodzi na instalację w domu jest wystarczająco ciepło? może da się coś urwać ale nie liczyłbym za wiele powód jest prosty- nowy niewygrzany i wilgotny dom- spalanie będzie duże i nic nie poradzisz chyba że grzac przestaniesz. wielu kolegów na różnych forach potwierdzało spadek zużycia i to znaczący w 2 i następnych latach ale pierwszy rok szedł na straty. serwisant widać niedouczony i bał się że jak zechcesz włączyć to go zasypiesz pytaniami na które nie zna odpowiedzi pogodówka bywa przydatna - zawsze możesz wyłączyć jeśli okaże się że spalanie wzrośnie
bbking Opublikowano 18 Listopada 2013 Autor #7 Opublikowano 18 Listopada 2013 Temperatura na parterze 21C, na poddaszu 22C. Na poddaszu było 26 przy maksymalnie otwartych zaworach w rozdzielaczu/mieszaczu podłogówki czy jak to się tam fachowo zwie. Poprzykręcałem zawory na min i ustabilizowało sie na 22 (i tak jak dla nas o stopień za dużo w dzień a w nocy nawet 19- 20 byłoby ok.) Druga sprawa to tak jak pisałem nie mam jeszcze drzwi do piwnicy i do pom. gospodarczego nad garażem i dużo ciepła zapewne tam ucieka (w piwnicy 70m2 mam 18C :)). Teraz po montażu drzwi być może spalanie się zmniejszy -odejdzie w sumie jakieś 100m2 do ogrzania. Tylko... powiem szczerze po przeczytaniu Twojego poradnika obawiam się, że mam przewymiarowany kocioł :( W każdym razie jutro zmniejszę temp, zadaną do 55C i histreze do 2C - zobaczymy jaki da efekt.
TIMON120777 Opublikowano 19 Listopada 2013 #8 Opublikowano 19 Listopada 2013 nie chciełem Cię dobijać ale niestety masz przewymiarowan kocioł przy nowym domu spełniającym obecne wymogi dotyczace przenikalności przegród myślę że licząc nawet 300m to potrzeby sa na poziomie 15-17KW sę jednak sposoby na zmniejszenie niekorzystnych skutków przewymiarowania. musisz poczytac instrukcję swojego sterownika i posiąść wiedzę w zakresie sterowania tym zaworem możliwe że jest jak piszesz czyli podnosi temperaturę kotła aby mieć powrót na żądanym poziomie są jednak inne sposoby podniesienia temperatury powrotu wszystko zalezy od instalacji
bbking Opublikowano 19 Listopada 2013 Autor #9 Opublikowano 19 Listopada 2013 Zawsze lepsza prawda nawet ta brutalna. Dzisiaj to wogóle w kotłowni pisk-alarm <brak opału/płomienia> i piec wygaszony. W podajniku pełno groszku - więc się nie skończył. Nie wiem czy zbyt długo był w nadzorze i stracił płomień??? podanie i przedmuch w nadzorze co 10 min. Temp zewn wzrosła dzisiaj do 9C (w nocy). Może dlatego. (Groszek bardzo kaloryczny z kopalni z Katowic ale strasznie drudno palny) Boję sie jeszcze jednej sprawy. Skoro temerature jaką puszcza na instalację to 33C to dla podłogówki ok. ale w sypialniach mam grzejniki i teraz jak wstawię drzwi do sypialni to mogą być nie dogrzane - bo co to za temperatura 33 dla grzejników? p.s. Co do tych sposobów na przewymiarowany kocioł wiesz moze gdzie szukać?
