Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Awiarie Ogrzewania Łazienkowego W Bloku.


enry

Rekomendowane odpowiedzi

Mam mieszkanie na III piętrze w bloku spółdzielczym 4 piętrowym wybudowanym w końcu lat 80 -tych. Blok wyposażony jest w instalację CO zasilaną ciepłem z sieci miejskiej, w piwnicy posiada węzeł CO. W całym mieszkaniu zamontowane są grzejniki, natomiast pion grzewczy łazienkowy wykonany jest inaczej, są to dwie pionowe grube rury biegnące od podłogi do sufitu z przewężeniami przy przjeściu przez stropy.

Do końca ubiegłego sezonu grzewczego ogrzewanie łazienkowe działało b.sprawnie,bez przerw i awarii. Nikt też nie ingerował w system tego pionu. W tym roku przed rozpoczęciem sezonu grzewczego właściciel lokalu na parterze, dokonał przeróbki instalacji łazienkowej. Najprawdopodobniej usunął z łazienki grube przelotowe rury wstawiając cienkie i napewno zamontował w łazience grzejnik. Efekt jest taki,że z chwilą włączenia ogrzewania pion CO łazienkowy wogóle nie zadziałał, grzejniki zrobiły się letnie dopiero po mojej interwencji.

Sytuacja ta trwała kilka dni...i nasze grzeniki łazienkowe ponownie przerwały pracę. Tym razem udałem się do piwnicy gdzie sprawdziłem gałązki CO doprowadzające ciepło. Obydwie gałązki (zasilanie + powrót) na wejściu w strop partetu były gorące, stąd wniosek ze ciepło dociera do pionu na parterze ale nie dociera na wyższe piętra. I tak dzieje się ciagle. Przez okres niecałych 3 tygodni grzania były już cztery przerwy w grzaniu. Awarie te były wyłacznie na opisanym pionie,gdyż tak jak zaznaczyłem wyżej- gałązki zasilające obydwie były zawsze gorące,wiec od dołu syrkulacja wody następowała, a w moim mieszkaniu obydwie rury w w tym czasie były zimne.

Ponadto sprawdzam działanie ogrzewania łazienkowego w mieszkaniu obok , tak takze ogrzewanie łazienkowe działa bez przerw i bardzo sprawnie.

 

Mam więc pytania następujące:

1/ Czy wogóle można tak jak w opisanym przypadku bezkarnie ingerować w system takiego pionu CO ( przerabiać, montować kaloryfery) bez wpływu na prawidłe działanie tego systemu na kondygnacjach wyżej.

2/ Jeżeli można przerabiać, jak to powinno być wykonane?

Byłbym wdzięczny za opinie fachowców,które pomogą mi w skutecznej interwencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!!

Bez zgody właściciela budynku(nie mieszkania) nie wolno ingerować w instalację CO(Jest to częsć wspólna).

Wszelkie prace mogą być wykonane zgodnie z przepisami ,oraz za zgodą właściciela budynku(spółdzielnia,wspólnota).

W tym przypadku zrobił to bez zgody spółdzielni, przy czym sółdzielnia zgodnie z prawem nie może mu wydać zgody na taką przeróbkę.

Zgłoś problem braku ciepła w łazience do administracji.Oni to sprawdzą i przywrócą instalację do poprzedniego stanu.

Ogrzewanie to problem nie twój ma działać - za coś wreszcie bierze administracja pieniądze.

pozdrawiam.henryk1953

Mozeto cię zainteresuje?

http://forum.murator...451#post5735451

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blok stanowią mieszkania własnościowe a Sp-nia jest jedynie administratorem. Wyszło tak - wygląda na to,ze przeróbka CO i montaż grzejnika to samowolka.

Administracja Sp-ni nie wydała zadnego zezwolenia na takie działania ale okazalo się ze pan administrator dokladnie wiedział gdzie i kto to zrobił przeróbkę CO.

