Paulik

Czy poprostu wyciągnąć te wszystkie płyty i palić bez do poniedziałku? Dopoki nie kupię nowej płyty?

Cześć, chciałem przepalić w piecu ale spadła i pękła mi jedna z płyt szamotowych ta podłużna na boku w piecu Stalmark Eko Vegas. Czym można ją zastąpić? Co dostanę jeszcze w markecie? Płyt szamotowych w takim rozmiarze nie ma, tylko znalazłem jaką krzemianową wapienną do kominków, czy to się będzie nadawać?

Panowie, co to za sterownik, że macie takie wykresy spalania?

Cześć, mam takie pytanie o instalację gazową, o projekt. Obecnie w domu mieszkają dwie rodziny i na każdym piętrze jest licznik od gazu, albo licznik na dole i podlicznik na górze i piecyki Junkers do podgrzewania wody. Chcemy wymienić instalację ze względu na wiek instalacji i przeniesienie liczników na zewnątrz domu i w przyszłości ogrzewać dom gazem. I teraz projektant powiedział że jeśli chcemy mieć nadal dwa osobne liczniki do rozliczania się, to trzeba dwie osobne instalacje, dwa liczniki na zewnątrz i dwa piece dwufunkcyjne. Prawda to czy można jakoś to inaczej zrobić?

U mnie fabrycznie, dla ustawień 26-33kw obroty wentylatora są 130/500, więc coś masz poprzestawiane w sterowniku.

No nie wiem właśnie, nie jestem przekonany do końca, ja przy każdym wygaszeniu pieca zrzucałem żar do popielnika. A tu mi chodzi o taką właśnie sytuacje jak wczoraj, przy dłuższym braku napięcia+jakby mnie nie było w domu.

Wczoraj miałem taką niespodziankę, że wyłączyli prąd na ulicy przy awarii. Na szczęście w miarę szybko się z tym uporali. Jednak zastanawiała mnie jedna rzecz, czy przy takiej sytuacji nie mając awaryjnego zasilania, i tego strażaka ogień może cofnąć się do kosza zasypowego i spowodować pożar? Jedyne co mi przyszło na myśl to zamknąć klapkę z wentylatora aby odciąć bardziej powietrze. Co o tym myślicie?

A co ci się dzieje z kominem, przy takich temperaturach spalin, wykrapla się? Nie, nie trzymam piec w piwnicy, aczkolwiek mam tam delikatnie pouchylane dwa małe okienka, aby był dopływ powietrza. A na pidzie też ci przechodzi w nadzór? Może spróbuj go tak ustawić, żeby pracował cały czas.

A to jest taka dysza 15-35? U siebie mogę powiedzieć na ekoenergi 25-35 temperatura podajnika waha się w okolicach 28-32 max stopnie w sezonie grzewczym, jak już cieplej to trochę więcej pod 40, ale nie żeby aż 50st. Na węglu Karlik 26-28mj trochę lepszy popiół, i już się takie kalafiory nie robią jak na retopalu. A może coś z czujnikiem nie tak? Próbowałeś wymienić? Jednak zastanawia mnie, dlaczego bardzo często, albo prawie zawsze gdy otworzę zasobnik z groszkiem to z podajnika wylatuje biały dymek. Jak wentylator pracuje na 1% to prawie w ogóle, a na mocniejszym biegu zawsze. Jak przejdzie w nadzór i nie dmucha, to też zero dymu w koszu. Co może być przyczyną? Czyżby żar za nisko schodził? Minimalna praca 4/35. I t.podajnika chyba w normie. Mam rozerwaną uszczelkę gumową pomiędzy koszem a rurą podajnika. Może być to?

Konik a podawania jakie masz, 4/13?, ile +/- spala ci na dobę? Jak piec pracuje?

Witam, zastanawiam się nad zasilaniem awaryjnym do pieca z podajnikiem (30KW) w skład, którego wchodzi: sterownik(11W), podajnik(120W), dmuchawa(80W), 2x pompa (22+44W - na najw. biegu), siłownik zaworu. 2.5 - 4 VA Moce, sprawdzałem w Dtrkach. Czy ktoś mógłby mi coś doradzić? Czytałem o jakiś upsach, agregatach ale jestem w tym zielony. Szukam czegoś sprawdzonego co by pociągło piec w razie W, min 6-12h. Pozdr.

