Skocz do zawartości

majterkovitz

Forumowicz
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o ogrzewaniu

  • Kocioł
    SV200pel 10kW

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia majterkovitz

Odkrywca

Odkrywca (4/14)

  • Oddany Unikat
  • Od roku na pokładzie
  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony

Najnowsze odznaki

2

Reputacja

  1. 58 stopni masz nastawione na wyjściu zaworu, a te 59 stopni dotyczy temperatury kotła. Jak nastawisz 60 na zaworze też się nic nie stanie, chyba że się temperatura powrotu wysra, ale to już inna para kaloszy, nawet nie napisałeś na jakim sterowniku.
  2. Masz silnik 2770RPM, pod reduktorem od spodu jest jeszcze druga tabliczka, jak jest standardowy 1200:1 to faktycznie bedziesz miał przesyp 2x, bo przy normalnym przesypie jest silnik 1400RPM i redutor 1200:1, ewentualnie te 40W motoreduktory z silnikiem 650RPM i reduktorem 600:1. U Ciebie śruba kręci się pewnie 2 razy szybciej. O tyle masz wygodnie, że dawek paliwa ustawiać na skzp nie musisz.
  3. Akurat przy pelecie do drgania tylko pomagały, ale było to już zbyt wk$#$$@@ więc podajnik już nie drgnie. Pelet zapiera o spód kosza (jakby ktoś nie czaił tam jest przegroda) Trzeba by dorobić taki lejek żeby wszystko mogło spaść do tej spiralki.
  4. Jeśli faktycznie by tyle zostawało to by było ok, ale ot jest wybrane ręcznie. W takim koszu mi zostaje koło 15kg peletu i kocioł gaśnie z powodu pustego podajnika. Trzeba by wykombinować jakąś miskę tak żeby ze ścianek zsypywało się do rury.
  5. Żeby miało to sens, to siedzą tam 3 grzałki po 3kW, czyli jakieś 9000W
  6. Po mojemu procedura wygaszania tego palnika to jakaś porażka. Chyba najbardziej skuteczne było by szybkie wywalenie żaru maksymalnym podmuchem, te dopalanie to działa mniej więcej tak że żar włazi do rury. U mnie w lato pomogło zmniejszenie czasu na 400s, ale przyszła jesień czy przez zimno ciąg w kominie skoczył i zaś jest lipa, tak wiem nie mam RCK.
  7. 60 stropni trochę mało, ale z doświadczenia to te kotły się brudzą po wygaszeniu, tli się i kopci, aż taki klej się zbiera. Niestety przerywana jesienna praca temu sprzyja. Ktoś ma patent jak się tej smoły i chyba też sadzy szklistej pozbyć? Są niby jakieś środki ale czy to kotła nie zeżre?
  8. To jest płynne ustawienie, od 0,5 do 4m podnoszenia, co 0,1m. Zależy od instalacji, ale w rzeczywistości koło 2m pompa wchodzi na max moc 20W i nic więcej się z niej nie wyciśnie. Jak w teorii to ustawić to ja nie wiem, ustawiam na ucho żeby nie było jej za bardzo słychać a żeby grzejniki były w miarę całe ciepłe.
  9. Różnica jest taka, że zamiast górnej półki są "baniak" z wodą przez który przechodzą 3 rury. W sumie to te rury się lepiej czyści niż półki, tylko trochę syfu spada na tył na dno czopucha. Raz w roku można tam zajrzeć i wybrać co się nazbierało. Jedyne pytanie jakie bym sobie zadał drugi raz wybierając kocioł, czy chce palić węglem, bo do peletu to na pewno nie jest optymalny wybór.
  10. @adamretro a ile tam mam dokładnie to nie ważyłem, to mały palnik (groszkowe 9kW), z resztą poczyniłem pewne modyfikacje, dzięki którym nie słyszę, że podajnik pracuje, niestety przez to przesyp mi się zmniejszył, ale cóż na szczęście dawki paliwa można sobie dowolnie ustalać.
