Skocz do zawartości

Steffek

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szanowni Forumowicze,

Jestem zainteresowany kupnem kotła kuchennego "Moravia 9106". Odpowiada mi wygląd i moc urządzenia, natomiast nie mam pojęcia o jakości wykonania, żywotności, awaryjności, stałocieplności czy komforcie użytkowania tego kotła. Dlatego zwracam się z prośbą o informacje które pomogą mi podjąć decyzję.

 

Dane dotyczące domu:

parter powierzchnia 43m2, 3 pomieszczenia, zapotrzebowania na moc kotła podane w projekcie 4,7 KW.

poddasze: 25m2 nie mam danych co do zapotrzebowania energetycznego. w każdym razie jest izolowane 25cm wełny mineralnej i będzie ogrzewane sporadycznie.

 

Z góry dziękuję za każdą radę.

Opublikowano

Neo, dzięki za informację.

 

Ma ktos może jeszcze doświadczenie z piecokuchniami? Wybór jest spory. Ze wzgledów głównie estetycznych wybrałem Moravię, ale chcialbym usłyszeć opinie praktyków.

Na zastanowienie mam jeszcze jakiś tydzień czasu, także bardzo proszę o mozliwie szybka pomoc.

Opublikowano

W poniedziałek kupuję tytułową Moravię. Zerknijcie proszę fachowym okiem na ten kocioł. Nie chciałbym przez kolejnych parę lat kląć z powodu błędnego wyboru. Dodam jeszcze raz, że będę palił przede wszystkim drewnem.

Jeszcze jedna sprawa: w sieci znalazłem instrukcję obsługi tego kotła sprzed kilku lat, odradzają w niej palenie paliwami wysokoenergetycznymi, czy oznacza to, że ten kocioł może nie nadawać się do stosowania węgla?

 

Będę wdzięczny za każdą opinię.

 

link do opisu i rysunków

Opublikowano

Dzięki serdeczne Henryku,

Orientujesz się czy dolne spalanie jest mozliwe tylko w przypadku palenia węglem? Taki wniosek można wyciagnąć ogladając zalinkowane rysunki. Kilka dni spedziłem na czytaniu tego forum i spotkałem sie z powtarzaną wielokrotnie informacją, że lepiej palic drewnem w dolniaku...

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam.

Widzę, że ostatnia odpowiedz była dawno temu, ale może jeszcze się nie zdecydwałeś :)

Ogrzewałem się takim piecem 2 lata - tylko węglowo - górnpalnie i powiem ci, że na twój metraż odpowiem tak....

 

Ja mając mieszkano ~36m, 2 pokoje + kuchnia ( tylk 2 grzejniki bo płyta grzewcza w kuchni działała jak grzejnik ) i składając ogień górnopalnie o godzinie 19:00 miałem spokój z piecem przez nastepne 24h ( mowa o ~-10*C na zewnątrz i nieocieplonym starym bloku ).

To było świetne ale ten piec ma sporo minusów bo za ~2500 zł kupił bym sobie mały piecyk na ekogroszek z dużym zasobnikiem - niestety ja kupilem taki ponieważ jak to mówiłem "Jest to Kuchnia Grzewcza - podkowa - z górną płytą grzewczą z możliwością podłaczenia gzejników " i dzięki temu nie musiałem umieszczać wkładu kominowego gdy dostałem mieszkaniez miasta bo tego typu piec zwalnia mnie z tej konieczności i miałem spokój z kominiażami i administracją - ale mowa o minusach ...

- nie raz dzwignie ci cisnienie czyszczenie tego pieca

- boże żeby ci tylko komin się nie PRZYTKAŁ bo ten piec jest tak dziurawy, że szok - dym wydbywał się z każdego miejsca na płaszczu

- tylnia kapka dozująca dopływ powietrza to porażka - najleiej sobie ją troche obciążyć bo jest za lekka i się nie domyka - dodam, że są otwory w innym miejscu które nie pozwalają na całkowite zablokowanie dopływu powietrza

 

Jak masz możliwość osobnego pomieszczenia na piec to nie kombinuj z piecami " do zabudowy " ino kupuj z podajnikiem

 

PS Trafiłem tutaj bo właśnie chce sprzedać mój piec :D kolor brąz za 1000 zł - do negocjacji :D chetny ?