Konik, a ty w swoim Stalmarku w menu nadzor, wybór wentylatora jaki masz wybrany? Bo w moim 30kw, mam wybrany ten pierwszy ale są 4 opcje: -STW70HAWKA -WPA_HL_130 -RV25 -WPA145

Sam mam w domu piec 30kw i jest przewymiarowany. Mam w nim zamontowaną ekoenergię 25-35kw. I jeszcze się zastanawiam czy by nie pomogła zmiana palnika ma mniejszy ( tej części palnika w wew. pieca) na 15-25kw. Czy to by coś pomogło, jest technicznie-konstrukcyjnie dozwolone, czy to by dobrze ze sobą współgrało? Czy gra nie warta świeczki i lepiej rozglądać się za nowym kotłem?

Kolego zlituj się i napisz coś więcej! Jaki konkretnie Stalmark, jaka moc, jakim paliwem jest ogrzewany (groszek, pellet), jaka powierzchnia do ogrzania, jaka jest instalacja zrobiona, jaka jest temperatura zadana, jakieś zawory w instalacji, czy jest odbiór ciepła z pieca, jak piec ogólnie pracuje. Czy rura spalinowa i sam komin są drożne? Jest przepływ powietrza? Czy nie robią się spieki, może coś się tam blokuje. Czy retorta jest wyczyszczona, a nie zapchana syfem ze spalania i dobrze uszczelniona. Najlepiej wstaw jakieś fotki z palnika.

Jaką powierzchnię i co ogrzewasz? Jak masz zrobioną instalacje? Masz jakieś zawory mieszające, sterowanie, regulatory? Napisz coś więcej.

Jak palisz w swoim piecu? Na ustawieniach ręcznych czy masz pida? Piec masz dobrze dopasowany? Jakie nastawy, czasy podawania, przerwy, moc nadmuchu? Węgiel masz suchy?, Retortę uszczelnioną, kopczyk zachowany, nie zapada się? Być może podajesz za dużo powietrza. Jak możesz, zamieść jakieś zdjęcia poglądowe z palnika i popiołu. Z takiego opisu ciężko coś doradzić.

Jest tutaj ktoś, kto w ostatnim czasie/ sezonie palił Retopalem i Karlikiem prosto z kopalni Ziemowit/Piast albo z tego Zakładu Przeróbki Paliw (stary Czeczot) i jak wrażenia? Jak się pali/spala szczególnie Karlik?

Prośba o ratunek!, już nie wiem co się dzieje z tym piecem. Coś jest nie tak od niedzieli 17 do teraz piec spalił już około 150kg groszku może ciut więcej. Spróbowałem jeszcze zmniejszać moc wentylatora do 20-17-15/100. Ale bez większych rezultatów. Piec po osiągnięciu zadanej, nie przebija ale wytrzymuje niecałe 10 minut i znowu zaczyna mielić powoli. Piec pracuje wg mnie zbędnie, bo na 4d miałem ust 1-2 i temperaturę 40 stopni na idącą na obieg, co dawało 25c na pokojach, przy obecnych temperaturach na zew. I dzisiaj chyba znalazłem przyczynę, otóż pompa kotłowa była ustawiona na sterowniku jako pompa dodatkowa C.O. i to ona powodowała tak szybki spadek na sterowniku, że piec się uruchamiał tak szybko uruchamiał. Po wyłączeniu pompy kotłowej piec zaczął dziwnie chodzić. Tzn. Przebija temperaturę o 10 stopni. A następnie spada mocno poniżej zadanej histerezy. Po czym bardzo długo i ciężko dojść mu do zadanej(jak ją ustawiłem jako cyrkulacyjna), musiałem ją całkowicie wyłączyć i zwiększyć podawanie, i zmniejszyć przerwę. Jak dojdzie do zadanej i przebije z 55 na 65 to na 4D ustawionej na 6-7 pokazuje ok 43-45c. Czy to normalne? p.s po wyłączeniu pompy temp. powrotu zależna od temp. w okolicach 37c

Ja mam pytanie, ponieważ też mam przewymiarowany kocioł. Piszecie tutaj, że w takiej sytuacji aby piec dłużej pracował na mniejszej mocy z z mniejszym nadmuchem. Jaka powinna być prawidłowa, optymalna temperatura spalin dla procesu spalania podczas pracy?