Czyli jakaś prywata przykryła interes ogółu. Na pytanie -na jakiej podstawie tego dokonano,dowiedziałem się od niego,ze zrobił to jakis p.Zenek ciepłownik, ze takie cos robi się na podstawie jakiegoś projektu etc etc.. Czyli resumując..kilku kolesi i znajomych dogadali się i po cichu przerobili instalację nie zawracając sobie głowy przepisami i procedurami i własnymi przełożonymi. Okoliczności wskazują,ze kierownictwo administracji nic nie wie o tej samowolce. Przysłowie mówi,jak nie wiadomo o co chodzi to własnie wiadomo dokładnie o co,gdyż filantropów dzisiaj nie ma. Nie mniej czekam. Jak widzę wśród zainteresowanych jest niepokój. Wczoraj godzinę po mojej wizycie u pana odpowiedzialnego za moj budynek -ogrzewanie nagle zaczeło działać.i tak było przez noc -łącznie 19 godzin ... o 7,00 rano mimo,ze za oknem było +2 st. i zimno,kaloryfery stały się letnie...tak trwa przez dzisiejszy dzień. Pewnie zwiększyli parametry dostarczanej wody i na siłę pchają w ten pion - ale to sprawa z krotkimi nogami,poza tym czy to jest bezpieczne ciagle zwiększać cisnienie i temperaturę wody.W końcu jak cos wywali to na 4 piętrze i woda poleci do mnie z góry. Uważam ,że jak przy takiej aurze CO sobie nie radzi to w mrozy rozłoży się zupełnie. Następna awaria jest tylko kwiestią czasu. Dochodzę do wniosku ,że najrozsądniej będzie uświadomić kierownictwo administracji i zapoznać z tym szczególnym przypadkiem ku przestrodze potomnym.Aby mieć czyste sumienie i podstawę prawną,czekam aż ponownie ostygną kaloryfery.

Henrykowi1953 dziękuję bardzo za udzieloną informację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Zabierając się za modernizacje instalacji CO w bloku najpierw proszę o pisemną zgodę administracji. Następnie przerabiam instalacje w sposób zgodny ze sztuką. Następnie przychodzi ktoś z administarcji (przed zabudową rur) aby sprawdzić czy wszystko jest wykonane prawidłowo.

 

Zastanawiam się jaka może być przyczyna niedogrzania Twojego grzejnika.

jedyne co mi przychodzi do głowy to zbyt duży przepływ przez grzejnik na parterze lub jakieś zapowietrzenie ( syfon w trakcie modernizacji)

 

Tak jak wcześniej napisano jeśli masz problem z ogrzewaniem to zgłaszasz to administarcji która musi rozwiązać problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam uprzejmie.

Gdy przestaje grzać grzejnik lub staje się letni..mam możliwośc sprawdzenia dwoch rzeczy :

1. Rur zasilających pion grzejnikowy od dołu w piwnicy - tu strwierdzam, ze kiedy u mnie są zawirowania lub zimny grzejnik rury zasilające na dole są gorące,to wskazuje zę pion jest zasilany gorącą wodą i woda ta wraca. To jednoznacznie wskazuje,że ciepło nie dociera do mnie na III pietro ale jest zagospodarowane niżej,wszstko wskazuje,że pożera je zamontowany na parterze grzejnik..poza tym nie wiadomo co tam jeszcze powyprawiali

2/ W tym samym czasie mogę sprawdzić sąsiedni pion lazienkowy w mieszkaniach obok...tam gdy u mnie nie ma grzania - grzejniki non stop działają i to na dużym gwizdku. To wyklucza ewentualne sugestie iż moze coś mieszać czujnik zewnętrzny pogodowy.. Wezeł prawidłowo podaje wodę na wszystkie piony a jedynie ten przerobiony robi kłopoty.

Dalej wykluczamy zapowietrzenie ,bo jak ich pogonię (wczoraj osobiście) to natychmiast grzejnik robi się gorący...ostatnio działałał od wczoraj 13,00 do dzisiaj 7,00 i dalej mimo zimna za oknem zrobił się letni i tak trwa do teraz...zamiast grzać w nocy kiedy tempratura spada to on sobie pauzuje. Jak pisałem wczesniej kilkanascie godzin grzejnik był gorący na zasilaniu i powrocie stąd wniosek ze jak jest wlasciwe grzanie to woda hasa po całym układzie.