TIMON120777 Opublikowano 19 Listopada 2013 #10 Opublikowano 19 Listopada 2013 w temacie doboru kotła- w nowym domu powinieneś mieć zrobiony certyfikat energetyczny i na podstawie wyników dobrać moc grzewczą kotła- podejrzewam że było inaczej. W temacie temperatur w sypialni- jeśli instalacja dobrze zaprojektowana to nie powinno być problemu- pozostaje jednak pytanie na jakie zasilanie liczono grzejniki w sypialni? jeśli na wyzsze to tyłek zmarznąć może- chociaz w nowych domach nie ma strat duzych i możliwe że dogrzeje się przez wędrówke ciepłego powietrza z innych pomieszczeń. jeszcze jak jest wentylacja mecaniczna to powinno byc łatwiej co do opału - jak pisałem to prawdopodobnie bobrek i będzie tworzył takie konstrukcje przy tych ustawieniach ten węgiel potrzebuje małej porcji podanej w długich odstępach czasu i traktowanej niewielkim nadmuchem to akurat dobre dla Twojego przewymiarowanego kotła- zmuszenie go do pracy z jak najmniejszą moca aby robił to bardzo długo a krótko stał w podtrzymaniu. co do sposobów podniesienia temp powrotu to musiałbym zobaczyć instalację- jakies fotki by pomogły w tej kwestii
bbking Opublikowano 19 Listopada 2013 Autor #11 Opublikowano 19 Listopada 2013 to akurat dobre dla Twojego przewymiarowanego kotła- zmuszenie go do pracy z jak najmniejszą moca aby robił to bardzo długo a krótko stał w podtrzymaniu.Może i dobre dla kotła ale chyba złe dla mojego portfela :( . Żadziej w podtrzymaniu a częściej w pracy = większe zużycie paliwa. Czy ja czegoś nie rozumiem?
leszkowaty Opublikowano 19 Listopada 2013 #12 Opublikowano 19 Listopada 2013 Może i dobre dla kotła ale chyba złe dla mojego portfela :( . Żadziej w podtrzymaniu a częściej w pracy = większe zużycie paliwa. Czy ja czegoś nie rozumiem? jak nie sprawdzisz to się nie przekonasz. Częściej w pracy, ale na mniejszej mocy (czyli mniejsza ilość paliwa / godzinę) ciągła praca nie musi oznaczać większego zużycia opalu (mniejszego tez nie musi) wszystko zależy od instalacji, procesu spalania i wielu innych czynników
bbking Opublikowano 19 Listopada 2013 Autor #13 Opublikowano 19 Listopada 2013 Jednym słowem. Eksperymentować....
TIMON120777 Opublikowano 19 Listopada 2013 #14 Opublikowano 19 Listopada 2013 eksperymentować zacznij wydłużać przerwę podawania i stopniowo również dopasowywuj do niej niższy nadmuch kocioł powinien dłużej pracować, mniej przeciągać w gorę ponad zadaną oraz krócej stać w podtrzymaniu. kocioł stojąc również spala a właściwie marnuje opał- co jakiś czas musi dmuchnąć i dosypać opału na palnik to wszystko dzieje się przy niedoborze tlenu- efekty to zasyfiony kociołek i spadek sprawności
leszkowaty Opublikowano 19 Listopada 2013 #15 Opublikowano 19 Listopada 2013 @TIMON120777 dobrze prawi :) piec w podtrzymaniu to strata opalu, przy przechodzeniu z podtrzymania do trybu pracy i w "przeciwnym kierunku" spalanie tez nie jest najefektywniejsze. Może się okazać ze Twój kocioł nie daje sobie rady na niskich mocach (budowa, sterownik, opal ....) wtedy zostanie Ci powrót do wysokich mocy, nie sprawdzisz to nie będziesz wiedział :p
bbking Opublikowano 20 Listopada 2013 Autor #16 Opublikowano 20 Listopada 2013 Witam. Kiedy zmniejszam mu podawanie lub wydłużam przerwę jest bardzo słaby płomień. Tak wogóle to wydaje mi się, że jakoś słabo u mnie się pali w tym kotle. Może to kwesta opału: poniżej 2 filmiki: słaby płomień - http://www.youtube.com/watch?v=t8SMhioPM1Y&feature=youtu.be troche lepiej - http://youtu.be/NhHBhVWsg2E Mam problem z uzyskaniem "sławnego kopczyka". Na poczatku przed rozpaleniem jak mu podam dużo opału i jest kopczyk to płomień jest super. Później jest już duzo gorzej. Jeszcze 2 zdjęcia instalacji w kotłowni: https://picasaweb.google.com/lh/photo/N0BwLkeH8UKvoT6puPN-DnYRos9KbzkNHGVabRPMZ4k?feat=directlink https://picasaweb.google.com/lh/photo/hFcbYiVKSGv5gXN3rKR4s3YRos9KbzkNHGVabRPMZ4k?feat=directlink Może opał zmienić?