OK. Nie wiem czy dobrze zrobiłem, bo wczoraj przy starcie kotła ustawiłem pompę kotłową odrazu na najniższy bieg (6w), a producent zaleca żeby przez Iszy tydzień pochodziła na automacie(cały czas pokazuje 22w). Dzisiaj na automacie, w domu cieplej, grzejniki cieplejsze. Termometr wskazuje 25 st. Na parterze grzejniki skręcone na 3. Na piętrze i poddaszu otwarte na maxa. Na szybko co zauważyłem przy: Podawanie 4s Przerwa 20s Wentylator: 25/100 T.ZADANA 62/ spada do 60 T.Instalacji 53c T. Powrotu 60c T.Spalin 150c-160c Podajnik 31-32c Podaje 21-23 razy. Osiąga zadaną 62, nie przebija. Wytrzymuje 10 minut i znowu zaczyna pracować. Czyli wychodzi na to samo +/- w zużyciu opału tylko że dłużej to trwa? Praca 4/20: Retorta przed rozpoczęciem pracy: Co proponujecie, zmniejszyć jeszcze nadmuch? Jak widać w drugim filmie ogień pali się od lewej strony do 3/4 retorty. Groszek się skleja dopiero po przerusztowaniu pali się w miarę po całości. Palnik ekoenergia.

OK, spróbuję tak zmniejszyć. Czy może 4/10? połowę mniej a częściej czy to będzie to samo? A tą siłę nadmuchu na ile ustawić - 25-30? Wczoraj ok godz 17 przy rozpalaniu, zasypałem ok 35kg. Ok północy dosypałem drugie tyle bo mi się wydawało że nie starczy do rana, teraz ok 70kg może nie wystarczyć na dobę.

Palnik Eko-Energia gdy zaczyna pracę: https://www.youtube.com/watch?v=22aHAxMSRlU&feature=youtu.be Podtrzymanie: https://www.youtube.com/watch?v=hrsvTIi2u4E&feature=youtu.be Popiół i spieki po nocy palenia:

Witam, zaczynamy nowy sezon grzewczy. Dzisiaj odpaliłem pierwszy raz po przerwie letniej. Do instalacji została dołożona pompa kotłowa EPO 25-4-180 w celu ochrony powrotu. Pali się obecnie na takich ustawieniach: Temp. zadana 62c Pompa CO - 1szy bieg Pompa kotłowa - 1szy bieg Czas podawania - 8s Histereza 2st. Czas przerwy - 20s Nadmuch 35/100 Praca w podtrz. 4s Przerwa w podtrz - 13m Wentylator w podtrzymaniu, praca - 15s Przerwa - 9m Zawór 4D ustawiony na 3 stopień. Po kilku godzinach zauważyłem, że piec bardzo krótko trzyma temperaturę, krótko utrzymuje się w podtrzymaniu. Ma takie cykle: T. ZAD - 60c T. Instalacji - 49c T. Powrotu - 56 T.Spalin spada do +/- 65c Zaczyna pracę, podaje paliwo ok 11-12 razy i dochodzi do: T. ZAD - 64 T.INST - 48/49c T. Powrotu 59/61c T. Spalin - +/- 200c Wytrzymuję ok 13-14 min i znowu zaczyna pracować. W podtrzymaniu wentylator załączy się raz góra dwa, podajnik raz. Po wejściu w podtrzymanie górna warstwa żaru jest na wysokości retorty albo minimalnie ponad. Czy ktoś może coś podpowiedzieć? Czy, można poprawić to spalanie/ wyregulować ustawienia? Jutro postaram się wrzucić fotki z popiołem i płomieniem.

Wracam z tematem. Kolego Popcorn twoje osiągi nic mi nie mówią ponieważ nie wiem nic o twoim domu, powierzchni, instalacji itd. Zrobiłem ten test na stronie ciepłowłaściwe i tam wyszło, jeśli dobrze podałem dane odnośnie zabudowy, że mój dom potrzebowałby 21-24 kw bez boilera a kocioł ma 30kw. Czy to jest bardzo duże przewymiarowanie? Dom jest w połowie podpiwniczony, parter budowany w latach 50, piętro i poddasze dobudowywane później. Ściany 50 cm, nie ocieplone. Pod dachem izolacja z wełny 20 cm jak dobrze pamiętam.

No to jesteśmy w takim samym punkcie można powiedzieć. U mnie też w DTR piszę, żeby wszystkie otwory w kotle były otwarte. Tylko nie pisze co w przypadku wilgotnych piwnic!. Bo tak sobie myślę, jeśli pozamykam drzwiczki i zataśmuję wentylator to powietrze i tak będzie dopływało bokiem z komina? W serwisie mi powiedzieli, to samo co dtr że drzwiczki mają być otwarte, i że można jeszcze wyciągnąć cały opał z kotła, a w okresie letnim co jakiś czas trzeba popracować podajnikiem "na sucho" co jest nadmienione w DTR. Albo wyciągnąć cały ślimak i po kłopocie, co też uczyniłem. Wezmę chyba zwykły olej silnikowy, albo z piły łańcuchowej i przejadę po całym wnętrzu i koszu zasypowym. Zobaczymy co się będzie działo. A z tym żelem nie zaszkodzi spróbować.