Co do samego zgłoszenia to jest sprawa trochę zawiła - pan administrator i jego kolega wczoraj gdy byłem a administracji opowiadali bajeczki...a to sprawdzimy a to zobaczymy ..kiedyś tam..etc etc...ani się nie zająknęli,ze instalacja została przerobiona. Pomurczeli ze dopomuje się trochę wody to grzanie się poprawi i takie tam dyrdymały.Ponieważ moja cierpliwośc się skonczyła -postawiłem krotkie pytania;czy wydana była przez administrację zgoda na przerabianie tego pionu - odp. nie . Czy wiedzą ze została przerobiona instalacja w konkrektym mieszkaniu,Okazało się,ze wiedzą..wiedzą kto robił nawet..(nota bene ich koleś)...I smyknęli mnie w ten sposób,że teraz to się inaczej takie sprawy załatwia. Trzeba zrobić sobie projekt na przeróbkę( wymienili firmę ogrzewająca miasto) i mozna robić. To się w głowie nie mieści -jest włascielem mieszkania i wspołwaścicielem części wslnych budynku wielorodzinnego. Budynek jest administrowany zarządzany przez Spnię . Czyli ,że administratorzy powinni bdać o dobro ogołu w tym budynku bo mają pensje z ich cyznszu i opłat a tu pracownik (nie cała przecież administracja) jest zamieszany w jakies pokątne interesy, bo ów czlowiek wiedział ze przeróbka jest wykonana,wiec albo nielegalnie zgodził się na to albo jak dowiedział się pozniej to sprawę przykrył milczeniem co tez go dyskwalifikuje. Ja zgłaszam awarie do niego cyzli do administracji a on to traktuje lekko.

Raz wody dopompuje,raz nie. Na 5 moich mailowych interwencji nigdy nie odpowiedział,ani pisemnie ,ani telefonu ani tez wizyty ...Normalnie powinien osobiscie sprawdizć problem skoro tak się powtarza..a on wydaje mi się iż boi się wkroczyć na ten teren. Cóż sam kuje swój los.W związku z tym iż im dalej w noc tym kaloryfery moje dzisiaj tracą wiecej wigoru.a do rana będą zimne .poczekam jeszcze z dwa dni. w miedzyczasie przygotowuję materiały i udam się do kierownika Adm. jako ze dalej nie mogę się dać poniewierać. Przypuszczam,ze p,Kier. nie wie o wyczynach ułańskich przełożonego,moze wiec być wyjątkowo gorąco. Resumując przez ponad 25 lat instalacja działała bez jakiejkolwiek awarii,sprawnie. Na początku września panowie kolesie pokombinowali z pionem i nie dział nic od tej pory.

Dziękuję za wpis i sugestie..Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem co widzę na obecnej robocie a zajmuje się remontami łazienek. Mieszkanie na I pietrze i jakiś czas temu przed moim przyjściem właściciele załatwili po godzinach hydraulików ze spółdzielni mieszkaniowej i wpięli grzejnik w pionową rurę w łazience. Zrobili to w ten sposób że nie wspawali trójnika czyli grzejnik jest przelotowy. Są 2 zawory odcinające grzejnik ( nad i pod grzejnikiem). Czyli jak zakręcę zawór nad grzejnikiem to na pozostałe 3 piętra woda grzewcza już nie popłynie. U Ciebie może być podobna sytuacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!!

Jak masz rozliczane koszta ogrzewania?

Jeżeli od metrażu lub za pomocą podzielników? To taki dodatkowy montaż grzejnika w łazience skutkuje tym , ze za dodatkowe dostarczone cieplo do tego lokalu płacą wszyscy lokatorzy.Problem niedogrzania mieszkań parterowych załatwia się inaczej.

ADMINISTRATOR MUSI DZIAŁAĆ ZGODNIE Z PRAWEM.Nie daj się zbyć, wystosuj pismo do spółdzielni. Zażądaj odpowiedzi na piśmie.

Zawsze nad spółdzielnią jest w tym przypadku nadzór budowlany.