Opublikowano

Witam.

Widzę, że ostatnia odpowiedz była dawno temu, ale może jeszcze się nie zdecydwałeś :)

Ogrzewałem się takim piecem 2 lata - tylko węglowo - górnpalnie i powiem ci, że na twój metraż odpowiem tak....

 

Ja mając mieszkano ~36m, 2 pokoje + kuchnia ( tylk 2 grzejniki bo płyta grzewcza w kuchni działała jak grzejnik ) i składając ogień górnopalnie o godzinie 19:00 miałem spokój z piecem przez nastepne 24h ( mowa o ~-10*C na zewnątrz i nieocieplonym starym bloku ).

To było świetne ale ten piec ma sporo minusów bo za ~2500 zł kupił bym sobie mały piecyk na ekogroszek z dużym zasobnikiem - niestety ja kupilem taki ponieważ jak to mówiłem "Jest to Kuchnia Grzewcza - podkowa - z górną płytą grzewczą z możliwością podłaczenia gzejników " i dzięki temu nie musiałem umieszczać wkładu kominowego gdy dostałem mieszkaniez miasta bo tego typu piec zwalnia mnie z tej konieczności i miałem spokój z kominiażami i administracją - ale mowa o minusach ...

- nie raz dzwignie ci cisnienie czyszczenie tego pieca

- boże żeby ci tylko komin się nie PRZYTKAŁ bo ten piec jest tak dziurawy, że szok - dym wydbywał się z każdego miejsca na płaszczu

- tylnia kapka dozująca dopływ powietrza to porażka - najleiej sobie ją troche obciążyć bo jest za lekka i się nie domyka - dodam, że są otwory w innym miejscu które nie pozwalają na całkowite zablokowanie dopływu powietrza

 

Jak masz możliwość osobnego pomieszczenia na piec to nie kombinuj z piecami " do zabudowy " ino kupuj z podajnikiem

 

PS Trafiłem tutaj bo właśnie chce sprzedać mój piec :D kolor brąz za 1000 zł - do negocjacji :D chetny ?

Witaj!!!

Udaj się do administracji i zapytaj się czy możesz zrobić to co zamierzasz, i jakie poniesiesz konsekwencje .

W twoim przypadku zgodnie z prawem (na paliwa stałe) w kuchni może być zamontowana tylko piecokuchnia .Wkład kominowy wymagany jest w przypadku ogrzewania gazem.

Tak że nie spiesz się ze sprzedażą , abyś nie musiał przywracać(w najlepszym przypadku) ogrzewania do poprzedniego stanu.Policz ile możesz na tej operacji stracić?

pozd.henryk1953

Opublikowano

Jeżeli chodzi o mnie to mam piec do sprzedania bo przeprowadziłem się, a tutaj mam CO z miasta więc piec mi zbedy leży w piwnicy, natomiast autor tematu pisał o 2 poziomowym lokum, więc poskładałem wypowiedzi, że 2 poziomowe lokum w starym budownictwie blok/kamienica to igła w stogu siana, takie lokale to już w nowym budownictwie, a tutaj już zaopatrzenie w GAZ to apsolutne minimum dlatego doszedłem do wniosku, że autor mieszka w małym domku jednorodzinnym no i jeszcze mowa o poddaszu ... oczywiście mogę się mylić np patząc na m2 lokum :D.

