Ok, myślałem, że jest może jakaś standardowa/wyjściowa wartość od której zacząć testy i ustawianie.
A co w przypadku, gdy mam zadaną temp. np. 24, a maksymalnie nagrzewa do 23,5 - 23,7? Oznacza to, że muszę podnieść temp. na krzywych?
Generalnie system fajny, ale przy posiadaniu tylko 1 regulatora widzę taki minus, że cały dom ogrzewa w odniesieniu to temperatury tylko w jednym miejscu. Niby ok, ale jak ktoś chce zróżnicować temperaturę w różnych pokojach to jakim sposobem? Myślałem, żeby obieg podłogówki (dół domu) zostawić pod regulatorem, a obieg grzejnikowy (na pokoje) zrobić tylko z krzywej - wtedy będzie grzał w zależności od rozkręcenia poszczególnych zaworów na grzejnikach. Tylko czy takie rozwiązanie nie mija się z celem?