nathasza Opublikowano 1 Lipca 2013 #1 Opublikowano 1 Lipca 2013 Witam wszystkich na forum, z racji tego, że jestem kobietą i niewiele wiem na temat instalacji co i cwu proszę o pomoc a raczej o odpowiedz na podejrzewam dla Was głupie pytanie. Chodzi o to, że mieszkam od niedawna w ponad 50-letnim budynku, w którym założone jest centralne ogrzewanie. Piec jest miałowo-węglowy z jakimś tam sterownikiem. Do niego podłączony jest bojler elektryczny 120 litrowy, niestety korzystanie z grzałki średnio mi się uśmiecha, po tygodniu korzystania z niej i przeliczeniu kosztów wyszło niemało, a jest to nie opłacalne choćby z tego względu, że niewiele tej wody zużywam - głownie tylko do codziennej kąpieli pod prysznicem. Kiedy stwierdziłam, że będę sobie w tym piecu przepalać, aby ogrzać wodę w bojlerze odradzono mi wyłączenie pompki i odkrecenie chociaz jednego grzejnika, żeby był obieg, więc też tak zrobiłam. Niestety jednak mimo zakręcenia grzejników 3 z 5 jakie mam w domu grzeją i to nie delikatnie, a są naprawdę bardzo ciepłe. W wyniku tego, nie tylko muszę wrzucić sporo do pieca abym miała naprawdę ciepłą wodę w bojlerze, ale też mam w domu gorące grzejniki, kiedy to na zewnątrz jest cieplutko co jest mega denerwujące! Moje pytanie jest takie czy moge zakręcić pompkę czy coś się stanie tak aby nie grzały mi te cholerne grzejniki? Trzeba zakrecic te 2 zawory przy pompce tak? Na wszelki wypadek wrzucam zdjęcia.
vernal Opublikowano 1 Lipca 2013 #2 Opublikowano 1 Lipca 2013 Witam, Ta pompka musi chodzić, żeby grzało bojler, więc nie ma jej co wyłączać. Nie widzę żadnych zaworów na odnogach idących bezpośrednio do/z grzejników, bo takie by można było zakręcić. Jedyne co pozostaje to zakręcenie grzejników ich własnymi zaworami. To raczej powinno się udać, może nie jadłaś śniadania... Śniadanie zjedz sama, obiadu połowę daj przyjacielowi a całą kolację wrogowi. Zakręcanie grzejników odradzono Ci prawdopodobnie dlatego, że masz wadliwie podłączony kocioł (niezgodnie z normą i zdrowym rozsądkiem) i w razie zagotowania wody (np. podczas wiatru) grozi to wybuchem, ale to tak na marginesie, dawniej większość partaczy podpinało kotły. Pozdrawiam.
nathasza Opublikowano 2 Lipca 2013 Autor #3 Opublikowano 2 Lipca 2013 Zawory zakręciłam, mimo to i tak 3 grzejniki grzeją ( 2 pozostale są zimne) - słychać w nich nawet szum i przelewanie się wody, ale dzięki za odpowiedz. Przynajmniej, wiem, że tak jak napisałeś coś jest nie tak z podłączeniem pieca, chociaż specjalnie jeszcze zimą wołałam osobę, która miała to sprawdzić i uznała, że jest wszystko ok. Myślę teraz, że dobrym rozwiązaniem może być dla mnie przejście z energią elektryczna na taryfę nocną. Czy taka grzałka jest w stanie ogrzac bojler 120 l w 2 godziny? Chodzi mi o to, że miedzy 13 a 15 (kiedy jest nizsza taryfa za prad) odpowiadało by mi wlaczenie tej grzalki.
SONY23 Opublikowano 2 Lipca 2013 #4 Opublikowano 2 Lipca 2013 Jeżeli korzystasz głównie z prysznica i tylko jedna osoba, to warto założyć elektryczny przepływowy podgrzewacz wody. Pobiera prąd tylko gdy leci ciepła woda, nie ma strat na podtrzymanie temp. w zbiorniku (bojlerze). Na zimę gdy kocioł co pracuje można taki podgrzewacz odłączyć. Komfort jest trochę mniejszy niż z bojlera ale dla jednej osoby ekonomiczniej jest z pewnością. Kiedyś liczyłem, że jeden porządny prysznic kosztował mnie dużo mniej niż 50 groszy...
nathasza Opublikowano 2 Lipca 2013 Autor #5 Opublikowano 2 Lipca 2013 Witam, myślę, że mogłoby to być dla mnie świetnie rozwiązane, tym bardziej, że nie jest to jakiś duży koszt. A mógłbyś jakiś polecić, bo tak szczerze nie mam pojęcia czym się sugerować? Z reguły to wyglada tak, że codziennie prysznic wieczorem - 1 osoba, od czasu do czasu są 2. Co byś polecił?
SONY23 Opublikowano 2 Lipca 2013 #6 Opublikowano 2 Lipca 2013 Miałem (nadal mam) dwa z Biawaru z Białegostoku model Oscar. Czy warto polecić akurat ten to trudno powiedzieć. Jeden z nich bezciśnieniowy dość często (nawet raz na rok ) wymagał wymiany grzałek. Drugi taki sam tylko ciśnieniowy pracował praktycznie bezawaryjnie. Naprawy robiłem sam, myślę że średnio rozgarnięty facet by sobie poradził. Akurat w tym modelu dobre było to, że miał dwa poziomy mocy. Zazwyczj nawet do prysznica wystarczał pierwszy- 3,5 KW, przy drugim 5,5 KW woda leciała już b. gorąca. Ważne żebyś miała w miarę dobrą instalację elektryczną, żadne tam stare aluminiowe kable i popalone puszki (rozetki). Zużycia prądu jak dla jednej osoby to praktycznie możesz nie zauważyć. Może któryś z kolegów z większym doświadczeniem w tych sprawach poradzi jakiś inny model ale ten który opisywałem myślę, że by Ci spokojnie wystarczył.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.