Dlatego właśnie polecam Piec z podajnikiem bo domyslam się, że autor ma na to warunki :)

 

Co do wkładu kominowego - niestety, a może stety w moim mieście otrzymując mieszkanie z miasta jestes umownie zmuszony do zamontowania kwasoodpornego wkładu kominowego w przypadku gdy chcesz zamontować piec inny niż kuchnia grzewcza ( osobne papiery od kominiaża i pozwolenie z administracji ) ale jest to możliwe, zarazem kosztowne :)

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Witam,

STIScorpioN, dobrze Pan kombinuje- mam mały domek, niestety nie ma w nim osobnego pomieszczenia na kocioł, dlatego wybór padł na piecokuchnię. Oglądałem już ten piec w firmie „gamix” w Katowicach i zrobił na mnie dobre wrażenie. W porównaniu do centrala23, ogniwa i jeszcze jednego serbskiego (którego nazwy nie pamiętam) wydawał się być najsolidniej wykonany. Co do komina to mam z wkładem ceramicznym o średnicy 20 cm, mam nadzieję, że szybko się nie zatka.

Martwią mnie Pańskie informacje o wadach, zastanawiam się czy to jest problem dotyczący tylko moravii czy też typowa dla wszystkich piecokuchni cecha?

Jeżeli mogę jeszcze skorzystać z Pańskiej uprzejmości, to prosiłbym o następujące informację: 1)jak się pali drewnem; 2)palenie od dołu; 3)czy problem z dymieniem występował tylko z powodu przytkania komina; 4)jak często musiał Pan czyścić ten piec

Czy może mi Pan wkleić zdjęcia tego pieca? Zakładając, że jest w dobrym stanie to propocycja kupna za 1/3 ceny wydaje mi się interesująca. Jezeli rodzice (przyszli urzytkownicy) wyrażą zgodę to kupię.

Opublikowano

Witam.

Mam chwile to jak najbardziej odpowiem, rzadko bywam na komputerze wiec jezeli będzie Pan miał jakieś pytania to stiscorpion(at)gmail.com w komórce mam meila non-stop aktywnego.

 

1) Jak się pali drewnem - ciężko ten piec przydławić do takiego stopnia, aby drewno lekko się tliło i spalało powoli, ale jak już pisałem ja paliłem tylko węglem - Orzech 2 z Piasta więc takiego w tym doświadczenia/wiedzy nie mam.

2) Palenie od dołu - układ przegród pieca jest bardzo dupiaty jeżeli chodzi o palenie dołem:

 

n9qx.pngto oryginalny układ - można oczywiście usunąć zieloną ścianę - jak widać ucieka ci ciepło a zasypując węgiel w kolumnie nr 1 od lewej piec ma tzw. fałszywy ciąg kolumną numer 2. Ja dopiero po jakimś czasie zatkałem kolumne nr 2:

5zjl.pngi dzieki temu wkońcu całe paliwo w piecu mi się spalało, bo nie miało fałszywego ciągu - niestety takiej opcji oryginalnie w tym piecu niema. Teraz od tamtej pory paliłem "górnopalnie" i byłem zadowolony bo otwierając dzrwiczki nie dymiło się,aż tak jak na początku.

 

3) dymienie z drzwiczek to standard ale alezy od cągu komina - mi kopciło się prawie zawsze - ale muszę powtórzyć to nie norma.

 

4) raz na miesiąc - tutaj też zależy jaka jakość paliwa, rodzaj paliwa, ciąg - więc tak naprawdę ja ci napiszę takie objawy, a u Ciebie będzie sie sprawdzał na 6+

 

Piec sprawny - lezy w piwnicy już trochę czasu - zabrać się za jego sfotografowanie nie potrafie - pracuje od 6 do 20 więc ze wszystkim mi ciężko. Piec z zewnątrz ma ślady urzytkowania, nie pucowałem go na połysk w środku bo to piec, a nie Mercedes, z zewnątrz hmm jutro postaram się go wyciągnąć i obfotografować - odezwij się na e-mail to podesle tam fotki.

 

Pozdrawiam i przepraszam za wszystkie błedy - jestem padnięty.