Tu ciekawy artykuł o rozliczeniach kosztów ogrzewania w łazienkach.

http://www.administr...tymi-lazienkami

pozdrawiam.henryk1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie mozesz zejsc do sasiada i zobaczyc jak wpiety grzejnik.z tego co opisujesz to wyglada ze jest to grzejnik siecowy te dwie rury to zasilanie a korytarzem wraca powrrot na wieszchu lub w scianie.moze u sasiada zawor termostatyczny a gzrejnik wpiety szeregowo i termostat odcina obieg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ moja cierpliwość się skończyła sprawa znalazła swój finał .Lokatorzy w moim bloku i klatce nie współpracują, prędzej można

spotkać się z przykrą niespodzianką. Zamontowany grzejnik dostosował i zamontował fachowiec z miejskiej firmy ciepłowniczej obsługującej nasz węzeł CO. Należy więc przyjąć montaż wykonano zgodnie ze sztuką ciepłowniczą.. Problem był inny.

Opiszę sam finał -pisałem wiele razy,w koncu złozyłem wizytę osobistą w adm. - niewiele to pomogło - i na końcu wykonałem do

adm. telefon- zrobiłem zwyczajną awanturę, nastepnie zadzwoniłem do przełożonego sredniego szczebla i sprawy potoczyły się

błyskawicznie. W ciągu niecałych 2 godz. zebrała się "komisja" i pojawiła się w budynku. Ponieważ z budynku administracji do mnie jest ok 5 minut

drogi a sprawy się dziwnie przeciągały stosując zasadę "wierzyć do sprawdzić"udałem się do piwnicy aby mieć wgląd na minuty poprzedzające

wizję lokalną. Tam przekonałem się ,że przewody zasilające pion łazienkowy (zasil.+powrót) były dośc mocno ciepłe ( u mnie w domu natomiast rury były

od kilknastu godzin zimne).

Rodzynkiem całej sprawy było to,że bezpośrednio ( ok 5 min) przed przybyciem "komisji" żwawo pojawił się nagle operator węzła CO

i ustawił parametry wody na max. -prosiłem go aby wstrzymał się kilka minut aby komisja będzie mogła dotkąć zimnego grzejnika albo sam niech

przyjdzie do mojego mieszkania i przekona się o stanie faktycznym. Usyłszałem, że całkowicie wierzy mi,że tak jest bo i grzać dobrze nie może- gdyż uszkodzona jest pompa systemie CO pionu łazienkowego, pompa ta musi być wymieniona co on przygotuje logistycznie i wykona. Tak jak piszę ogrzewanie zostało załączone,po kilku minutach otrzymalem telefon, że cudowne moce zadziałały i grzejniki błyskawicznie stały się gorące. Wracałem więc do domu i na dole w klatce schodowej spotkałem zadowoloną komisję,która ochoczo coś opowiadała ,że rzeczywiście nie grzało,bo w miedzyczasie jeszcze ktos inny zgłosił zimne kaloryfery. Poszli sobie najpierw do mieszkania na parterze, pozniej na górę, do mnie racyzli przyjść na koncu kiedy grzejniki były dosłownie gorące. Czekali więc aż grzejniki dobrze się rozbujają . Nie wiem po co ta komisja przyszła bo nie było o czym rozmawiać. Zrobili wszystko aby mi udowodnić, że ze w sumie poprzednie 8 zgłoszeń to moja chora wyobraźnia a tym samym bronili swoich za przeproszeniem .swoich stołków i zacierali ślady bezczynności....!!!..

Tylko przypadek zrządził -ze wyłapałem manewry w węźle CO. Nie będę tego tu publicznie oceniał i komentował. Nie mniej napisałem dość szczegółowo jako przestrogę dla innych- jak trzeba się bronić przed nierobami i cwaniakami. Wypisz- wymaluj klimaty z Barei bądź też skeczu

Jana Kobuszewskiego ( vide -Jasiu chodź pokazę ci jak załatwić klienta czyli "Węzykiem Jasiu". Gdzie ja błąd zrobiłem?- czyżby powodem był brak "załącznika:? ,że sprawa tak długo "majstrów" o wstręt przyprawiała. Czas na wnioski -wszystko od początku do konca sam wykonałem. Awarię ujawniłem, moinitorowałem czas i symptomy, sam dotarłem do węzła CO i ustaliłem,ze awarie są rzeczywiste a winna kłopotom jest usterka pompy i dalej doprowadziłem do wymiany.(poki co sprawa jest w fazie obiecanek)