TIMON120777 Opublikowano 20 Listopada 2013 #17 Opublikowano 20 Listopada 2013 skoro schodzi żar niżej, kopiec się wypłaszcza i płomień krótszy oraz taki szarpany to jeszcze delikatnie zmniejsz nadmuch lub przymknij przesłonę wrzuć jeszcze zdjęcie jak masz bojler podłączony
bbking Opublikowano 20 Listopada 2013 Autor #18 Opublikowano 20 Listopada 2013 CWU na razie wyłączyłem. Wprowadzam się za miesiąc. Nie chcem zapeszać ale jest spora poprawa :) Temperatura w kotle waha się pomiędzy 60C a 50C. Spalanie około 0,8kg/h Co zrobiłem. - temperaturę zadaną zmniejszyłem do 55C - histereza na 0C - czas podawania 15 - przerwa 45 - zminiejszyłem bieg pompy co z 3 na 2. Tylko teraz nie wiem co miało największy wpływ na poprawę :D Zobaczymy co będzie dalej jak przyjdzie zima i uruchomię cwu. Będę raportował.
bbking Opublikowano 27 Listopada 2013 Autor #19 Opublikowano 27 Listopada 2013 Witam po małej przerwie. Nie zbyt długo się pocieszyłem. Stabilna praca pieca była czystym przypadkiem :( Okazało się, że fachowieć od płytek odciął całe piętro poddasze (zakręcił zawory przed mieszaczem na poddaszu) także grzałem tylko dół. :unsure: W tedy właśnie wahania temp. na kotle ustąpiły.(piec zachowywał się idealnie) Niestety po ponownym odkreniu zaworów (góra) na piecu znowu hustawka. Temp. zadana 55C. Dobija do 65 i spada do 45 i tak w kółko. Dmuchawa zmniejszona do 30%. Nie wiem czy tak ma poprostu być i wynika to z większej powierzchni grzewczej i długości instalacji czy może z instalacją u góry jest cos nie tak? Dodam jeszcze tylko, ze na parterze mam tylko podłogówkę a na piętrze podłogówke + 4 grzejniki. Prosze o opinie. Pozdrawiam.
leszkowaty Opublikowano 27 Listopada 2013 #20 Opublikowano 27 Listopada 2013 powinieneś chyba szukać przyczyny takiego spadku temperatury w fazie przejścia z nadzoru w prace,, stojąc w podtrzymaniu opal się odgazowuje i wypala a po rozpoczęciu pracy nie ma się co palić (zanim palnik się nawęgli wiaterek wychładza kocioł)
bbking Opublikowano 27 Listopada 2013 Autor #21 Opublikowano 27 Listopada 2013 No własnie na to wygląda. Jest bardzo słaba moc po przejsciu z nadzoru do pracy i długo trwa zanim piec się rozchula. Ale co mogę zrobić, żeby tego uniknąć?
leszkowaty Opublikowano 27 Listopada 2013 #22 Opublikowano 27 Listopada 2013 może jest opcja w sterowniku żeby podnieść minimalna moc (ta wyliczana przez sterownik z pid) lub podanie więcej węgla w podtrzymaniu
bbking Opublikowano 27 Listopada 2013 Autor #23 Opublikowano 27 Listopada 2013 Są obie te opcje - spróbuję. Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia. Nie uzywam na razie funkcji CWU - wyłaczyłem w sterowniku - może to ma jakiś wpływ na zimny powrót.?
leszkowaty Opublikowano 27 Listopada 2013 #24 Opublikowano 27 Listopada 2013 posiadasz zawór 4d, (jeśli obieg kotłowy działa prawidłowo) i to on odpowiada za podniesienie temp powrotu jak i za obniżenie temperatury wody wysyłanej do instalacji. Powodem niskiej temp powrotu jest doży spadek temperatury (z 45^ nie da się uzyskać 5X^ na powrocie)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.