Opublikowano

2) Palenie od dołu - układ przegród pieca jest bardzo dupiaty jeżeli chodzi o palenie dołem:

 

n9qx.pngto oryginalny układ - można oczywiście usunąć zieloną ścianę - jak widać ucieka ci ciepło a zasypując węgiel w kolumnie nr 1 od lewej piec ma tzw. fałszywy ciąg kolumną numer 2. Ja dopiero po jakimś czasie zatkałem kolumne nr 2:

Witaj!!

To nie jest oryginalny układ do palenia od dołu .Brakuje przegrody A ze schematów poniżej.Bez tej przegrody to typowy górniak.

Tą przegrodę się montuje , lub demontuje w zależności od sposobu palenia.

http://piecepolska.p...ym-o_l_269.html

Takie małe "coś" a ile znaczy w tej konstrukcji pieca.

pozdrawiam.henryk1953

Opublikowano

Masz racje - może troszku namieszałem ale powiem tak ...

 

W odniesieniu do obrazu na stronie z odnośnika kolegi wyżej - obraz spalania dolnego (węgiel kamienny) ...

 

Jak to się pięknie maluje :) Stosując ten system spalania otwierając górne drzwiczki było strasznie - ja rozumiem, że otwarcie drzwiczek powinno spowodować zassanie luftu z drzwiczek ale tak w moim przypadku nigdy sie nie działo i kopciło się jak diabli. Każdy musi przetestować u Siebie jak będzie mu się najlepiej paliło, w tym systemie przy zbyt rzadkim odwiedzaniu pieca ogień się udusił popiołem z węgla - ale tutaj juz jakość opału się liczy,

Ja stosowałem mój 2 rys - zawaliłem piec pod samą górę - zapalałem na górze kilka gazet/drewienek i miałem spokój nie odwiedzałem pieca dopóki całe paliwo się nie spaliło - około 20 godzin. W moim przypadku może nie użytkowałem pieca tak jak się powinno używać, ale ja miałem inne priorytety jak brak konieczności wkładu itp. jednak testowałem wszystkie układy włącznie z tym małym "czymś" :)

 

Kończy mi się przerwa więc uciekam.

Panie Steffek jeżeli panu nie odpowiada taki kolor to pytałem się w pracy lakiernika i jak by był pan zainteresowany możemy zdjąć części obudowy i pomalować jakąś emalią lub lakierem odpornym na temperaturę ? Nie wiem jak tam paleta kolorów takich farb/emali/lakierów ale wujek Google wszystko wie :)

 

Pozdrawiam i czekam na meila.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

STIScorpioN, przykro mi, ale rodzice są ludźmi starej daty i obawiają sie używanego pieca. Dziękuję Panu za zaangażowanie i podzielenie się doświadczeniem.

Piec już zamówiłem- przyjedzie w sobotę. Po przetestowaniu postaram sie podzielic wrażeniami.

 

Pozdrawiam.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Pierwsze testy moravii są juz za mną. Jako dolniak opalany węglem spisuje się świetnie. Przez dwa dni dorzucałem i nie miałem żadnych problemów z kopceniem czy zawieszaniem się opału. Gorzej z drewnem, kuchnia jest bardzo wąska, długość kawałków drewna nie może przekraczać 20 cm, poza tym bywa, że drewno klinuje się.

 

Nie udało mi się zmusić kuchni do prawidłowej pracy paląc od góry drewnem. Liczę na podpowiedzi w tej sprawie J

 

Klapka regulująca dopływ powietrza faktycznie chodzi bardzo ciężko i bez dodatkowego obciążenia nie chce się domykać. Rozwiązałem ten problem zamieniając dwie śruby trzymające zawiasy klapki, na jeden sworzeń (na razie tą rolę pełni gwóźdź o średnicy 3mm). Po nasmarowaniu chodzi lekko i reaguje na wszelkie ruchy miarkownika ciągu.