Słałem maile a nawet więcej byłem tak beszczelny że osobiście odwiedziłem admninistr. a nawet telefonowałem. Wszystko to za darmo. Przyznam obiektywnie,że mogłemPANÓW tym wszystkim zdenerować. - ale też od kilku dni kaloryfery lekko parzą w dłoń.:)))

Dziękuję za zainteresowanie i sugestie oraz życzę, aby Was takie przypadki nie doświadczały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem dodać..kiedyś mieszkania zostały opomiarowane podzielnikami ciepła..ale założono wszystkime ..ale np 3 mieszkania sie nie zgodziły i płaciły ryczałt. Poplątanie z pomieszaniem..Dawno temu zadziałały mechanizmy demokracji, większość postawiła veto..podzielniki zdjęto i cały budynek jest rozliczany

z licznika głównego. Budynek jest tak pięknie zbilansowany,że corocznie z przedpłat na CO mamy zwroty ok 140 - 170 zł w zależności od metrażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już od jakiegoś czasu mam włączoną kamerę w telefonie gdy mam podobną sytuacje,bo wtedy nikt mi nie powie że było po inszemu))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, nastepnie zadzwoniłem do przełożonego sredniego szczebla i sprawy potoczyły się

błyskawicznie.

\

I tak to się załatwia.Bez nerwów bez stresu, a skutecznie.

. Nie wiem po co ta komisja przyszła bo nie było o czym rozmawiać.

Ta komisja nie przyszła tylko po to żeby sprawdzić czy u ciebie grzeją grzejniki(od tego jest konserwator sieci).Komisyjnie sprawdzą czy na parterze dokonano bezprawnej ingerencji w instalacji CO.Spiszą protokół pokontrolny.Opiszą zakres i skutki tej ingerencji.Napiszą wnioski pokontrolne.Wnioski te muszą być bezwzględnie wykonane w podanym terminie.W innym przypadku sprawę muszą zgłosić do Insp.Bud.

Podejrzewam że ten "twój" administrator też odczuje skutki tej kontroli.

A komisja jak każda komisja, działa z uśmiechem na ustach.

pozdrawiam i życzę ciepełka-mieszkaniec MB3 henryk1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fachowiec od tego wezła o czyms zapomniał nie wspomne o samowolce...... ale zdawien dawna zwyczaju kryzowania czyli równoważenia oporu hydraulicznego zwykłe zawory grzejnikowe takich kryz nie posiadaja ,musiałby taka kryze sobie kupić pan fachowiec ,ale o jakiej srednicy to zacholere nie bedzie wiedział gdyz nalezałoby sie zapoznac z obliczeniami w dokumentacji o ile takowa istnieje a podkrecanie temp w węźle swiadczy o ignoracji portfeli lokatorów którzy i tak zapłaca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadam:

dako1970 - rzekomo kryza została założona, ja wątpię -kryzy nie ma albo jest za duża , bo w czasie gdy od dołu instalacja była gorąca - na piętrach grzejniki były raz ciepłe,raz zimne. Stad wniosek- ze jak na dole włączono grzejnik to dla góry ciepła nie starczyło..i odwrotnie -gdy zakręcono grzejnik to trochę ciepła szło do góry.

 

henryk1953 - komisja ta to parodia,zebrana ad hoc dla zamydlenia oczu,skład raczej smieszny- sami kolesie umoczeni w przeróbce instalacji,

zadnego protokołu,czy ustaleń. Ponadto zadbali o wymuszenie grzania przed swoją kontrolą..mialo to przykryć całą sprawę.

****

Faktem jednak jest ,że od czasu "komisji" grzejniki grzeją pracą ciągłą , są bardzo ciepłe. Kilka dni a zadnej awarii.Zobaczymy ja się sprawy rozwiną.:)

pozdr;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odkręc głowice z zaworu sprawdż czy bolec wystajacy z zaworu nie jest zapieczony jesli tak to go wciśnij kilka razy to jedno, drugie sama głowica jest to plastik wiec ma to do siebie ze sie zacina proponuje zrobic konserwacje przedmuchac , przemyc jesli to nie pomoze to nalezy głowice troche rozebrac i psiknąc smaru silikonowego w miejsca otarc i to właściwie tyle o obsłudze i konserwacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.