  11. Mam problem z dmuchawą, mianowicie jest taki 40% mocy, czerwony ogień, w chuj sadzy, 41% 150 stopni w kominie... dmuchawa rms120al/40w (wirnik coś pomiędzy niebieskim a fioletem), ten jeden % daje cholerny skok obrotów na słuch, wręcz jakby gdzieś koło 80-90% mocy kotła (jakieś 35% dmuchawy) wentylator wręcz zwalniał. Soft w sterowniku jest chyba ustawiony na jakiś większy kocioł, bo ostatnio zauważyłem że tam wisi, że spaliłem już 10 ton peletu, gdzie nawet połowy tego nie kupiłem na całą zimę. Ma to jakiś związek z pracą dmuchawy? Mierzyć pojemność kondensatora?
  12. Świetna robota. Co do ramek to chyba na 100% pierwszą ramkę wysyła płyta wykonawcza, a drugą panel przedni.
  13. @boortek jak chcesz podejrzeć komunikacje po ekhem 458 (no chyba że już tego babola poprawili), to wcale do tego nie trzeba podpinać modułu safeit. Panel przedni sam komunikuje się z "płytą głowną" po 485, nawet obudowy nie trzeba otwierać bo magistrala jest tylko jedna i z tyłu jest to samo. Wątpię żeby to było jakoś szyfrowane, sam mam plan zorganizować jakiś analizator, ale jakoś się zabrać nie mogę.
  14. Raz przy uruchomieniu grzania, zawór zamknięty na full, sam bez pomocy nie dał rady z martwą strefą. I raz jakoś w październiku mu się poebało, chyba boiler grzał i za bardzo się otworzył i sie potem zamknąć nie potrafił. Mamy koniec grudnia więcej razy temperatura na grzejniki nie uciekła. Jakbym miał podłogówkę to bym wymienił na V2. 3. Nie chodzi o czas wygaszania, tylko o czas od podnia ostatniej dawki paliwa, do włączenia dmuchawy na maxa. Ze stoperem nie stałem, ale skracanie ma wpływ chyba tylko jak długo kręci się wentylator na max obrotach. Co do kierunku zaworu to mam podpięte czerwona strzałka otwiera. Nie wiem jak to w blaku jest, na czuja podłączyłem, choć powinni to napisać w manualu, a nie jakieś pierdy że w prawo czy w lewo. U mnie na opak zawrór jest założony i w lewo się otwiera.
  15. @boortek Z tego co zauważyłem, to 1. sterowanie zaworu w tym posranym sterowniku nie ma na stałe zdefiniowanego kierunku zamknij czy otwórz, tylko podłącza się to na pałę, a sterownik w teorii sam się uczy w którą stronę daje cieplejsze a w którą zimniejsze. Ale jak zawór pojedzie już w martwe pole na końcu, albo instalacja się za bardzo nagrzeje i powrót jest powyżej zadanej, to kaput sterownik durnieje i jebią mu się kierunki, usiłując zamknąć zawór przez 10 albo i dłużej minut go otwiera. Potem wszystko jest wchooj nagrzane to nawet już jak zacznie w dobrą stronę kręcić to i tak nie zdąża się wszystko wystudzić przez następne 10 minut, i znów zaczyna otwierać. Jedyny sposób w takiej sytuacji to iść do piwnicy przełączyć zawór na ręczne sterowanie poczekać aż zacznie kręcić w dobrą stronę i przymknąć. Ze 2 razy mi się to zdarzyło, ale jakoś się uspokoił i przeszła mi chęć na walkę z tym u technixa. Co do podbijania mocy do 50%, podbija tak długo jak temperatura rośnie, przestaje jak zacznie spadać. Sterownik kiepsko sobie radzi z bezwładnością kotła, chyba w założeniu ma przewidzianą pompę kotłową włączoną na stałe do gniazdka, bo o wyjściu na nią nie pomyśleli. Możliwe, że masz trochę przesadzony kocioł w stosunku do potrzeb, szczególnie przy takiej zimie. Pomoże przycięcie mocy skróceniem podawania albo dłuższą przerwą. W sumie jak już tu piszę, to jeszcze pytanie do @Pieklorz jest opcja na skrócenie albo nawet wyłączenie dopalania? Bo się żar cofa za daleko i kopci, jak ręcznie od razu dam dmuchawę na 100, to ładnie gaśnie. Tak wiem, że wywalę niedopałki do popielnika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.