 

Jak tylko skończę ocieplać dom pochwalę się ile pochłania paliwa.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Dom już ocieplony. Kuchnia działa tak dobrze, że aż za dobrze. Nie jestem w stanie utrzymać temperatury w kotle poniżej 60C i to paląc drewnem. Przy węglu mam min. 70C. Bez ciągłego wietrzenia, a co za tym idzie marnowania energii, nie da się wytrzymać w domu. Nie wiem czy to ma jakies znaczenie, ale drewnem palę od góry (wyjęta klapka- piec pracuje jak górniak), a węglem od dołu. Dodam jeszcze, że miarkownik zamyka dopływ powietrza przy 50C a temparatura i tak nie spada. Pomóżcie proszę rozwiązac ten problem. 

Opublikowano

  Szukaj nieszczelności przez które kociołek zasysa lewe powietrze, jeżeli dym nie odbija na mieszkanie to możesz delikatnie przymknąć szyber na czopuchu, żeby trochę zmniejszyć ciąg ale rób to delikatnie i tylko kiedy jesteś w domu, żeby sprawdzić czy po jakimś czasie nic z kociołka nie wydostaje się do pomieszczeń, jeżeli to nie pomoże trzeba będzie pomyśleć o zmniejszeniu tej przestrzeni pod pierwszą przegrodą, gdzie przy paleniu dolnym ogień wpada do pierwszego kanału wymiennika np. przez położenie tam na ruszcie na płask lub na ukos cienkiej szamotki. Tylko pamiętaj, że ponieważ kociołek stoi w pomieszczeniach mieszkalnych musisz po wszelkich zmianach przez jakiś czas go poobserwować bo przy jakiejś zmianie np. warunków pogodowych może nastąpić odbijanie np. dymu do wnętrza.

Opublikowano

Dziękuję za szybką odpowiedź. Z przodu kuchni jest ramie służące do poruszania rusztem, wydaje mi się, że z tego miejsca jest zasysane powietrze. Nie mam za bardzo pomysłu jak by można ograniczyć dopływ powietrza z tego miejsca. I jak ewentualnie poszukać innych nieszczelności? Czy zdać się na wzrok i szukać szpar? a może jest jakiś inny sposób?

Opublikowano

 Zapal świecę lub kartke papieru i zgaś,  podsuń takie kadzidełko do miejsc w których mogą być nieszczelności i będziesz widział czy dym jest przez nie zaciągany do kociołka.

Opublikowano

Nie udało mi się znaleźć żadnych nieszczelności. Natomiast zmniejszenie ciągu kominowego przyniosło efekty. Temperatura w kotle spadła i co ciekawe utrzymuje się na zadanym poziomie. Jedynym minusem jest wydostający sie z pieca dym w trakcie dorzucania węgla, wcześniej, przy pełnym ciągu, po otwarciu górnych drzwiczek powietrze było natychmiast zasysane do pieca.

 

Mam jeszcze pytanie dotyczące wegla. Po zmniejszeniu ciągu kominowego i ustawieniu niskiej temperatury w kotle na noc, po kilku godzinach wegiel zamienia się w żarzącą skorupę. Nie wiem czy jest to wina wegla czy nieumiejętnego palenia.

Opublikowano

Rozbijałem tą skorupę łomem- bałem się, że zastygnie w takim stanie. Po rozbiciu dopaliła się. Później w popielniku było troche kamieni przypominających koks o średnicy do 10mm.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witam ponownie :)

 

Szukasz dziur ? Górna furtka posiada ( nie znam fachowej nazwy ) miejsce na zamontowanie regulacji w kształcie ruchomej klepsydry - niestety ta wersja pieca tej regulacji nie ma i otwory są zaślepione czymś ala ubita wata szklana. otwórz górną furtkę i popatrz na nią od dołu - centralnie zobaczysz dziurę - tą dziurą mi wydostawał się dym :)

 

Co do skorupy - normalka - paliłem tylko węglem z Piasta i Julki więc w tych przypadkach tak bywało.

 

Podrawiam

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.